eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.sci.inzynieria › polski samochod elektryczny
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 99

  • 41. Data: 2017-03-08 16:28:10
    Temat: Re: polski samochod elektryczny
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Konrad Anikiel" napisał w wiadomości
    W dniu środa, 8 marca 2017 21:08:30 UTC+9 użytkownik J.F. napisał:
    >> >W Chinach masz tego jak psów, zaczynając od pojedynczego kółka z
    >> >wystającymi ośkami na których stoisz po obu stronach i jedziesz,
    >> >przez elektryczne deskorolki, hulajnogi, skutery, motocykle, po
    >> >małe
    >> >samochodziki.
    >
    >> Ale skuterki tam chyba ogolnie popularne.
    >> A u nas prawie wcale.
    >> I taki elektryczny rower to ograniczona alternatywa ... u nas mozna
    >> czesto podjechac elektrycznym tramwajem :-)

    >True, a taki Morawiecki widzi tu rynek na milion pojazdów.

    mamy ~20 mln samochodow, wiec ten milion to nie jest takie glupie.
    Wszystko zalezy od parametrow i ceny.

    No i np od miejsc parkingowych :-)

    >> >Tesla ulokowała się tam gdzie jeszcze nie ma taniej konkurencji,
    >> >czyli w segmencie drogim i luksusowym.
    >> Trudno powiedziec ulokowala - ona te branze zaczela. No prawie
    >> zaczela, odkad GM zrezygnowal.

    >No zobacz, a w takim beaulieu w muzeum motoryzacji, najstarszy
    >eksponat to samochód elektryczny. Jak najbardziej luksusowy i drogi.

    Ten co 100km/h jako pierwszy przekroczyl ?

    Tak czy inaczej - to byla pojedyncza sztuka.
    Tesla jest dosc masowa. GM EV1 tez mial dluzsza serie.

    >> >Taki morawiecki program może być co najwyżej nastawiony na polski
    >> >rynek (bo zagraniczne rynki są nasycone)
    >
    >> Wszystko zalezy od parametrow. IMO - do nasycenia sporo brakuje.
    >> To nasycenie jest przy obecnych mozliwosciach/cenie.

    >Myślisz jak sam Morawiecki. On w ogóle nie ma pojęcia czym zmierzyć
    >to nasycenie rynku.
    >Bo po mojemu najlepszą miarką jest zastawienie parkigów, trawników i
    >każdej szpary wieczorem pod blokami na osiedlach.
    >I tym ludziom nie sprzedasz miliona nowych aut, bo nie będą mieli ich
    >gdzie trzymać.

    Dobrze piszesz ... ale moze niektorzy, co maja dzis dwa spalinowe,
    wymienia jeden na elektryczny.

    >No chyba że im wybudujesz (za co? na czyjej ziemi?) piętrowe parkingi

    To sie juz buduje. Deweloperzy buduja bloki z parkingami podziemnymi,
    nabywcy mieszkan ich nie kupuja - bo za drogo :-)

    Ale pod praca parkingu zabraknie :-(

    >i przekonasz żeby płacili za wynajem miejsca.

    Przekona sie prosto - wprowadzi oplaty i mandaty.
    Tylko, czy nie zmienia wtedy wladz miasta ? :-)

    Ale przeciez sa inne metody - np darmowe/znizkowe parkingi dla
    samochodow elektrycznych. Nie pietrowe, tylko te publiczne, co juz sa.
    Najpierw glupi lud elektryki kupi, potem sie odzwyczai od spalinowych
    (bo nie ma gdzie zaparkowac), a potem sie oplaty przywroci, bo juz
    elektryki nie maja gdzie zaparkowac :-)

    J.


  • 42. Data: 2017-03-08 16:41:17
    Temat: Re: polski samochod elektryczny
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Konrad Anikiel" napisał w wiadomości
    W dniu środa, 8 marca 2017 20:56:43 UTC+9 użytkownik J.F. napisał:
    >> >> Ale ... podoba mi sie, jak ktos ocenia "jestesmy malym krajem,
    >> >> nie
    >> >> mamy wielu surowcow, musimy robic cos w dziedzinie, ktora malo
    >> >> surowcow wymaga".
    >
    >> >To jest bzdura z czasów PRLu.
    >
    >> I realia z Tajwanu.

    >No chyba nie chcesz porównywać sowieckiej kolonii dojonej przez ZSRS
    >z wyspą w którą USA ładuje kasę wagonami w ramach obrony liberalnej
    >demokracji.

    Tak duzo ?
    Czy juz sami laduja, a wystarczy im, ze USA cla nie naklada.

    >> >> A jeszcze bardziej mi sie podoba, jak to wychodzi.
    >> >No to na chwilę odłóż to podobanie, a pomyśl jak to osiągnąć.
    >> Panstwowy konkurs wydaje sie dobrym pomyslem.
    >Temat tego konkursu też?

    A co zlego w temacie ?

    >> Owszem - pewnie g* z niego wyjdzie, ale od czegos trzeba zaczac :-)
    >Koniecznie od g* ?

    Jedno nie wyjdzie, drugie nie wyjdzie, az sie kiedys naucza, co
    zrobic, aby wyszlo :-)

    Poza tym zaczelo sie od tego
    http://programuj.gov.pl/

    >> >> W 1945 byc moze bylo wlasciwe "Polska jest krajem rolniczym,
    >> >> brakuje
    >> >> jej przemyslu - trzeba zaczac od hut i kopaln".
    >> >> Zreszta przed wojna podobnie myslano i przemysl stawiano.
    >
    >> >Takie były uwarunkowania zewnętrzne: nieuchronnie szła wojna w
    >> >której
    >> >nieuchronnie mieliśmy być w samym centrum.
    >> >I ten przemysł który wtedy rozwijano to było wyłącznie to co
    >> >mogłoby
    >> >się przydać na wypadek tej wojny.
    >> >Cała reszta to były fanaberie, na które nie było złamanego grosza
    >> >publicznego.
    >> Ale to tez forma logicznego myslenia :-)
    >Ale dzisiaj ta logika jest trochę inna, prawda?

    To tez rzad nie proponuje budowy czolgow.

    Ale helikopterow ... kto wie :-)

    J.


  • 43. Data: 2017-03-08 17:14:55
    Temat: Re: polski samochod elektryczny
    Od: AL <a...@s...tam.pl>

    W dniu 08.03.2017 o 15:52, Konrad Anikiel pisze:
    > W dniu środa, 8 marca 2017 23:38:59 UTC+9 użytkownik Jarosław Sokołowski napisał:
    >> Pan Konrad Anikiel napisał:
    >>
    >>>>>>>> W Chinach masz tego jak psów, zaczynając od pojedynczego kółka z
    >>>>>>>> wystającymi ośkami na których stoisz po obu stronach i jedziesz,
    >>>>>>>> przez elektryczne deskorolki, hulajnogi, skutery, motocykle, po
    >>>>>>>> małe samochodziki.
    >>>>>>>
    >>>>>>> Ale skuterki tam chyba ogolnie popularne.
    >>>>>>> A u nas prawie wcale.
    >>>>>>
    >>>>>> U nas fabrykowano całkiem fajny skuter. A właściwie u was, we
    >>>>>> Wrocławiu. Z tym że nikt go nie póbował popularyzować tu w kraju,
    >>>>>> produkcja szła do Australii i Włoch
    >>>>>
    >>>>> No bo rynku na ten produkt szukał nie jakiś minister, tylko producent,
    >>>>> znaczy przedsiębiorca który ponosi realne ryzyko finansowe.
    >>>>
    >>>> Konkretnie, to nie szukał, bo już miał. Szukał miejsca, gdzie by mógł
    >>>> produkować. Ale i tak w końcu zbankrutował.
    >>>
    >>> Ale przez jakiś czas działał. A gdyby tak wtedy do niego przyszedł
    >>> Morawiecki i powiedział: Panie, od dzisiaj musisz pan sprzedawać te
    >>> swoje motorynki w Polsce, bo ja wyborcom obiecałem że milion czegoś
    >>> ma jeździć. To co on by mu odpowiedział?
    >>
    >> Pewnie to samo, co arcybiskup Głódź fotografowi. Chyba żeby powiedział, że
    >> na pniu kupuje całą produkcję, bo obiecał wyborcom, a słowny jest, więc
    >> będzie rozdawał. Vectrix po prostu wiedział, że w Polsce nie ma czego
    >> szukać, bo tu nikt nie da kilkunastu tysięcy za motur, co nie warczy.
    >> Nie warto więc marnować sił na tworzenie sieci sprzedaży, serwisu itp.
    >>
    >> Tak przy okazji -- politycy zawsze wszystko wiedzą o rynku motoryzacyjnym,
    >> a dziennikarze niewiele im w tej mądrości ustępują. Wciąż się słyszy,
    >> jak to niedobrze, że tak łatwo i tanio można sprowadzić z zagranicy
    >> używany samochód. Bo to panie zaraz się powyzabijają tymi starymi gratami.
    >> Nie wiem z kim musieli się na łby pozamienieć ci mędrcy, skoro uważają,
    >> że w w Polsce są jeszcze ludzie, co potrzebują samochodu, a jeszcze go
    >> nie mają. Jak ktoś kupuje używany samochód, to nie po to, by odstawić do
    >> garażu swoją nówkę i od tej pory jeździć nią tylko w niedziele do kościoła.
    >> Kupuje po to, by zastąpić nim dotychczasowy "jeszcze bardziej" używany.
    >
    >
    > Dokładnie. I taki Marian z małobitego golfa nie przesiądzie się na elektryczne
    jeździdełko które się nadaje na dojazdy do pracy, bo będzie i tak potrzebował
    pojechać w lipcu z rodziną do Władysławowa, nawet choćby mu dawali to coś za pół
    ceny. Bo on za te pół ceny kupi trochęmniejbitego golfa.
    >
    no tak jest (będzie).
    Osoby, które mają jedno auto (i dodatkowo starszej daty) nie będą
    zainteresowane zmianą na elektryka.
    Może hybrydę - ale cena powala.
    Zastanawiałem się nad zmianą rodzinnego suva na wersję PHEV od
    Mitsubishi, ale na tą chwilę zakup hybrydy jest w PL mało sensowny: brak
    ulg, zniżek, przywilejów. Mniejsze koszty eksploatacji nie pokryją
    znacznie wyższej ceny zakupu takiego auta.
    Może w tym kierunku państwo powinno coś zmienić?

    Natomiast żona codziennie dojeżdża do pracy do Katowic pokonując w jedną
    stronę niecałe 30km. Auto musi być małe - bo parkuje w samym centrum.
    Czasami wracając robi zakupy, więc droga się wydłuża nieco - ale średnio
    dziennie pokonuje ok 60km.
    Parkuje auto na noc w swoim garażu - więc dostęp do gniazdka jest.
    Dla niej idealny byłby samochód elektryczny.

    Jeśli tylko znajdzie się okazja by na rynku takie się pojawiły w
    rozsądnej cenie, plus dodatkowo zachęta ze strony państwa w postaci
    jakiejkolwiek dotacji/zachęty - będę pierwszym, który ustawi się w
    kolejce po elektryka.

    Czekam więc jak rozwinie się sytuacja.


  • 44. Data: 2017-03-08 17:18:34
    Temat: Re: polski samochod elektryczny
    Od: AL <a...@s...tam.pl>

    W dniu 08.03.2017 o 16:21, WM pisze:
    > W dniu 2017-03-07 o 19:58, J.F. pisze:
    >> Użytkownik "bartekltg" napisał w wiadomości grup
    >> dyskusyjnych:o9mp31$2oc$...@n...news.atman.pl...
    >>> "
    >>> Do połowy 2017 roku profesjonalne jury ma wyłonić pięć wizualizacji,
    >>> na podstawie których zostaną zbudowane prototypy. Każdy z laureatów
    >>> otrzyma po 50 tys. złotych. W kolejnym etapie postępowania wiosną 2018
    >>> roku na
    >>> ****
    >>> podstawie 5 zwycięskich koncepcji z pierwszego etapu kolejny konkurs
    >>> wyłoni jeżdżące prototypy,
    >>> ****
    >>> a każdy spełniający minimalne wymagania otrzyma nagrodę w wysokości
    >> 100 tys. zł.
    >>> "
    >>
    >>> Hmm, zrozumiałem to inaczej, ale w sumie moze to znaczyć, że
    >>> te 5 grafik będzie wzorcem do oceniania.
    >>> Co tez jest bez sensu;-)
    >>
    >> Czemu ? Ladny design to polowa sukcesu w motoryzacji :-)
    >>
    >> J.
    >>
    >
    > Może powinny się tym zająć firmy z doświadczeniem?
    > Mielec robi od lat dobre wózki golfowe ;)
    > Różne polskie firmy robią autobusy elektryczne.
    > Nie rozumiem tylko dlaczego nie wybrano sprawdzonych w innych krajach
    > Solarisów?
    > http://www.bankier.pl/wiadomosc/Oferta-Ursusa-najkor
    zystniejsza-w-przetargu-na-autobusy-elektryczne-dla-
    Warszawy-3589657.html
    >
    >
    > WM

    no właśnie - dzisiaj rozmawialiśmy w pracy nt. Solarisa - jest to
    idealna firma, by stworzono przy niej firmę córką która wykorzysta
    doświadczenie firmy matki przy technologii urbino i wypuści na rynek
    małe autko elektryczne.
    Czy to nie jest dobry pomysł?

    IMHO chyba lepiej rozszerzyć w firmie działalność o nowy produkt, niż
    tworzyć na siłę nową firmę od podstaw.



  • 45. Data: 2017-03-08 17:48:06
    Temat: Re: polski samochod elektryczny
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "AL" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:o9pagn$88f$...@d...me...
    >Osoby, które mają jedno auto (i dodatkowo starszej daty) nie będą
    >zainteresowane zmianą na elektryka.
    >Może hybrydę - ale cena powala.
    >Zastanawiałem się nad zmianą rodzinnego suva na wersję PHEV od
    >Mitsubishi, ale na tą chwilę zakup hybrydy jest w PL mało sensowny:
    >brak ulg, zniżek, przywilejów. Mniejsze koszty eksploatacji nie
    >pokryją znacznie wyższej ceny zakupu takiego auta.
    >Może w tym kierunku państwo powinno coś zmienić?

    Ale czemu mialoby hybrydy popierac ?
    To tak samo smrodzi z rury, no moze troche mniej niz diesel.

    Hybrydy z mozliwoscia doladowania ... o, to moze byc ciekawe.

    >Natomiast żona codziennie dojeżdża do pracy do Katowic pokonując w
    >jedną stronę niecałe 30km. Auto musi być małe - bo parkuje w samym
    >centrum.
    >Czasami wracając robi zakupy, więc droga się wydłuża nieco - ale
    >średnio dziennie pokonuje ok 60km.
    >Parkuje auto na noc w swoim garażu - więc dostęp do gniazdka jest.
    >Dla niej idealny byłby samochód elektryczny.

    Tylko z rezerwa trzeba liczyc 70km, a z rezerwa na zuzycie baterii -
    150 km.
    I wychodzi Tesla.

    >Jeśli tylko znajdzie się okazja by na rynku takie się pojawiły w
    >rozsądnej cenie, plus dodatkowo zachęta ze strony państwa w postaci
    >jakiejkolwiek dotacji/zachęty - będę pierwszym, który ustawi się w
    >kolejce po elektryka.
    >Czekam więc jak rozwinie się sytuacja.

    Realnie patrzac - z tego konkursu na szybko to moze Melex wyjsc.
    A cos lepszego - za 10 lat. I wtedy moze sie doplaty pojawia, chyba,
    ze nastepca Morawieckiego sie postara, aby wszystkie jego pomysly
    trafily do prokuratury :-)

    J.


  • 46. Data: 2017-03-08 17:50:02
    Temat: Re: polski samochod elektryczny
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "WM" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:58c02166$0$648$6...@n...neostrada.
    pl...
    >Może powinny się tym zająć firmy z doświadczeniem?
    >Mielec robi od lat dobre wózki golfowe ;)

    I kto wie, czy taki nie jest zamiar od poczatku :-)

    >Różne polskie firmy robią autobusy elektryczne.
    >Nie rozumiem tylko dlaczego nie wybrano sprawdzonych w innych krajach
    Solarisów?
    >http://www.bankier.pl/wiadomosc/Oferta-Ursusa-najko
    rzystniejsza-w-przetargu-na-autobusy-elektryczne-dla
    -Warszawy-3589657.html

    A to chyba proste - byl przetarg i wygrala najlepsza oferta zgodnie z
    ustalonymi kryteriami oceny.

    J.


  • 47. Data: 2017-03-08 19:15:02
    Temat: Re: polski samochod elektryczny
    Od: WM <c...@p...onet.pl>

    W dniu 2017-03-08 o 17:18, AL pisze:

    >
    > no właśnie - dzisiaj rozmawialiśmy w pracy nt. Solarisa - jest to
    > idealna firma, by stworzono przy niej firmę córką która wykorzysta
    > doświadczenie firmy matki przy technologii urbino i wypuści na rynek
    > małe autko elektryczne.
    > Czy to nie jest dobry pomysł?
    >
    > IMHO chyba lepiej rozszerzyć w firmie działalność o nowy produkt, niż
    > tworzyć na siłę nową firmę od podstaw.
    >
    >

    Prędzej czy później powstanie jakiś patent na "trolejbusowanie"
    samochodów osobowych na autostradach ;)
    Albo chociaż doładowywanie na światłach, lub parkingach.

    Ciężarówki mają już "trolejbusowanie" w użyciu.
    http://www.auto-swiat.pl/wiadomosci/ciezarowka-prawi
    e-jak-trolejbus/bk43c2


    WM


  • 48. Data: 2017-03-09 01:28:05
    Temat: Re: polski samochod elektryczny
    Od: Konrad Anikiel <a...@g...com>

    W dniu czwartek, 9 marca 2017 00:41:19 UTC+9 użytkownik J.F. napisał:
    > Użytkownik "Konrad Anikiel" napisał w wiadomości
    > W dniu środa, 8 marca 2017 20:56:43 UTC+9 użytkownik J.F. napisał:
    > >> >> Ale ... podoba mi sie, jak ktos ocenia "jestesmy malym krajem,
    > >> >> nie
    > >> >> mamy wielu surowcow, musimy robic cos w dziedzinie, ktora malo
    > >> >> surowcow wymaga".
    > >
    > >> >To jest bzdura z czasów PRLu.
    > >
    > >> I realia z Tajwanu.
    >
    > >No chyba nie chcesz porównywać sowieckiej kolonii dojonej przez ZSRS
    > >z wyspą w którą USA ładuje kasę wagonami w ramach obrony liberalnej
    > >demokracji.
    >
    > Tak duzo ?
    > Czy juz sami laduja, a wystarczy im, ze USA cla nie naklada.
    >
    > >> >> A jeszcze bardziej mi sie podoba, jak to wychodzi.
    > >> >No to na chwilę odłóż to podobanie, a pomyśl jak to osiągnąć.
    > >> Panstwowy konkurs wydaje sie dobrym pomyslem.
    > >Temat tego konkursu też?
    >
    > A co zlego w temacie ?

    Jak sam nie widzisz, to ja Ci nie wytłumaczę.

    >
    > >> Owszem - pewnie g* z niego wyjdzie, ale od czegos trzeba zaczac :-)
    > >Koniecznie od g* ?
    >
    > Jedno nie wyjdzie, drugie nie wyjdzie, az sie kiedys naucza, co
    > zrobic, aby wyszlo :-)
    >
    > Poza tym zaczelo sie od tego
    > http://programuj.gov.pl/

    Niektórzy idą dalej i twierdzą że zaczęło się od Wielkiej Lechii.

    >
    > >> >> W 1945 byc moze bylo wlasciwe "Polska jest krajem rolniczym,
    > >> >> brakuje
    > >> >> jej przemyslu - trzeba zaczac od hut i kopaln".
    > >> >> Zreszta przed wojna podobnie myslano i przemysl stawiano.
    > >
    > >> >Takie były uwarunkowania zewnętrzne: nieuchronnie szła wojna w
    > >> >której
    > >> >nieuchronnie mieliśmy być w samym centrum.
    > >> >I ten przemysł który wtedy rozwijano to było wyłącznie to co
    > >> >mogłoby
    > >> >się przydać na wypadek tej wojny.
    > >> >Cała reszta to były fanaberie, na które nie było złamanego grosza
    > >> >publicznego.
    > >> Ale to tez forma logicznego myslenia :-)
    > >Ale dzisiaj ta logika jest trochę inna, prawda?
    >
    > To tez rzad nie proponuje budowy czolgow.
    >
    > Ale helikopterow ... kto wie :-)

    No to może mi powiesz kiedy Polska opracowała (zaprojektowała, przebadała, wdrożyła
    do produkcji) helikopter. Bo na przykład ostani lek 30 lat temu.


  • 49. Data: 2017-03-09 01:40:25
    Temat: Re: polski samochod elektryczny
    Od: Konrad Anikiel <a...@g...com>

    W dniu czwartek, 9 marca 2017 01:14:57 UTC+9 użytkownik AL napisał:
    > W dniu 08.03.2017 o 15:52, Konrad Anikiel pisze:
    > > W dniu środa, 8 marca 2017 23:38:59 UTC+9 użytkownik Jarosław Sokołowski napisał:
    > >> Pan Konrad Anikiel napisał:
    > >>
    > >>>>>>>> W Chinach masz tego jak psów, zaczynając od pojedynczego kółka z
    > >>>>>>>> wystającymi ośkami na których stoisz po obu stronach i jedziesz,
    > >>>>>>>> przez elektryczne deskorolki, hulajnogi, skutery, motocykle, po
    > >>>>>>>> małe samochodziki.
    > >>>>>>>
    > >>>>>>> Ale skuterki tam chyba ogolnie popularne.
    > >>>>>>> A u nas prawie wcale.
    > >>>>>>
    > >>>>>> U nas fabrykowano całkiem fajny skuter. A właściwie u was, we
    > >>>>>> Wrocławiu. Z tym że nikt go nie póbował popularyzować tu w kraju,
    > >>>>>> produkcja szła do Australii i Włoch
    > >>>>>
    > >>>>> No bo rynku na ten produkt szukał nie jakiś minister, tylko producent,
    > >>>>> znaczy przedsiębiorca który ponosi realne ryzyko finansowe.
    > >>>>
    > >>>> Konkretnie, to nie szukał, bo już miał. Szukał miejsca, gdzie by mógł
    > >>>> produkować. Ale i tak w końcu zbankrutował.
    > >>>
    > >>> Ale przez jakiś czas działał. A gdyby tak wtedy do niego przyszedł
    > >>> Morawiecki i powiedział: Panie, od dzisiaj musisz pan sprzedawać te
    > >>> swoje motorynki w Polsce, bo ja wyborcom obiecałem że milion czegoś
    > >>> ma jeździć. To co on by mu odpowiedział?
    > >>
    > >> Pewnie to samo, co arcybiskup Głódź fotografowi. Chyba żeby powiedział, że
    > >> na pniu kupuje całą produkcję, bo obiecał wyborcom, a słowny jest, więc
    > >> będzie rozdawał. Vectrix po prostu wiedział, że w Polsce nie ma czego
    > >> szukać, bo tu nikt nie da kilkunastu tysięcy za motur, co nie warczy.
    > >> Nie warto więc marnować sił na tworzenie sieci sprzedaży, serwisu itp.
    > >>
    > >> Tak przy okazji -- politycy zawsze wszystko wiedzą o rynku motoryzacyjnym,
    > >> a dziennikarze niewiele im w tej mądrości ustępują. Wciąż się słyszy,
    > >> jak to niedobrze, że tak łatwo i tanio można sprowadzić z zagranicy
    > >> używany samochód. Bo to panie zaraz się powyzabijają tymi starymi gratami.
    > >> Nie wiem z kim musieli się na łby pozamienieć ci mędrcy, skoro uważają,
    > >> że w w Polsce są jeszcze ludzie, co potrzebują samochodu, a jeszcze go
    > >> nie mają. Jak ktoś kupuje używany samochód, to nie po to, by odstawić do
    > >> garażu swoją nówkę i od tej pory jeździć nią tylko w niedziele do kościoła.
    > >> Kupuje po to, by zastąpić nim dotychczasowy "jeszcze bardziej" używany.
    > >
    > >
    > > Dokładnie. I taki Marian z małobitego golfa nie przesiądzie się na elektryczne
    jeździdełko które się nadaje na dojazdy do pracy, bo będzie i tak potrzebował
    pojechać w lipcu z rodziną do Władysławowa, nawet choćby mu dawali to coś za pół
    ceny. Bo on za te pół ceny kupi trochęmniejbitego golfa.
    > >
    > no tak jest (będzie).
    > Osoby, które mają jedno auto (i dodatkowo starszej daty) nie będą
    > zainteresowane zmianą na elektryka.
    > Może hybrydę - ale cena powala.
    > Zastanawiałem się nad zmianą rodzinnego suva na wersję PHEV od
    > Mitsubishi, ale na tą chwilę zakup hybrydy jest w PL mało sensowny: brak
    > ulg, zniżek, przywilejów. Mniejsze koszty eksploatacji nie pokryją
    > znacznie wyższej ceny zakupu takiego auta.
    > Może w tym kierunku państwo powinno coś zmienić?
    >
    > Natomiast żona codziennie dojeżdża do pracy do Katowic pokonując w jedną
    > stronę niecałe 30km. Auto musi być małe - bo parkuje w samym centrum.
    > Czasami wracając robi zakupy, więc droga się wydłuża nieco - ale średnio
    > dziennie pokonuje ok 60km.
    > Parkuje auto na noc w swoim garażu - więc dostęp do gniazdka jest.
    > Dla niej idealny byłby samochód elektryczny.
    >
    > Jeśli tylko znajdzie się okazja by na rynku takie się pojawiły w
    > rozsądnej cenie, plus dodatkowo zachęta ze strony państwa w postaci
    > jakiejkolwiek dotacji/zachęty - będę pierwszym, który ustawi się w
    > kolejce po elektryka.
    >
    > Czekam więc jak rozwinie się sytuacja.

    No więc możemy wnioskować na podstawie Clica. Wielu czekało na to w takim właśnie
    zamyśle: Nie chcę swoim bewupem jeździć do pracy, więc kupię takie jeździdełko, a
    bewup będzie na rodzinne wycieczki. I co? nie było wystarczającego rynku żeby projekt
    doszedł do progu opłacalności. Świadomość się ludziom od tamtego czasu nie zmieniła,
    może chętniej słuchają propagandy, ale to raczej propaganda jest lepsza. Tak czy
    siak, czy dzisiaj jest więcej chętnych na Clica niż 12 lat temu? Nie sądzę. Jedyna
    szansa to sztucznie ten rynek wyczarować, znaczy dać ludziom bony PKO, kazać im za te
    bony kupić jakiś szajs, a potem te bony wykupić od producenta tego szajsu za
    pieniądze z podatków. To może zadziałać jedynie na innowacyjnym projekcie, znaczy tam
    gdzie wprowadzamy coś czego świat jeszcze nie zna. Wiatraki, panele PV itd. A
    samochody elektryczne już są, każdy może sobie kupić. Rząd ma tu najwyżej coś do
    popsucia, a nie do stworzenia.


  • 50. Data: 2017-03-09 10:57:44
    Temat: Re: polski samochod elektryczny
    Od: AL <a...@s...tam.pl>

    W dniu 08.03.2017 o 17:48, J.F. pisze:
    > Użytkownik "AL" napisał w wiadomości grup
    > dyskusyjnych:o9pagn$88f$...@d...me...
    >> Osoby, które mają jedno auto (i dodatkowo starszej daty) nie będą
    >> zainteresowane zmianą na elektryka.
    >> Może hybrydę - ale cena powala.
    >> Zastanawiałem się nad zmianą rodzinnego suva na wersję PHEV od
    >> Mitsubishi, ale na tą chwilę zakup hybrydy jest w PL mało sensowny:
    >> brak ulg, zniżek, przywilejów. Mniejsze koszty eksploatacji nie
    >> pokryją znacznie wyższej ceny zakupu takiego auta.
    >> Może w tym kierunku państwo powinno coś zmienić?
    >
    > Ale czemu mialoby hybrydy popierac ?
    > To tak samo smrodzi z rury, no moze troche mniej niz diesel.
    >
    > Hybrydy z mozliwoscia doladowania ... o, to moze byc ciekawe.
    >
    >

    PHEV jest dokładnie taką hybrydą


    >> Natomiast żona codziennie dojeżdża do pracy do Katowic pokonując w
    >> jedną stronę niecałe 30km. Auto musi być małe - bo parkuje w samym
    >> centrum.
    >> Czasami wracając robi zakupy, więc droga się wydłuża nieco - ale
    >> średnio dziennie pokonuje ok 60km.
    >> Parkuje auto na noc w swoim garażu - więc dostęp do gniazdka jest.
    >> Dla niej idealny byłby samochód elektryczny.
    >
    > Tylko z rezerwa trzeba liczyc 70km, a z rezerwa na zuzycie baterii - 150
    > km.
    > I wychodzi Tesla.
    >

    cena - przynajmniej na tą chwilę blokuje zakup takiego rozwiązania.
    (większy wydatek na początek nie zwróci się w trakcie eksploatacji - a
    to autko służy tylko na dojazdy do pracy, więc sumaryczne koszty są ważne)

    >> Jeśli tylko znajdzie się okazja by na rynku takie się pojawiły w
    >> rozsądnej cenie, plus dodatkowo zachęta ze strony państwa w postaci
    >> jakiejkolwiek dotacji/zachęty - będę pierwszym, który ustawi się w
    >> kolejce po elektryka.
    >> Czekam więc jak rozwinie się sytuacja.
    >
    > Realnie patrzac - z tego konkursu na szybko to moze Melex wyjsc.
    > A cos lepszego - za 10 lat. I wtedy moze sie doplaty pojawia, chyba, ze
    > nastepca Morawieckiego sie postara, aby wszystkie jego pomysly trafily
    > do prokuratury :-)
    >
    za 10lat to wszystkie firmy będą miały w ofercie po parę elektrykó a my
    nadal będziemy robić konkursy :)



strony : 1 ... 4 . [ 5 ] . 6 ... 10


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: