eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.rec.foto.cyfrowapoprawne naświetlanie czyli moj ciagly problem
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 42

  • 31. Data: 2010-04-25 19:42:34
    Temat: Re: poprawne naświetlanie czyli moj ciagly problem
    Od: Andrzej Libiszewski <a...@g...usunto.pl>

    Dnia Sun, 25 Apr 2010 21:19:14 +0200, ZAQ napisał(a):

    >> Trzymaj język na wodzy, żebym przypadkiem nie zasilił twoją osobą KFa.
    >
    > to pisz na temat, a jak nie masz nic w temacie do powiedzenia to sie
    > nie wypowiadaj, z tej okazji ty lądujesz w KF.

    Ależ cały czas na temat piszę. To, że niekoniecznie to co chcesz usłyszeć
    to już inna sprawa.

    >
    >>> ja wolę pokręcić kółkiem i w 2-3 sek mieć to co chcę
    >>> i być tego pewnym niż bawic sie z kartką.
    >>
    >> "Zabawa" kartką to jedyny PEWNY sposób - wziąwszy pod uwagę działanie
    >> wyświetlacza i jego "wierność" kolorów, oczywiście. Trwa to też 2-3
    >> sekundy.
    >
    > to nie jest temat, jak poprawnie ustalić temperaturę barwową.

    Jest to temat dotyczący poprawnego naświetlania - a może to ci się wyda
    dziwne, ale ustawianie balansu bieli to też sprawa związana z naświetlaniem
    :P


    --
    Andrzej Libiszewski; JID: andrea/at/jabster.pl, GG: 5289118
    "Dar jest błogosławieństwem ofiarodawcy"


  • 32. Data: 2010-04-25 19:59:48
    Temat: Re: poprawne naświetlanie czyli moj ciagly problem
    Od: l...@l...localdomain

    W poście <hr21q7$r2$2@inews.gazeta.pl>,
    Dariusz Zygmunt nabazgrał:
    >> dzięki, jest w miarę ok, chociaż i tak roznie mozna interpretowac te
    >> wyniki.
    >
    > I jeszcze to:
    >
    > http://members.chello.pl/m.kaluza/rzeznik_lcduf.png

    Bez instrukcji to tylko śmieszny obrazek...
    Pomógłbym, ale nie pamiętam w którą stronę kręcić
    przy którym wyglądzie pasków, żeby było dobrze
    (acz w moim aktualnym przypadku wystarczy głowę
    obniżyć o 15 centymetrów :D).


  • 33. Data: 2010-04-25 20:33:38
    Temat: Re: poprawne naświetlanie czyli moj ciagly problem
    Od: JA <marb67[beztego]@bb.home.pl>

    On 2010-04-25 21:19:14 +0200, "ZAQ" <i...@w...com> said:

    > to nie jest temat, jak poprawnie ustalić temperaturę barwową.

    Ale zdajesz sobie sprawę, że nie umiesz tego robić?
    --
    Nie odpowiadam na treści nad cytatem
    Pozdrawiam
    JA
    www.skanowanie-35mm.pl


  • 34. Data: 2010-04-25 20:37:45
    Temat: Re: poprawne naświetlanie czyli moj ciagly problem
    Od: "ZAQ" <i...@w...com>


    > Ale zdajesz sobie sprawę, że nie umiesz tego robić?

    zdaję sobię sprawę że umiem to robić, a ty jesteś pewien że nie,
    mylę się zazwyczaj o max 200-250 stopni co poprawiam suwakiem
    w RAW.


  • 35. Data: 2010-04-25 22:15:30
    Temat: Re: poprawne naświetlanie czyli moj ciagly problem
    Od: "Paweł W." <p...@p...onet.pl>

    W dniu 2010-04-24 15:18, Plenty Harmonium pisze:
    > na czym polegac ? bardziej oceny histogramu sie nauczyc czy moze lepiej
    > kupic se zewnetrzny swiatlomierz ?

    Najpierw pokash fotke, a potem pogadamy. Oczywiście tę źle wg. ciebie
    naświetloną. Potem powiedz, czy używasz blokady ekspozycji. No i jak
    oceniasz zdjęcie na monitorku LCD w aparacie? Ja naświetlenie oceniam po
    histogramie i po niczym więcej. Na monitorku to sobie ostrość oceniam po
    powiększeniu i czy kadr wyszedł. No WB czasami sprawdzam, jak robię w
    JPG, bo może się zdarzyć, że zapomnę przełączyć z żarowego.


  • 36. Data: 2010-04-26 07:57:59
    Temat: Re: poprawne naświetlanie czyli moj ciagly problem
    Od: "b...@n...pl" <b...@n...pl>

    Plenty Harmonium wrote:
    >
    > jak sie tego nauczyc bo juz 4 rok cykam i gowno z tego... umiem ocenic w
    > miarę kadr i przewidziec ze swiatlomierz teraz sie pomyli i przeswietle
    > fote albo jej niedoswietle, ale i tak zawsze sie pomyle o jakas wartosc
    > a na lcd bardzo trudno to ocenic.

    Po pierwsze masz histogram, który pomaga ocenić scenę.

    Po drugie, czy nie starasz się fotografować zbyt kontrastowych scen?
    Wczoraj robiłem zdjęcia w dzień i miałem bardzo duże problemy ze
    światłem, kontrasty były tak silne, że albo miałem czarne cienie albo
    prześwietlone wszystko w światłach. Musiałem albo ustawiać ekspozycję na
    niebo albo robić zdjęcia z lampą, żeby cokolwiek wyszło. Niestety miałem
    miejsce i temat narzucone. Ogólnie koszmarna męczarnia z naświetleniem.

    Jeśli przez 4 lata nie nauczyłeś się prawidłowo naświetlać znaczy to, że
    nie patrzysz na otoczenie fotograficznie, nie starasz się widzieć tak,
    jak widzi aparat.

    Małe zadanie, weź ze sobą w słoneczny dzień 4 kartki papieru A4, jedną
    białą, czarną, szarą i ciemno szarą, Wyjdź z aparatem w miejsce
    nasłonecznione, ale żeby obok był cień. I próbuj z różnymi ustawieniami
    je fotografować. Kartki w cieniu, część kartek w cieniu, kartki na
    słońcu. To samo powtórz przy różnym stopniu zachmurzenia. Zrozumiesz
    dlaczego słoneczna, ładna pogoda nie zawsze jest korzystna do
    fotografowania.

    wer


  • 37. Data: 2010-04-26 09:05:52
    Temat: Re: poprawne naświetlanie czyli moj ciagly problem
    Od: Dariusz Zygmunt <i...@a...net>

    W dniu 4/25/2010 9:59 PM, l...@l...localdomain pisze:
    > W poście<hr21q7$r2$2@inews.gazeta.pl>,
    > Dariusz Zygmunt nabazgrał:

    >> I jeszcze to:
    >> http://members.chello.pl/m.kaluza/rzeznik_lcduf.png
    > Bez instrukcji to tylko śmieszny obrazek...

    Sorki.

    Obrazek wyświetlony w oryginalnych rozmiarach powinien nie mieć
    zafarbów, jedynie szarości, czym więcej kolorów tym gorsza
    kalibracja/konstrukcja monitora.

    > Pomógłbym, ale nie pamiętam w którą stronę kręcić
    > przy którym wyglądzie pasków, żeby było dobrze

    Jak się ruszy gammę to samo wyjdzie w którą stronę.

    > (acz w moim aktualnym przypadku wystarczy głowę
    > obniżyć o 15 centymetrów :D).

    ... zapamiętać to położenie i zawsze z niego korzystać ;-)

    Z pozdrowieniami
    Dariusz Zygmunt


  • 38. Data: 2010-04-26 10:42:52
    Temat: Re: poprawne naświetlanie czyli moj ciagly problem
    Od: "Mariusz [mr.]" <l...@i...wp.pl>


    "Dariusz Zygmunt" <i...@a...net> wrote:

    [...]
    >> Bez instrukcji to tylko śmieszny obrazek...
    >
    > Sorki.
    >
    > Obrazek wyświetlony w oryginalnych rozmiarach powinien nie mieć
    > zafarbów, jedynie szarości, czym więcej kolorów tym gorsza
    > kalibracja/konstrukcja monitora.


    Warto też dodać, co by początkujący się nie stresowali, że obraz
    musi być wyświetlany w oryginalnym rozmiarze.

    BTW: Zna ktoś matematyczną "podbudowę" do wartości RGB ww. obrazka?
    Ewentualnie link? Coś jak badanie gammy przez porównywanie pola szarości
    i pikselowej kratki z czerni i bieli.


    pozdrawiam

    /-/

    Mariusz [mr.]


  • 39. Data: 2010-04-26 11:01:32
    Temat: Re: poprawne naświetlanie czyli moj ciagly problem
    Od: Dariusz Zygmunt <i...@a...net>

    W dniu 4/24/2010 6:15 PM, ZAQ pisze:

    >> Wszystko to "trzeba", zastapic mozna jednym -- doswiadczenie.
    >> Manualnie ustawiana ekspozycje mozna w miare szybko opanowac wrecz do
    >> perfekcji...
    > gdzie lub jak sie tego nauczyc ?

    Przecież napisał - doświadczenie :-)

    Osobiście proponowałbym następującą metodologię:

    W trakcie sesji fotograficznej
    1. wybór sceny,
    2. pomiar CW,
    3. analiza świateł w kadrze - ale nie na wyświetlaczu który przekłamuje
    tylko przez wizjer lub "na żywo",
    4. wprowadzenie korekty "na oko" {czyli na podstawie doświadczenia},

    "Postprodukcja"
    5. analiza zdjęć na _komputerze_ ze szczególnym zwróceniem uwagi na
    poprawność naświetlenia w kontekście wprowadzonej korekty,

    Powrót do punktu 1.

    Oczywiście punkt 5 nie musi, a nawet nie powinien być robiony po
    wykonaniu każdego zdjęcia, ale z drugiej strony uważna analiza więcej
    niż kilkunastu zdjęć przestaje być skuteczna, więc z sesji powinno się
    przynosić powiedzmy dwadzieścia parę zdjęć nie mających oczywistych
    błędów typu źle złapana ostrość, poruszenie, znaczne błędy naświetlania.

    Z pozdrowieniami
    Dariusz Zygmunt


  • 40. Data: 2010-04-27 10:31:03
    Temat: Re: poprawne naświetlanie czyli moj ciagly problem
    Od: BernArala <f...@g...com>

    On 24 Kwi, 18:15, "ZAQ" <i...@w...com> wrote:
    > >Wszystko to "trzeba", zastapic mozna jednym -- doswiadczenie. Manualnie
    > >ustawiana ekspozycje mozna w miare szybko opanowac wrecz do perfekcji, i
    > >to z takim skutkiem, ze praca w A lub S bedzie sie kojarzyla z jakas
    > >chora loteryjka.
    >
    > gdzie lub jak sie tego nauczyc ?

    Tak jak Ci napisał Marcin - doświadczenie, czyli popełnianie błędów i
    wyciąganie z nich wniosków...
    Aparat mierzy dość tendencyjnie ;), przykład zdjęcie na tle okna....
    innymi słowy to co Ci aparat zmierzy na podstawie określonych warunków
    - Ty musisz poprawić, a tego jak poprawić nauczysz się robiąc dużo
    zdjęć i myśląc przy ich robieniu...
    Choć przyznam, że ja przy reportażach tak samo często używam automatu
    co manuala - i decyzja czego użyć zależy też od warunków jakie są w
    danym miejscu...
    pozdrawiam
    Bernard
    www.bwstudio.com.pl

strony : 1 ... 3 . [ 4 ] . 5


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: