-
31. Data: 2011-02-21 16:40:08
Temat: Re: sens "spawania" chlodnicy
Od: "szufla" <p...@p...pr>
> Ale słyszałeś, aby ktoś spawał pękniety korpus alternatora, turbiny?
> Regenerował łożyska, szczotki?
> Przemyśl sobie zanim coś napiszesz, poczytaj - to lepsza kolejność.
> BTW - są druciarnie "naprawiające" pękniete bloki silników, głowice itp.
> Kupiłbyś auto o którym wiesz, że tak jest "zregenerowane"?
Owszem oddawalem swego czasu kolektor wydechowy Audi 200 2.2 20V Turbo Q
r.89 do spawania w ASO Audi u Szewczyka w Wawie.
I co ty na to znawco ?
sz.
-
32. Data: 2011-02-21 16:40:33
Temat: Re: sens "spawania" chlodnicy
Od: "Jotte" <t...@s...wypad.wp.pl>
Użytkownik "szufla" <p...@p...pr> napisał w wiadomości
news:iju01b$nbk$1@inews.gazeta.pl...
> Watpie, zebys kiedykolwiek trzymal klucz w reku, skoro opowiadasz takie
> brednie.
A mówiłem, że milcząc głupi ujdzie za mądrego. Mogło się i tobie udać, lecz
wolałeś się ujawnić.
>> Czy mógłbys mi powiedzieć, czy wozisz ze sobą zapsową chłodnicę, płyn
>> oraz wszystko co potrzebne do wymiany jej na drodze? Najlepiej w czasie
>> poniżej 10 min.?
> Nie musze niczego wozic.
Chłopcze - ja wiem, że nie musisz. Nie zrozumiałeś nawet tak prostego
pytania - nie pytałem czy musisz, tylko czy wozisz.
> Jesli chlodnice da sie naprawic i wiaze sie to z mniejszymi kosztami to
> mozna to zrobic.
Oczywiście, że można, Ameryki nie odkryłeś, walisz truizmy.
Można też odlać się za drzewem licząc, że nikt nie zobaczy. Zawsze koszt
mniejszy niż jak człowiek wejść do publicznej toalety i zapłacić za siku.
> Zadzwon i pogadaj, moze ktos cie w koncu uswiadomi, choc ciezko to zrobic
> jesli ktos jest ograniczony.
Dlatego właśnie nic nie rozumiesz i piszesz jak prostak.
--
Jotte
-
33. Data: 2011-02-21 16:45:27
Temat: Re: sens "spawania" chlodnicy
Od: "Jotte" <t...@s...wypad.wp.pl>
Użytkownik "szufla" <p...@p...pr> napisał w wiadomości
news:iju0ql$pqt$1@inews.gazeta.pl...
> oddawalem swego czasu kolektor wydechowy Audi 200 2.2 20V Turbo Q r.89 do
> spawania w ASO Audi u Szewczyka w Wawie.
> I co ty na to znawco ?
Nic, co mnie to obchodzi? Zresztą - co ja z niedoukiem gadać bedę...
--
Jotte
-
34. Data: 2011-02-21 16:52:52
Temat: Re: sens "spawania" chlodnicy
Od: J.F. <j...@p...onet.pl>
On Mon, 21 Feb 2011 16:33:36 +0100, Jotte wrote:
>Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
>>> Ale słyszałeś, aby ktoś spawał pękniety korpus alternatora,
>>>turbiny?
>> Tylko dlatego ze technologii nie ma
>Udowodnij, że tylko dla tego. Na razie to teza bez żadnego dowodu.
Aluminium wrednie sie spawa. Malo kto potrafi.
>> Albo np takie tlumiki - nagminnie spawaja.
>No i co z tego?
Mimo ze sie wydaje ze skoro jest jedna dziurka to pewnie caly juz
mocno skorodowany - jak widac oplaca sie ta jedna dziurke zaspawac i
jezdzic kolejne kilka lat.
>>>Regenerował łożyska, szczotki?
>> znow technologii nie ma. Jakby byly szlifiereczki do biezni i kulki
>> nadwymiarowe dostepne, to moze by i naprawiali.
>A może nie. Znów teza bez żadnego dowodu.
Kulek nadal nie ma, wiec i zarzut bez dowodu :-)
Lozysko kosztuje kilkanascie zlotych, wiec nie dziwne ze sie przestalo
oplacac naprawiac, o ile w ogole kiedykowiek ktos to probowal.
Ale te w kolach sa drosze, oplaca sie niektorym wsadzic ze szrotu,
to pewnie by regenerowali jakby potrafili.
>> W koncu coz to jest "remont silnika" jak nie druciarstwo :)
>To się nazywa naprawa główna.
>Wykonuje się ją wg ścisłych procedur określonych przez producenta i przy
>użyciu oryginalnych, atestowanych części.
Druciarstwo. szlifowanie gowna, zamiast jak czlowiek, pojsc do ASO,
kupic nowy silnik, cieszyc sie przez nastepne 300 tys km :-P
J.
-
35. Data: 2011-02-21 17:00:16
Temat: Re: sens "spawania" chlodnicy
Od: J.F. <j...@p...onet.pl>
On Mon, 21 Feb 2011 16:20:31 +0100, Jotte wrote:
>Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
>>>Dodatkowo są części, które można zastąpić zamiennikami i takie, które
>>>mądry
>>>człowiek daje oryginalne fabrycznie. Wsadziłbyś w hamulce klocki, co je
>>>Józek ze Stefkiem w garażu produkują?
>> Wsadzilem.
>Testament spisany?
No coz, powiedzmy ze nie pomyslalem jak robilem, a potem bylo troche
za pozno. Ale klocki swoje przejechaly i nie dawaly wiekszych powodow
do narzekan.
Po kilku takich akcjach czlowiek ma troche wieksza tolerancje,
szczegolnie jak dodatkowo nowka sztuka z salonu przejechala mniej niz
zaklejona poksylina.
Co do chlodnicy to przyznaje ze i ja bym najpierw spytal ile kosztuje
nowa, potem sprawdzil na allegro .. ale z drugiej strony sie troche
boje ze ta z allegro moze wytrzymac mniej niz ta spawana :-)
J.
-
36. Data: 2011-02-21 17:08:31
Temat: Re: sens "spawania" chlodnicy
Od: "Michał \"HoMMeR\" Paszek" <hommer@[SPAM_SIO]3star.net.pl>
W dniu 2011-02-21 16:45, Jotte pisze:
> Użytkownik "szufla" <p...@p...pr> napisał w wiadomości
> news:iju0ql$pqt$1@inews.gazeta.pl...
>
>> oddawalem swego czasu kolektor wydechowy Audi 200 2.2 20V Turbo Q r.89
>> do spawania w ASO Audi u Szewczyka w Wawie.
>> I co ty na to znawco ?
> Nic, co mnie to obchodzi? Zresztą - co ja z niedoukiem gadać bedę...
>
OT
Wydawało mi się, że dyskutujemy na poziomie, wymieniamy zdania podparte
doświadczeniem, przykładami. jak widzę zabrakło Ci już argumentów i
zaczynasz prowadzić wycieczki osobiste. To mi się nie podoba. Kolega
podał dobry przykład, a Ty nie potrafiłeś rzetelnie i konstruktywnie go
odeprzeć. Przeczytaj kilka swoich ostatnich postów i zobacz, jak
zacząłeś drugą stronę dyskusji obrażać. Nie masz już argumentów.
--
Michał "HoMMeR" Paszek
hydrokomfort by Citroen Xantia
-
37. Data: 2011-02-21 17:10:15
Temat: Re: sens "spawania" chlodnicy
Od: "szufla" <p...@p...pr>
>> Zadzwon i pogadaj, moze ktos cie w koncu uswiadomi, choc ciezko to zrobic
>> jesli ktos jest ograniczony.
> Dlatego właśnie nic nie rozumiesz i piszesz jak prostak.
Podalem ci kontakt, wytlumacz im, ze chlodnic sie nie naprawia, przy okazji
dodaj, ze sa prostakami i nic nie rozumieja :)
Boze, co za pacan :(
sz.
-
38. Data: 2011-02-21 17:11:35
Temat: Re: sens "spawania" chlodnicy
Od: "Jotte" <t...@s...wypad.wp.pl>
Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:p725m6534eolndat96af8lc20b8juhgi0o@4ax.com...
> Aluminium wrednie sie spawa. Malo kto potrafi.
Jak i żeliwa niektóre.
>>> Albo np takie tlumiki - nagminnie spawaja.
>>No i co z tego?
> Mimo ze sie wydaje ze skoro jest jedna dziurka to pewnie caly juz
> mocno skorodowany - jak widac oplaca sie ta jedna dziurke zaspawac i
> jezdzic kolejne kilka lat.
Niechby i rok był.
Nie wiem czemu niektórym taką trudność sprawia rozumienie czytanego tekstu
(nie bierz do siebie, przynajmniej na razie) - z dziurawym tłumikiem
pojedziesz; pojedź z dziurawą chłodnicą.
>>>>Regenerował łożyska, szczotki?
>>> znow technologii nie ma. Jakby byly szlifiereczki do biezni i kulki
>>> nadwymiarowe dostepne, to moze by i naprawiali.
>>A może nie. Znów teza bez żadnego dowodu.
> Kulek nadal nie ma, wiec i zarzut bez dowodu :-)
Nie ta kolejność. Obowiązek dowodu spoczywa na stawiającym tezę.
>>> W koncu coz to jest "remont silnika" jak nie druciarstwo :)
>>To się nazywa naprawa główna.
>>Wykonuje się ją wg ścisłych procedur określonych przez producenta i przy
>>użyciu oryginalnych, atestowanych części.
> Druciarstwo. szlifowanie gowna, zamiast jak czlowiek, pojsc do ASO,
> kupic nowy silnik, cieszyc sie przez nastepne 300 tys km :-P
Jednak z tym czytaniem ze zrozumieniem coraz większy kłopot w społeczeństwie
(znak czasu?)...
Przecież napisałem - wg ścisłych procedur producenta, przy użyciu
oryginalnych, atestowanych części...
--
Jotte
-
39. Data: 2011-02-21 17:16:32
Temat: Re: sens "spawania" chlodnicy
Od: "szufla" <p...@p...pr>
Użytkownik ""Michał \"HoMMeR\" Paszek"" <hommer@[SPAM_SIO]3star.net.pl>
napisał w wiadomości news:iju2m0$55h$1@news.onet.pl...
>W dniu 2011-02-21 16:45, Jotte pisze:
>> Użytkownik "szufla" <p...@p...pr> napisał w wiadomości
>> news:iju0ql$pqt$1@inews.gazeta.pl...
>>
>>> oddawalem swego czasu kolektor wydechowy Audi 200 2.2 20V Turbo Q r.89
>>> do spawania w ASO Audi u Szewczyka w Wawie.
>>> I co ty na to znawco ?
>> Nic, co mnie to obchodzi? Zresztą - co ja z niedoukiem gadać bedę...
>>
> OT
>
> Wydawało mi się, że dyskutujemy na poziomie, wymieniamy zdania podparte
> doświadczeniem, przykładami. jak widzę zabrakło Ci już argumentów i
> zaczynasz prowadzić wycieczki osobiste. To mi się nie podoba. Kolega podał
> dobry przykład, a Ty nie potrafiłeś rzetelnie i konstruktywnie go
> odeprzeć. Przeczytaj kilka swoich ostatnich postów i zobacz, jak zacząłeś
> drugą stronę dyskusji obrażać. Nie masz już argumentów.
>
>
>
> --
> Michał "HoMMeR" Paszek
> hydrokomfort by Citroen Xantia
-
40. Data: 2011-02-21 17:19:44
Temat: Re: sens "spawania" chlodnicy
Od: "Jotte" <t...@s...wypad.wp.pl>
Użytkownik "szufla" <p...@p...pr> napisał w wiadomości
news:iju2it$28r$1@inews.gazeta.pl...
> Podalem ci kontakt, wytlumacz im, ze chlodnic sie nie naprawia
Po co? Niech naprawiają, skoro istnieją tacy, którzy chcą takiej usługi.
Przecież to zabronione nie jest.
Są głupcy to czemu na nich bez naruszania prawa nie zarobić?
> dodaj, ze sa prostakami i nic nie rozumieja :)
Dlaczego miałbym to robić? Przecież ich nie znam, wyraziłem jedynie swoje
zdanie o tobie i w pełni je podtrzymuję.
--
Jotte