-
1. Data: 2010-01-29 13:49:47
Temat: termostat
Od: "identifikator: 20040501" <N...@g...pl>
wiedzieliście, że termostat w nowoczesnym samochodzie pracuje impulsowo? ja
myślałem, że ze wzrostem temperatury termostat puszcza coraz więcej przez
chłodnicę, a on nie... raz puszcza na maksa, a raz nie puszcza i tak na
zmianę...
mam taki problem, że czasem auto gotuje mi płyn, a innym razem nie... nie
wiem co może być?
-
2. Data: 2010-01-29 13:51:25
Temat: Re: termostat
Od: krzysiek82 <k...@p...pl>
identifikator: 20040501 pisze:
> nie wiem co może być?
zapowietrzenie układu lub zwalony termostat.
--
krzysiek82
-
3. Data: 2010-01-29 18:24:31
Temat: Re: termostat
Od: "identifikator: 20040501" <N...@g...pl>
dzięki za wypowiedzi, odłużmy dyskusję do jutra, jutro odpalę samochodzik i
sprawdzę stan obecny - napisze co i jak...
-
4. Data: 2010-01-30 12:11:46
Temat: Re: termostat
Od: MarcinJM <m...@i...pl>
identifikator: 20040501 pisze:
> wiedzieliście, że termostat w nowoczesnym samochodzie pracuje impulsowo?
> ja myślałem, że ze wzrostem temperatury termostat puszcza coraz więcej
> przez chłodnicę, a on nie... raz puszcza na maksa, a raz nie puszcza i
> tak na zmianę...
> mam taki problem, że czasem auto gotuje mi płyn, a innym razem nie...
> nie wiem co może być?
odwrotnie wsadzony termostat.
lokalnie zaczyna woda wrzec, termostat przewodzi cieplo wiec sie nieco
uchyla, goraca woda dociera bezposrednio na element wykonawczy,
termostat gwaltownie sie otwiera, chlodnica wychladza, termostat sie
zamyka i zabawa zaczyna sie od nowa.
--
Pozdrawiam
MarcinJM
-
5. Data: 2010-01-30 12:43:21
Temat: Re: termostat
Od: "identifikator: 20040501" <N...@g...pl>
> dzięki za wypowiedzi, odłużmy dyskusję do jutra, jutro odpalę samochodzik
> i sprawdzę stan obecny - napisze co i jak...
nie no głupi jestem, odpaliłem dziś testowo, nie zagotował się... do tego
podczas pracy silnika chłodnica była ciepła, ale temperatura nie falowała...
czy to możliwe, żeby termostat się "ułożył"?
muszę trochę pojeździć, czy Ktoś może mi powiedzieć czy można jeździć bez
korka na zbiorniku płynu chłodzącego?
swoją drogą petrygo to chłam... gdyby nie miał temperatury zamarzania -35 to
bym go wywalił... podczas nagrzewania silnika znacząco zwiększa swoją
objętość...
-
6. Data: 2010-01-30 13:47:25
Temat: Re: termostat
Od: Krzysztof 45 <m...@v...pl>
identifikator: 20040501 napisał(a):
> mam taki problem, że czasem auto gotuje mi płyn, a innym razem nie...
A po czym poznajesz że płyn sie gotuje?
Jakie auto?
Może korek odpowietrzający masz zatkany?
--
Krzysiek
-
7. Data: 2010-01-30 15:40:38
Temat: Re: termostat
Od: "identifikator: 20040501" <N...@g...pl>
> czy to możliwe, żeby termostat się "ułożył"?
niemożliwe... zagotowany... macie jakieś pomysły?
-
8. Data: 2010-01-30 18:16:43
Temat: Re: termostat
Od: "identifikator: 20040501" <N...@g...pl>
> niemożliwe... zagotowany... macie jakieś pomysły?
sprawdziłem jeszcze coś takiego:
- jak chodził pół godziny i się nie zagotował to nacisnąłem gaz, a
temperatura spadła o ~8 stopni do 80-82... czy może nawet mniej, później
dość długo trwało, aż się podniosła do 90...
- jak jeździłem po mieście tak około 40km/h to temperatura spadła do 80
stopni...
- jak się zatrzymałem po tej jeździe to się zagotował...
może to Kogoś naprowadzi na usterkę?
-
9. Data: 2010-01-30 18:49:28
Temat: Re: termostat
Od: DoQ <p...@g...com>
identifikator: 20040501 pisze:
> wiedzieliście, że termostat w nowoczesnym samochodzie pracuje impulsowo?
> ja myślałem, że ze wzrostem temperatury termostat puszcza coraz więcej
> przez chłodnicę, a on nie... raz puszcza na maksa, a raz nie puszcza i
> tak na zmianę...
> mam taki problem, że czasem auto gotuje mi płyn, a innym razem nie...
> nie wiem co może być?
Uwalony lub zapowietrzony uklad chlodzenia masz w tym nowoczesnym
samochodzie, a nie impulsowy termostat.
Pozdrawiam
Pawel
-
10. Data: 2010-01-30 23:09:14
Temat: Re: termostat
Od: "Michał \"HoMMeR\" Paszek" <hommer@[SPAM_SIO]3star.net.pl>
W dniu 2010-01-30 12:43, identifikator: 20040501 pisze:
> muszę trochę pojeździć, czy Ktoś może mi powiedzieć czy można jeździć
> bez korka na zbiorniku płynu chłodzącego?
Nie. Uklad jest cisnieniowy. Jesli korek jest uszkodzony, albo go nie ma
to nieuniknione sa klopoty. Ogolnie rzecz biorac, korek z reguly jest
zaworem, ktory powyzej pewnego cisnienia sie "otwiera". To cisnienie
OIDP wynosi ok 1.1-1.2Bar. Jesli go nie masz, to temperatura wrzenia
spada i istnieje prawdopodobienstwo zagotowania juz przy 100stC. Jesli
cisnienie w ukladzie jest prawidlowe, to temperatura wrzenia wzrasta. W
Oplu Corsa B 1.4 np. wentylator chlodnicy zalacza sie przy 102stC.
>
> swoją drogą petrygo to chłam... gdyby nie miał temperatury zamarzania
> -35 to bym go wywalił... podczas nagrzewania silnika znacząco zwiększa
> swoją objętość...
Co znaczy zwieksza objetosc?
Minimalny wzrost jest prawidlowy, jednakze jesli wywala Ci plyn przez
korek lub przybywa w zbiorniku na tyle, ze jestes w stanie zdecydowanie
to stwierdzic, to czym predzej rob uszczelke pod glowica. To na 99%
powod Twoich problemow.
Przy otwartym korku i uruchomionym silniku sprawdz czy w zbiorniku
pojawiaja sie pcherzyki powietrza. Sprawdz tez pompe wody, bo jesli
zapowietrza uklad, to miejscami plyn sie zagotuje, a miejscami
temepratura bedzie grubo ponizej temp. wrzenia, a poziom w zbiorniku
bedzie sie podnosil.
--
Michał "HoMMeR" Paszek
hydrokomfort by Citroen BX 14TGE