eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodypogróżki na skrzyżowaniuRe: pogróżki na skrzyżowaniu
  • Data: 2010-05-03 13:33:14
    Temat: Re: pogróżki na skrzyżowaniu
    Od: "Plumpi" <p...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik "Karolek" <d...@o...pl> napisał w wiadomości
    news:hra83j$31bq$1@news.mm.pl...

    > Zebys sie kiedys nie zdziwil ;>
    > Jak troche sily ma, poprawnie wyprowadzi cios to jedyne co mu grozi to
    > zadrapania od potluczonego szkla (ale to tez niewielkie bo szyba
    > hartowana).
    > Reka nie boli w ogole.

    Piszecie o wybijaniu szyby, ale przecież w pierwszej kolejności próbuja
    otworzyć drzwi. Można nie zdążyć ich zaryglować, a kiedy już chwyci za
    "chabety" na siedzeniu to jest się na straconej pozycji. Można dostać oklep
    nie mogąc nawet się zamachnąć lub obronić.
    Wcześniej właśnie pisałem o takim przypadku jak gość podbiegł do mnie na
    skrzyżowaniu. Zdążył otworzyć mi drzwi, ale ponieważ zauważyłem go jak
    podbiega w lusterku to ruszyłem kawałek do przodu z piskiem opon. On
    natomiast pobiegł do swojego samochodu, żeby mnie gonić samochodem. W
    chwili, kiedy on wskakiwał do samochodu ja już się zatrzymałem blokując
    obydwa pasy ruchu, wyskoczyłem z samochodu, dobiegłem do jego drzwi, które
    przyblokowałem, aby nie mógł wysiąść i wtedy wyjąłem telefon udając, że
    dzwonię i rozmawiam z komendantem przekazując dane o samochodzie i opisując
    kierowcę. Po czym pokazałem mu, żeby opuścił szybę, co uczynił i grzecznie
    zapytałem "czy życzy sobie dłuższą rozmowę wychowawczą z policją o swoich
    przeżyciach, tracąc czas i pieniądze, czy też jednak woli od razu wpierdal,
    bo komendant pyta czy ma wysłać chłopaków z drogówki czy też chłopaków z
    prewencji.". Oczywiście to poskutkowało. Wcisnął się w fotel i ani słowem
    się już nie odezwał. Ja natomiast cały czas blokowałem mu drzwi, żeby nie
    mógł wyjść z samochodu. Kiedy zauważyłem, że się uspokoił i nie ma ochoty na
    bijatykę lub spotkanie z policją, powróciłem do swojego samochodu i
    spokojnie odjechałem udając cały czas, że prowadzę rozmowę przez telefon.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: