-
81. Data: 2011-08-05 12:40:20
Temat: Re: rowery vs auta
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "AL" <a...@s...tam> napisał w wiadomości news:
> skuterki tez wsadz na chodniki - bo niektore z nich ledwo 40km/h jada :)
Jestem za.
>
>> No to dopuścić na chodniku jazdę rowerem z prędkością 10 km/h (a jak
>> trzeba to i 5 km/h) i problem z glowy.
>> Równie fajne rozwiązanie problemu, nie sądzisz?
>>
>
> nakaz jazdy aut po miescie 20km/h
No już jest, 20 czy 50, co za różnica.
> glowny oczywiscie (zwlaszcza dwupasmowych) lub takich bez pobocza
> (wiekszosc w PL).
> Ale dlatego nalezy wybudowac obok droge do rowerow i problemu nie bedzie.
Zgadzam się.
Wybudować płatną ścieżkę, o ile organizacje prorowerowe nie ściepną się na
jej budowę.
-
82. Data: 2011-08-05 12:43:23
Temat: Re: rowery vs auta
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "Jarek Andrzejewski" <p...@g...com> napisał w wiadomości
news:3ihn371bm1fqtht98op90cuqqrdmgpmkuq@4ax.com...
> On Fri, 5 Aug 2011 12:10:27 +0200, "Cavallino"
> <c...@k...pl> wrote:
>
>>> Wiesz, gdyby i kierowcy na jezdniach tak jeździli, to nie byłoby tej
>>> dyskusji :-)
>>
>>Problem w tym, że samochód w przeciwieństwie do roweru, jest środkiem
>>transportu, a nie relaksu.
>
> więc i tu się różnimy:
Jakbyśmy się nie różnili, nie byłoby dyskusji.
>>No to dopuścić na chodniku jazdę rowerem z prędkością 10 km/h (a jak
>>trzeba
>>to i 5 km/h) i problem z glowy.
>>Równie fajne rozwiązanie problemu, nie sądzisz?
>
> nie.
Więc zastosuj zasadę "nie rób drugiemu co Tobie niemiłe" i nie nawijaj mi tu
banialukami o dozwolonych prędkościach.
Po mieście jeździ się grubo więcej niż 50 i do tego dostosuj swoje
dywagacje.
Rower na jezdni przeszkadza dokładnie tak samo, jak piesi przeszkadzają
rowerzyście na chodniku.
Tyle że rower na chodniku sprawia DUŻO mniejsze zagrożenie dla pieszych, niż
samochody na jezdni dla rowerzysty.
Choćby ze względu na ew. skutki kolizji.
-
83. Data: 2011-08-05 12:47:25
Temat: Re: rowery vs auta
Od: Bartłomiej Zieliński <B...@p...pl>
Użytkownik Cavallino napisał:
> Ale dlaczego to ja mam dać im coś w zamian?
> Jak coś chcą, to niech sami to sfinansują.
Ja tam nie chcę DDR, bo jak już pisałem, lepiej czuję się na jezdni, a
całe to halo z DDR uważam często za ułatwianie rowerzystom życia na siłę.
> A w zamian mam bardzo prostą koncepcję - zakaz po jezdni, dozwolone po
> chodnikach.
No to ja mam bardzo prostą koncepcję - zamiast dawać tu rady na
pograniczu prawa (utrudniać rowerzystom życie na jezdni), wygraj wybory
i zmień PoRD.
> Piesi spowolnią ich ruch o wiele mniej, niż oni spowalniają ruch na jezdni.
Zależy od prędkości roweru i samochodu.
--
----------------------------------------------------
-------------------
* Bartłomiej Zieliński http://www.zmitac.aei.polsl.pl/BZ/ *
* Bartlomiej.Zielinski(at)polsl.pl gg:970831 *
----------------------------------------------------
-------------------
-
84. Data: 2011-08-05 12:48:28
Temat: Re: rowery vs auta
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "Bartłomiej Zieliński" <B...@p...pl> napisał w
wiadomości news:j1ghnt$m2c$1@polsl.pl...
Użytkownik Cavallino napisał:
> Ale dlaczego to ja mam dać im coś w zamian?
> Jak coś chcą, to niech sami to sfinansują.
>Ja tam nie chcę DDR, bo jak już pisałem, lepiej czuję się na jezdni
Jedź od razu autostradą, co się będzie ograniczał.
Bylebyś dojechał na grupę rowery, a nie tu.
-
85. Data: 2011-08-05 12:49:05
Temat: Re: rowery vs auta
Od: to <t...@x...abc>
begin Bartłomiej Zieliński
> Ano to, że na wielu drogach dla rowerów osiągnięcie tej prędkości
> graniczy z samobójstwem, a na jezdni nie. Ot i cała tajemnica.
Podobnie jak osiągnięcie 250 km/h samochodem na ulicy w mieście. I co z
tego? Kto powiedział, że każda ścieżka rowerowa ma umożliwić rowerowi
osiągnięcie prędkości maksymalnej?
--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway
-
86. Data: 2011-08-05 12:49:43
Temat: Re: rowery vs auta
Od: Bartłomiej Zieliński <B...@p...pl>
Użytkownik Cavallino napisał:
> Jeżdżę.
> Powolutku, spacerowo, dla przyjemności.
I to wyjaśnia, dlaczego nie rozumiesz, że rower może poruszać się
szybko, szybciej niż samochód w korku, i być dzięki temu środkiem
sprawnego transportu po mieście i nie tylko. Niestety, podobną postawę
prezentuje spora część urzędników odpowiedzialnych za budowę DDR.
> Każdy, przy czym rower jest z nich najbardziej upierdliwy.
Mimo wszystko wolę jechać za rowerem, niż za traktorem, TIR-em czy
autobusem.
--
----------------------------------------------------
-------------------
* Bartłomiej Zieliński http://www.zmitac.aei.polsl.pl/BZ/ *
* Bartlomiej.Zielinski(at)polsl.pl gg:970831 *
----------------------------------------------------
-------------------
-
87. Data: 2011-08-05 12:52:45
Temat: Re: rowery vs auta
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "Bartłomiej Zieliński" <B...@p...pl> napisał w
wiadomości news:j1ghs8$m2c$2@polsl.pl...
Użytkownik Cavallino napisał:
> Jeżdżę.
> Powolutku, spacerowo, dla przyjemności.
>I to wyjaśnia, dlaczego nie rozumiesz, że rower może poruszać się szybko
Problem w tym, że nie może.
50 km/h to jest przeraźliwie wolno, a nie szybko.
> Każdy, przy czym rower jest z nich najbardziej upierdliwy.
>Mimo wszystko wolę jechać za rowerem, niż za traktorem, TIR-em czy
>autobusem.
A ja niekoniecznie, bo jak jest gdzie wyprzedzić, to chociaż rzeczone
zawalidrogi wyprzedza się raz.
-
88. Data: 2011-08-05 12:53:23
Temat: Re: rowery vs auta
Od: Bartłomiej Zieliński <B...@p...pl>
Użytkownik Cavallino napisał:
> Problem w tym, że samochód w przeciwieństwie do roweru, jest środkiem
> transportu, a nie relaksu.
A mnie się zdarza od czasu do czasu przejechać samochodem dla
przyjemności po okolicznych wsiach. I dość regularnie używam roweru jako
środka transportu.
> No to dopuścić na chodniku jazdę rowerem z prędkością 10 km/h (a jak
> trzeba to i 5 km/h) i problem z glowy.
Obawiam się, że nie.
> Zakaz dotyczący przynajmniej głównych dróg.
Jeśli są drogi alternatywne, które dają możliwość przejechania równie
szybko i bezpiecznie - czemu nie.
> Ja też nie, ale staram się pomagać, utrudniając przeciwnikom ew. próby
> ponownego wyprzedzenia/ominięcia.
I zapewne w swoim mniemaniu postępujesz zgodnie z Art. 3 pkt 1 PoRD.
--
----------------------------------------------------
-------------------
* Bartłomiej Zieliński http://www.zmitac.aei.polsl.pl/BZ/ *
* Bartlomiej.Zielinski(at)polsl.pl gg:970831 *
----------------------------------------------------
-------------------
-
89. Data: 2011-08-05 12:54:09
Temat: Re: rowery vs auta
Od: Bartłomiej Zieliński <B...@p...pl>
Użytkownik MadMan napisał:
> A to ciekawe, czyżby rower był szybszy od samochodu? :P
To zależy czy weźmiemy pod uwagę prędkość chwilową maksymalną na danym
odcinku, czy średnią ;-)
--
----------------------------------------------------
-------------------
* Bartłomiej Zieliński http://www.zmitac.aei.polsl.pl/BZ/ *
* Bartlomiej.Zielinski(at)polsl.pl gg:970831 *
----------------------------------------------------
-------------------
-
90. Data: 2011-08-05 12:57:40
Temat: Re: rowery vs auta
Od: Bartłomiej Zieliński <B...@p...pl>
Użytkownik Cavallino napisał:
> Rower na jezdni przeszkadza dokładnie tak samo, jak piesi przeszkadzają
> rowerzyście na chodniku.
Tylko, że rower ma prawo być na jezdni, a nie na chodniku.
> Tyle że rower na chodniku sprawia DUŻO mniejsze zagrożenie dla pieszych,
> niż samochody na jezdni dla rowerzysty.
> Choćby ze względu na ew. skutki kolizji.
Tylko że piesi nie sygnalizują (bo i niby jak?) zamiaru zmiany kierunku
ruchu, a pojazdy przynajmniej teoretycznie tak. Samochód nie skręci w
miejscu nagle o dowolną liczbę stopni, a pieszy i owszem. Zatem piesi
stwarzają zagrożenie przez samą nieprzewidywalność swoich poczynań,
która to w przypadku pojazdów jest nieporównywalnie mniejsza.
--
----------------------------------------------------
-------------------
* Bartłomiej Zieliński http://www.zmitac.aei.polsl.pl/BZ/ *
* Bartlomiej.Zielinski(at)polsl.pl gg:970831 *
----------------------------------------------------
-------------------