-
101. Data: 2011-12-08 21:11:30
Temat: Re: ubek
Od: to <t...@x...abc>
begin Artur Maśląg
> Widzisz - gdybyś Ty chciał dyskutować, to pewnie byłoby inaczej. Jednak
> dla Ciebie najważniejsza jest Twoja wygrana i ostatnie słowo w zasadzie
> w każdym wątku i na każdy temat.
Normalni ludzie dyskutują po to, by przekonać innych do swoich racji, ale
fakt -- nie wiem jak to jest u trolli. Być może dla Ciebie to jakaś
nowość.
> Wszystkiego dobrego w dalszych zabawach w klocki
Smacznego!
--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway
-
102. Data: 2011-12-08 21:15:15
Temat: Re: ubek
Od: to <t...@x...abc>
begin Artur Maśląg
> O tym wcześniej pisałem, tylko zdaje się nie zauważasz, że kiedyś się
> tępiło dużo więcej przejawów typowej głupoty, która teraz ma wspaniałą
> pożywkę w postaci "praw", "wolności" i dość powszechnej bezkarności.
> Pierwszy z brzegu przykład - "dysleksja". Ale to już temat rzeka.
Tak, najlepiej wrzucić wszystkich do jednego wora, niech równają do
szeregu. Co z tego, ze ktoś ma IQ 150 jak nie potrafi nauczyć się dobrze
ortografii? Dwa błędy i po maturze! Tak powinno być! Masz 100% racji!
--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway
-
103. Data: 2011-12-08 21:17:23
Temat: Re: ubek
Od: to <t...@x...abc>
begin kamil
> Tak samo, jak raka kiedyś nie było, skoro nikt nie potrafił go
> zdiagnozować. A jeszcze wcześniej chorób psychicznych. Za moich czasów
> paliło się na stosie, a nie jakieś terapie i psychiatrzy.
Albo takie ADHD, kiedyś, jak ktoś się źle zachowywał, to wiercili mu
otwór w czaszce, szatan ulatywał i po problemie. A teraz się leczy,
diagnozuje i marnuje pieniądze na to stado bęcwałów.
--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway
-
104. Data: 2011-12-08 21:19:53
Temat: Re: ubek
Od: to <t...@x...abc>
begin Artur Maśląg
> A gdzie napisałem, że "lepszych"?
Ciągle dajesz to do zrozumienia.
> Widzisz jak to jest, jak się w zaślepieniu czyta? Można spokojnie
> wynająć do tego stosowną firmę.
Tak, zajebiście efektywna metoda, żeby każdy wynajmował firmę do
odśnieżenia 10 metrów chodnika. Najlepiej każdy inną. I w dodatku
nieswojego chodnika.
Sierotom po PRL-u już się zupełnie w głowach poprzewracało.
--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway
-
105. Data: 2011-12-08 21:22:23
Temat: Re: ubek
Od: nazgul <x...@w...pl>
>> sie zastanawiam jakim trzeba byc tepym chujem/pizda zeby narazac zycie
>> dziecka w ten sposob.
>
> Takim samym, jakim się jest wożąc w taki sam sposób np. psy.
> (tak, na robienie dzieci też winna być licencja...)
>
>
psy tylko w foteliku!
Mnogość licencji na wszystko. lekiem na całe zło.
życie staje się wtedy takie proste i poukładane.
-
106. Data: 2011-12-08 21:23:48
Temat: Re: ubek
Od: to <t...@x...abc>
begin Artur Maśląg
> Czasy były inne, inna rzeczywistość.
> Mogę porównać.
Co tu w ogóle porównywać. Na tym filmie normalni ludzie wyglądają i żyją
na poziomie zbliżonym do dzisiejszej żulerii (oczywiście materialnym, nie
mentalnym). Trzeba mieć klapki na oczach, żeby tego nie widzieć.
--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway
-
107. Data: 2011-12-08 21:48:39
Temat: Re: ubek
Od: Artur Maśląg <f...@p...com>
W dniu 2011-12-08 21:11, to pisze:
> Artur Maśląg
>
>> Widzisz - gdybyś Ty chciał dyskutować, to pewnie byłoby inaczej. Jednak
>> dla Ciebie najważniejsza jest Twoja wygrana i ostatnie słowo w zasadzie
>> w każdym wątku i na każdy temat.
>
> Normalni ludzie dyskutują po to, by przekonać innych do swoich racji,
Nieprawda - dyskusja polega na tzw. wymianie poglądów popartych
argumentami, a nie przekonywaniu innych do swoich racji (choć to
również miewa miejsce). Czasem daje to możliwość pojawiania się
kompromisów, bywa również formą nauczania, która ułatwia drugiej
stronie zrozumienie pewnych problemów. Nie jest to może wprost
sformalizowane, niemniej wymaga zachowania pewnych zasad.
> ale fakt -- nie wiem jak to jest u trolli.
Ty wielu rzeczy nie wiem, bądź udajesz.
> Być może dla Ciebie to jakaś nowość.
Wręcz przeciwnie - nie takie rzeczy już widziałem. Nie jesteś nawet
specjalnie oryginalny.
-
108. Data: 2011-12-08 22:01:21
Temat: Re: ubek
Od: "Axel" <a...@o...niespamuj.pl>
"to" <t...@x...abc> wrote in message
news:4ee0e503$0$1465$65785112@news.neostrada.pl...
>> Całkiem niedawno potrzebny był wszędzie, od 2004 w EU wystarczał DO, a
>> Chorwacja na mocy jakiegoś ichniego rozporządzenia honorowała od 2004
>> dla Polaków DO przy pobycie do 90 dni (generalnie dla obywateli EU).
>> Najlepsze było to, że wjazd do Chorwacji na DO był niezgodny z polskim
>> prawem :)
>
> Ta... fajnie bujasz w obłokach. Pierwszy raz byłem zagranicą w 1991,
> czyli 20 lat temu i już wtedy na terenie zbliżonym do UE paszport pełnił
> rolę bardziej symboliczną niż faktyczną.
Bzdura. Bez paszportu praktycznie nie byles w stanie opuscic PL (lub krajow
osciennych, jesli wyjezdzales na DO), no chyba, ze przez zielona granice.
> Nie było żadnych problemów z
> uzyskaniem, a na większości granic nikt nawet na niego nie patrzył.
Z uzyskaniem wtedy juz nie bylo, ale jeszcze w 88 roku, zeby dostac paszport
stalem w zimie od 4 rano w kolejce, a po powrocie z wyjazdu musialem zdac
paszport. Za to o granicach - zmyslasz. W 1993 i 94 bylem wielokrotnie
kontrolowany na granicach.
> Na
> kilkaset przekroczonych granic przez kolejne lata trafiła się jedna
> większa kontrola (trwała kwadrans, zajrzeli do bagażnika -- w
> Szwajcarii). Nie bardzo widzę tu jakiekolwiek odniesienie do Misia.
> Sytuacje tam zobrazowane to prehistoria.
2-3 lata wczesniej, do 1989 roku - tak to wygladalo, jak w Misiu.
A wiesz, jak wygladala kontrola na granicy Berlina Zachodniego (oczywiscie
po stronie NRD)? I to tez do 1989 roku.
A co do kontroli paszportowej - jeszcze w 2004 roku na granicy PL-DE trzeba
bylo pokazac paszport (zwykle go nie ogladali, ale trzeba bylo go miec w
rece).
--
Axel
-
109. Data: 2011-12-08 22:13:16
Temat: Re: ubek
Od: kamil <k...@s...com>
On 08/12/2011 20:23, to wrote:
> begin Artur Maśląg
>
>> Czasy były inne, inna rzeczywistość.
>> Mogę porównać.
>
> Co tu w ogóle porównywać. Na tym filmie normalni ludzie wyglądają i żyją
> na poziomie zbliżonym do dzisiejszej żulerii (oczywiście materialnym, nie
> mentalnym). Trzeba mieć klapki na oczach, żeby tego nie widzieć.
Mentalnie też niezbyt wysoko, kończ Władziu i robimy. Wypowiedzenie
wyślę panu pocztą. ;)
--
Pozdrawiam,
Kamil
http://bynajmniej.net
-
110. Data: 2011-12-08 22:15:28
Temat: Re: ubek
Od: kamil <k...@s...com>
On 08/12/2011 20:15, to wrote:
> begin Artur Maśląg
>
>> O tym wcześniej pisałem, tylko zdaje się nie zauważasz, że kiedyś się
>> tępiło dużo więcej przejawów typowej głupoty, która teraz ma wspaniałą
>> pożywkę w postaci "praw", "wolności" i dość powszechnej bezkarności.
>> Pierwszy z brzegu przykład - "dysleksja". Ale to już temat rzeka.
>
> Tak, najlepiej wrzucić wszystkich do jednego wora, niech równają do
> szeregu. Co z tego, ze ktoś ma IQ 150 jak nie potrafi nauczyć się dobrze
> ortografii? Dwa błędy i po maturze! Tak powinno być! Masz 100% racji!
No coś ty. Lepiej usadzić na następny rok. Niech siedzi w ławce z jakimś
matołem z pijackiej rodziny i pożegna się z przyszłością. A że świetny
matematyk i fizyk? Zrobił cztery błędy na rozprawce z drugiej części
dziadów, znaczy że idiota jakiś!
--
Pozdrawiam,
Kamil
http://bynajmniej.net