eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.rec.foto.cyfrowatak na marginesie rewolucji bezlusterkowejRe: tak na marginesie rewolucji bezlusterkowej
  • Data: 2012-09-14 23:59:24
    Temat: Re: tak na marginesie rewolucji bezlusterkowej
    Od: Janko Muzykant <j...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2012-09-14 22:58, PK pisze:
    > Tymczasem dla Samsunga, Sony, Panasonica, Fujifilm i Ricoha branża foto
    > to po prostu jeden z kilku/kilkunastu punktów w excelowej tabelce
    > z wynikami finansowymi. Zazwyczaj mniej istotny. To oznacza, że jeśli
    > te firmy przeszarżują z bajerami i zaczną tracić, to ich to bardzo nie
    > rusza. Jeśli departament foto zacznie przynosić straty, to się go
    > sprzeda albo zamknie i po sprawie.
    > Jeśli departament foto w C lub N zacznie przynosić duże straty, to po
    > prostu upadną :).

    To nie jest tak do końca, że Samsung od foto i Samsung od telefonów to
    jedna firma. Gdzieś są powiązania, ale z reguły bardzo luźne. Właściwie
    dział foto u wielkiego można traktować jak małą firmę, nikt do niej nie
    będzie dopłacał dłużej niż bardzo krótko.
    I właśnie tu owe działy oddawane są w młodsze, mniej konserwatywne ręce,
    bo dziadki siedzą tam, gdzie kasa jest większa (i konserwa także - Sony
    właśnie z tego powodu leci na ryło) i młodych nie wpuszczą. Dla nas
    jakieś Sony to zwierze czy inny ''ludź'', a tak naprawdę to kupa ludzi z
    różnym stażem i prastara zasada, że na górze są ci, co wolą leżeć niż
    skakać.
    Historia biznesów pełna jest takich przypadków i od jakiegoś czasu
    regułą jest, że wielcy obumierają, a kasę robią peryferia albo wręcz
    zupełnie nowe firmy. Gdzie dziś jest Kodak, Yashika, Grundig i pełno
    innych marek? Co to było LG czy nawet Samsung 20 lat temu? Sony - symbol
    wręcz, dziś kuśtyka...

    > To właśnie dlatego C i N są znacznie ostrożniejsze na rynku
    > i starają się wprowadzać rozwiązania sprawdzone i dopracowane.

    Oj, nie. Gdyby tak było, nie wypuszczaliby nic. A tak powstała śmieszna
    linia małych Nikonów i nie wiadomo co Canona - te same dokładnie
    pieniądze można było przeznaczyć na kopię olka/panasa, który - mając
    logo C czy N i sprawdzoną, jak już widać, ideologię, zrobiła by karierę
    i kasę.
    Scenariusz być może był taki: dziadki się bały (jest ryzyko i kosztuje),
    młody wymyślając argumenty na projekt przekonał dopiero dziwadłem i w
    sumie wyszło, że dziadki miały rację. To klasyczny przykład z podobnych
    historii, to choćby, co sprzedaje dziś apple wchodziło na rynek kilka
    razy i za każdym razem było klapą z różnych, drugorzędnych powodów
    mających jednak zwykle wspólny mianownik - ktoś przekombinował i
    zmarnował pieniądze.

    --
    pozdrawia Adam
    różne takie tam: http://as.elte-s.com www.facebook.com/smialekadam
    /to nie ja, to tylko ja/

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: