-
51. Data: 2009-03-19 19:55:52
Temat: Re: publikacja zdjec dziecka - prawo
Od: Qbab <b...@p...onet.pl>
K.M.C. pisze:
> Qbab pisze:
>>
>> A dla mnie "psychopatyczne" jest to, że mając prostą definicję "zgoda
>> obojga opiekunów" facet zastanawia się czy aby na pewno obojga znaczy
>> 2 a nie 1 i wstawia jakieś "smutne kawałki" o rozmiarach fotki i
>> znakach wodnych czyli o rzeczach któe nic nie wnoszą do sprawy a mają
>> tylko go usprawiedliwić w rozważaniach.
>>
>
> odpowiedź z p.s.prawo:
> Art. 97 par. 2 krio mówi, że wspólnie rodzice decydują o sprawach
> istotnych,nie wydaje mi się, żeby zgoda na rozpowszechnienie zdjęcia na
> stronie internetowej fotografa była sprawą istotną (por. art. 98 par.
> 1-2 krio)
Nie osłabiaj mnie. Kultura też jest ważna (pomijając że jak dla mnie
dysponowanie wizerunkiem dziecka jest sprawą istotną)
pozdrawiam
Qbab
-
52. Data: 2009-03-19 20:00:10
Temat: Re: publikacja zdjec dziecka - prawo
Od: Qbab <b...@p...onet.pl>
Jacek_P pisze:
> Grzegorz Krukowski napisal:
>> Ja jako ojciec na taki Twój argument zaśmiałbym się i poprosił o
>> pokazanie *udokumentowanej MOJEJ zgody*.
>
> Ehm, IMVHO bladzisz :)
Ty błądzisz
domniemanie zgody nie występuje w tej sytuacji, jakiekolwiek wątpliwości
działają na niekorzyść fotografa.
pozdrawiam
Qbab
-
53. Data: 2009-03-19 21:53:49
Temat: Re: publikacja zdjec dziecka - prawo
Od: "K.M.C." <kmc@niespamuj_na_tlenie.pl>
Qbab pisze:
> =
> Nie osłabiaj mnie. Kultura też jest ważna (pomijając że jak dla mnie
> dysponowanie wizerunkiem dziecka jest sprawą istotną)
>
Misiu, mam dosc tego wciskania mi kitu pomalu, jaka kultura? Przyszla
Kobieta z córka, zrobilismy zdjecia, podpisala oswiadczenie,
opublikowalem - gdzie miejsce na kulture i co ona ma z tym wspolnego?
Idac dalej, dostaje info od "taty" dzwonie do kobiety, ona swoja zgode
podtrzymuje, wiec zadaje pytanie na grupe. Tak trudno to zrozumiec?
Dzieki temu postowi dowiedzialem sie, ze jestem chamem, nie mam dzieci
itd...
--
Krzysiek Ciesielski K.M.C.
www.uarebeautiful.com
-
54. Data: 2009-03-19 22:14:49
Temat: Re: publikacja zdjec dziecka - prawo
Od: "Zennon" <z...@n...pl>
Użytkownik "Piotr Kaczor" <t...@m...net> napisał w wiadomości
news:gptl2j$bdv$1@zeus.man.szczecin.pl...
> K.M.C. pisze:
>> Witam,
>> mam problem z "tata psychopata" :-) Zrobilem zdjecia pewnej dziewczynce,
>> i za zgoda jej mamy powiesilem na stronie. Teraz otrzymalem maila od jej
>> taty (rodzice sa po rozwodzie) z zadaniem ich usuniecia. powoluje sie na
>> przepis ze wykorzystanie wizerunku nieletniego wymaga zgody obojga
>> opiekunow.
>> Czy - jesli zdjecie sluzy wylacznie do celow promocji mnie, jest to
>> miniatura oznaczona znakiem wodnym, mam prawo je publikowac czy nie.
>> Czytam i czytam i coraz mniej rozumiem.
>>
>
> Kolega raczej niema własnych dzieciaczków - gdybym ja się rozwiódł z moją
> żoną to niezależnie od tego czy mam prawo czy nie (choć sam rozwód nie
> odbiera praw) i nie chciałbym aby publikować zdjęcia mojego dziecka to
> walczyłbym do ostatnie kropli krwi a zdjęcie tej fotki.
Przewidujesz, ze Twoje dzieci beda brzydkie ?!?!?
Zennon
-
55. Data: 2009-03-19 22:24:44
Temat: Re: publikacja zdjec dziecka - prawo
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
Qbab pisze:
> Nie osłabiaj mnie. Kultura też jest ważna (pomijając że jak dla mnie
Ty już z kulturą nie wyjeżdżaj: palant ewidentnie robi na złość, bo jest
"na noże" z matką. Będzie chciała skrócić córce włosy - też pewnie zrobi
raban.
> dysponowanie wizerunkiem dziecka jest sprawą istotną)
Orzecznictwem stosownym dysponujesz?
-
56. Data: 2009-03-19 22:27:09
Temat: Re: publikacja zdjec dziecka - prawo
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
Winetoo pisze:
> A nie uważasz, że to nie ojciec powinien się starać coś udowodnić tylko
> fotograf?
To ja zaraz wyślę ci e-mail jako np. Twój ojciec - uwierzysz bez
zastrzeżeń ;->
> Może ojciec ma wysłać oficjalne pismo z notarialnym potwierdzeniem
> podpisu? IMO nie tędy droga. Jak gdzieś robię zdjęcia i ktoś mi mówi, że to
> jego teren i sobie nie życzy to idę gdzieś indziej, a nie sprawdzam w
Wynocha z tego internetu - to mój internet ;->
-
57. Data: 2009-03-19 22:29:56
Temat: Re: publikacja zdjec dziecka - prawo
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
Piotr Kaczor pisze:
> Kolega raczej niema własnych dzieciaczków - gdybym ja się rozwiódł z
> moją żoną to niezależnie od tego czy mam prawo czy nie (choć sam rozwód
> nie odbiera praw) i nie chciałbym aby publikować zdjęcia mojego dziecka
> to walczyłbym do ostatnie kropli krwi a zdjęcie tej fotki.
Witamy Pana Prezydenta incognito ;->
-
58. Data: 2009-03-20 07:58:14
Temat: Re: publikacja zdjec dziecka - prawo
Od: "Robert" <r...@u...com.pl>
Użytkownik "Qbab" <b...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:gpu823$8e9$1@news.onet.pl...
>
> Nie osłabiaj mnie.
na razie to Ty osłabiasz na maksa ;-)
> Kultura też jest ważna
czyja kultura?
matki, która wyraziła zgode na zdjęcia?
fotografa, który je wykonał?
czy ojca, który robi na złość?
> (pomijając że jak dla mnie dysponowanie wizerunkiem dziecka jest sprawą
> istotną)
>
możesz wytłumaczyć na czym polega istotność umieszczenia czyjegos wizerunku na
stronie internetowej, zapewne nieczęsto ogladanej?
-
59. Data: 2009-03-20 08:16:04
Temat: Re: publikacja zdjec dziecka - prawo
Od: "Robert" <r...@u...com.pl>
Użytkownik "Piotr Kaczor" <t...@m...net> napisał w wiadomości
news:gptl2j$bdv$1@zeus.man.szczecin.pl...
>
> Kolega raczej niema własnych dzieciaczków - gdybym ja się rozwiódł z moją żoną
> to niezależnie od tego czy mam prawo czy nie (choć sam rozwód nie odbiera
> praw) i nie chciałbym aby publikować zdjęcia mojego dziecka to walczyłbym do
> ostatnie kropli krwi a zdjęcie tej fotki.
>
ująłeś to bardzo stanowczo i bardzo ciekawie ;-)
a możesz wyjasnic, dlaczego nalezy zabraniać publikowania zdjęcia, którego
wykonanie zleciła Twoja hipotetyczna była żona i zgodziła się na jego
publikację?
i to niezależnie od tego, czy masz do tego prawo, czy nie?
-
60. Data: 2009-03-20 08:29:33
Temat: Re: publikacja zdjec dziecka - prawo
Od: Janko Muzykant <j...@w...pl>
Robert pisze:
> ująłeś to bardzo stanowczo i bardzo ciekawie ;-)
> a możesz wyjasnic, dlaczego nalezy zabraniać publikowania zdjęcia,
> którego wykonanie zleciła Twoja hipotetyczna była żona i zgodziła się na
> jego publikację?
> i to niezależnie od tego, czy masz do tego prawo, czy nie?
Myślę, że sprawa wygląda tak: dzisiejsze kobiety nie są zwykle słabymi
kurami i często facet, który się rozwodzi czuje ogromną porażkę. A to
rodzi takie różne głupie pomysły ''żeby był choć trochę dłuższy niż
jest''. Ewidentnie, jednym z takich pomysłów jest właśnie problem tego
wątku.
--
pozdrawia Adam
różne takie tam: www.smialek.prv.pl
/nie śpij! - terrorysta nigdy nie śpi!/