eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyubekRe: ubek
  • Data: 2011-12-08 10:19:36
    Temat: Re: ubek
    Od: Sebastian Kaliszewski <s...@r...this.informa.and.that.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Artur Maśląg wrote:
    > W dniu 2011-12-07 17:53, J.F pisze:
    >> "Artur Maśląg" napisał w wiadomości
    >>>>> Nie ma w nim nic ponadczasowego, to zbiór dość hermetycznych
    >>>>> odniesień do
    >>>>> absurdów PRL-u lat, bodajże, 70-tych.
    >>>
    >>>> Tak jest. Pokazcie dziecku, to sie zaraz bedzie pytac "a co to jest
    >>>> paszport, a po co paszport, a czemu pan nie przelal przez internet, a
    >>>> czemu dolarow nie kupil w kantorze " ..
    >>
    >>> Przecież wiadomo, że czasy się zmieniły i nie można traktować wielu
    >>> metafor wprost. Zresztą paszporty/dokumenty są nadal potrzebne w wielu
    >>> sytuacjach (nie piszę np. o Egipcie, ale np. o EURO 2012) i nie ma
    >>
    >> tym niemniej kolega ma racje - nie ma w tym nic ponadczasowego.
    >
    > Znaczy w czym? Z natury rzeczy wielu metafor wprost traktować nie
    > należy. Twój błąd (jak i jego) tkwi właśnie w próbie traktowania tego
    > wprost przez pryzmat czasów, nie w sposób bardziej uniwersalny.

    Ale żeby "potraktować" trzeba w ogóle zrozumieć sytuację. "Dzieci" po prostu nie
    zrozumieją.

    > Czasy się zmieniły - w zasadzie dokładnie takie same absurdy mamy
    > na co dzień. W sumie wygląda na to, że czasy były ciekawsze, a ludzie
    > mieli większe poczucie humoru i dużo większy dystans to wielu
    > idiotyzmów.

    Ciekawsze może były, ale zdecydowanie bardziej "upierdliwe". Dziś stoi się w
    ogonku gdy jakaś instytucja "da ciała" albo na własne życzenie (w sklepie "nie
    dla idiotów" ogłaszają promocję). Cukier jest bez kartek (jak mówimy o Misiu to
    późnych latach 70-tych).

    Byłeś wtedy młody to lepiej wspominasz. Tak jak Powstańcy warszawscy wspominają
    z ogniem w oczach czasy ich młodości które obiektywnie rzecz biorąc były koszmarne.

    > Zresztą życie pisze takie scenariusze, że warto podchodzić
    > do tego naprawdę z humorem. Kot robiący za królika? Wszystkich to
    > bawiło ponieważ to absurd, ale już ślimak będący rybą, czy marchewka
    > owocem nie?

    W myśl ustawy rak jest rybą -- to wynalazek nasz przedwojenny. I w gruncie
    rzeczy miał sens -- zamiast w każdym miejscu pisać o rybach i rakach wystarczyło
    w jednym napisać że wg ustawy rak to ryba i spokój.

    > Ciekawe, jak ktoś pisze "Bareja jak żywy" to wiadomo o co
    > chodzi, ale jak stwierdzić, że jest to ponadczasowe to już nie.
    > Udawanie kogoś innego niż się jest (obiadek w Victorii - motyw z barem,
    > "straszne się tu chamstwo zjeżdża, z całego świata"), dziedzic
    > pruski ("las krzyży?"), prawda czasu/prawda ekranu, kombinacje
    > z listą itd.

    Wszystko ok, ale otoczka będzie niezrozumiała dla dzieci. Bez zrozumienia
    otoczki reszta może się nie przebić do widza.

    >
    >> Pokaz komedie Chaplina dzieciom - beda sie smialy,
    >
    > Jasne, czarno-białe...

    Jakby było kolorowe też byłoby śmieszne.

    >
    >> Przeminelo z wiatrem ogla sie na wszystkich kontynentach,
    >
    > A co mają historie miłosne do prześmiewczych komedii?
    >
    >> 3 muszkieterow tez (choc ta najnowsza wersja ...).
    >
    > Zdecydowanie lepsze są ekranizacje wcześniejsze.

    Tego było strasznie dużo i większość słaba (ta nowa też nie jest wyjątkiem)

    pzdr
    \SK
    --
    "Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
    --
    http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: