eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.comp.programming[?] tcl - do czego to sie moze przydac?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 86

  • 31. Data: 2012-01-17 19:54:32
    Temat: Re: tcl - do czego to sie moze przydac?
    Od: " " <f...@N...gazeta.pl>

    fir kenobi <f...@N...gazeta.pl> napisał(a):

    >
    > > w c slow kluczowych jest piec na krzyz
    >
    > przy czym tak naprawde kluczowe sa dwa if i for,
    > przy czym moje namysly wykazaly ze oba mozna zastapic
    > operatorami, np
    >
    > //if
    > contition : body;
    >
    > // loop
    > condition :: body
    >
    > a<0 : a=-a;
    >
    > int i=0;
    > i<100 :: tab[i++]=0;
    >
    > nieco ryzykowne, ale jako dodatkowy trick dla skrocenia zapisow
    > kto wie
    >
    >

    to pierwsze raczej ok, dla mnie

    postac[i].enabled : move_postac(i);

    jest wyraznie czytelniejsze (szybsze) niz

    if(postac[i].enabled)
    move_postac(i);

    z petla jest jednak gorzej


    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 32. Data: 2012-01-17 20:29:03
    Temat: Re: tcl - do czego to sie moze przydac?
    Od: " " <f...@N...gazeta.pl>

    w sumie okazuje sie to (wywalanie slow kluczowych)
    jakies przygnebiajace :-/


    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 33. Data: 2012-01-17 21:11:33
    Temat: Re: tcl - do czego to sie moze przydac?
    Od: Maciej Sobczak <s...@g...com>

    On Jan 17, 7:48 pm, Andrzej Jarzabek <a...@g...com>
    wrote:

    > dowolny
    > błąd typu literówka w nazwie procedury lub zmiennej, zła ilość
    > argumentów, niedopasowane cudzysłowy itd. mogły być wykryte dopiero przy
    > próbie wykonania danej linijki kodu.

    Przecież to jest język interpretowany. Masz pretensje do deszczu, że
    pada?
    Pisałeś wcześniej, że Tcl jest be a Python się sprawdził - trochę
    niekonsekwentny jesteś.

    Taka jest uroda języków skryptowych. Dlatego nie używam ich do
    niczego, co nazwałbym "systemem produkcyjnym".

    > For extra fun: zakomentowane linie
    > zawierające niesparowane znaki { i }.

    To jest akurat jedna z zalet Tcla (względem Pythona). Jakakolwiek
    niezgodność nawiasów, wynikająca np. z pomyłkowego wycięcia kodu, od
    razu powoduje wywalenie się interpretera i to bez żadnych negocjacji.
    Tymczasem w uniwersalnie uwielbianym Pythonie można sobie dość
    dowolnie wycinać przez pomyłkę kawałki kodu a interpreter zadowolony
    wszystko łyknie.
    Dlaczego? Bo przecież po co komu nawiasy, skoro są redundantne i tyle
    się trzeba napisać a jeszcze zajmują miejsce?

    Wolę nawiasy w Tclu, niż ich brak w Pythonie. Właśnie ze względu na
    pomoc, jaką one dają przy utrzymaniu kodu.
    Jeszcze bardziej wolę zakończenia bloków w Adzie - bo tam ta pomoc
    jest jeszcze większa.

    Tak BTW - w książce "The Art of Unix Programming" (polecam) autor
    cytuje autora programu make, który to autor programu make stwierdza,
    że z perspektywy czasu jego najbardziej debilnym pomysłem było oparcie
    gramatyki plików Makefile o wcięcia z białych znaków. I że przeprasza.
    A na swoje usprawiedliwienie ma tylko tyle, że robił to szybciej, niż
    myślał.
    Oczywiście dzisiaj wszyscy powtarzają, że Python jest dobry, bo ma
    wcięcia. Dzięki którym nie musi mieć nawiasów.

    --
    Maciej Sobczak * http://www.msobczak.com * http://www.inspirel.com


  • 34. Data: 2012-01-18 05:44:01
    Temat: Re: tcl - do czego to sie moze przydac?
    Od: Andrzej Jarzabek <a...@g...com>

    On 17/01/2012 21:11, Maciej Sobczak wrote:
    > On Jan 17, 7:48 pm, Andrzej Jarzabek<a...@g...com>
    > wrote:
    >
    >> dowolny
    >> błąd typu literówka w nazwie procedury lub zmiennej, zła ilość
    >> argumentów, niedopasowane cudzysłowy itd. mogły być wykryte dopiero przy
    >> próbie wykonania danej linijki kodu.
    >
    > Przecież to jest język interpretowany. Masz pretensje do deszczu, że
    > pada?

    W większości używanych przeze mnie języków skryptowych możliwa jest
    jakakolwiek analiza statyczna np. składni skryptu przed jego wykonaniem.
    Groovy tak robi, perl tak robi, nawet głupi vbscript tak robi. A tcl
    fizycznie nie może.

    > Pisałeś wcześniej, że Tcl jest be a Python się sprawdził - trochę
    > niekonsekwentny jesteś.

    Nic o Pythonie nie pisałem.

    > Taka jest uroda języków skryptowych. Dlatego nie używam ich do
    > niczego, co nazwałbym "systemem produkcyjnym".

    Czasem jest to wygodne i sensowne, np. my korzystaliśmy z różnych
    produktów czy komponentów i w ogóle całej infrastruktury, gdzie sporo
    dodatkowej 'customizowalności' było dostarczone przez fakt, że można
    było wszystko oskryptować. Nie było przy tym szczególnych merytorycznych
    powodów do używania tcl-a - ktoś tak kiedyś zadecydował, i zostało.

    >> For extra fun: zakomentowane linie
    >> zawierające niesparowane znaki { i }.
    >
    > To jest akurat jedna z zalet Tcla (względem Pythona). Jakakolwiek
    > niezgodność nawiasów, wynikająca np. z pomyłkowego wycięcia kodu, od
    > razu powoduje wywalenie się interpretera i to bez żadnych negocjacji.

    Powiedzmy że jako programista przyzwyczajony do innych języków z
    nawiasami, byłem nieco zaskoczony, że poniższe kwalifikowało się jako
    niezgodność nawiasów, i podwójnie zaskoczony, kiedy dotarło do mnie
    dlaczego:
    {
    [...]
    # return [bla bla bla]
    # }
    jakiś kod debugujący
    return $x
    }

    > Jeszcze bardziej wolę zakończenia bloków w Adzie - bo tam ta pomoc
    > jest jeszcze większa.

    Ada też ignoruje zakomentowanie zakończenia bloku?

    > Tak BTW - w książce "The Art of Unix Programming" (polecam) autor
    > cytuje autora programu make, który to autor programu make stwierdza,
    > że z perspektywy czasu jego najbardziej debilnym pomysłem było oparcie
    > gramatyki plików Makefile o wcięcia z białych znaków. I że przeprasza.

    Ale w tym przypadku niewątpliwie ma rację, że przeprasza. Przecież w
    makefile te wcięcia to muszą być konkretnie taby!


  • 35. Data: 2012-01-18 06:52:46
    Temat: Re: tcl - do czego to sie moze przydac?
    Od: Maciej Sobczak <s...@g...com>

    On Jan 18, 6:44 am, Andrzej Jarzabek <a...@g...com>
    wrote:

    > W większości używanych przeze mnie języków skryptowych możliwa jest
    > jakakolwiek analiza statyczna np. składni skryptu przed jego wykonaniem.
    > Groovy tak robi, perl tak robi, nawet głupi vbscript tak robi. A tcl
    > fizycznie nie może.

    ???

    Gdzie jest niby źródło tej niemożliwości?
    Skoro automat zwany interpreterem się potrafi na tym wywalić, to
    znaczy, że istnieje automat, który się na tym wywala. I już masz
    rozwiązanie. Czego tu fizycznie nie można?

    > > Pisałeś wcześniej, że Tcl jest be a Python się sprawdził - trochę
    > > niekonsekwentny jesteś.
    >
    > Nic o Pythonie nie pisałem.

    Przepraszam - to Krzysiek napisał.

    > Powiedzmy że jako programista przyzwyczajony do innych języków z
    > nawiasami, byłem nieco zaskoczony,

    Ja też. Zgadzam się, że jest to jedna z upierdliwości Tcla.
    Ciąglę jednak wolę ją od braku nawiasów.

    > > Tak BTW - w książce "The Art of Unix Programming" (polecam) autor
    > > cytuje autora programu make, który to autor programu make stwierdza,
    > > że z perspektywy czasu jego najbardziej debilnym pomysłem było oparcie
    > > gramatyki plików Makefile o wcięcia z białych znaków. I że przeprasza.
    >
    > Ale w tym przypadku niewątpliwie ma rację, że przeprasza. Przecież w
    > makefile te wcięcia to muszą być konkretnie taby!

    A gdyby to były spacje, to by nie przepraszał? Przecież to by było tak
    samo głupie.

    --
    Maciej Sobczak * http://www.msobczak.com * http://www.inspirel.com


  • 36. Data: 2012-01-18 07:11:51
    Temat: Re: tcl - do czego to sie moze przydac?
    Od: " M.M." <m...@N...gazeta.pl>

    Maciej Sobczak <s...@g...com> napisał(a):

    > On Jan 17, 7:48=A0pm, Andrzej Jarzabek <a...@g...com>
    > wrote:
    >
    > > dowolny
    > > b=B3=B1d typu liter=F3wka w nazwie procedury lub zmiennej, z=B3a ilo=B6=
    > =E6
    > > argument=F3w, niedopasowane cudzys=B3owy itd. mog=B3y by=E6 wykryte dopie=
    > ro przy
    > > pr=F3bie wykonania danej linijki kodu.
    >
    > Przecie=BF to jest j=EAzyk interpretowany. Masz pretensje do deszczu, =BFe
    > pada?
    > Pisa=B3e=B6 wcze=B6niej, =BFe Tcl jest be a Python si=EA sprawdzi=B3 - troc=
    > h=EA
    > niekonsekwentny jeste=B6.
    >
    > Taka jest uroda jezykow skryptowych. Dlatego nie uzywam ich do
    > niczego, co nazwalbym "systemem produkcyjnym".
    Coraz czesciej mnie kusi, zeby zrezygnowac z PHP. Pamietam jak wiele lat
    temu pisalem strony WWW w CGI i C++. Do wszystkiego mialem niezbedne
    biblioteki. Praca nie szla jakos wyraznie wolniej niz w PHP.
    Pozdrawiam








    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 37. Data: 2012-01-18 07:51:48
    Temat: Re: tcl - do czego to sie moze przydac?
    Od: "Artur M. Piwko" <m...@b...pl>

    In the darkest hour on Tue, 17 Jan 2012 13:11:33 -0800 (PST),
    Maciej Sobczak <s...@g...com> screamed:
    >> dowolny
    >> błąd typu literówka w nazwie procedury lub zmiennej, zła ilość
    >> argumentów, niedopasowane cudzysłowy itd. mogły być wykryte dopiero przy
    >> próbie wykonania danej linijki kodu.
    >
    > Przecież to jest język interpretowany. Masz pretensje do deszczu, że
    > pada?
    > Pisałeś wcześniej, że Tcl jest be a Python się sprawdził - trochę
    > niekonsekwentny jesteś.
    >

    Co jak co, ale Python niedopasowanie cudzysłowów sprawdzi od razu,
    nie przy interpretowaniu danej linii kodu.
    Jeśli do TCL nie ma narzędzy typu pylint/pychecker to i pozostałe
    argumenty się bronią.

    > Taka jest uroda języków skryptowych. Dlatego nie używam ich do
    > niczego, co nazwałbym "systemem produkcyjnym".
    >

    Kwestia ich pisania.

    >> For extra fun: zakomentowane linie
    >> zawierające niesparowane znaki { i }.
    >
    > To jest akurat jedna z zalet Tcla (względem Pythona). Jakakolwiek
    > niezgodność nawiasów, wynikająca np. z pomyłkowego wycięcia kodu, od
    > razu powoduje wywalenie się interpretera i to bez żadnych negocjacji.
    > Tymczasem w uniwersalnie uwielbianym Pythonie można sobie dość
    > dowolnie wycinać przez pomyłkę kawałki kodu a interpreter zadowolony
    > wszystko łyknie.

    Nie.

    x = 0

    # if x == 1:
    print x

    > Dlaczego? Bo przecież po co komu nawiasy, skoro są redundantne i tyle
    > się trzeba napisać a jeszcze zajmują miejsce?
    > Wolę nawiasy w Tclu, niż ich brak w Pythonie. Właśnie ze względu na
    > pomoc, jaką one dają przy utrzymaniu kodu.

    Ja wolę ich brak w Pythonie. Ich brak (i generalnie składnia) właśnie
    przekłada się na czytelność i utrzymanie kodu.

    > Tak BTW - w książce "The Art of Unix Programming" (polecam) autor
    > cytuje autora programu make, który to autor programu make stwierdza,
    > że z perspektywy czasu jego najbardziej debilnym pomysłem było oparcie
    > gramatyki plików Makefile o wcięcia z białych znaków. I że przeprasza.
    > A na swoje usprawiedliwienie ma tylko tyle, że robił to szybciej, niż
    > myślał.

    Tu się nie dziwię. Dasz "\t" jest dobrze, dasz " " jest błąd.

    > Oczywiście dzisiaj wszyscy powtarzają, że Python jest dobry, bo ma
    > wcięcia. Dzięki którym nie musi mieć nawiasów.

    Tru.dat.

    --
    [ Artur M. Piwko : Pipen : AMP29-RIPE : RLU:100918 : From == Trap! : SIG:222B ]
    [ 08:44:52 user up 13051 days, 20:39, 1 user, load average: 0.69, 0.81, 0.54 ]

    MS-DOS: Maybe SomeDay an Operating System.


  • 38. Data: 2012-01-18 07:52:56
    Temat: Re: tcl - do czego to sie moze przydac?
    Od: "Artur M. Piwko" <m...@b...pl>

    In the darkest hour on Tue, 17 Jan 2012 22:52:46 -0800 (PST),
    Maciej Sobczak <s...@g...com> screamed:
    >> > Tak BTW - w książce "The Art of Unix Programming" (polecam) autor
    >> > cytuje autora programu make, który to autor programu make stwierdza,
    >> > że z perspektywy czasu jego najbardziej debilnym pomysłem było oparcie
    >> > gramatyki plików Makefile o wcięcia z białych znaków. I że przeprasza.
    >>
    >> Ale w tym przypadku niewątpliwie ma rację, że przeprasza. Przecież w
    >> makefile te wcięcia to muszą być konkretnie taby!
    >
    > A gdyby to były spacje, to by nie przepraszał? Przecież to by było tak
    > samo głupie.
    >

    Gdyby to były taby _lub_ spacje to by nie przepraszał. Nie, nie byłoby.

    --
    [ Artur M. Piwko : Pipen : AMP29-RIPE : RLU:100918 : From == Trap! : SIG:234B ]
    [ 08:52:23 user up 13051 days, 20:47, 1 user, load average: 0.69, 0.81, 0.54 ]

    The best cure for an active sex life is several years of marriage.


  • 39. Data: 2012-01-18 08:14:04
    Temat: Re: tcl - do czego to sie moze przydac?
    Od: Andrzej Jarzabek <a...@g...com>

    On 18/01/2012 06:52, Maciej Sobczak wrote:
    > On Jan 18, 6:44 am, Andrzej Jarzabek<a...@g...com>
    > wrote:
    >
    >> W większości używanych przeze mnie języków skryptowych możliwa jest
    >> jakakolwiek analiza statyczna np. składni skryptu przed jego wykonaniem.
    >> Groovy tak robi, perl tak robi, nawet głupi vbscript tak robi. A tcl
    >> fizycznie nie może.
    >
    > ???
    >
    > Gdzie jest niby źródło tej niemożliwości?
    > Skoro automat zwany interpreterem się potrafi na tym wywalić, to
    > znaczy, że istnieje automat, który się na tym wywala. I już masz
    > rozwiązanie. Czego tu fizycznie nie można?

    Nie można mieć automatu, który w skończonym czasie potrafi stwierdzić,
    czy się nie wywali.

    Inne języki mają gramatykę i taki skrypt można po prostu sparsować w
    całości.

    >> Powiedzmy że jako programista przyzwyczajony do innych języków z
    >> nawiasami, byłem nieco zaskoczony,
    >
    > Ja też. Zgadzam się, że jest to jedna z upierdliwości Tcla.
    > Ciąglę jednak wolę ją od braku nawiasów.

    Jest wiele języków z nawiasami.

    >> Ale w tym przypadku niewątpliwie ma rację, że przeprasza. Przecież w
    >> makefile te wcięcia to muszą być konkretnie taby!
    >
    > A gdyby to były spacje, to by nie przepraszał? Przecież to by było tak
    > samo głupie.

    Byłoby mniej głupiee, gdyby było "wcięcie składające się z jednego lub
    więcej białego znaku".


  • 40. Data: 2012-01-18 08:53:57
    Temat: Re: tcl - do czego to sie moze przydac?
    Od: Krzysiek Kowaliczek <k...@g...com>

    On 16 Sty, 22:56, Maciej Sobczak <s...@g...com> wrote:
    > > Chcesz
    > > przesłać wskaźniki do obiektów z C++ to od strony Tcla jest to string.
    >
    > No i super. Przynajmniej mam pełną kontrolę nad tym, jak ten string
    > wygląda. Świetnie się to sprawdza przy debugowaniu!
    > Python tak nie pomaga.

    Jako, że mam z tym styczność na co dzień, taka pomoc jest raczej
    mizerna. Mogę sobie wyobrazić dodatkową funkcję CHandleToString. I w
    czym to jest gorsze od jawnej postaci?. BTW. u nas wskaźniki C++
    kodowane są w postaci adres obiektu + adres na id typu, a nie wskaźnik
    + najczęściej długa nazwa typu, ponieważ tak jest wydajniej. Więc i
    tak wymusza to dodatkową funkcję informacji o obiekcie.

    > > Jak chcesz kontrolę typów na tym wskaźnikami, to trzeba to zakodować w
    > > stringu.
    >
    > Bo Python to robi automatycznie...

    Zagalopowałem się trochę. Chodziło mi o to, że dzięki osobnemu
    traktowaniu typów, można przekazać więcej informacji, np. można
    zaalokować nowy obiekt, który oprócz wskaźnika ma dodatkowo
    informacje. W Tclu nie ma takiej możliwości ponieważ zaalokowany
    obiekt musi być jawnie zwolniony ( co jest upierdliwe ).

    > Wracając do prawdziwej złośliwości: okazało się, że Pythona napisali
    > geniusze, którzy myśleli, że wskaźniki są zawsze 32-bitowe:
    >
    > https://www.google.com/search?q=Python+ctypes+64+bug

    Ale co mnie to interesuje jako użytkownika docelowego? Ja zacząłem
    używać Pythona między innymi ze względu na dużą ilość bibliotek, co
    jest jego największą zaletą.

    > Niemniej, zgodzę się, że Tcl to język dla ludzi, który lubią Tcla.
    > Dlatego nie będę się upierał, że jest on uniwersalny i że może być
    > uniwersalnie lubiany. Ale żaden język taki nie jest, więc traktuję go
    > jako ciekawą część ekosystemu.

    Tak, to jest język typu kochaj albo rzuć. Nie istnieją stany
    pośrednie :).

    Pozdrawiam
    KK

strony : 1 ... 3 . [ 4 ] . 5 ... 9


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: