-
41. Data: 2015-05-19 11:04:27
Temat: Re: pieszy vs osobówka
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Ergie" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:mjeu4t$p2k$...@n...news.atman.pl...
Użytkownik napisał w wiadomości grup
>> rule number one:
>> chronimy ZAWSZE najslabszego uzytkownika ruchu drogowego
>g. prawda.
>Edukujemy od początku że pieszy w zderzeniu z samochodem nie ma
>szans. Dlatego tam nikt się przed koła nie pcha. U nas jakoś z
>pociągami się udało, z tramwajami też jakoś wyszło to i z samochodami
>się uda - w końcu dobór naturalny zrobi swoje i pozostaną tylko tacy
>co swoim dzieciom tłumaczą że mają uważać a nie łazić jak krowy bo
>zielone.
Niestety - slaby jest tez kierowca w starciu z aparatem
sprawiedliwosci.
Dostanie dwa lata w zawiasach na 5, to bedzie jezdzil 30/50 ... a
wtedy sie piesi rozzuchwala i zaczna wchodzic bez patrzenia :-)
J.
-
42. Data: 2015-05-19 11:08:31
Temat: Re: pieszy vs osobówka
Od: "Ergie" <e...@s...pl>
Użytkownik "J.F." napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:555afc9f$0$27513$6...@n...neostrad
a.pl...
> Niestety - slaby jest tez kierowca w starciu z aparatem sprawiedliwosci.
> Dostanie dwa lata w zawiasach na 5, to bedzie jezdzil 30/50 ... a wtedy
> sie piesi rozzuchwala i zaczna wchodzic bez patrzenia :-)
Jak będzie miał kamerkę to nie dostanie. Na filmiku doskonale widać czy
pieszy popatrzył czy po prostu wlazł na jezdnię. A jak rodzina gówniarza
zapłaci za zniszczony samochód i straty moralne to pozostałe dzieci
wyedukuje choćby za pomocą lania po tyłku.
Pozdrawiam
Ergie
-
43. Data: 2015-05-19 11:11:55
Temat: Re: pieszy vs osobówka
Od: p...@g...com
--Czy oni wygladaja jakby nerwowo zwalniali przed kazdym przejsciem ?
w ogole nie zwalniaja ... Oldenburg to 2 wjazdy na poznym zoltym plus olanie znaku
STOP i prawo jazdy mowi adieu ... reszty nawet nie chce mi sie ogladac ale dobra jak
wreszcie umyje auto to moge wlaczyc kamere :-)
--Ubezpieczyc sie Allianz :-)
to nic nie da ... o ile przy pierwszym wypadku moze sie uda to recydywa juz nie
przejdzie, regres z ubezpieczalni murowany (grobe Fahrlässigkeit) plus gwarantowana
odsiadka ... to zabawa dla bardzo bogatych ludzi, jesli chodzi o kase to Niemcy
raczej nie znaja sentymentow ...
P.
-
44. Data: 2015-05-19 11:17:37
Temat: Re: pieszy vs osobówka
Od: szerszen <s...@t...pl>
On Tue, 19 May 2015 11:04:27 +0200
"J.F." <j...@p...onet.pl> wrote:
> wtedy sie piesi rozzuchwala i zaczna wchodzic bez patrzenia :-)
Przecież już tak łażą. Obserwuje zachowania pieszych na pasach od lat, ze szczególnym
uwzględnieniem czasu od kiedy zostałem ojcem i jestem przerażony zachowaniem sporej
części pieszych.
--
pozdrawiam
szerszeń
-
45. Data: 2015-05-19 11:20:19
Temat: Re: pieszy vs osobówka
Od: LordBluzg(R) <s...@o...com>
W dniu 2015-05-19 o 10:53, Ergie pisze:
> Użytkownik "LordBluzg(R)" napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:mjesl2$192$...@m...internetia.pl...
>
>> A co ze statystyką zrobisz, znaczy tą, kiedy nim pieszy miał
>> pierwszeństwo, to ginęło ich więcej?
>
> A co mam zrobić? Samobójcy kiedyś się pozabijają i statystyka wyładnieje
> :-)
>
Wiesz, trudniej pieszemu zabić samochód :) Moze o to chodzi żeby dać im
równe szanse?
>> Ktoś tu wspominał o Niemcach, Holendrach, Szwedach itp tam jakoś te
>> problemy są mniejsze a rozwiązań komunikacyjnych aż takich nie ma.
>> Jest za to inna mentalność i sposób patrzenia na ochronę życia.
>
> Bo tam poza ścisłym centrum gdzie samochody jada powoli nikt się pod
> koła nie pakuje nawet na pasach.
Taka mentalność. Zobacz jak się jeździ w ...HongKongu :D
>
> Zrobiłem sporo tysięcy km głównie po Niemczech, Francji i Włoszech i to
> nie po autostradach ale po drogach lokalnych i w miastach i nigdy nie
> musiałem nagle hamować bo ktoś mi się pcha pod koła. Nigdy! A w takim
> Paryżu czy Rzymie piesi czekają nawet jak mają zielone a auta jada na
> czerwonym - najwyraźniej mają więcej rozumu i instynktu samozachowawczego.
Ale zauważ też, że przyjezdni kierowcy do Polski z w/w krajów też jakoś
inaczej jeżdżą niż rodzimi i wcale nie chodzi o to że np wjeżdżają do
miasta w którym nigdy nie byli. U nas widać jak to wyglada. Są nawet
ukute definicje w kazdym z miast że np. jak do Poznania przyjedzie
Warszawka, to wciska się i rozpycha bardziej niż u siebie. Chyba wiesz o
czym piszę...numery rejestracyjne bardzo często są tego dowodem i nie
jest to subiektywne odczucie. Pomijam też całą dzicz z poza miast, która
przyjeżdża do miasta okazyjnie. Blokują, zajeżdżają,
wymuszają...oczywiście nie wszyscy ale idzie to zaobserwować.
--
LordBluzg(R)
Have you heard the news? The dogs are dead!
You better stay home and do as you're told.
Get out of the road if you want to grow old.
-
46. Data: 2015-05-19 11:20:41
Temat: Re: pieszy vs osobówka
Od: p...@g...com
--g. prawda.
z tak konstruktywna krytyka trudno polemizowac :-)
--Edukujemy od początku że pieszy w zderzeniu z samochodem nie ma szans.
to jest fizyka, dopiero 5-ta klasa jesli sie nie myle ?
--Dlatego tam nikt się przed koła nie pcha.
kolokwialnie mowiac (bez obrazy): PIERDOLISZ JAK POTLUCZONY
ja moge syna samego wysylac do szkoly: jedno przejscie jedno bez swiatel, jedno ze
swiatlami bez obawy ze go jakis pierdolec na pasach rozjedzie, to wlasnie jest ta
roznica
--w końcu dobór naturalny zrobi swoje i pozostaną tylko tacy co swoim dzieciom
tłumaczą że mają uważać a nie łazić jak krowy bo zielone.
obawiam sie ze po zmianie przepisow w PL nagle mozesz zmienic IP o ile w celi bedzie
internet, zachowaj czujnosc na drodze !
--Pozdrawiam
i wzajemnie
P.
-
47. Data: 2015-05-19 11:23:35
Temat: Re: pieszy vs osobówka
Od: p...@g...com
--Zrobiłem sporo tysięcy km głównie po Niemczech, Francji i Włoszech i to nie po
autostradach ale po drogach lokalnych i w miastach i nigdy nie musiałem nagle hamować
bo ktoś mi się pcha pod koła. Nigdy!
to jest niesamowite ! moze jezdzisz wozem strazackim na sygnale albo chociaz
karawanem ?
P.
-
48. Data: 2015-05-19 11:28:04
Temat: Re: pieszy vs osobówka
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik napisał w wiadomości grup
>--Zrobiłem sporo tysięcy km głównie po Niemczech, Francji i Włoszech
>i to nie po autostradach ale po drogach lokalnych i w miastach i
>nigdy nie musiałem nagle hamować bo ktoś mi się pcha pod koła. Nigdy!
>to jest niesamowite ! moze jezdzisz wozem strazackim na sygnale albo
>chociaz karawanem ?
Ale z Niemczech opinie mam podobna, z tym, ze ... przejechalem np
500km, z czego 480 autostrada czy inna ekspresowka ..
We Wloszech podobnie, ale tam tez sporo autostrad i albo urlopowy luz
albo korki ... a czesto oba naraz ..
J.
-
49. Data: 2015-05-19 11:34:26
Temat: Re: pieszy vs osobówka
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik napisał w wiadomości grup
>--Czy oni wygladaja jakby nerwowo zwalniali przed kazdym przejsciem ?
>w ogole nie zwalniaja ...
No wlasnie ...
> Oldenburg to 2 wjazdy na poznym zoltym plus olanie znaku STOP i
> prawo jazdy mowi adieu ...
Nie wyglada mi to na produkcje znanego miejscowego pirata ... wiec
moze po prostu tak tam jezdza ?
>reszty nawet nie chce mi sie ogladac ale dobra jak wreszcie umyje
>auto to moge wlaczyc kamere :-)
>--Ubezpieczyc sie Allianz :-)
>to nic nie da ... o ile przy pierwszym wypadku moze sie uda to
>recydywa juz nie przejdzie, regres z ubezpieczalni murowany (grobe
>Fahrlässigkeit)
U nas regres w zasadzie nie wchodzi w gre, mialem na mysli Allianz
Polska oczywiscie :-)
>plus gwarantowana odsiadka ... to zabawa dla bardzo bogatych ludzi,
>jesli chodzi o kase to Niemcy raczej nie znaja sentymentow ...
odsiadka niby grozi, ale przy pierwszym wypadku raczej nie, a po
minieciu okresu zawieszenia ... tez pewnie nie.
Zakladajac oczywiscie ze kierowca bedzie trzezwy, predkosc nie bardzo
nadmierna itp.
J.
-
50. Data: 2015-05-19 11:36:07
Temat: Re: pieszy vs osobówka
Od: p...@g...com
--Ale zauważ też, że przyjezdni kierowcy do Polski z w/w krajów też jakoś inaczej
jeżdżą niż rodzimi i wcale nie chodzi o to że np wjeżdżają do miasta w którym nigdy
nie byli.
to sie nazywa wyzsza kultura jazdy :-) choc czasami widze buraka swojaka, ktory w DE
jedzie wg przepisow a po przekroczeniu granicy palma mu odbija, tu mozna zdiagnozowac
poczucie bezkarnosci ...
--Pomijam też całą dzicz z poza miast, która przyjeżdża do miasta okazyjnie. Blokują,
zajeżdżają, wymuszają...oczywiście nie wszyscy ale idzie to zaobserwować.
kierowcy z wioski czy malego miasta czesto brakuje praktyki ale widzac blachy inne
niz ZS w Szczecinie automatycznie zachowuje wiekszy odstep :-)
P.