eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodypozwany o utrate wartosci
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 35

  • 21. Data: 2010-01-07 10:20:37
    Temat: Re: pozwany o utrate wartosci
    Od: elmer radi radisson <r...@s...spam.wireland.org>

    On 2010-01-07 08:55, LEPEK wrote:

    > ...i pozwiesz gościa niosącego deskę do sądu.

    A po co w sadzie deska? Wokanda mimo ze tak brzmi, nie jest czyms z
    drewna ;)


    --

    memento lorem ipsum


  • 22. Data: 2010-01-07 10:59:26
    Temat: Re: pozwany o utrate wartosci
    Od: LEPEK <n...@n...net>

    elmer radi radisson pisze:

    > Ale jesli nie ma ani obdukcji, ani wyniku badania przez wezwane
    > pogotowie (bo nie zostalo wezwane), ani nie ma na ten temat nic
    > najmniejszego nawet w notatce policyjnej to na jakiej niby podstawie?

    Ty tak myślisz, jak tak uważam, jest to logiczne, ale... nie ma też
    badania, że wszystko jest OK. A Panią "szyja boli już od miesiąca" i
    wybierze się do lekarza (który "przypadkiem" mieszka za płotem) dopiero
    za tydzień.

    > Sad tez chyba wie, ze istnieja naciagacze, a prawie kazdy poszkodowany
    > stara sie praktycznie nadmiernie podkreslic ogrom wlasnej straty.

    Ale pani jest adwokatem, a pozwany np. handlowcem...

    Pozdr,
    --
    L E P E K Pruszcz Gdański
    no_spam/maupa/poczta/kropka/fm
    Toyota Corolla 1.3 sedan '97
    Hyundai Atos 0.9 nanovan '00


  • 23. Data: 2010-01-07 11:01:23
    Temat: Re: pozwany o utrate wartosci
    Od: "Massai" <t...@w...pl>

    elmer radi radisson wrote:

    > On 2010-01-07 08:56, Massai wrote:
    >
    > > Jeszcze większe idiotyzmy przechodzą w sądzie, więc ja bym nie był
    > > taki wyrywny. Serio, sądu trzeba unikać jak ognia, bo wygląda że
    > > większość sędziów to kompletne nieuki, z brakami w podstawach
    > > logicznego myślenia... na sali sądowej wszystko się może zdarzyć.
    > > Także wyrok którego nawet 10-latek by nie wydał.
    >
    > Ale jesli nie ma ani obdukcji, ani wyniku badania przez wezwane
    > pogotowie (bo nie zostalo wezwane), ani nie ma na ten temat nic
    > najmniejszego nawet w notatce policyjnej to na jakiej niby podstawie?
    > Sad tez chyba wie, ze istnieja naciagacze, a prawie kazdy poszkodowany
    > stara sie praktycznie nadmiernie podkreslic ogrom wlasnej straty.

    To wszystko teoria, i "słuszna racja" - ale w teorii.

    Uwierz, to niezbyt przyjemne uczucie, takiej bezradności, jak trafisz
    na debila/debilkę w todze.

    "Sąd dał wiarę zeznaniom poszkodowanej, bo wykonuje ona zawód adwokata,
    czyli wymagający odpowiedzialności i uczciwości".

    I jesteś w dupie, bo sąd może sobie zasądzić że szkoda na zdrowiu była
    choćby na podstawie zeznania parkingowego pana Miecia "mówiła mi że ją
    boli, jak wysiadała tego dnia po stłuczce z samochodu".

    Sąd ma swobodę w ocenie dowodów, praktycznie nieograniczoną.

    I praktycznie NIC sędziemu za durny wyrok nie zrobią.

    --
    Pozdro
    Massai


  • 24. Data: 2010-01-07 11:41:22
    Temat: Re: pozwany o utrate wartosci
    Od: Jakub Witkowski <j...@d...z.sygnatury>

    Cavallino pisze:
    > Użytkownik "Worek" <w...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    > news:hi2fjo$rfg$1@achot.icm.edu.pl...
    >> Naciąga Cię.
    >
    > Nie.
    > To ona wybiera kogo pozywa.
    > Może pozwać jego, może TU, jej wybór.
    > Ale skutek i tak będzie taki sam - zapłaci TU.

    Koszty procesowe też? Padła sugestia, że solidarnie z pozwanym.

    --
    Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
    gts /kropka/ pl | lub całości poglądom ich Autora.


  • 25. Data: 2010-01-07 11:42:43
    Temat: Re: pozwany o utrate wartosci
    Od: "Cavallino" <c...@k...pl>

    Użytkownik "Jakub Witkowski" <j...@d...z.sygnatury> napisał w
    wiadomości news:

    >> To ona wybiera kogo pozywa.
    >> Może pozwać jego, może TU, jej wybór.
    >> Ale skutek i tak będzie taki sam - zapłaci TU.
    >
    > Koszty procesowe też? Padła sugestia, że solidarnie z pozwanym.

    Solidarnie to całość.
    Wiesz co znaczy ten termin?


  • 26. Data: 2010-01-07 11:52:49
    Temat: Re: pozwany o utrate wartosci
    Od: Jakub Witkowski <j...@d...z.sygnatury>

    Cavallino pisze:
    > Użytkownik "Jakub Witkowski" <j...@d...z.sygnatury> napisał w
    > wiadomości news:
    >
    >>> To ona wybiera kogo pozywa.
    >>> Może pozwać jego, może TU, jej wybór.
    >>> Ale skutek i tak będzie taki sam - zapłaci TU.
    >>
    >> Koszty procesowe też? Padła sugestia, że solidarnie z pozwanym.
    >
    > Solidarnie to całość.
    > Wiesz co znaczy ten termin?

    Nie wiem czy to prawda ani co znaczy w kontekście kosztów procesowych,
    dlatego pytam. Gdybym wiedział, to bym nie pytał.

    Gdy np. trzeba zapłacić podatek, solidarnie znaczy że mają sami ustalić
    między sobą kto, a ścagać o całość można od dowolnego z nich. Tyle mi
    wiadomo o solidarnych zobowiązaniach.

    --
    Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
    gts /kropka/ pl | lub całości poglądom ich Autora.


  • 27. Data: 2010-01-07 12:34:49
    Temat: Re: pozwany o utrate wartosci
    Od: "Cavallino" <c...@k...pl>

    Użytkownik "Jakub Witkowski" <j...@d...z.sygnatury> napisał w
    wiadomości news:

    > Gdy np. trzeba zapłacić podatek, solidarnie znaczy że mają sami ustalić
    > między sobą kto, a ścagać o całość można od dowolnego z nich. Tyle mi
    > wiadomo o solidarnych zobowiązaniach.

    No właśnie.
    To samo dotyczy wyników procesu.
    Poszkodowany może sobie ściągnąć CAŁOŚĆ z kogokolwiek.
    Co nie znaczy że TU jest wolne od zwrotu ubezpieczonemu takiej wypłaty, o
    ile została ściągnięta z ubezpieczonego.
    Nie widzę powodów dla których miałoby to nie dotyczyć jakiejkolwiek części
    odszkodowania, z kosztami procesu włącznie.

    Aczkolwiek nie twierdzę, że jakiś kruczek nie istnieje, nie jestem
    prawnikiem.


  • 28. Data: 2010-01-07 12:41:17
    Temat: Re: pozwany o utrate wartosci
    Od: MadMan <m...@n...wp.pl>

    Dnia Thu, 7 Jan 2010 09:05:58 +0100, Jurand napisał(a):

    <cut>

    1. Ustaw kodowanie: http://www.grush.one.pl/article.php?id=mime
    2. Niezłe jaja w tym sądzie. Powinni wymagać wyższego wykształcenia oraz
    umiejętności czytania, pisania i MYŚLENIA od sędziów.

    --
    Pozdrawiam,
    Damian Karwot damian.karwot (at) gmail kropa com
    JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl
    ICQ: 398539334, Tlen: madman1985, GG: 2283138


  • 29. Data: 2010-01-07 13:36:46
    Temat: Re: pozwany o utrate wartosci
    Od: Jakub Witkowski <j...@d...z.sygnatury>

    Cavallino pisze:

    > Poszkodowany może sobie ściągnąć CAŁOŚĆ z kogokolwiek.
    > Co nie znaczy że TU jest wolne od zwrotu ubezpieczonemu takiej wypłaty,
    > o ile została ściągnięta z ubezpieczonego.

    Czyli kolega z którym dyskutowaliśmy niedawno w kontekście renomy TU,
    (gdzieś ten wątek?) a twierdzący, że niemożliwe jest, aby poszkodowany
    w wyniku procesu ściągnął kasę bezpośrednio od sprawcy (i dopiero potem
    sprawca musiał je jakoś odzyskać od TU) nie miał racji?

    Tzn twierdził OIDP, że owszem pozwać go można, ale że w sądzie będzie
    obowiązkowo przypozwane TU i to ono będzie się bujać, a jemu już nic
    do tego i ze swojej kieszeni nic nie będzie płacił.

    --
    Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
    gts /kropka/ pl | lub całości poglądom ich Autora.


  • 30. Data: 2010-01-07 13:42:02
    Temat: Re: pozwany o utrate wartosci
    Od: "Cavallino" <c...@k...pl>

    Użytkownik "Jakub Witkowski" <j...@d...z.sygnatury> napisał w
    wiadomości news:hi4kgu$20a2$1@news2.ipartners.pl...
    > Cavallino pisze:
    >
    >> Poszkodowany może sobie ściągnąć CAŁOŚĆ z kogokolwiek.
    >> Co nie znaczy że TU jest wolne od zwrotu ubezpieczonemu takiej wypłaty, o
    >> ile została ściągnięta z ubezpieczonego.
    >
    > Czyli kolega z którym dyskutowaliśmy niedawno w kontekście renomy TU,
    > (gdzieś ten wątek?) a twierdzący, że niemożliwe jest, aby poszkodowany
    > w wyniku procesu ściągnął kasę bezpośrednio od sprawcy (i dopiero potem
    > sprawca musiał je jakoś odzyskać od TU) nie miał racji?

    Trzeba by sprawdzić w ustawie, czy dla OC nie ma jakichś wyjątków od reguły.
    Ale komu chciałoby się szarpać z osobą fizyczną, jeśli ma w ręku wyrok, z
    którym może się zgłosić po wypłatę do TU?
    Chyba że mu ta osoba fizyczna podpadła i z zemsty chce go poszarpać.
    Ale w 99,9999 % kasę wypłaci TU, bo tak wygodniej.


    >
    > Tzn twierdził OIDP, że owszem pozwać go można, ale że w sądzie będzie
    > obowiązkowo przypozwane TU i to ono będzie się bujać, a jemu już nic
    > do tego i ze swojej kieszeni nic nie będzie płacił.

    W sensie dopłacal - raczej nie.
    Docelowo zawsze koszty poniesie TU.

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: