-
11. Data: 2012-03-10 11:29:20
Temat: Re: pytanie o laser w CD
Od: Mirek <i...@z...adres>
On 09.03.2012 16:34, bratPit wrote:
> musiałbym wziąć kredyt mieszkaniowy, że kupić współczesne urządzenie o
> takim brzmieniu ;-)
Uważaj, bo tutaj mają alergię na audiofili. Zaraz będą dowody, że czegoś
tam nie da się usłyszeć, bo jest "niemierzalne".
Mirek.
-
12. Data: 2012-03-10 13:05:35
Temat: Re: pytanie o laser w CD
Od: AlexY <a...@i...pl>
Użytkownik Wojtek B. napisał:
[..]
> Nie tyle ulegaj? zepsuciu co zabrudzeniu, przede wszystkim lustereczka
> pó?przepuszczalne ( diafragmy), które s? niedostepne do czyszczenia (bo
> soczewke na to chyba ka?dy jako? czy?ci). Mikrokurz dostaje sie przez
> szczeliny i lustereczka metniej? i nawet mocne przedmuchiwanie nie pomaga
> ( niektóre cz?steczki s? kleiste i zasychaj?) rozbieranie tego nie ma sensu
> bo na oko ustawiae sie praktycznie nie daje.
[..]
Teoretyzuję teraz ale może dałoby się to oczyścić zanurzając w IPA,
wanienka ultradźwiękowa chyba nic tam nie zniszczy?
--
AlexY
http://nadzieja.pl/inne/spam.html
http://www.pg.gda.pl/~agatek/netq.html
-
13. Data: 2012-03-10 19:29:37
Temat: Re: pytanie o laser w CD
Od: "PL(N)umber_One " <p...@N...gazeta.pl>
Wojtek B. <c...@o...pl> napisał(a):
> Z napędami laserowymi to jest tak:
>
> Nie tyle ulegają zepsuciu co zabrudzeniu, przede wszystkim lustereczka
> półprzepuszczalne ( diafragmy), które są niedostępne do czyszczenia (bo
> soczewkę na to chyba każdy jakoś czyści). Mikrokurz dostaje się przez
> szczeliny i lustereczka mętnieją i nawet mocne przedmuchiwanie nie pomaga
> ( niektóre cząsteczki są kleiste i zasychają) rozbieranie tego nie ma sensu
> bo na oko ustawić się praktycznie nie daje.
>
> Drugim problemem jest naklejanie się tłustego brudu z rąk, przenoszonego
> poprzez płytki, na napędzany talerzyk. Brud lepiej się klei do brudu niż
do
> czystego plastiku i zabrudzenia rosną . Powoduje to bicia poprzeczne
> talerzyka ,za którymi układ sterowania soczewki w końcu nie nadąży. Z tym
> jednakże ,można się łatwo uporać. Najlepszym nieagresywnym
rozpuszczalnikiem
> wszystkiego ,jest nasza ślina i tym środkiem radziłbym czyścić wrażliwe
> elementy plastikowe ; optykę jak i elementy mechaniki precyzyjnej.
>
> Trzecim zawodnym elementem jest silnik prądu stałego napędzający talerzyk ,
> zaśniedziałe szczotki lub zbyt duże opory na ośce powodują jego
> nierównomierny chód lub niemożnoś osiągnięcia nominalnych obrotów . Czasami
> na krótko pomaga WD40 z zewnątrz .
> Rozebrać to czasem można , przetrzeć pilniczkiem komutator (broń boże
> papierem ściernym-bo zostają drobiny , które potem szybko zjadają szczotki)
> zakroplić łożyska oliwką maszynową- może pomoże.
>
>
>
> Płytki do audio należy nagrywać z prędkością ok. 70 proc. prędkości
> maksymalnej danego napędu. Maksymalna może wypalać zbyt małe dziurki w
> warstwie odbijającej co daje zbyt mały poziom sygnału na wyjściu detektora
> , a zbyt niska powoduje, że wypalone dziurki bywają zbyt duże i potrafią
się
> zlewać gubiąc niektóre bity.
>
> I to by było na tyle w temacie CD . ;-)
>
Jako wybitnie zainteresowany tematem - mogę być nieco nieobiektywny, nie
mniej, według mnie to *post roku*. Fachowo, prosto, zwięźle, praktycznie i
na temat.
PP
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
14. Data: 2012-03-11 02:09:52
Temat: Re: pytanie o laser w CD
Od: Michoo <m...@v...pl>
On 09.03.2012 16:17, Wojtek B. wrote:
> Z napędami laserowymi to jest tak:
>
> Nie tyle ulegają zepsuciu co zabrudzeniu, przede wszystkim lustereczka
> półprzepuszczalne ( diafragmy), które są niedostępne do czyszczenia (bo
> soczewkę na to chyba każdy jakoś czyści). Mikrokurz dostaje się przez
> szczeliny i lustereczka mętnieją i nawet mocne przedmuchiwanie nie pomaga
> ( niektóre cząsteczki są kleiste i zasychają) rozbieranie tego nie ma sensu
> bo na oko ustawić się praktycznie nie daje.
Tak głośno myślę - a co jakby cały moduł lasera, bez demontażu
przepłukać czystym izopropanolem?
> Płytki do audio należy nagrywać z prędkością ok. 70 proc. prędkości
> maksymalnej danego napędu.
Możesz podać jakieś źródło, bo mnie zaciekawiło?
CD to nie moja dziedzina, ale ZTCW:
Jeżeli najlepsze by było 70% prędkości to chyba płyty a nie napędu?
> Maksymalna może wypalać zbyt małe dziurki w
Afaik nie wypala dziurek a powoduje ściemnienie barwnika wrażliwego na
temperaturę.
> warstwie odbijającej co daje zbyt mały poziom sygnału na wyjściu detektora
> , a zbyt niska powoduje, że wypalone dziurki bywają zbyt duże i potrafią się
> zlewać gubiąc niektóre bity.
Chodzi o długość, czy o szerokość? Zresztą i tak napędy przecież robią
kalibrację przed rozpoczęciem nagrywania - to nie wystarcza?
Zawsze myślałem, ze problemy z płytą nagrywaną "za szybko" to skutek
niedostatecznego ściemnienia barwnika z powodu za małej dostarczonej
energii na jednostkę powierzchni (za małej mocy lasera). A z problemem
nagrywania płyty za wolno się nie spotkałem.
--
Pozdrawiam
Michoo
-
15. Data: 2012-03-11 12:34:45
Temat: Re: pytanie o laser w CD
Od: "bratPit" <k...@o...pl>
>> musiałbym wziąć kredyt mieszkaniowy, że kupić współczesne urządzenie o
>> takim brzmieniu ;-)
>
> Uważaj, bo tutaj mają alergię na audiofili. Zaraz będą dowody, że czegoś
> tam nie da się usłyszeć, bo jest "niemierzalne".
haha,
dobrze, że pomiędzy tym Technicsem, a Yamahą różnice są mierzalne ;-)
brat
-
16. Data: 2012-03-12 07:00:52
Temat: Re: pytanie o laser w CD
Od: "sofu" <m...@o...pl>
Użytkownik "Mirek" <i...@z...adres> napisał w wiadomości
news:jjfduh$k0b$1@inews.gazeta.pl...
> On 09.03.2012 16:34, bratPit wrote:
>
>> musiałbym wziąć kredyt mieszkaniowy, że kupić współczesne urządzenie o
>> takim brzmieniu ;-)
>
> Uważaj, bo tutaj mają alergię na audiofili. Zaraz będą dowody, że czegoś
> tam nie da się usłyszeć, bo jest "niemierzalne".
>
> Mirek.
------
Oj tak!!!
Onego czasu robiłem audiofilskie srebrne kable połączeniowe hand made
(miałem małą firmę, znak zastrzeżony, pisano o mnie w fachowych pismach,
itp.). między np CD a wzmacniaczem o długości 75 cm. Było tego kilka modeli.
Miałem kolegów o udiofilskim zacięciu z dobrym sprzętem, zaprzyjaźnione
sklepy gdzie mogłem testować swoje konstrukcje w różnych konfiguracjach i
porównywać z innymi kablami znanych firm. Różnice brzmieniowe kabli różnych
modeli i firm były często kolosalne. Zaprzestałem działalności gdy ciężko
zachorowałem sam i wkrótce moja matka którą musiałem się opiekować.
No i po kilku latach pochwaliłem się tym na tej liście.
K...wa co się działo?! Zechlać mnie chcieli. Jedni pisali, że nie da się
wyczuć żadnej różnicy pomiędzy kablami na tym samym sprzęcie. Inni cytowali
jakieś dane techniczne, jeszcze inni pytali mnie o filozofie kabli (?).
Chcieli abym im napisał co się dzieje w kablu poddanym mojej obróbce w
naukowy sposób z podaniem pewnie jakichś wyszukanych laboratoryjnych testów,
studiów i opracowań. Bo bez tego to jak udowodnić, że dany kabel "brzmi" w
układzie lepiej? A co słyszą uszami, to przecież nie ma dla niektórych
większego znaczenia. Zwłaszcza że większość ma je gumowe.
Byli tez tacy co pytali jak ja jej robię i żebym im zdradził wszystkie
tajemnice ich produkcji, do których dochodziłem latami korzystając z
początku z dokonań audiofili amerykańskich robiących własne kable tego typu.
Musze przyznać, że wymiękłem momentalnie i nie wracam do tego.
pzdr. Janusz
-
17. Data: 2012-03-12 07:43:33
Temat: Re: pytanie o laser w CD
Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl>
Hello sofu,
Monday, March 12, 2012, 8:00:52 AM, you wrote:
[... bełkot adiovoodoo ...]
Facet, pojęcie "ślepy test" znasz? Wiesz, że w takich testach te Twoje
kable nie są rozróżnialne? Wiesz, że "rozróżnialność" w zwykłym teście
rośnie wraz z ceną i wiarą kupującego?
--
Best regards,
RoMan mailto:r...@p...pl
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
-
18. Data: 2012-03-12 09:16:40
Temat: Re: pytanie o laser w CD
Od: Michoo <m...@v...pl>
On 12.03.2012 08:00, sofu wrote:
> Jedni pisali, że nie da się
> wyczuć żadnej różnicy pomiędzy kablami na tym samym sprzęcie.
No bo jeżeli kabel nie jest totalnie popsuty to się nie da.
> Inni
> cytowali jakieś dane techniczne,
"jakieś dane techniczne". Twoje kable nie miały danych technicznych?
jeszcze inni pytali mnie o filozofie
> kabli (?). Chcieli abym im napisał co się dzieje w kablu poddanym mojej
> obróbce w naukowy sposób z podaniem pewnie jakichś wyszukanych
> laboratoryjnych testów, studiów i opracowań.
> Bo bez tego to jak
> udowodnić, że dany kabel "brzmi" w układzie lepiej?
Nie da się. "Brzmienie" jest sprawą indywidualną. Można ewentualnie
zmierzyć czy charakterystyka danego kabla ma jakieś różnice w paśmie
słyszenia człowieka w porównaniu do innego.
> A co słyszą uszami,
> to przecież nie ma dla niektórych większego znaczenia.
I to jest twój problem. Słyszy się mózgiem, nie uszami. Uszy tylko
odbierają dźwięk.
--
Pozdrawiam
Michoo
-
19. Data: 2012-03-12 10:09:34
Temat: Re: pytanie o laser w CD
Od: "Ukaniu" <l...@g...pl>
Użytkownik "sofu" <m...@o...pl> napisał w wiadomości
news:jjk6v4$hap$1@node2.news.atman.pl...
> Onego czasu robiłem audiofilskie srebrne kable połączeniowe hand made
> (miałem małą firmę, znak zastrzeżony, pisano o mnie w fachowych pismach,
> itp.). między np CD a wzmacniaczem o długości 75 cm. Było tego kilka
> modeli.
Zarabiałeś, to dobrze.
http://www.roger-russell.com/wire/wire.htm
Ten facet wie coś więcej na ten temat, o wiele wiecej niż szarlatani z
rękami w cudzych portfelach.
PS.
To dla tych co lubią wierzyć we wszystko:
http://www.roger-russell.com/notone/notone.htm
:]
--
Pozdrawiam,
Łukasz
-
20. Data: 2012-03-12 22:20:52
Temat: Re: pytanie o laser w CD
Od: Padre <P...@n...net>
> Onego czasu robiłem audiofilskie srebrne kable połączeniowe hand made
> (miałem małą firmę, znak zastrzeżony, pisano o mnie w fachowych pismach,
> itp.). między np CD a wzmacniaczem o długości 75 cm. Było tego kilka
> modeli. Miałem kolegów o udiofilskim zacięciu z dobrym sprzętem,
> zaprzyjaźnione sklepy gdzie mogłem testować swoje konstrukcje w różnych
> konfiguracjach i porównywać z innymi kablami znanych firm. Różnice
> brzmieniowe kabli różnych modeli i firm były często kolosalne.
Czasem jak przełączam kanały w TV trafiam na gościa który jest wielkim
mistrzem reiki, uzdrawia czakry, oczyszcza kanały energetyczne, robi
jakieś kundalini i inne pierdoły, w środowisku jego apologetów piszą o
nim same superlatywy, piszą o nim w fachowych pismach a ja twierdzę że
jest wyrachowanym oszustem trzepiącym kasę na frajerach choć dopuszczam
5% prawdopodobieństwa że sam wierzy w to co robi...