eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronikapostarzanie nie poplacaRe: postarzanie nie poplaca
  • Data: 2015-12-03 06:24:50
    Temat: Re: postarzanie nie poplaca
    Od: sundayman <s...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    > Z tym rodzajem "postarzania" mógłbym się zgodzić,
    > ale po co wprowadzać w takim kontekście nowe słowo?
    > Zaniedbania przy projektowaniu, niechlujnosć, brak
    > precyzji wykonania a nawet oszustwa w rodzaju
    > stosowania innych niż wyspecyfikowane materiały
    > to typowe bolączki producentów - znane od wielu
    > lat ale z celowym postarzaniem i intencjami aby
    > klienta wkurzyć awarią dokładnie tydzień po upływie
    > gwarancji nie mają one absolutnie nic wspólnego.

    Zawsze zadziwia mnie ta arbitralna pewność kogoś, kto nie wie jak to
    zrobić, ale wie, że się nie da, i że się nie robi, bo "nie".

    W dodatku pisząc dziecinne głupotki - "wkurzanie klienta" nie ma tu nic
    do rzeczy, bo chodzi po prostu o kasę, i to dużą (skoro nawet na moją
    skalę ma to sens).

    Jest to temat tak szeroko omówiony, i tak dobrze udokumentowany, że
    trzeba być naiwnym jak 5 letnie dziecko, żeby sądzić że to "przypadki
    niechlujstwa".

    Kartel Phpoebusa z 1924 roku to zapewne bajka do straszenia dzieci,
    podobnie jak wymyślona zapewne przez stare babcie historia o nylonie.

    Wszyscy którzy się tematem zajmują to banda fantastów i amatorów,
    którzy dłubią w nosie z nudów, co by tu sobie wydumać, nie dorastających
    do Pszemolowego buta.

    Stara już teoria planowego postarzania (
    http://www.murks-nein-danke.de/blog/download/An%20Ec
    onomic%20Theory%20of%20Planned%20Obsolescence.pdf
    ) jest tylko teorią, bo producenci brzydzą się dodatkowymi zyskami, i
    podobnie jak Pszemol, nie wiedzieli by jak tego dokonać.

    Zwłaszcza, że obracające milionami i miliardami koncerny nie potrafią
    zatrudnić inżyniera, który pomyśli zanim wyprodukuje.

    Co gruntownie demaskuje Pszemol, któremu brak wyobraźni, na jak wiele
    sposobów (trudnych do udowodnienia) można taki prosty w sumie zabieg
    wykonać. Jakże to symptomatyczne.

    Proponuję, żeby Pszemol napisał także do The Economist, żeby się tam nie
    zajmowali takimi pierdołami, bo to są "mity i wymysły". No i oczywiście
    do innych instytucji, które nie wiedzą jeszcze o tym.




    Cóż, głupota bywa irytująca, ale z drugiej strony - kogoś trzeba dawać
    dzieciom za przykład imbecylizmu.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: