-
71. Data: 2017-09-23 21:50:15
Temat: Re: regulator temperatury wpada we frustrację :)
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"JaNus" <bez@adresu> wrote in message
news:59c6abda$0$15210$65785112@news.neostrada.pl...
> W dniu 2017-09-23 o 18:46, Pszemol pisze:
>> Lubię tą gorzkość i cierpkość garbników w mocnej herbacie :-))
>>
> Czyżbyś nie wiedział, że coś-za-coś?
> Gdy przedłużasz parzenie, aby wyekstrahować garbniki, to w tym czasie
> (dość szybko!) ulatniają się składniki najbardziej szlachetne:
> aromatyczne. Ja łączę trzy smaki, bo zaparzam 3-krotnie. Sam pijam
> wyłącznie krótki, 1-parz, zaś 2 pozostałe mają zagorzałych zwolenników
> wśród reszty domowników
> i wszyscy są zadowoleni!
Pamiętam że u nas w domu, w dawnych czasach, parzyło się
tzw. "esencję" herbaty - i stała ona w czajniczku do używania
w celu rozcieńczania i tworzenia z niej herbaty... :-) Profanacja, nie?
-
72. Data: 2017-09-23 21:50:34
Temat: Re: regulator temperatury wpada we frustrację :)
Od: Paweł Pawłowicz <p...@w...up.wroc.pl.>
W dniu 23.09.2017 o 21:06, Jarosław Sokołowski pisze:
> Pan JaNus napisał:
>
>>> Dla kawy długoletnie badania naukwe wykazały, że optymalną temperaturą
>>> jest 82°C.
>>
>> Hm, ja nie kawiarz, jam herbatnik, ale kawosze przecież bardzo sobie
>> cenią swój napój zaparzany z ekspresów ciśnieniowych, a tam wszak temp.
>> jest zauważalnie wyższa niż te sto...
>
> Tuaregowie kawę gotują. Mają do tego specjalne mosiężne tygielki.
> Nie jeden, a cały komplet, szereg zmiejszających się rozmiarów.
> Zaczynają od największego, a gdy część wody odparuje, przelewają
> do mniejszego. I przelewają to do kolejnego, aż gęsty napar zmieści
> się w najmniejszym. Ta ich kawa *też* jest dobra. To co pisałem
> wcześniej, to było o frakcji kawiarzy zimnowodnych.
http://allegro.pl/tygielki-do-kawy-po-turecku-arian-
250-370-500ml-ha-i6776680276.html
:-)
P.P.
-
73. Data: 2017-09-23 21:53:52
Temat: Re: regulator temperatury wpada we frustrację :)
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"JaNus" <bez@adresu> wrote in message
news:59c6ae96$0$15193$65785112@news.neostrada.pl...
> W dniu 2017-09-23 o 19:44, Pszemol pisze:
>> "J.F." <j...@p...onet.pl> wrote in message
>> news:se2987c8wjgm$.14ahiyasnsrdz.dlg@40tude.net...
>>> Dnia Sat, 23 Sep 2017 11:51:13 -0500, Pszemol napisał(a):
>>>> "JaNus" <bez@adresu> wrote in message
>>>>> Eee, nie! Woda po przegotowaniu traci rozpuszczone w niej
>>>>> gazy,
>>>>
>>>> Traci je już w czasie gotowania dużo wcześniej... Woda o 40C ma
>>>> dużo mniej gazów niż woda o temperaturze 20C.
>>>
>>> Nie wiem o co chodzi, ale intensywne szumienie w czajniku jest pod
>>> koniec gotowania, wiec raczej 80-90 C.
>>
>> Intensywne szumienie bierze się zapewne stąd, że woda ulega
>> zagotowaniu miejscowemu, tuż przy grzejniku, który sprawia że
>> przecież reszta objętości wody się z tego miejsca nagrzewa.
>>
> Nie, nie, nie! To szumienie nie ma nic wspólnego z zagotowywaniem, to
> jest (tak jak "J.F." napisał) intensywne odgazowywanie wody,
> "granulacja", czyli wielkość bąbelków, jest bardzo drobna, przeciwnie
> niż przy jej zagotowaniu, gdzie bąble szybko się łączą, i małych nieomal
> nie widać. Ewidentnie to są *różne* zjawiska.
Nie jest to ani ewidentne ani oczywiste :-)
Ulatnianie się gazów miałeś na wykresie którego nie skomentowałeś.
A granulacja bierze się stąd, że wrzeniu ulega cieniutka warstewka
wody tuż przy gorącym grzejniku.
W przypadku gdy cała objętość wody osiągnie temperaturę wody
to wtedy bąble łączą się w duże - niestety to jest to samo zjawisko.
>> Ja mam czajnik z płaskim denkiem, ale jak woda osiąga dużą
>> temperaturę to można obejrzeć właśnie spiralę grzejną pod denkiem bo
>> się formują bąble wrzenia w formie spirali na dnie - to samo dotyczy
>> formowania się kamienia kotłowego najbardziej w miejscach gdzie jest
>> grzałka i kamień wydziela się z gotującej wody.
>>
> Ale gdy powierzchnia jest ogrzewana bardziej równomiernie, to faza
> "białego szumu" wyraźnie da się odróżnić od gotowania. Dzieli je zresztą
> niemal 10 stopni!
Zmierz temperaturę na granicy wody i grzejnika :-))
Transfer ciepła tworzy gradient temperatury - powierzchnia grzejnika
będzie gorętsza, dużo gorętsza niż te Twoje pomiary z objętości wody.
Tam przy grzejniku jest już wrzenie podczas gdy reszta wody jeszcze
ma te 10 stopni do zawrzenia.
-
74. Data: 2017-09-23 21:57:16
Temat: Re: regulator temperatury wpada we frustrację :)
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"Jarosław Sokołowski" <j...@l...waw.pl> wrote in message
news:slrnosdc6a.e9c.jaros@falcon.lasek.waw.pl...
> Pan JaNus napisał:
>
>>> Dla kawy długoletnie badania naukwe wykazały, że optymalną temperaturą
>>> jest 82°C.
>>
>> Hm, ja nie kawiarz, jam herbatnik, ale kawosze przecież bardzo sobie
>> cenią swój napój zaparzany z ekspresów ciśnieniowych, a tam wszak temp.
>> jest zauważalnie wyższa niż te sto...
>
> Tuaregowie kawę gotują. Mają do tego specjalne mosiężne tygielki.
> Nie jeden, a cały komplet, szereg zmiejszających się rozmiarów.
> Zaczynają od największego, a gdy część wody odparuje, przelewają
> do mniejszego. I przelewają to do kolejnego, aż gęsty napar zmieści
> się w najmniejszym. Ta ich kawa *też* jest dobra. To co pisałem
> wcześniej, to było o frakcji kawiarzy zimnowodnych.
Taka wielokrotnie odparowana kawa to musi być siekiera dopiero :-)
Jak to było z tą kawą Turecką? Wypijesz jedną porcję a potem pokonasz
8 rozbójników i zaspokoisz 16 pałających żądzą niewiast? :-)))
>>> przeważnie chodzi o wodę przegotowaną i studzoną
>>
>> Eee, nie! Woda po przegotowaniu traci rozpuszczone w niej gazy, i ma
>> inny smak, niż "niedogotowana", i o tę "inność" chodzi. Najlepsza jest z
>> szybkopłynących, wysokogórskich strumieni, i oczywiście "niedogotowana".
>> Ale nie uświadczysz takiej nawet w "specjalizowanych", herbacianych
>> sklepach. Zaś tacy, co to parzą ją z użyciem wody oligoceńskiej, są w
>> "mylnym błędzie": oligocenka jest wielokroć bardziej twarda, niż
>> najgorsza nawet kranówa, wysysana przez wodociągi z wody rzecznej.
>
> Najlepszą wodę typu herbacianego mają w schronisku na Kondratowej.
> Nie badałem składu inaczej niż organoleptycznie w zaparzonej herbacie,
> za to wieloktotnie przez dziesięciolecia. Herbata może tam długo
> wygrzewać się w czajniku stojącym na brzegu blachy kuchennej. A więc
> parzenie typu tureckiego, czy maratońskiego. Mnie smakuje. Jednak
> rozumiem, że ktoś może woleć herbatę ekspresową po sprintersku.
Ja doświadczyłem w Egipcie parzenia herbaty całkiem na zimno...
Wrzucało się kilka wysuszonych kwiatków hibiskusa do butelki
z czystą kranówą i na noc do lodówki - piękna herbatka rano - cud miód!
Znaczy się .... bez miodu :-))))
-
75. Data: 2017-09-23 22:08:44
Temat: Re: regulator temperatury wpada we frustrację :)
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan Paweł Pawłowicz napisał:
>>> Hm, ja nie kawiarz, jam herbatnik, ale kawosze przecież bardzo sobie
>>> cenią swój napój zaparzany z ekspresów ciśnieniowych, a tam wszak temp.
>>> jest zauważalnie wyższa niż te sto...
>>
>> Tuaregowie kawę gotują. Mają do tego specjalne mosiężne tygielki.
>> Nie jeden, a cały komplet, szereg zmiejszających się rozmiarów.
>> Zaczynają od największego, a gdy część wody odparuje, przelewają
>> do mniejszego. I przelewają to do kolejnego, aż gęsty napar zmieści
>> się w najmniejszym. Ta ich kawa *też* jest dobra. To co pisałem
>> wcześniej, to było o frakcji kawiarzy zimnowodnych.
>
> http://allegro.pl/tygielki-do-kawy-po-turecku-arian-
250-370-500ml-ha-i6776680276.html
>
> :-)
To mi wygląda na tygielki do jednoprzebiegowego parzenia kawy,
tyle że dla trzech osób. Mojemu opisowi bardziej odpowiadają te:
https://i.pinimg.com/736x/56/91/c2/5691c21e027a4fba2
957ad711c365030--turkish-coffee-pots.jpg
Lepszej ilustracji nie udało mi się wyguglać.
--
Jarek
-
76. Data: 2017-09-23 22:08:53
Temat: Re: regulator temperatury wpada we frustrację :)
Od: Paweł Pawłowicz <p...@w...up.wroc.pl.>
W dniu 23.09.2017 o 21:47, Pszemol pisze:
> "Paweł Pawłowicz" <p...@w...up.wroc.pl.> wrote in message
> news:59c6b71d$0$15202$65785112@news.neostrada.pl...
>> W dniu 23.09.2017 o 19:36, Pszemol pisze:
>>> "Paweł Pawłowicz" <p...@w...up.wroc.pl.> wrote in message
>>> news:59c6929d$0$645$65785112@news.neostrada.pl...
>>>> W dniu 23.09.2017 o 18:43, Pszemol pisze:
>>>> [...]
>>>>> Twarda woda, czyli taka o wysokim pH, daje herbatę o ciemnym,
>>>>> bardziej brązowym kolorze.
>>>>> Miękka woda, czyli o pH 7, daje herbatę o jasnym, bardziej czerwonym
>>>>> kolorze.
>>>>
>>>> pH i twardość to różne pojęcia.
>>>> Pierwsze dotyczy jonów wodorowych (tak naprawdę hydroniowych,
>>>> ale nie czepiajmy się), drugie głównie wapniowych i magnezowych.
>>>
>>> Doskonale sobie z tego zdaję sprawę, ale jedno się z drugiego wynika.
>>
>> Nie wynika, ale związek jest.
>
> Chciałem napisać, że jej wysoki pH wynika z jej właściwości buforujących,
> tak jak napisałeś dalej - CO2 wchodzący do roztworu jest wiązany
> chemicznie, zobojętniany, zamiast tworzyć kwas i obniżać pH.
>
>>> Woda twarda ma własności buforujące CO2 a więc utrzymuje pH na
>>> wysokim poziomie 8 i więcej.
>>
>> Przeciwnie, rozpuszczony CO2 obniża pH wody.
>
> Nie napisałem że rozpuszczany CO2 podnosi pH wody,
> więc nie mów że przeciwnie :-)))
Zrozumiałem tak: Woda twarda ma własności buforujące dwutlenku węgla a
więc utrzymuje pH na wysokim poziomie 8 i więcej.
A to mi nie pasowało. Ale już wiem, że miałeś na myśli co innego :-)
>> Umożliwia to rozpuszczanie węglanu magnezu i węglanu wapnia przez ich
>> przemianę do rozpuszczalnych wodorowęglanów. Było tu o wodzie
>> oligoceńskiej, jej twardość to twardość węglanowa, po podniesieniu pH
>> wypadają węglany i woda "mięknie". Podwyższanie pH stosuje się w
>> technologicznym zmiękczaniu wody (metoda wapienno-sodowa).
>
> Tak czy inaczej, rozpuszczany w twardej wodzie CO2 w praktyce
> nie zmieni jej wysokiego pH bo jest go za mało w porównaniu
> do zdolności buforowania wody z rozpuszczonymi minerałami.
Tak będzie tylko w przypadku twardości niewęglanowej z którą w kuchni
raczej nie mamy do czynienia. A w przypadku twardości węglanowej pH nie
może być wysokie.
> W wodzie miękkiej, tymbardziej dejonizowanej lub destylowanej,
> zmiana pH (obniżenie) pod wpływem CO2 z powietrza będzie
> bardziej drastyczna, bo nie ma w tej wodzie nic co mogłoby CO2
> związać więc pływa sobie tworząc kwas, obniżający pH.
Tu zgoda :-)
P.P.
-
77. Data: 2017-09-23 22:14:46
Temat: Re: regulator temperatury wpada we frustrację :)
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan Pszemol napisał:
>>>> Dla kawy długoletnie badania naukwe wykazały, że optymalną temperaturą
>>>> jest 82°C.
>>>
>>> Hm, ja nie kawiarz, jam herbatnik, ale kawosze przecież bardzo sobie
>>> cenią swój napój zaparzany z ekspresów ciśnieniowych, a tam wszak temp.
>>> jest zauważalnie wyższa niż te sto...
>>
>> Tuaregowie kawę gotują. Mają do tego specjalne mosiężne tygielki.
>> Nie jeden, a cały komplet, szereg zmiejszających się rozmiarów.
>> Zaczynają od największego, a gdy część wody odparuje, przelewają
>> do mniejszego. I przelewają to do kolejnego, aż gęsty napar zmieści
>> się w najmniejszym. Ta ich kawa *też* jest dobra. To co pisałem
>> wcześniej, to było o frakcji kawiarzy zimnowodnych.
>
> Taka wielokrotnie odparowana kawa to musi być siekiera dopiero :-)
> Jak to było z tą kawą Turecką? Wypijesz jedną porcję a potem pokonasz
> 8 rozbójników i zaspokoisz 16 pałających żądzą niewiast? :-)))
A nie 16 rozbójników z zamianą na 8 niewiast przelicznikowych (no, niech
będzie, że przynajmniej cztery)?
>>>> przeważnie chodzi o wodę przegotowaną i studzoną
>>>
>>> Eee, nie! Woda po przegotowaniu traci rozpuszczone w niej gazy, i ma
>>> inny smak, niż "niedogotowana", i o tę "inność" chodzi. Najlepsza jest z
>>> szybkopłynących, wysokogórskich strumieni, i oczywiście "niedogotowana".
>>> Ale nie uświadczysz takiej nawet w "specjalizowanych", herbacianych
>>> sklepach. Zaś tacy, co to parzą ją z użyciem wody oligoceńskiej, są w
>>> "mylnym błędzie": oligocenka jest wielokroć bardziej twarda, niż
>>> najgorsza nawet kranówa, wysysana przez wodociągi z wody rzecznej.
>>
>> Najlepszą wodę typu herbacianego mają w schronisku na Kondratowej.
>> Nie badałem składu inaczej niż organoleptycznie w zaparzonej herbacie,
>> za to wieloktotnie przez dziesięciolecia. Herbata może tam długo
>> wygrzewać się w czajniku stojącym na brzegu blachy kuchennej. A więc
>> parzenie typu tureckiego, czy maratońskiego. Mnie smakuje. Jednak
>> rozumiem, że ktoś może woleć herbatę ekspresową po sprintersku.
>
> Ja doświadczyłem w Egipcie parzenia herbaty całkiem na zimno...
> Wrzucało się kilka wysuszonych kwiatków hibiskusa do butelki
> z czystą kranówą i na noc do lodówki - piękna herbatka rano - cud miód!
> Znaczy się .... bez miodu :-))))
W Japonii najczęściej spotykaną herbatą jest zielona na zimno. Wcześniej
jednak parzona, zapewne w dość ciepłej wodzie. To co najbardziej zdumiewa,
rynek wszechobecnych automatów do sprzedawania tego lokalnego specyfiku
opanowały butelki z logo Coca-Cola.
--
Jarek
-
78. Data: 2017-09-23 22:16:55
Temat: Re: regulator temperatury wpada we frustrację :)
Od: Paweł Pawłowicz <p...@w...up.wroc.pl.>
W dniu 23.09.2017 o 22:08, Jarosław Sokołowski pisze:
[...]
>>> Tuaregowie kawę gotują. Mają do tego specjalne mosiężne tygielki.
>>> Nie jeden, a cały komplet, szereg zmiejszających się rozmiarów.
>>> Zaczynają od największego, a gdy część wody odparuje, przelewają
>>> do mniejszego. I przelewają to do kolejnego, aż gęsty napar zmieści
>>> się w najmniejszym. Ta ich kawa *też* jest dobra. To co pisałem
>>> wcześniej, to było o frakcji kawiarzy zimnowodnych.
>>
>> http://allegro.pl/tygielki-do-kawy-po-turecku-arian-
250-370-500ml-ha-i6776680276.html
>>
>> :-)
>
> To mi wygląda na tygielki do jednoprzebiegowego parzenia kawy,
> tyle że dla trzech osób. Mojemu opisowi bardziej odpowiadają te:
>
> https://i.pinimg.com/736x/56/91/c2/5691c21e027a4fba2
957ad711c365030--turkish-coffee-pots.jpg
>
> Lepszej ilustracji nie udało mi się wyguglać.
W obu przypadkach trzy tygielki o różnej wielkości. Przyznaję, Twoje
ładniejsze.
Choć na przykład te:
http://allegro.pl/tygielki-do-kawy-po-turecku-hurrem
-200-320-500ml-h-i6776680407.html
"Prostota jest wyrafinowaną elegancją"
P.P.
-
79. Data: 2017-09-23 22:22:18
Temat: Re: regulator temperatury wpada we frustrację :)
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan Paweł Pawłowicz napisał:
> W dniu 23.09.2017 o 22:08, Jarosław Sokołowski pisze:
> [...]
>>>> Tuaregowie kawę gotują. Mają do tego specjalne mosiężne tygielki.
>>>> Nie jeden, a cały komplet, szereg zmiejszających się rozmiarów.
>>>> Zaczynają od największego, a gdy część wody odparuje, przelewają
>>>> do mniejszego. I przelewają to do kolejnego, aż gęsty napar zmieści
>>>> się w najmniejszym. Ta ich kawa *też* jest dobra. To co pisałem
>>>> wcześniej, to było o frakcji kawiarzy zimnowodnych.
>>>
>>> http://allegro.pl/tygielki-do-kawy-po-turecku-arian-
250-370-500ml-ha-i6776680276.html
>>>
>>> :-)
>>
>> To mi wygląda na tygielki do jednoprzebiegowego parzenia kawy,
>> tyle że dla trzech osób. Mojemu opisowi bardziej odpowiadają te:
>>
>> https://i.pinimg.com/736x/56/91/c2/5691c21e027a4fba2
957ad711c365030--turkish-coffee-pots.jpg
>>
>> Lepszej ilustracji nie udało mi się wyguglać.
>
> W obu przypadkach trzy tygielki o różnej wielkości. Przyznaję, Twoje
> ładniejsze.
> Choć na przykład te:
>
> http://allegro.pl/tygielki-do-kawy-po-turecku-hurrem
-200-320-500ml-h-i6776680407.html
>
> "Prostota jest wyrafinowaną elegancją"
Amo faktycznie, musiało się przydarzyć jakieś złudzenie apteczne,
któremu uległem. Wielkość mają różną. Ciekawe, że te pierwsze mają
współczynnik amplifikacji równy 2, a te drugie 2,5.
--
Jarek
-
80. Data: 2017-09-23 23:16:16
Temat: Re: regulator temperatury wpada we frustrację :)
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Sat, 23 Sep 2017 14:47:10 -0500, Pszemol napisał(a):
> "Paweł Pawłowicz" <p...@w...up.wroc.pl.> wrote in message
>> W dniu 23.09.2017 o 19:36, Pszemol pisze:
>>>> [...]
>>>>> Twarda woda, czyli taka o wysokim pH, daje herbatę o ciemnym,
>>>>> bardziej brązowym kolorze.
>>>>> Miękka woda, czyli o pH 7, daje herbatę o jasnym, bardziej czerwonym
>>>>> kolorze.
>>>>
>>>> pH i twardość to różne pojęcia.
>>>> Pierwsze dotyczy jonów wodorowych (tak naprawdę hydroniowych,
>>>> ale nie czepiajmy się), drugie głównie wapniowych i magnezowych.
>>>
>>> Doskonale sobie z tego zdaję sprawę, ale jedno się z drugiego wynika.
>>
>> Nie wynika, ale związek jest.
>
> Chciałem napisać, że jej wysoki pH wynika z jej właściwości buforujących,
> tak jak napisałeś dalej - CO2 wchodzący do roztworu jest wiązany
> chemicznie, zobojętniany, zamiast tworzyć kwas i obniżać pH.
Ale jakbys mylil skutek i przyczyne.
Twarda woda to taka, ktora zawiera duzo kationow wapnia lub magnezu.
Wapn i magnez maja wlasnosci alkaliczne ... ale to jeszcze od anionu
zalezy.
CO2 sie lepiej rozpuszcza w wodzie, roztworze raczej a nie wodzie,
zasadowym.
CO2 sie wiaze z jonami wapnia i magnezu ... ale rozpuszczaniem bym
tego nie nazwal. I kwasne srodowisko moze to latwo rozwiazac.
Woda z dodatkiem CaCl2 bedzie twarda (przynajmniej dla mydla),
pH ... wydaje mi sie, ze lekko kwasne. A na ile wiaze CO2 ... no,
jestem ciekaw.
Woda z dodatkiem NaOH ma wysokie pH, a twarda absolutnie nie jest.
A kolor herbaty od pH zalezy - kwas rozjasnia, zasada przyciemnia.
>>> Woda twarda ma własności buforujące CO2 a więc utrzymuje pH na
>>> wysokim poziomie 8 i więcej.
>>
>> Przeciwnie, rozpuszczony CO2 obniża pH wody.
>
> Nie napisałem że rozpuszczany CO2 podnosi pH wody,
> więc nie mów że przeciwnie :-)))
Ale to "woda" o wysokim pH lepiej przechowuje CO2, a nie "więc".
Chyba ze masz na mysli inne buforowanie:
>> Umożliwia to rozpuszczanie węglanu magnezu i węglanu wapnia przez ich
>> przemianę do rozpuszczalnych wodorowęglanów. Było tu o wodzie
>> oligoceńskiej, jej twardość to twardość węglanowa, po podniesieniu pH
>> wypadają węglany i woda "mięknie". Podwyższanie pH stosuje się w
>> technologicznym zmiękczaniu wody (metoda wapienno-sodowa).
>
> Tak czy inaczej, rozpuszczany w twardej wodzie CO2 w praktyce
> nie zmieni jej wysokiego pH bo jest go za mało w porównaniu
> do zdolności buforowania wody z rozpuszczonymi minerałami.
> W wodzie miękkiej, tymbardziej dejonizowanej lub destylowanej,
> zmiana pH (obniżenie) pod wpływem CO2 z powietrza będzie
> bardziej drastyczna, bo nie ma w tej wodzie nic co mogłoby CO2
> związać więc pływa sobie tworząc kwas, obniżający pH.
>