-
41. Data: 2009-03-09 08:18:09
Temat: Re: skanowanie kliszy - co daje przystawka do skanera ?
Od: l...@l...localdomain
W poście <gp2g4v$gn2$1@nemesis.news.neostrada.pl>,
Marx nabazgrał:
> Wiem co mowie, gdyz dokladnie tak zrobilem jakies dwa lata temu. Kupilem
> skaner Minolty z ICE za ok. 400zl (SCSI), poskanowalem w 3 miesiace
> wszystko i sprzedalem za taka kwote jaka kupilem.
A gdybyś go wtedy odłożył na półkę i sprzedał dzisiaj, to nawet byś
zyskał, pewnie ponad 100%.
> Skaner ten niestety
> nie obslugiwal ICE w trybie skanowania cz-b, wiec te zdjecia skanowalem
> bez ICE i to byla masakra...
ICE ze swojej zasady działania po prostu nie może być używane do cz-b.
--
2 * linux/kernel/panic.c
143 /* Satisfy __attribute__((noreturn)) */
144 for ( ; ; )
145 ;
-
42. Data: 2009-03-09 08:27:19
Temat: Re: skanowanie kliszy - co daje przystawka do skanera ?
Od: j...@a...at
>
> Przypuszczam, że każdy typ negatywu może mieć nieco inny filtr.
> Oprogramowanie do skanera negatywów uwzględnia to automatycznie.
> Ręcznie nie udało mi się dobrać sensownego sposobu konwersji, ale
> bawiłem się tym dawno temu :-)
> --
> Pozdrawiam,
> Andrzej Popowski
kolor tej maski zaelzey takze od wywolania ( maska sie wywoluje razem
z obrazem)
oznacza to te przy roznym wywolaniu maski nawet z filmow tej samej
serii moga sie one nieznacznie miedzy soba roznic.
-
43. Data: 2009-03-09 08:51:42
Temat: Re: skanowanie kliszy - co daje przystawka do skanera ?
Od: Janko Muzykant <j...@w...pl>
Marx pisze:
> Jak bedziesz probowal skanowac bez ICE, lub fotografowac, to sie
> zajedziesz w postprocesie przy usuwaniu kurzu i rys.
Ale jak to sfotografuje metodą ''na replikator'' oświetlając możliwie
najmiększym światłem to mu rysy i śmieci nie będą wyłazić tak mocno jak
przy skanowaniu klasycznym.
--
pozdrawia Adam
różne takie tam: www.smialek.prv.pl
/drogie omo, wyprałem i jest czyste, i białe, i wzruszyłem się to piszę/
-
44. Data: 2009-03-09 09:02:03
Temat: Re: skanowanie kliszy - co daje przystawka do skanera ?
Od: j...@a...at
On 9 Mrz., 08:14, Marx <M...@n...com> wrote:
> Najtansze rozwiazanie - kup na allegro jakis skaner dedykowany do
> filmow, najlepiej z ICE. Poskanuj a potem go sprzedasz. Jak nie
> przeplacisz, to koszt bedzie niewielki.
uwazalabym z zakupem "jakiegos " . ja mam jeszcze do dzisiaj jakis
tanszy i wyniki sa marne- odechciewa sie skanowania. dopiero wyniki w
pelni zadawalajace lepsze do fotografowania aparatem ( choc i te byly
akceptowalne ) dal drozszy skaner nikona .
w sumie skanowanie pochlania wiele czasu , jesli sie to robi to warto
jednak na mozliwie najwyzszym dostepnym poziomie. Jesli zdecydujemy
sie na skanowanie jakims badziewiem i wyniki moga byc badziewiaste a w
zwiazku z czym za pare lat potrzujemy potrzebe ponownego skanowania.
W takiej satuacji skanowanie zasobow na tych pare lat nie ma wiekszego
sensu.
XXX
-
45. Data: 2009-03-09 09:18:25
Temat: Re: skanowanie kliszy - co daje przystawka do skanera ?
Od: l...@l...localdomain
W poście <gp2lav$k0h$2@news.wp.pl>,
Janko Muzykant nabazgrał:
>> Jak bedziesz probowal skanowac bez ICE, lub fotografowac, to sie
>> zajedziesz w postprocesie przy usuwaniu kurzu i rys.
>
> Ale jak to sfotografuje metodą ''na replikator'' oświetlając możliwie
> najmiększym światłem to mu rysy i śmieci nie będą wyłazić tak mocno jak
> przy skanowaniu klasycznym.
Właśnie Janko, może jesteś w stanie poradzić czym tu film trzymać
i czym oświetlać? Posiadam do makro zestawik Novofleksa (ze szkłem
105mm f/4), krótsze stałki też by się znalazły, świecić niby mogę
młotkiem Metza na długim kablu. Jednak nie mam zbytnio pomysłu jak
ten cały film domocować do tego wszystkiego i jak to sensownie
oświetlać (miękko, równomiernie i tak dalej). Na Alledrogo wszystkie
sensownie wyglądające rozwiązania uparcie schodzą w barbarzyńskich
cenach.
--
2 * linux/kernel/panic.c
143 /* Satisfy __attribute__((noreturn)) */
144 for ( ; ; )
145 ;
-
46. Data: 2009-03-09 09:29:39
Temat: Re: skanowanie kliszy - co daje przystawka do skanera ?
Od: Janko Muzykant <j...@w...pl>
l...@l...localdomain pisze:
> Właśnie Janko, może jesteś w stanie poradzić czym tu film trzymać
> i czym oświetlać? Posiadam do makro zestawik Novofleksa (ze szkłem
> 105mm f/4), krótsze stałki też by się znalazły, świecić niby mogę
> młotkiem Metza na długim kablu. Jednak nie mam zbytnio pomysłu jak
> ten cały film domocować do tego wszystkiego i jak to sensownie
> oświetlać (miękko, równomiernie i tak dalej). Na Alledrogo wszystkie
> sensownie wyglądające rozwiązania uparcie schodzą w barbarzyńskich
> cenach.
Obiektyw dobierz tak, żeby kryć całą klatkę w miarę równo (bez winiety)
i możliwie ostro. Jeśli dużo pikseli w body to raczej f=5,6, nie więcej,
a więc przydałoby się coś krótszego (50mm, a nawet 35) - materiały
często są pokrzywione, niech siedzą w go.
Przed klatką (na pomysł mocowania wszystkiego musisz wpaść już sam) w
odległości poza go wsadź dobrą matówkę. Ostatecznie, niech to będą ze
trzy warstwy kalki, odsuń ją przynajmniej kilkanaście cm od filmu. Jest
coś takiego, co się nazywa ''transparent'', służy elektronikom do
pryskania po wydrukach do naświetlań uv, robi bardzo fajne równe
przejrzystości z wszelkich papierów i kalek - polecam.
Źródło światła - jedni wolą lampy błyskowe, ja wolę rzutnik do slajdów.
Zawiera wewnątrz filtr wyrównujący pasmo, świeci równo i światłem
ciągłym, co bardzo upraszcza naświetlanie na histogram. W ogóle liveview
załatwia dużo problemów. Gęstości naświetleń potrafią być skrajnie
różne, czasem wyjdzie 1/200s, czasem 1s. Jednakże dynamika negatywu
(wtórna!) zawsze mieści się w możliwościach przerobowych matrycy
(materiał naświetla się nieliniowo).
W rzutniku oczywiście nie ma być żadnego slajdu, podobnie pomiędzy
filmem, a obiektywem nie ma być żadnych szybek (z tyłu zaraz za filmem
najlepiej też).
--
pozdrawia Adam
różne takie tam: www.smialek.prv.pl
/gk dostała nagrodę merit award w konkursie icsc design and development
awards/
-
47. Data: 2009-03-09 10:38:07
Temat: Re: skanowanie kliszy - co daje przystawka do skanera ?
Od: Marx <M...@n...com>
l...@l...localdomain pisze:
> W poście <gp2g4v$gn2$1@nemesis.news.neostrada.pl>,
> Marx nabazgrał:
>> Wiem co mowie, gdyz dokladnie tak zrobilem jakies dwa lata temu. Kupilem
>> skaner Minolty z ICE za ok. 400zl (SCSI), poskanowalem w 3 miesiace
>> wszystko i sprzedalem za taka kwote jaka kupilem.
>
> A gdybyś go wtedy odłożył na półkę i sprzedał dzisiaj, to nawet byś
> zyskał, pewnie ponad 100%.
Byc moze, ale te 400zl zainwestowalem w aparat, ktorym zrobilem mase
zdjec i ktorych dzis bym nie mial... ;)
Bardziej chodzi mi o idee - dzis tez mzona tak zrobic (upic i sprzedac)
tyle ze trzeba weciej wlozyc
Marx
-
48. Data: 2009-03-09 10:40:44
Temat: Re: skanowanie kliszy - co daje przystawka do skanera ?
Od: Marx <M...@n...com>
j...@a...at pisze:
> On 9 Mrz., 08:14, Marx <M...@n...com> wrote:
>> Najtansze rozwiazanie - kup na allegro jakis skaner dedykowany do
>> filmow, najlepiej z ICE. Poskanuj a potem go sprzedasz. Jak nie
>> przeplacisz, to koszt bedzie niewielki.
>
>
> uwazalabym z zakupem "jakiegos " . ja mam jeszcze do dzisiaj jakis
> tanszy i wyniki sa marne- odechciewa sie skanowania. dopiero wyniki w
> pelni zadawalajace lepsze do fotografowania aparatem ( choc i te byly
> akceptowalne ) dal drozszy skaner nikona .
>
> w sumie skanowanie pochlania wiele czasu , jesli sie to robi to warto
> jednak na mozliwie najwyzszym dostepnym poziomie. Jesli zdecydujemy
> sie na skanowanie jakims badziewiem i wyniki moga byc badziewiaste a w
> zwiazku z czym za pare lat potrzujemy potrzebe ponownego skanowania.
> W takiej satuacji skanowanie zasobow na tych pare lat nie ma wiekszego
> sensu.
Jakas dziwna logika.
Jesli wyniki teraz beda dobre to za pare lat beda takie same.
Poskanowane pliki jpg (czy jakie tam sie wybierze) nic nie straca na
jakosci przez pare lat
Marx
-
49. Data: 2009-03-09 10:59:19
Temat: Re: skanowanie kliszy - co daje przystawka do skanera ?
Od: j...@a...at
On 9 Mrz., 11:40, Marx <M...@n...com> wrote:
> j...@a...at pisze:
>
>
>
>
>
> > On 9 Mrz., 08:14, Marx <M...@n...com> wrote:
> >> Najtansze rozwiazanie - kup na allegro jakis skaner dedykowany do
> >> filmow, najlepiej z ICE. Poskanuj a potem go sprzedasz. Jak nie
> >> przeplacisz, to koszt bedzie niewielki.
>
> > uwazalabym z zakupem "jakiegos " . ja mam jeszcze do dzisiaj jakis
> > tanszy i wyniki sa marne- odechciewa sie skanowania. dopiero wyniki w
> > pelni zadawalajace lepsze do fotografowania aparatem ( choc i te byly
> > akceptowalne ) dal drozszy skaner nikona .
>
> > w sumie skanowanie pochlania wiele czasu , jesli sie to robi to warto
> > jednak na mozliwie najwyzszym dostepnym poziomie. Jesli zdecydujemy
> > sie na skanowanie jakims badziewiem i wyniki moga byc badziewiaste a w
> > zwiazku z czym za pare lat potrzujemy potrzebe ponownego skanowania.
> > W takiej satuacji skanowanie zasobow na tych pare lat nie ma wiekszego
> > sensu.
>
> Jakas dziwna logika.
> Jesli wyniki teraz beda dobre to za pare lat beda takie same.
> Poskanowane pliki jpg (czy jakie tam sie wybierze) nic nie straca na
> jakosci przez pare lat
> Marx- Zitierten Text ausblenden -
>
> - Zitierten Text anzeigen -
logika jest logiczna
wlasnie pisze ,ze robione badziewiastym scanerem moga dac marne
wyniki.
po czasie delikwent orientuje sie ze zdjecia sa jednak d.d. i dochodzi
do wniosku ze trzeba poprawic czyli cala robota od poczatku.
Niepotrzebny wydatek , strata czasu. Nigdy w zyciu nie szedles na
kompromis ?
moim zdaniem cyfrowanie zasobow jest takim rodzajem pracy
fotograficznej ze na kompromis nie warto isc bo przeciez cyfruje sie z
mysla o dalszej przyszlosci.
-
50. Data: 2009-03-09 11:15:39
Temat: Re: skanowanie kliszy - co daje przystawka do skanera ?
Od: j...@a...at
On 7 Mrz., 12:22, EMPI <e...@p...onet.pl> wrote:
> Hej !
>
> >http://www.ckmedia.pl/~jankomuzykant/l/06/02.htm
>
> no fajnie, też tak chcę :-)
>
> > Tylko raczej przylep jakiegoś heliosa czy inne lupki do swojego aparatu,
>
> Raynox się nada ?
>
> > a jak już makro to koniecznie nie na wide (to makro, co od ''zera
> > centymetrów'').
>
> Chodzi o zniekształcenia - beczkę ?
>
> No dobra zrobiłem mały test. Olałem zniekształcenia przystawiłem kliszę
> do obiektywu i zrobiłem makro od 0 cm :-)
> Wczytałem do gimpa zrobiłem inwersję kolorów i ... moim oczom ukazało
> się zdjęcie w odcieniach niebieskiego praktycznie monochromatyczne (a
> klisza jest kolorowym negatywem).
> Huston, mamy problem !
> Czy to efekt pożółknięcia negatywu (ma ok 12 lat, ale był cały czas
> zrolowany w pudełku nie narażony na światło) ?
> Czy to kwestia światła podświetlającego ? (użyłem lampki biurowej ze
> świetlówką - ale uprzednio ustawiłem balans bieli próbką na białej kartce)
> Czy może gimpowa opcja kolory->Inwersja nie jest właściwa do tego typu
> operacji ?
>
> Help !
>
> EMPIhttp://www.empi.art.pl
reprodukcje negatywow , slajdow nalezaly techniczne zawsze do
trudniejszych - problemow jest wiele.
prowizorka niczego zrobic sie nie da. To jest robota precyzyjna
zadne klejenie , swieceni lampka nocna , ostrosc na AF
zawsze cos bedzie nieostre , nierownomiernie oswietlone.