On 17 Sty, 22:11, Maciej Sobczak <s...@g...com> wrote:
> Dlaczego? Bo przecież po co komu nawiasy, skoro są redundantne i tyle
> się trzeba napisać a jeszcze zajmują miejsce?
>
> Wolę nawiasy w Tclu, niż ich brak w Pythonie. Właśnie ze względu na
> pomoc, jaką one dają przy utrzymaniu kodu.

Ja też wolę nawiasy. Dlatego długo omijałem Pythona szerokim łukiem.
Do czasu aż zacząłem w nim pisać. I co? Anie mnie to ziębi, ani
grzeje. Problem spacji w Pythonie, na mojej liście wad tego języka,
jest na samym końcu. Da się z tym żyć i to nieźle.

Pozdrawiam
KK

do góry

On 2012-01-18, Krzysiek Kowaliczek <k...@g...com> wrote:
>> Wracając do prawdziwej złośliwości: okazało się, że Pythona napisali
>> geniusze, którzy myśleli, że wskaźniki są zawsze 32-bitowe:
>>
>> https://www.google.com/search?q=Python+ctypes+64+bug
>
> Ale co mnie to interesuje jako użytkownika docelowego? Ja zacząłem
> używać Pythona między innymi ze względu na dużą ilość bibliotek, co
> jest jego największą zaletą.

...co jest niczym w porównaniu do liczby modułów napisanych w Perlu.
Tylko jakoś łatwiej wyszukiwać te moduły niż w Pythonie (archiwum
modułów Pythona nadal raczkuje) i nadal nie ma w środowisku Pythona
jednolitej procedury instalacji (tak żeby automat sobie poradził
z nieznanym mu wcześniej modułem).

--
Secunia non olet.
Stanislaw Klekot

do góry

On 2012-01-18, Artur M. Piwko <m...@b...pl> wrote:
>> Dlaczego? Bo przecież po co komu nawiasy, skoro są redundantne i tyle
>> się trzeba napisać a jeszcze zajmują miejsce?
>> Wolę nawiasy w Tclu, niż ich brak w Pythonie. Właśnie ze względu na
>> pomoc, jaką one dają przy utrzymaniu kodu.
>
> Ja wolę ich brak w Pythonie. Ich brak (i generalnie składnia) właśnie
> przekłada się na czytelność i utrzymanie kodu.

Urban legend. Widziałem nieczytelny kod w Pythonie. Mój w Perlu czy
w Tclu byłby czytelniejszy robiąc to samo.

Jak ktoś nie umie programować, to nie będzie pisał ładnego kodu. Jak
ktoś umie programować, to będzie pisał czytelnie nawet w Lispie z jego
nawiasami. Python nie pomaga w żaden efektywny sposób przez usuwanie
nawiasów na rzecz wcięć. Zreszą inne języki mają narzędzia do
automatycznego reformatowania kodu.

--
Secunia non olet.
Stanislaw Klekot

do góry

On 2012-01-18, Krzysiek Kowaliczek <k...@g...com> wrote:
> On 17 Sty, 22:11, Maciej Sobczak <s...@g...com> wrote:
>> Dlaczego? Bo przecież po co komu nawiasy, skoro są redundantne i tyle
>> się trzeba napisać a jeszcze zajmują miejsce?
>>
>> Wolę nawiasy w Tclu, niż ich brak w Pythonie. Właśnie ze względu na
>> pomoc, jaką one dają przy utrzymaniu kodu.
>
> Ja też wolę nawiasy. Dlatego długo omijałem Pythona szerokim łukiem.
> Do czasu aż zacząłem w nim pisać. I co? Anie mnie to ziębi, ani
> grzeje. Problem spacji w Pythonie, na mojej liście wad tego języka,
> jest na samym końcu. Da się z tym żyć i to nieźle.

Analogicznie, da się żyć z tabami w makefile'ach. Ja make'a używam
nagminnie i jakoś jestem zadowolony (ale mój edytor dobrze sobie radzi
z białymi znakami i w pełni go pod tym względem kontroluję).

Oczywiście sensowny znak zakończenia reguły byłby wygodniejszy, ale nie
jest mi niezbędny. Wystarczy dobry edytor, a tego są aż dwa na rynku.

--
Secunia non olet.
Stanislaw Klekot

do góry

On 18 Sty, 10:16, "Stachu 'Dozzie' K."
<d...@g...eat.some.screws.spammer.invalid> wrote:
> > Ja wolę ich brak w Pythonie. Ich brak (i generalnie składnia) właśnie
> > przekłada się na czytelność i utrzymanie kodu.
>
> Urban legend. Widziałem nieczytelny kod w Pythonie. Mój w Perlu czy
> w Tclu byłby czytelniejszy robiąc to samo.

To prawda, ważniejsze od tego w czym się pisze jest kto pisze. Prawdą
jest jednak też to, że w niektórych językach łatwiej narobić
dziadostwa.

Pozdrawiam
KK

do góry

On Jan 18, 9:16 am, "Stachu 'Dozzie' K."
<d...@g...eat.some.screws.spammer.invalid> wrote:
> On 2012-01-18, Artur M. Piwko <m...@b...pl> wrote:
>
> > Ja wolę ich brak w Pythonie. Ich brak (i generalnie składnia) właśnie
> > przekłada się na czytelność i utrzymanie kodu.
>
> Urban legend. Widziałem nieczytelny kod w Pythonie. Mój w Perlu czy
> w Tclu byłby czytelniejszy robiąc to samo.

Nie chodzi o to, co się da albo nie da, tylko co jest łatwiej albo
trudniej.

> Jak ktoś nie umie programować, to nie będzie pisał ładnego kodu. Jak
> ktoś umie programować, to będzie pisał czytelnie nawet w Lispie z jego
> nawiasami.

Jak ktoś robi błędy, to w języku z nawiasami może się rypnąć przy
nawiasach. W języku z wcięciami analogiczny błąd jest bardziej
widoczny.

Dodatkowo, w ogromnej większości sytuacji najlepszym sposobem na
czytelność w języku z nawiasami jest stosowanie wcięć. Problem jest
taki, że jak wcięcia się nie będą zgadzały z nawiasami, to człowiek
będzie przede wszystkim widział wcięcia, a maszyna zignoruje wcięcia i
zinterpretuje program zgodnie z nawiasami.

do góry

In the darkest hour on Wed, 18 Jan 2012 09:16:21 +0000 (UTC),
Stachu 'Dozzie' K. <d...@g...eat.some.screws.spammer.invalid> screamed:
>> Ja wolę ich brak w Pythonie. Ich brak (i generalnie składnia) właśnie
>> przekłada się na czytelność i utrzymanie kodu.
>
> Urban legend. Widziałem nieczytelny kod w Pythonie. Mój w Perlu czy
> w Tclu byłby czytelniejszy robiąc to samo.
>

W takim razie jest to pierwszy prawdziwy urban legen, jaki widziałem.
Składnia Pythona wygląda ładnie. Ale dla chcęcego nic trudnego -
- można się postarać i w Pythonie pisać nieczytelnie, jak i się postarać
i napisać czytelnie w Perlu.

--
[ Artur M. Piwko : Pipen : AMP29-RIPE : RLU:100918 : From == Trap! : SIG:239B ]
[ 11:17:15 user up 13051 days, 23:12, 1 user, load average: 0.69, 0.81, 0.54 ]

The Labour Party's election manifesto is the longest suicide note in history.

do góry

In the darkest hour on Wed, 18 Jan 2012 07:11:51 +0000 (UTC),
M.M. <m...@N...gazeta.pl> screamed:
>> Taka jest uroda jezykow skryptowych. Dlatego nie uzywam ich do
>> niczego, co nazwalbym "systemem produkcyjnym".
> Coraz czesciej mnie kusi, zeby zrezygnowac z PHP. Pamietam jak wiele lat
> temu pisalem strony WWW w CGI i C++. Do wszystkiego mialem niezbedne
> biblioteki. Praca nie szla jakos wyraznie wolniej niz w PHP.
>

Wadą PHP nie jest to, że jest skryptowy, tylko to, że został skopany już
przy jego tworzeniu.

--
[ Artur M. Piwko : Pipen : AMP29-RIPE : RLU:100918 : From == Trap! : SIG:236B ]
[ 11:19:35 user up 13051 days, 23:14, 1 user, load average: 0.69, 0.81, 0.54 ]

Diplomacy is the art of saying "nice doggy" until you can find a rock.

do góry

On Wed, 18 Jan 2012 08:14:04 +0000, Andrzej Jarzabek
<a...@g...com> wrote:

>On 18/01/2012 06:52, Maciej Sobczak wrote:
>> On Jan 18, 6:44 am, Andrzej Jarzabek<a...@g...com>
>> wrote:
>>
>>> W większości używanych przeze mnie języków skryptowych możliwa jest
>>> jakakolwiek analiza statyczna np. składni skryptu przed jego wykonaniem.
>>> Groovy tak robi, perl tak robi, nawet głupi vbscript tak robi. A tcl
>>> fizycznie nie może.
>>
>> ???
>>
>> Gdzie jest niby źródło tej niemożliwości?
>> Skoro automat zwany interpreterem się potrafi na tym wywalić, to
>> znaczy, że istnieje automat, który się na tym wywala. I już masz
>> rozwiązanie. Czego tu fizycznie nie można?
>
>Nie można mieć automatu, który w skończonym czasie potrafi stwierdzić,
>czy się nie wywali.

Ze co?... Prosze o objasnienie. Co to znaczy "czy sie nie wywali"

A.L.

do góry

On Wednesday, 18 January 2012 12:33:57 UTC, A. L. wrote:
> >
> >Nie można mieć automatu, który w skończonym czasie potrafi stwierdzić,
> >czy się nie wywali.
>
> Ze co?... Prosze o objasnienie. Co to znaczy "czy sie nie wywali"

Czy nie przerwie wykonywania programu z błędem typu wywołanie niezdefiniowanej
procedury, rozwinięcie nieistniejącej zmiennej, niewłaściwa ilość parametrów,
niesparowany cudzysłów itd. Czy kolega w ogóle czytał poprzednie postingi w wątku?

do góry