-
191. Data: 2015-05-21 22:00:03
Temat: Re: pieszy vs osobówka
Od: Shrek <...@w...pl>
On 2015-05-21 20:32, bartosz wrote:
> U?ytkownik "Shrek" <...@w...pl> napisa? w wiadomo?ci
> news:mjl7c1$232$2@node2.news.atman.pl...
>> On 2015-05-20 19:19, bartosz wrote:
>>
>>> Totez jak pisalem niegdys - nie jestem za bezwzglednym odbieraniem praw
>>> pieszym do pierwszenstwa, podobnie jak jestem przeciw udzielaniu im
>>> bezwzglednego prawa pierwszenstwa.
>>>
>> Czyli jeste? za pierwszenstwem rozmytym? Zajebi?cie.
>
> Nie, jestem za utrzymaniem stanu obecnego,
W stanie obecnym pierwszeństwo ma pieszy. To że nie wolno mu "wtargnąć"
pierwszeństwa nie zmienia. To że nie jest określone na chodniku wprost,
w punkcie dotyczącym przejść wynika z tego... że nie ma takiej potrzeby.
No bo kto niby ma pierwszeństwo na chodniku - samochód?
Shrek.
-
192. Data: 2015-05-21 22:41:52
Temat: Re: pieszy vs osobówka
Od: "bartosz" <b...@w...pl>
Użytkownik "Shrek" <...@w...pl> napisał w wiadomości
news:mjldg1$1c1$1@node1.news.atman.pl...
> On 2015-05-21 20:32, bartosz wrote:
>> U?ytkownik "Shrek" <...@w...pl> napisa3 w wiadomo?ci
>> news:mjl7c1$232$2@node2.news.atman.pl...
>>> On 2015-05-20 19:19, bartosz wrote:
>>>
>>>> Totez jak pisalem niegdys - nie jestem za bezwzglednym odbieraniem praw
>>>> pieszym do pierwszenstwa, podobnie jak jestem przeciw udzielaniu im
>>>> bezwzglednego prawa pierwszenstwa.
>>>>
>>> Czyli jeste? za pierwszenstwem rozmytym? Zajebi?cie.
>>
>> Nie, jestem za utrzymaniem stanu obecnego,
>
> W stanie obecnym pierwszeństwo ma pieszy.
To wlasnie jest wada, o ktorej napomknalem w wycietej czesci
> To że nie wolno mu "wtargnąć" pierwszeństwa nie zmienia.
I z kolei jestem przeciw usunieciu zakazu "wtargiwania".
> To że nie jest określone na chodniku wprost, w punkcie dotyczącym przejść
> wynika z tego... że nie ma takiej potrzeby. No bo kto niby ma
> pierwszeństwo na chodniku - samochód?
Chodnik nie jest problemem, tu nie wnosze zadnych zastrzezen
bart
-
193. Data: 2015-05-21 23:04:16
Temat: Re: pieszy vs osobówka
Od: Tomek Kańka <t...@t...eu.org>
Jacek Politowski <s...@n...istnieje> napisał(a)
> In article <Pine.WNT.4.64.1505201432280.2180@quad>
> Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl> wrote:
>
> """
> drivers shall approach the crossing only at a speed low enough not to
> endanger pedestrians using, or about to use, it; if necessary, they
> shall stop to allow such pedestrians to cross
> """
>
> Nie ma tam nic o zwalnianiu. Jest o zbliżaniu się z odpowiednią
> prędkością.
>
>
Nie ma nic o zwalnianiu, ale jest o "wystarczająco niskiej prędkości".
Oczywiście możesz z nią wyruszyć z domu i nigdy jej nie przekraczać, ale
to trochę wydłuży Ci czas podróży.
--
Tomek
-
194. Data: 2015-05-21 23:10:18
Temat: Re: pieszy vs osobówka
Od: Tomek Kańka <t...@t...eu.org>
bartosz <b...@w...pl> napisał(a)
> ........................
>> Bo nie?wiadomo?ci polskich kierowców, ?e obowi?zuje zapis
>> z konwencji (i ?aden "lokalny" przepis o "niewtargiwaniu"
>> tego naruszyae nie mo?e) wiem od lat, a tylko opisy
>> "niesprawiedliwych" wyroków w wypadkach wskazuj?, ?e
>> co? jest nie tak w rozbie?no?ci miedzy prewencj? (w której
>> w tym przypadku *nie* wystawia sie mandatów za niezgodne
>> z prawem zachowanie) a karaniem (kiedy to kierowca jest
>> uznany winnym).
>>
>> A to jest ma?o ?mieszne.
>>
>> Idzie oczywi?cie o odbiór wyroku przez kierowców, argumentuj?cych
>> tak jak Ty.
>> "No jak sie mia? zatrzymaae?"
>> Zwyczajnie.
>> *Wcze?niej* jest obowi?zek zwolnienia tak, aby *móc* sie
>> zatrzymaae. We wszystkich krajach które podpisa?y konwencje...
>
> Wiesz, rzady roznych krajow robia rozne glupoty, w tym tworza i podpisuja
> zyczeniowe prawo, co jednak w zaden sposob nie nadaje tym prawom cech prawdy
> objawionej oraz zawiesza praw fizyki. :)
>
> I wlasnie dobrze, ze niektore nasze sady sa w stanie uzyc mozgu i postawic
> logiczne myslenie przez bzdurnym prawem. Nie ma zadnego powodu, aby klekac
> przez przepisem, ktory z punktu widzenia fizyki jest absurdalny.
>
>
Ale dlaczego te "prawa fizyki" u Ciebie obowiązują dopiero jak pieszy
wszedł na pasy? Nie znałeś ich jak wsiadałeś do samochodu? A zakładając,
że znałeś, to dlaczego się odpowiednio nie przygotowyjesz na ich atak
(tych praw)? Jak jest deszcz, to też Cię dziwi, że nie możesz się
zatrzymać?
--
Tomek
-
195. Data: 2015-05-21 23:54:10
Temat: Re: pieszy vs osobówka
Od: "bartosz" <b...@w...pl>
>> I wlasnie dobrze, ze niektore nasze sady sa w stanie uzyc mozgu i
>> postawic
>> logiczne myslenie przez bzdurnym prawem. Nie ma zadnego powodu, aby
>> klekac
>> przez przepisem, ktory z punktu widzenia fizyki jest absurdalny.
>>
>>
>
> Ale dlaczego te "prawa fizyki" u Ciebie obowiązują dopiero jak pieszy
> wszedł na pasy?
Nie masz racji - nie twierdze tak. Oczywiscie prawa fizyki obowiazuja
zawsze: na pasach, ale tez i przed nimi. I glownie o ten moment "przed nimi"
mi chodzi. Pieszy zblizajacy sie do pasow powinien miec swiadomosc, ze
zatrzymanie pojazdu jest trudniejsze, niz zatrzymanie pieszego. Chodzi np. o
kwestie sliskiej nawierzchni, ale tez o same kwestie "logistyczne" i
zwiazane z ekonomika jazdy. Duzemu trudniej manewrowac, malemu - latwiej. I
tylko o to mi chodzi. W tym kontekscie usuwanie z kodeksu zakazu
"wtargiwania" pieszych na przejscie uwazam za bledne.
> Nie znałeś ich jak wsiadałeś do samochodu? A zakładając,
> że znałeś, to dlaczego się odpowiednio nie przygotowyjesz na ich atak
> (tych praw)? Jak jest deszcz, to też Cię dziwi, że nie możesz się
> zatrzymać?
Ja akurat nie mam z tym problemow, warunki zewnetrzne mnie nie zaskakuja -
ale niech piesi tez maja swiadomosc ich oraz ich wplywu na ruch.
bart
-
196. Data: 2015-05-22 07:13:40
Temat: Re: pieszy vs osobówka
Od: Shrek <...@w...pl>
On 2015-05-21 22:41, bartosz wrote:
>>>>> Totez jak pisalem niegdys - nie jestem za bezwzglednym odbieraniem praw
>>>>> pieszym do pierwszenstwa, podobnie jak jestem przeciw udzielaniu im
>>>>> bezwzglednego prawa pierwszenstwa.
>>>>>
>>>> Czyli jeste? za pierwszenstwem rozmytym? Zajebi?cie.
>>>
>>> Nie, jestem za utrzymaniem stanu obecnego,
>>
>> W stanie obecnym pierwszenstwo ma pieszy.
>
> To wlasnie jest wada, o ktorej napomknalem w wycietej czesci
To w końcu chcesz, żeby mieli pierwszeństwo, żeby nie mieli, czy żeby
nie było wiadomo kto ma?
>> To ?e nie jest okre?lone na chodniku wprost, w punkcie dotycz?cym przej?ae
>> wynika z tego... ?e nie ma takiej potrzeby. No bo kto niby ma
>> pierwszenstwo na chodniku - samochód?
>
> Chodnik nie jest problemem, tu nie wnosze zadnych zastrzezen
Tylko nie mam naprawdę pojęcia, skąd ludziom się wzięlo, że pieszy nie
ma pierwszeństwa na przejsciu, dopóki na nie nie wejdzie. Przecież na
chodniku ma również pierwszeństwo przed samochodem.
Shrek.
-
197. Data: 2015-05-22 22:44:53
Temat: Re: pieszy vs osobówka
Od: "bartosz" <b...@w...pl>
Użytkownik "Shrek" <...@w...pl> napisał w wiadomości
news:mjmdu1$166$1@node1.news.atman.pl...
> On 2015-05-21 22:41, bartosz wrote:
>
>>>>>> Totez jak pisalem niegdys - nie jestem za bezwzglednym odbieraniem
>>>>>> praw
>>>>>> pieszym do pierwszenstwa, podobnie jak jestem przeciw udzielaniu im
>>>>>> bezwzglednego prawa pierwszenstwa.
>>>>>>
>>>>> Czyli jeste? za pierwszenstwem rozmytym? Zajebi?cie.
>>>>
>>>> Nie, jestem za utrzymaniem stanu obecnego,
>>>
>>> W stanie obecnym pierwszenstwo ma pieszy.
>>
>> To wlasnie jest wada, o ktorej napomknalem w wycietej czesci
>
> To w końcu chcesz, żeby mieli pierwszeństwo, żeby nie mieli, czy żeby nie
> było wiadomo kto ma?
Chce zachowac obecny stan, uznajac go za lepszym od proponowanych zmian.
>
>>> To ?e nie jest okre?lone na chodniku wprost, w punkcie dotycz?cym
>>> przej?a
>>> wynika z tego... ?e nie ma takiej potrzeby. No bo kto niby ma
>>> pierwszenstwo na chodniku - samochód?
>>
>> Chodnik nie jest problemem, tu nie wnosze zadnych zastrzezen
>
> Tylko nie mam naprawdę pojęcia, skąd ludziom się wzięlo, że pieszy nie ma
> pierwszeństwa na przejsciu, dopóki na nie nie wejdzie. Przecież na
> chodniku ma również pierwszeństwo przed samochodem.
>
Przypuszczam, ze z obowiazujacego ciagle zakazu "wtargiwania".
bart
-
198. Data: 2015-05-23 06:46:59
Temat: Re: pieszy vs osobówka
Od: Shrek <...@w...pl>
On 2015-05-22 22:44, bartosz wrote:
>> Tylko nie mam naprawde pojecia, sk?d ludziom sie wzielo, ?e pieszy nie ma
>> pierwszenstwa na przejsciu, dopóki na nie nie wejdzie. Przecie? na
>> chodniku ma równie? pierwszenstwo przed samochodem.
>>
>
> Przypuszczam, ze z obowiazujacego ciagle zakazu "wtargiwania".
Z tym, że zakaz "wtargiwania" ma się nijak do pierwszeństwa. Pieszy ma
pierwszeństwo na przejściu i tyle. Czy ma dochodząc do przejścia - po
prawdzie też ma, bo przecież nie samochód, ale to zupełnie bez znaczenia
- pierwszeństwo jest wyznaczone na przejściu... no bo gdzie ma być
wyznaczone - na chodniku - a po co?
Pieszy moze być co najwyżej uznany winnym bądź współwinnym, ale nie ma
to nic wspólnego z pierwszeństwem na przejściu.
Jeśli twierdzisz inaczej to znajdź przepis, gdzie zakaz czegoś pozbawia
pierwszeństwa - w sumie obojętne czego - zakaz skrętu, zakaz jazdy po
pijaku, zakaz wyprzedzania, a nawet zakaz wjazdu czy zakza kierowania
pojazdami. Raczej nie znajdziesz:P
Shrek.
-
199. Data: 2015-05-23 10:35:14
Temat: Re: pieszy vs osobówka
Od: "bartosz" <b...@w...pl>
Użytkownik "Shrek" <...@w...pl> napisał w wiadomości
news:mjp0nv$mtb$1@node1.news.atman.pl...
> On 2015-05-22 22:44, bartosz wrote:
>
>>> Tylko nie mam naprawde pojecia, sk?d ludziom sie wzielo, ?e pieszy nie
>>> ma
>>> pierwszenstwa na przejsciu, dopóki na nie nie wejdzie. Przecie? na
>>> chodniku ma równie? pierwszenstwo przed samochodem.
>>>
>>
>> Przypuszczam, ze z obowiazujacego ciagle zakazu "wtargiwania".
>
> Z tym, że zakaz "wtargiwania" ma się nijak do pierwszeństwa. Pieszy ma
> pierwszeństwo na przejściu i tyle. Czy ma dochodząc do przejścia - po
> prawdzie też ma, bo przecież nie samochód, ale to zupełnie bez znaczenia -
> pierwszeństwo jest wyznaczone na przejściu... no bo gdzie ma być
> wyznaczone - na chodniku - a po co?
>
> Pieszy moze być co najwyżej uznany winnym bądź współwinnym, ale nie ma to
> nic wspólnego z pierwszeństwem na przejściu.
Ano wlasnie - skoro moze byc uznany winnym badz wspolwinnym, to zapis o jego
pierwszenstwie jest pustym zapisem, bo i tak nie chroni go przed
konsekwencjami "wtargiwania".
bart
-
200. Data: 2015-05-23 13:44:49
Temat: Re: pieszy vs osobówka
Od: Shrek <...@w...pl>
On 2015-05-23 10:35, bartosz wrote:
>> Pieszy moze byae co najwy?ej uznany winnym b?d 1/4 wspó?winnym, ale nie ma to
>> nic wspólnego z pierwszenstwem na przej?ciu.
>
> Ano wlasnie - skoro moze byc uznany winnym badz wspolwinnym, to zapis o jego
> pierwszenstwie jest pustym zapisem,
I właśnie o to idzie, żeby nie był, bo jeden z drugim ubzdurał sobie, że
pieszy dochodzący do przejścia nie ma pierwszeństwa.
> bo i tak nie chroni go przed
> konsekwencjami "wtargiwania".
Przed tym nic nie broni - podobnie jak np zielone światło przed TIRem -
tylko nikt normalny nie postuluje z tego powodu przyznania pierwszeństwa
TIRom.
Shrek.