eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.rec.foto.cyfrowaphotoshop z USARe: photoshop z USA
  • Data: 2009-07-07 11:33:43
    Temat: Re: photoshop z USA
    Od: de Fresz <d...@n...o2.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On 2009-07-07 13:04:45 +0200, januszek <j...@p...irc.pl> said:

    >> Leniuszek, co? Prawo nie zabrania sprzedawania nabytego utworu, więc
    >> nawet jeśli licencja twierdzi inaczej, to możesz się z nią zgodzić, a
    >> możesz ją olać sikiem falistym.
    >
    > Prawo nie zabrania sprzedawania nabytego utworu ale takze i nie nakazuje
    > jego sprzedazy.

    Co to ma do rzeczy?


    > W Polsce istnieje swoboda zawierania umów, co znaczy, że
    > strony mogą dowolnie kształtować treść

    Jeśli są strony kształtujące, to i owszem. Ale koniecznie opowiedz coś
    więcej o kształtowaniu umów licencyjnych przez nabywcę oprogramowania.


    > a jeśli jakaś kwestia jest
    > uregulowana w przepisach jako bezwzględnie obowiązująca, tylko sprzeczne
    > z nią zapisy umowy można uznać za nieważne. Czy przytoczony przez Ciebie
    > fragment z UPA może być uznany za bezwzględnie obowiązujący - hmm, moim
    > zdaniem nie.

    Pracujesz w BSA? Bo doprawdy nie jestem w stanie pojąć co w
    przytoczonym przepisie może być niejasnego, poza sytuacją, gdy gruby
    szmal aż tak przestawia optykę widzenia...


    >> 3. Nie stanowi naruszenia autorskich praw majątkowych import
    >> egzemplarzy wprowadzonych do obrotu na terytorium państwa, z którym
    >> Rzeczpospolita Polska zawarła umowę o utworzeniu strefy wolnego handlu.
    >
    > Z USA nie zawarliśmy takiej umowy. Czyli ten akurat fragment z UPA nie
    > jest dobry ;)

    Dla wątkotwórcy - nie, ale też i czegoś innego dotyczyła ta gałąź wątka.


    >>> Masz na myśli np sprzedaż książki którą wypożyczyłeś z biblioteki?
    >
    >> Nie, taką za którą zapłaciłeś w księgarni. Znasz bibliotekę
    >> wypożyczającą oprogramowanie? Wszak też nie nabyłeś praw własności do
    >> treści książki, tylko do jej (treści) używania.
    >
    > To wyraźnie obrazuje, że książki i oprogramowanie istnieją w różnych
    > rzeczywistościach prawnych bo najwyraźniej producenci oprogramowania
    > mają większą siłę przebicia.

    Najwyraźniej, co nie znaczy że ten stan rzeczy jest dobry dla klientów.
    Oraz że należy przyjmować za prawdę objawioną wszelkie bzdury, które
    firmy sprzedające soft wpiszą sobie w licencji.


    > ps. W treści polskojęzycznej licencji na PS4 jest punkt 4.6 w którym
    > jest zakaz zbywania ale jest dopuszczone przelanie wszystkich prawa
    > Użytkownika na inną osobę fizyczną lub prawną na określonych warunkach.
    > Czy ten zapis jest Twoim zdaniem niezgodny z prawem?

    IMHO jest niezgodny. Producent może conajwyżej określić jakie są części
    składowe pakietu, które stanowią integralną część przedmiotu licencji
    (nośnik, pudełko, licencja, harware itepe, choć i to ostatnie w
    przypadku OEM-ów upadło w niemickim sądzie najwyższym i tam można na
    legalu odsprzedawać również OEMy), ale nie może dyktować warunków, na
    jakich ktoś zbywa swoją własność (czyli w tym przypadku wcześniej
    NABYTE prawo do użytkowania).


    --
    Pozdrawiam
    de Fresz

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: