-
51. Data: 2010-10-20 02:48:08
Temat: Re: tico vs. matiz
Od: to <t...@a...xyz>
begin Artur Frydel
> Tak jest.
> Czytałem. Kolejny punkt dla Matiza.
To masz jeszcze jeden:
http://www.epoznan.pl/posts/281971_lightbox.jpg
--
ignorance is bliss
-
52. Data: 2010-10-20 07:04:33
Temat: Re: tico vs. matiz
Od: "Agent" <w...@o...ue>
Użytkownik "to" <t...@a...xyz> napisał w wiadomości
news:4cbe371a$0$22800$65785112@news.neostrada.pl...
> begin Wojciech Smagowicz [ZIWK]
>
>> Odcięcie na 5 następuję przy ok 165km/h (licznikowych) - osiągnąłem to
>> na lekkim zjeździe z góry (na A4 jeszcze bezpłatnej - przed Jaworznem)
>> przy wyprzedaniu ciężarówki. Oczywiście, jak byłem w jej połowie to siwy
>> frędzel w Hondzie ustawił się jakieś 20cm od mojego tylnego zderzaka i
>> zademonstrował pełen zestaw buractwa - długie + trąbienie + wygrażanie
>> pięścią ... I w tym momencie Matizek sobie zaczął odcinać i tym samym
>> poruszać skokami i chwiać na drodze - nie powiem - zrobiło mi się
>> gorąco.
>
> Z Twojego opisu wynika, że wjechałeś mu niemal przed maskę, więc mianem
> "buraka" można w tej scenerii określić niestety Was obu.
>
Z jego opisu nie wynika to co napisałeś natomiast z Twojego (i nie tylko
tego) że jesteś trolem
-
53. Data: 2010-10-20 07:29:25
Temat: Re: tico vs. matiz
Od: "Wojciech Smagowicz [ZIWK]" <w...@o...pl>
W dniu 2010-10-20 02:26, to pisze:
> begin Wojciech Smagowicz [ZIWK]
>
>> Odcięcie na 5 następuję przy ok 165km/h (licznikowych) - osiągnąłem to
>> na lekkim zjeździe z góry (na A4 jeszcze bezpłatnej - przed Jaworznem)
>> przy wyprzedaniu ciężarówki. Oczywiście, jak byłem w jej połowie to siwy
>> frędzel w Hondzie ustawił się jakieś 20cm od mojego tylnego zderzaka i
>> zademonstrował pełen zestaw buractwa - długie + trąbienie + wygrażanie
>> pięścią ... I w tym momencie Matizek sobie zaczął odcinać i tym samym
>> poruszać skokami i chwiać na drodze - nie powiem - zrobiło mi się
>> gorąco.
>
> Z Twojego opisu wynika, że wjechałeś mu niemal przed maskę, więc mianem
> "buraka" można w tej scenerii określić niestety Was obu.
>
Nie wjechałem mu przed maskę - tylko w PL nie jedzie się 200 km/h
wyskakując zza zakrętu. Bo nie ma obowiązku posiadania kryształowej kuli
i nie da się przewidzieć, że za wzniesieniem ktoś będzie tyle jechał.
--
Wojciech Smagowicz
-
54. Data: 2010-10-20 08:04:52
Temat: Re: tico vs. matiz
Od: "kml" <A...@g...lp>
Użytkownik "Marcin "Kenickie" Mydlak" <e...@3...lp> napisał w
wiadomości news:i9l02i$o71>>> pory pamiętam >> Bo się rozpórkę montowało -
taka jak w Favoritce :-)
>
> Od pewnego momentu ztcw, ASO montowało ją jeszcze przed sprzedażą, albo na
> przeglądzie "zerowym".
Była rozpora dołożna natychmiast po kupnie i przerażająca była róznica na
plus po założeniu tego kawałka rury. Z rozporą samochód zaczął dużo lepiej
jeździć więc ta wiotkość nowego nadwozia stała się jeszcze bardziej
odczuwalna.
--
pozdrawiam
kml
-
55. Data: 2010-10-20 11:12:29
Temat: Re: tico vs. matiz
Od: Mikołaj Tutak <"mtutak[a]nixz*net"@nospam.com>
W dniu 2010-10-19 19:46, JoAsienka pisze:
> Pewnego ślicznego dnia Pan Piskorz dokonał/a produkcji posta :
>
>> W dniu 2010-10-19 13:11, JoAsienka pisze:
>>> Alto sprzed 20 lat to chyba o Suzuki chodzi
>>
>> Tak jest.
>> Bo Tico to zmodernizowane Alto sprzed ponad 30 lat.
>> P.
>
> Ale Alto nadal jest produkowane... albo do niedawna bylo...
Ale Tico to było Suzuki Alto II, a teraz produkowane jest Suzuki Alto VI.
--
pozdrawiam
Mikołaj
-
56. Data: 2010-10-20 11:25:11
Temat: Re: tico vs. matiz
Od: Artur Frydel <a...@g...com>
Day 20 Oct 2010 00:48:08 GMT, to wrote:
> begin Artur Frydel
>
>> Tak jest.
>> Czytałem. Kolejny punkt dla Matiza.
>
> To masz jeszcze jeden:
> http://www.epoznan.pl/posts/281971_lightbox.jpg
Wiesz, kazdy model ma takie fajne zdjecia. Gdyby tylko na to patrzec, to
jezdzilbym rowerem - choc i rowery tez maja takie fotki...
--
Artur 'bzyk' Frydel
Diplomacy is saying "Nice doggy" until you find a rock.
-
57. Data: 2010-10-20 12:53:41
Temat: Re: tico vs. matiz
Od: Excite <n...@n...pl>
W dniu 20.10.2010 11:25, Artur Frydel pisze:
> Wiesz, kazdy model ma takie fajne zdjecia.
Ale nie każdy model gnie się jak z papieru. Tak jak nie każdy model ma
sztywną kolumnę kierowniczą. Tico ma zerowy poziom bezpieczeństwa, jak w
małych samochodach "made in china" po prostu gorzej już być nie może.
-
58. Data: 2010-10-20 13:40:33
Temat: Re: tico vs. matiz
Od: to <t...@a...xyz>
begin Artur Frydel
> Wiesz, kazdy model ma takie fajne zdjecia.
Nie powiedziałbym, wpisz sobie w google/grafika "tico wypadek" to
będziesz miał prawie same takie zmiażdżone tikacze, w których kierowca
raczej nie przeżył lub w najlepszym razie skończył na wózku. Znalezienie
podobnych zdjęć z innymi modelami jest dużo trudniejsze.
--
ignorance is bliss
-
59. Data: 2010-10-20 15:59:21
Temat: Re: tico vs. matiz
Od: to <t...@a...xyz>
begin Wojciech Smagowicz [ZIWK]
>> Z Twojego opisu wynika, że wjechałeś mu niemal przed maskę, więc mianem
>> "buraka" można w tej scenerii określić niestety Was obu.
>>
> Nie wjechałem mu przed maskę
O ile nie pominąłeś żadnych istotnych szczegółów (np. że to była rajdowa
ciężarówka bez kagańca jadąca 150 km/h) to różnica prędkości pomiędzy
Tobą a ciężarówką wynosiła ok. 20 m/s, zatem znalazłeś się w jej połowie
ze dwie sekundy po rozpoczęciu wyprzedzania. Nawet jeśli Honda jechała
200 km/h, to różnica Waszych prędkości wynosiła tylko ok. 10 m/s. A zatem
skoro zdążyła usiąść Ci na zderzak, migać i trąbić to musiałeś wyjechać
na jej pas jakieś 20 metrów przed nią.
>- tylko w PL nie jedzie się 200 km/h
Lepiej 200 km/h normalnym autem niż 165 km/h Matizem.
> wyskakując zza zakrętu.
Na autostradach nie ma zakrętów tylko łuki.
--
ignorance is bliss
-
60. Data: 2010-10-20 15:59:47
Temat: Re: tico vs. matiz
Od: to <t...@a...xyz>
begin Agent
> Z jego opisu nie wynika to co napisałeś natomiast z Twojego (i nie tylko
> tego) że jesteś trolem
Popisujesz się głupotą, czy właśnie nauczyłeś się pisać i chcesz się
pochwalić?
--
ignorance is bliss