Czesc.
Pierwszy raz robie strone dla firmy po za granicami kraju. Mam pytanie
do osob, ktore juz cos takiego robiły. Na co zwrocic uwage? Czy moge
hosting i domene (.de) kupic u nas? Nie znam jezyka niemieckiego wiec
chce uniknac wszystkiego do czego bedzie potrzebny. I na koniec czy
rejestracje w google musi sie odbyc w niemieckim google? O czym
jeszcze pamiętać ?
Dziekuje i pozdrawiam!

do góry

Dnia Sat, 14 Nov 2009 12:17:31 -0800 (PST), Siekierap napisał(a):

> Czesc.
> Pierwszy raz robie strone dla firmy po za granicami kraju. Mam pytanie
> do osob, ktore juz cos takiego robiły. Na co zwrocic uwage? Czy moge
> hosting i domene (.de) kupic u nas? Nie znam jezyka niemieckiego wiec
> chce uniknac wszystkiego do czego bedzie potrzebny. I na koniec czy
> rejestracje w google musi sie odbyc w niemieckim google? O czym
> jeszcze pamiętać ?

Najważniejsze jest to, żeby umieścić stronę w niemieckim Internecie.
Niestety dostęp do niego oferują tylko firmy niemieckie, ale znajomość
języka niekoniecznie jest potrzebna - istnieją firmy, które swoją ofertę
kierują do obcokrajowców.

A jeśli chodzi o google, to jeśli chcesz (a pewnie chcesz), żeby wyniki
wyszukiwania były widoczne w Niemczech, to musisz zarejestrować stronę w
Niemczech. Dobrą praktyką też jest jednoczesna rejestracja w googlu
europejskim (albo nawet światowym), tak żeby ludzie z poza Niemiec też
mogli znaleźć stronę tej firmy.

do góry

Użytkownik "S" <a...@a...abc> napisał w wiadomości
news:1qhxrd6g9qu6h$.1s3ss2ml46uo3.dlg@40tude.net...
> Dnia Sat, 14 Nov 2009 12:17:31 -0800 (PST), Siekierap napisał(a):
>
>> Czesc.
>> Pierwszy raz robie strone dla firmy po za granicami kraju. Mam pytanie
>> do osob, ktore juz cos takiego robiły. Na co zwrocic uwage? Czy moge
>> hosting i domene (.de) kupic u nas? Nie znam jezyka niemieckiego wiec
>> chce uniknac wszystkiego do czego bedzie potrzebny. I na koniec czy
>> rejestracje w google musi sie odbyc w niemieckim google? O czym
>> jeszcze pamiętać ?
>
> Najważniejsze jest to, żeby umieścić stronę w niemieckim Internecie.
> Niestety dostęp do niego oferują tylko firmy niemieckie, ale znajomość
> języka niekoniecznie jest potrzebna - istnieją firmy, które swoją ofertę
> kierują do obcokrajowców.

Ciekawe dlaczego najważniejsze i co to jest niemiecki internet ?

> A jeśli chodzi o google, to jeśli chcesz (a pewnie chcesz), żeby wyniki
> wyszukiwania były widoczne w Niemczech, to musisz zarejestrować stronę w
> Niemczech. Dobrą praktyką też jest jednoczesna rejestracja w googlu
> europejskim (albo nawet światowym), tak żeby ludzie z poza Niemiec też
> mogli znaleźć stronę tej firmy.

heheheheh

do góry

>> Pierwszy raz robie strone dla firmy po za granicami kraju. Mam pytanie
>> do osob, ktore juz cos takiego robiły. Na co zwrocic uwage?

Mnóstwo razy to robiłem i szczerze mówiąc nigdy nie wpadłem na to aby w
ogóle zastanawiać się nad tym tematem o ile stosuje się kodowanie
"uniwersalne" UTF-8.

> Czy moge
>> hosting i domene (.de) kupic u nas?

Oczywiście. Hosting u operatora, który ma dobrze widziane łącza w Europie.
Na swoim, krajowym serwerze mam kilka niemieckich serwisów i przez ostatnie
lata żaden z klientów nie narzekał. Nie chcę sugerować hostingu - najlepiej
poprosić klienta z Niemiec aby puścił pingi na kilka adresów operatorów
jakie mu podasz. Poszukaj w Googlach - pewnie znajdziesz stronę WWW, która
to potrafi zrobić z różnych lokalizacji na świecie.

> Nie znam jezyka niemieckiego wiec
>> chce uniknac wszystkiego do czego bedzie potrzebny. I na koniec czy
>> rejestracje w google musi sie odbyc w niemieckim google? O czym
>> jeszcze pamiętać ?

Nie trzeba - polskie serwisy w niemieckim Google też znajdziesz tak samo jak
niemieckie w polskim.

> Najważniejsze jest to, żeby umieścić stronę w niemieckim Internecie.

Nie ma takiego pojęcia jak niemiecki internet.

> Niestety dostęp do niego oferują tylko firmy niemieckie, ale znajomość
> języka niekoniecznie jest potrzebna - istnieją firmy, które swoją ofertę
> kierują do obcokrajowców.

Jeżeli nawet istnieją takie firmy hostingowe, które blokują widoczność
swoich serwerów do obszaru danego państwa, to należy jak ognia wystrzegać
się takich firm zamiast w nie brnąć.

> A jeśli chodzi o google, to jeśli chcesz (a pewnie chcesz), żeby wyniki
> wyszukiwania były widoczne w Niemczech, to musisz zarejestrować stronę w
> Niemczech.

Wybacz, ale to kompletna bzdura do wykazania w 30 sekund.

> Dobrą praktyką też jest jednoczesna rejestracja w googlu
> europejskim (albo nawet światowym), tak żeby ludzie z poza Niemiec też
> mogli znaleźć stronę tej firmy.

Wydaje mi się, że ktoś udzielił Tobie nieprawdziwych informacji. Zanim coś
opublikujesz to sam sprawdź czy jest tak jak ktoś Ci powiedział.

Pozdrawiam,
Marek

do góry

Marek pisze:
> Oczywiście. Hosting u operatora, który ma dobrze widziane łącza w Europie.
> <cut>
> Nie ma takiego pojęcia jak niemiecki internet.

Takiego pojecia jak niemiecki internet nie ma, a dobrze widziane z
Europy lacza sa wielokrotnie wystarczajace. Ale czesto warto sie
rozejrzec za operatorem, ktory ma faktyczne liczne styki w _niemieckich_
*IXach (punktach wymiany ruchu), a nie routuje do Niemiec przez Level3,
OpenTransit czy Telię.

To ta sama sytuacja co z hostingiem _duzych_ polskich rzeczy -
wybierzesz Amsterdam, czy serwerownie w Warszawie wpieta do WIXa i
PL-IXa, z dobrym stykiem z &TP?

Inna rzecz, ze w 99% zastosowan normalnych stron internetowych roznice
sa pomijalne, chyba, ze mowimy o naprawde duzym ruchu i wielkiej
odwiedzalnosci.


--
Mateusz Papiernik, Maticomp Webdesign
Projektowanie i realizacja witryn WWW
m...@m...net, http://www.maticomp.net
"One man can make a difference" - Wilton Knight

do góry

Użytkownik "Mateusz Papiernik" <m...@m...net> napisał w wiadomości
news:hdop2v$ihe$1@nemesis.news.neostrada.pl...
> Marek pisze:
>> Oczywiście. Hosting u operatora, który ma dobrze widziane łącza w
>> Europie.
>> <cut>
>> Nie ma takiego pojęcia jak niemiecki internet.
>
> Takiego pojecia jak niemiecki internet nie ma, a dobrze widziane z
> Europy lacza sa wielokrotnie wystarczajace. Ale czesto warto sie
> rozejrzec za operatorem, ktory ma faktyczne liczne styki w _niemieckich_
> *IXach (punktach wymiany ruchu), a nie routuje do Niemiec przez Level3,
> OpenTransit czy Telię.
>
> To ta sama sytuacja co z hostingiem _duzych_ polskich rzeczy -
> wybierzesz Amsterdam, czy serwerownie w Warszawie wpieta do WIXa i
> PL-IXa, z dobrym stykiem z &TP?
>
> Inna rzecz, ze w 99% zastosowan normalnych stron internetowych roznice
> sa pomijalne, chyba, ze mowimy o naprawde duzym ruchu i wielkiej
> odwiedzalnosci.
>
>
> --
> Mateusz Papiernik, Maticomp Webdesign
> Projektowanie i realizacja witryn WWW
> m...@m...net, http://www.maticomp.net
> "One man can make a difference" - Wilton Knight

Acha, dodam, że niemiecki DNS ma swoje specyficzne wymagania dotyczące
nameserverow obsługujących domenę: musi być odpowiednio szybki czas dostępu
do
tych nameserwerów, inaczej może być problem z rejestracją domeny u nich

Pozdrawiam
Żanet Kaleta

do góry

Zobacz ile polskich firm hostingowych ma serwery w niemczech.
hosteurope, hetzner, webtropia itd. Co to za różnica?

do góry