eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.comp.programmingsortowanieRe: sortowanie
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!newsfeed2.atman.pl!newsfeed.
    atman.pl!news.supermedia.pl!news.nask.pl!news.nask.org.pl!news.internetia.pl!no
    t-for-mail
    From: Edek Pienkowski <e...@g...com>
    Newsgroups: pl.comp.programming
    Subject: Re: sortowanie
    Date: Thu, 18 Oct 2012 19:07:02 +0000 (UTC)
    Organization: Netia S.A.
    Lines: 101
    Message-ID: <k5pk0m$o5k$1@mx1.internetia.pl>
    References: <k59gbj$be7$1@node2.news.atman.pl>
    <6...@g...com>
    <k59jgh$mb7$1@mx1.internetia.pl> <k59jvr$360$1@node1.news.atman.pl>
    <k59q5n$np3$1@mx1.internetia.pl> <k5bc6k$4ea$1@mx1.internetia.pl>
    <k5bkvg$jtk$1@mx1.internetia.pl> <k5bnr3$n79$1@mx1.internetia.pl>
    <k5bpdr$755$1@node1.news.atman.pl> <k5bqo8$n79$4@mx1.internetia.pl>
    <k5bqv6$8oq$1@node1.news.atman.pl> <k5bsuf$n79$5@mx1.internetia.pl>
    <k5bsva$aoq$1@node1.news.atman.pl> <k5bvic$n79$6@mx1.internetia.pl>
    <k5cqnf$gac$1@node2.news.atman.pl> <k5hnqe$86f$1@adenine.netfront.net>
    <a...@g...com>
    <k5jn57$5ka$1@node1.news.atman.pl> <k5k4n7$445$1@adenine.netfront.net>
    <k5k4u9$k2b$2@node1.news.atman.pl>
    <s...@n...notb-home>
    <k5magc$11u2$2@adenine.netfront.net>
    <s...@n...notb-home> <k5omqs$9me$1@mx1.internetia.pl>
    <s...@n...notb-home>
    NNTP-Posting-Host: as4-251.poleczki.dialup.inetia.pl
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: mx1.internetia.pl 1350587222 24756 195.114.165.251 (18 Oct 2012 19:07:02
    GMT)
    X-Complaints-To: a...@i...pl
    NNTP-Posting-Date: Thu, 18 Oct 2012 19:07:02 +0000 (UTC)
    X-Tech-Contact: u...@i...pl
    User-Agent: Pan/0.135 (Tomorrow I'll Wake Up and Scald Myself with Tea; GIT 30dc37b
    master)
    X-Server-Info: http://www.internetia.pl/
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.comp.programming:200088
    [ ukryj nagłówki ]

    Ponurą porą Thu, 18 Oct 2012 18:28:59 +0000, PK wyszeptał:

    > On 2012-10-18, Edek Pienkowski <e...@g...com> wrote:
    >> To mi wygląda na wyższy szamanizm. Jeżeli masz jakiś dowód na to co
    >> powiedziałeś, statystyki czy cokolwiek innego, najlepiej w formie
    >> publikacji, chętnie przeczytam.
    >
    > Dla mnie "wyższym szamanizmem" jest uparte twierdzenie, że projekty
    > opensource są lepsze, bo cośtam (głównie filozofia). Masz jakieś
    > statystyki pokazujące, że są równie dobrej jak te komercyjne? :P

    No to mam tu określoną rolę ;)

    Linux jako system jest tak samo dobry jak produkty M$ jeżeli nie lepszy.
    Faktem jest, że porównuje się często bardzo różne rzeczy: dla M$ ważny
    jest Office, dla platformy Linux to, czym się kto zajmuje, może to
    być R i Root, może to być Gimp, co kto potrzebuje. Wszyscy tylko
    potrzebują przeglądarki i emaila, plus jakieś komunikatory itp.,
    porównując desktop, ale tak naprawdę liczą się serwery. A tu już
    jest inny świat, nitk nie gra w giery tylko robi biznes.

    > Ja żadnym ideologiem nie jestem. Jestem użytkownikiem i nie mam zamiaru
    > oszukiwać nikogo - z sobą na czele. Mało jest przykładów darmowych
    > programów lepszych niż płatne odpowiedniki. Po prostu komercyjni twórcy
    > starają się bardziej, bardziej dopracowują produkt (bo chcą zarobić).

    Czy ja wiem, czy lepiej dopracowują. Przy gcc kompilatory M$ raczej
    wysiadają, choć oba są OK. Brakuje mi w tej chwili dobrych przykładów,
    które można porównać.

    > To co napisałem wcześniej to teza czysto intuicyjna.
    > Jeśli kupuję program X od firmy Y, to zakładam, że ta firma najpierw
    > wybrała pracowników z jakiegoś szerszego grona. Potem całym procesem
    > dowodził najlepszy z tych wybranych, on to sprawdzał i on się pod tym
    > podpisał. I mogę podejrzewać, że np. kupując program od Adobe dostaję
    > dzieło np. 20 osób (nie tylko programistów) wybranych z np. 1000
    > chętnych.

    Heh, tylko na to czekałem: Adobe. Pomijając różne firmy nie pałające
    wielką miłością do Flasha czy Readera czy AIR, mam swoje osobiste
    podejście: od mniej więcej trzech lat nie używam żadnego z produktów
    Adobe i jest OK. Największy problem miałem z YouTube, ale Flash tak się
    wykrzaczał (swoją drogą programiści Adobe'a nawet nie wiedzą często
    czy się różni memmove od memcpy, więc nie dziwota) żę problem i tak
    istniał. Do dzisiaj trzeba ściągać wideo, które nie ma na YouTube w
    formacie kodekowym HTML5; mam na myśli Linuxa, do YouTube mam dostęp
    tak czy inaczej.

    Reader: po walce z ZUSami i innymi instytucjami typu banki, poza
    pozyskiwaniem potwierdzenia edokumentu - wymaga Readera - mniej
    problemów jest z opensourcowym odpowiednikiem niż z Adobe Reader.
    Nie wiem dlaczego, ale a) po prostu działa i nie ma problemów b)
    zupełnie się nadaje.

    AIR: tu też miałem zgryz. Bo Adobe się uparł, że AIR muszą instalować
    użytkownikom administratorzy, aplikacje AIR też. Czyli bez dania dostępu
    root dla AIR i dla aplikacji nic nie działa. Najchętniej bym za taką
    politykę <cenzura> <cenzura> <cenzura> za <cenzura>, więc AIR nie używam.
    Trochę mi było szkoda, ale trudno.

    > Z projektami otwartymi jest ten problem, że mają znacznie słabszą
    > selekcję kadrową. Tzn. jakiś program (powiedzmy, że konkurujący z tym od
    > Adobe) też może tworzyć 20 osób, ale jest to jakaś grupa znajomych ze
    > studiów albo zapoznanych na usenecie. Tzn. te konkretne 20 osób
    > postanowiło coś napisać i robią to najlepiej jak potrafią. Śmiem
    > twierdzić, że gorzej, niż Ci po selekcji do korporacji.

    Cieszę się, że masz pozytywne doświadczenia profesjonalne. Ja też
    mam sporo pozytywnych, ale trafiły się również negatywne. Tak negatywne,
    że w samoorganizujących się projektach te patologie kadrowo/menedżersko/
    architekturalne śmiem twierdzić, że by nie powstały. Czułem się jak
    w chińskiej fabryce trampków: zamordyzm, uciszaizm, debilizm,
    wysokoumieszczone wysokoutwardzone betony itd.. Po prostu: miał być
    tani i w miarę działający produkt, to był.

    Zarządzanie jakimkolwiek projektem jest sztuką. Czy motywacją są
    pieniądze czy nie, trzeba motywację przełożyć na kod, co nie jest
    proste. W korporacji czasami takiemu pojedynczemu deweloperowi
    nie opłaca się: a) poprawiać nie swojego, b) mówić do kogoś,
    kto więcej zarabia, c) nie oddać na czas, chociaż nie działa, d e f...
    Sporo wysiłku po stronie organizacyjnej kosztuje wykształcenie
    w ludziach właściwych mechanizmów, nie wszystkim to się udaje. A
    w open source jak się robi słabo, część robi sobie forka i już.
    Tak było kiedyś z gcc, część deweloperów odeszła, po czy to ich
    branch przy ponownym zejściu się został dzisiejszym gcc. To bardzo
    mocny mechanizm przeciwko złym decyzjom.

    > BTW: jedną z fundamentalnych wad programów opensource jest to, że tworzą
    > w nich niemal wyłącznie programiści, co powoduje ogromne braki w
    > ergonomii. Widać to nawet w tak dużych projektach jak GIMP czy
    > LibreOffice.

    Ja i Gimp... ale LibreOffice to kwestia przyzwyczajenia. Dla mnie
    LibreOffice jest dużo łatwiejsze w użyciu, niż jakiś 2003 czy 2007.
    Właśnie z powodu ergonomii, ja w Office nic nie mogę znaleźć, a
    jak mam formatować coś w Wordzie to klnę przez pół dnia. W LibreOffice
    być może nie dotarłem do granicy funkcjonalności, Word pewnie ma
    większą, ale nie mam wygórowanych potrzeb.

    --
    Edek

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: