eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.comp.programming[spam] ProCalcRe: [spam] ProCalc
  • Data: 2012-02-15 08:57:04
    Temat: Re: [spam] ProCalc
    Od: szyk <s...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2012-02-14 20:53, Przemek O pisze:
    > W dniu 2012-02-14 10:57, szyk pisze:
    >
    >> Niewątpliwie wypuszczanie programu na jedną platformę jest "prostrze" i
    >> "tańsze" i "zajmuje mniej czasu". Tylko odpowiedz sobie na pytanie "O
    >> ile?" bez spróbowania raczej się tego nie dowiesz.
    >
    > Nie kolego, najpierw odpowiada się na pytanie "po co?".

    Choćby po to by się nie ograniczać. By nie siedzieć w studni jakiegoś
    specyficznego rozwiązania jakiejś cwanej firemki. By dawać możliwość
    wyboru użytkownikom (co jest szczególnie moralne, bo stopień swobody
    jest jednym z podstawowych atrybutów moralnych). By łączyć a nie
    dzielić. By być ponad podziałami. By się sprawdzać w różnych warunkach.
    By być wszechstronnym na ile to możliwe (jednak nie porzucając i nie
    zaniedbując produktywności).
    Ja widziałbym tylko jeden powód by pisać tak jak Spook (tylko najnowsze
    biblioteki na najnowszy system do nie dawna największej firmy w branży).
    Tym powodem może być chęć zyskania w oczach pracodawców jacy bardzo
    lubią zachowawcze wybory (typu microsoftowe rozwiązania).

    > Zresztą już
    > zadano je tutaj Tobie i nie raczyłeś odpowiedzieć.

    Brak wyobraźni. Musiałem zainstalować system i nie mogę skompilować tego
    co potrzebuję by na nim pracować. A w czasie kompilacji nie mogę używać
    komputera bo mam 1 procek i komputer ciągle mi się wiesza.

    > Wbrew pozorom, poza nielicznymi zastosowaniami, pisanie wieloplatformowe
    > nie ma sensu.
    >
    >> Jeśli chodzi o "poboczne" rozwiązania to wcale nie jest trudne bo
    >> sprowadza się do: #ifdef Q_WS_WIN #elif defined(Q_WS_X11) Problem by
    >
    > Tak rozumiesz wieloplaftormowość? No to gratuluje...

    Krytykanctwo i pustosłowie.

    >> Skupmy się na tym przykładzie. Ten Ribbon przyjmijmy jako
    >> "ostatni krzyk mody wzornictwa przemysłowego" jaki występuje
    >> jednostkowo i nie ma (chwilowo) konkurencji. Więc czy mamy rzucić
    >> wszystko i przejść na platformę Ribbon?
    >
    > Jeśli masz ku temu powody, są przewidywane z takiego ruchu określone
    > korzyści to tak. W przeciwnym wypadku - nie.

    Koncentrowanie się tylko i wyłącznie na swoich bezpośrednich korzyściach
    to samobójstwo.

    >> Problem jest podobny do bycia związku z "normalną" kobietą (kiedyś ładną
    > <ciach pseudonaukowe brednie>
    >> łatwiejszej możliwości spowodowania wypadku.
    >
    > Rozumiem że pracujesz w DOSie lub jakimś stabilnym uniksie dajmy na to z
    > góra 90 roku w innym przypadku jesteś hipokrytą.

    Czytanie bez rozumienia...

    >> Tak na koniec dodam, że dla mnie umiejętność programowania
    >> wieloplatformowego to jeden z atrybutów profesjonalnego programisty.
    >> Choć z uwagi na powszechne ogłupianie ten atrybut nie jest eksponowany.
    >
    > A dla mnie znajomość forth'a. I co?

    Tak sobie możesz gadać. Różnica jednak między nami jest diametralna. Bo
    ja dążę do ustalenia faktów obiektywnych a ty "strzelasz z d*".

    >> podobny do DigitalMars D). Microsoft jest mocniejszy niż Borland bo ma
    >> system operacyjny i dalej może wmawiać że jego narzędzia "to jedyna
    >> słuszna droga". I mnie osobiście dziwi, że programiści (czyli wydawałoby
    >> się inteligentni ludzie) często wierzą w te brednie...
    >
    > A mnie dziwi, że osoba mieniąca się programistą może wypisywać takie
    > brednie. No ale ok. Programista może mieć górnolotne idee tylko że
    > handlowiec / marketingowiec skutecznie ściągnie go na ziemię, jeśli
    > koszt wytworzenia "wieloplatformówki" wielokrotnie przewyższy
    > potencjalne zyski z tego tytułu...

    Ta... Zyski - magiczne słowo klucz. I dochodzi do takiej sytuacji jak w
    Gadu Gadu gdzie nad tym dystrybutorem reklam siedzi 100 programistów i
    nie są w stanie spłodzić wersji dla Linuxa. To nie jest komercja TO
    SKUNDLENIE UMYSŁOWE!!! Dlaczego Flash jest dla Linuxa? Dlaczego Skype
    jest? Adobe Reader jest? Oni jakoś dają radę - bo są poważni. Ja
    pracowałem w polskich firmach i w żadnej nie było procedur projektowania
    i poprawy jakości, to nie dziwota, że w RP dalej takie KUNDELKI decydują
    że sztab 100 programistów używających wieloplatformowej biblioteki nie
    wypuszcza programu na Linuxa.

    > Zresztą, dla mnie możesz pisać wieloplatformowo z uwzględnieniem atari
    > TOS/ amigi i innych wynalazków. Nie mój cyrk nie moje małpy.

    Z twoim pozwoleniem już nic mnie nie powstrzyma!

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: