-
71. Data: 2011-07-02 21:32:21
Temat: Re: [praca] Programiści systemów embedded poszukiwani
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan JanuszR napisał:
> Miło, że na Politechnice Poznańskiej dbając o gruntowne wykształcenie
> studenta prezentują zabytki kultury technicznej. Na Politechnice
> Koszalińskiej jakie 5 lat temu kształcono studentów w zakresie pisania
> sterowników VGA pod system operacyjny DOS. Potem płacz, że absolwent
> nieprzystosowany pod wymogi gospodarki.
Może powinni im kazać pisać pod CPM86 albo coś jeszcze bardziej
egzotycznego. Źródła sterowników pod DOSa pewnie da się gdzieś
wyguglać i uzyskać zaliczenie. A tak, to by się jakiejś samodzielnej
roboty nauczyli (choć nie jestem całkiem pewien, czy gospodarka
akurat samodzielnych potrzebuje najbardziej).
--
Jarek
-
72. Data: 2011-07-02 21:41:57
Temat: Re: [praca] Programiści systemów embedded poszukiwani
Od: "Irek N." <j...@t...tajny.jest>
> ja stoje na stanaowisku, że jak ktoś coś potrafi to powinien wymagać
> pensji i procentu od sprzedaży tego co zaprojektuje..
Nie, jak chce procent, to powinien samemu to produkować.
Niby dlaczego rolnik miał by mieć procent ze sprzedaży jogurtu
truskawkowego?
Kolejny pewnie młody i jeszcze gniewny :)
Miłego.
Irek.N.
-
73. Data: 2011-07-02 21:55:11
Temat: Re: [praca] Programiści systemów embedded poszukiwani
Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl>
Hello Irek,
Saturday, July 2, 2011, 11:41:57 PM, you wrote:
>> ja stoje na stanaowisku, że jak ktoś coś potrafi to powinien wymagać
>> pensji i procentu od sprzedaży tego co zaprojektuje..
> Nie, jak chce procent, to powinien samemu to produkować.
> Niby dlaczego rolnik miał by mieć procent ze sprzedaży jogurtu
> truskawkowego?
> Kolejny pewnie młody i jeszcze gniewny :)
Jak na razie produkcja truskawek nie podlega prawu autorskiemu.
Programowanie - tak. I nawet pomimo tego, że w większości krajów tak
zwane "prawo autorskie" jest w rzeczywistości prawem producenta, to
jednak autorów szanować trzeba.
--
Best regards,
RoMan mailto:r...@p...pl
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
-
74. Data: 2011-07-02 22:00:56
Temat: Re: [praca] Programiści systemów embedded poszukiwani
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan Irek N. napisał:
>> ja stoje na stanaowisku, że jak ktoś coś potrafi to powinien
>> wymagać pensji i procentu od sprzedaży tego co zaprojektuje..
>
> Nie, jak chce procent, to powinien samemu to produkować.
Jak chce sam produkować, to ma całość, nie procent.
> Niby dlaczego rolnik miał by mieć procent ze sprzedaży jogurtu
> truskawkowego?
Jak należy do spółdzielni co robi jogurty, to ma.
> Kolejny pewnie młody i jeszcze gniewny :)
Albo stary i głupi -- zawsze jest alternatywa.
A tak poważnie, to wszystko zależy od umowy. Taka z procentem
na ogół jest korzystna dla obu stron.
--
Jarek
-
75. Data: 2011-07-02 22:21:08
Temat: Re: [praca] Programiści systemów embedded poszukiwani
Od: "Irek N." <j...@t...tajny.jest>
> Jak na razie produkcja truskawek nie podlega prawu autorskiemu.
> Programowanie - tak. I nawet pomimo tego, że w większości krajów tak
> zwane "prawo autorskie" jest w rzeczywistości prawem producenta, to
> jednak autorów szanować trzeba.
>
Roman, ja nie mówię że nie szanować, ale popatrz, robimy prostą maszynę i:
1. Ktoś przygotowuje brief, koncepcję, badania czy jakkolwiek nazwiemy
wstępne założenia - są tylko jego.
2. Na podstawie tych założeń ktoś inny przygotowuje technologię.
3. Jeszcze ktoś zbiera to razem i robi projekt maszyny.
4. Elektryk/automatyk projektuje sterowanie.
5. Programista coś napisze.
6. Jakiś gość w biurze stworzy dokumentację.
Tak na szybko i bez specjalnego wgłębiania się mamy kilka osób
związanych z procesem tworzenia. Należy im się jakoś specjalnie?
Naprawdę tak sądzisz?
Widzisz, ja nie uważam że programista to święta krowa i należy mu się,
bo tak. Dla mnie to taki sam człowiek jak elektryk, dokumentalista czy
chociażby ślusarz przygotowujący ramę w/g założeń konstruktora.
Fakt że jest lepiej wykształcony nie czyni z niego kogoś wyjątkowego.
Szlak mnie trafia, jak widzę podejście niektórych osób do świata*.
Ostatnio poprosiłem kolegę o pomoc w napisaniu softu do pewnego
ustrojstwa. Musiał mnie źle zrozumieć, bo wyskoczył z taką kwotą, że mi
trampki spadły. Najprawdopodobniej pomyślał że nie mam wyboru i muszę mu
to zlecić, a ja wcale nie musiałem, tylko było mi wygodnie zorganizować
temat inaczej niż zazwyczaj. Żeby nie było że skąpy jestem (a może i
jestem, cholera wie), pozwoliłem sobie zapytać innego kolegę o to samo
(nie ma czasu dla mnie), oszacował dokładnie tak jak mi się wydawało.
Miłego.
Irek.N.
* 20 lat temu informatycy przykładowo.
-
76. Data: 2011-07-02 22:25:51
Temat: Re: [praca] Programiści systemów embedded poszukiwani
Od: "Irek N." <j...@t...tajny.jest>
> Jak chce sam produkować, to ma całość, nie procent.
Niestety nie, wszechmocny zabierze mu przynajmniej 23% i pewnie jeszcze
z 19 jak nic :)
> Jak należy do spółdzielni co robi jogurty, to ma.
Ale jak należy, to czy sprzedaje spółdzielni?
> Albo stary i głupi -- zawsze jest alternatywa.
>
> A tak poważnie, to wszystko zależy od umowy. Taka z procentem
> na ogół jest korzystna dla obu stron.
Umowy fakt, różne i różnie rozwiązują temat - i bardzo dobrze.
Ja miałem na myśli stosunek pracodawca-pracownik.
Nie znam nikogo, kto tworzył by cokolwiek na umowie o pracę i dostawał
procent ze sprzedaży - nie w mojej branży.
Handlowcy... o tak, motywator wtedy jest :)
Miłego.
Irek.N.
-
77. Data: 2011-07-02 22:46:24
Temat: Re: [praca] Programiści systemów embedded poszukiwani
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan Irek N. napisał:
>> Jak chce sam produkować, to ma całość, nie procent.
>
> Niestety nie, wszechmocny zabierze mu przynajmniej 23% i pewnie
> jeszcze z 19 jak nic :)
Ten procent też miał być od tego, co wszechmocny raczy zostawić.
>> Jak należy do spółdzielni co robi jogurty, to ma.
>
> Ale jak należy, to czy sprzedaje spółdzielni?
Tak.
>> Albo stary i głupi -- zawsze jest alternatywa.
>>
>> A tak poważnie, to wszystko zależy od umowy. Taka z procentem
>> na ogół jest korzystna dla obu stron.
>
> Umowy fakt, różne i różnie rozwiązują temat - i bardzo dobrze.
> Ja miałem na myśli stosunek pracodawca-pracownik.
> Nie znam nikogo, kto tworzył by cokolwiek na umowie o pracę
> i dostawał procent ze sprzedaży - nie w mojej branży.
> Handlowcy... o tak, motywator wtedy jest :)
Różnorodność jest taka, że umowa o pracę nie jest rozwiązaniem
jedynym ani dominującym. Bywa, że stanowi tylko "bazę", a bardziej
poważnie kwoty (jeśli się trafią), rozliczane są inaczej.
--
Jarek
-
78. Data: 2011-07-02 22:50:32
Temat: Re: [praca] Programiści systemów embedded poszukiwani
Od: Michoo <m...@v...pl>
W dniu 02.07.2011 23:23, JanuszR pisze:
> Miło, że na Politechnice Poznańskiej dbając o gruntowne wykształcenie
> studenta prezentują zabytki kultury technicznej. Na Politechnice
> Koszalińskiej jakie 5 lat temu kształcono studentów w zakresie pisania
> sterowników VGA pod system operacyjny DOS.
Pod DOS też pisaliśmy - TSR i obsługa LPT na przerwaniach.
Potem było jeszcze 8051 - nawet z JTAGiem i pracą krokową.
No i robiliśmy autonomiczne samochodziki jeżdżące po wytyczonej trasie w
pierwszym kroku program sterujący na PC kierujący po tym cholernym LPT,
potem autonomiczne. I robiliśmy z tego wideodokumentację.
--
Pozdrawiam
Michoo
-
79. Data: 2011-07-03 00:53:54
Temat: Re: [praca] Programiści systemów embedded poszukiwani
Od: "Lelek@" <r...@i...iw>
"Irek N." <j...@t...tajny.jest> wrote in message
news:iuo5ka$ra1$1@news.dialog.net.pl...
> Tak na szybko i bez specjalnego wgłębiania się mamy kilka osób związanych
> z procesem tworzenia. Należy im się jakoś specjalnie? Naprawdę tak
> sądzisz?
Ja sądzę, że każdemu. Sam pomysł zaprojektowania samochodu nic nie daje.
Muszą to wykonać za tego "pomysłodawcę" inni ludzie.
może nie maja kapitału na własną produkcję ale procent od sprzedaży im sie
należy.
-
80. Data: 2011-07-03 01:03:13
Temat: Re: [praca] Programiści systemów embedded poszukiwani
Od: "Lelek@" <r...@i...iw>
"Irek N." <j...@t...tajny.jest> wrote in message
news:iuo5t6$rce$1@news.dialog.net.pl...
> Jak chce sam produkować, to ma całość, nie procent.
> Handlowcy... o tak, motywator wtedy jest :)
A uczucie, że to ty też produkujesz i czerpiesz zyski ze swojej wiedzy, a
nie tylko dostajesz padliniastą pensję jest też motywujące. Wręcz bezcenne
uczucie, że coś projektujesz z serca i liczysz, że nie tylko klienci bedą
zadowoleni ale proporcjonalnie do zadowolenia dostajesz kasę.