eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochody › pech...zderzenie z duza bryla lodu, urwany silnik itd....
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 487

  • 211. Data: 2011-01-07 10:19:13
    Temat: Re: pech...zderzenie z duza bryla lodu, urwany silnik itd....
    Od: "Massai" <t...@w...pl>

    Cavallino wrote:

    >
    > Nie - piszemy o jednej sprawie.
    > Ty prezentujesz własne, kapelusznicze chciejstwo, a ja stan prawny.

    Takie pytanie Ci zadam:
    Jeśli wylecisz na zakręcie, mimo że jechałeś nie przekraczając
    dozwolonej prędkości - oskarżysz projektanta drogi?

    --
    Pozdro
    Massai


  • 212. Data: 2011-01-07 10:27:32
    Temat: Re: pech...zderzenie z duza bryla lodu, urwany silnik itd....
    Od: "Massai" <t...@w...pl>

    to wrote:

    > begin Michał Gut
    >
    > > ile lezala nie mam pojecia - chyba ja mialem takiego pecha po
    > > prostu ze bylem pierwszym co przypirzyl.
    > > to prawda - to samo mowili policjanci
    >
    > No i tak pewnie było, skoro leżało na środku drogi, to raczej
    > spadło niedawno. Niestety trzeba być na to przygotowanym jeżdżąc
    > po naszych drogach, niedawno ktoś tu wklejał zdjęcie kibla
    > leżącego na środku pasa, a sam w ostatnich miesiącach omijał
    > wielki betonowy kloc i wywrócony znak drogowy. ;)

    Jakieś 3 miesiące temu z piskiem opon omijałem na Trasie
    Łazienkowskiej (no, jeszcze Wawelskiej) studzienkę, której
    brakowało pokrywy.

    A dokładniej pokrywa była, tylko "wybita", i trochę sterczała do
    góry.

    Łatwo nie miałem, bo przede mną przeleciał nad nią jakiś terenowy
    nissan (wziął ją miedzy koła), więc zobaczyłem ją w ostatniej
    chwili, a ruch spory, i musiałem celować w wąską dziurę na
    sasiednim pasie, bo gdybym też próbował nad nią przejechać -
    zaczepiłbym miską skrzyni na bank.
    A że wystawała tak bliższą krawędzią, to pewnie by mnie
    katapultowało ;-)

    Tyle że jechałem może 50, i dałem radę ominąć cholerstwo.

    --
    Pozdro
    Massai


  • 213. Data: 2011-01-07 10:47:36
    Temat: Re: pech...zderzenie z duza bryla lodu, urwany silnik itd....
    Od: Michał Gut <m...@w...pl>

    zobacz ze odkad powiesilem zdjecia jakos juz sie nikt nie odzywa ze musialem
    ją widziec


  • 214. Data: 2011-01-07 10:48:00
    Temat: Re: pech...zderzenie z duza bryla lodu, urwany silnik itd....
    Od: Michał Gut <m...@w...pl>

    > Zapierdalałes na tyle szybko, że nie zauważyłeś przeszkody.

    napisales to przed czy po obejrzeniu zdjec?


  • 215. Data: 2011-01-07 11:19:28
    Temat: Re: pech...zderzenie z duza bryla lodu, urwany silnik itd....
    Od: Bydlę <b...@b...com>

    jerzu wrote:
    > On Thu, 06 Jan 2011 16:54:16 +0100, Bydlę <b...@b...com> wrote:
    >
    >
    >>Tu to opisał, że jechał niezgodnie z przepisami.
    >>Pierwsza wiadomość w tym wątku.
    >
    >
    > Gdzie?
    >
    >
    Na samej górze, pierwsza wiadomość w tym wątku.


    --
    Bydlę




  • 216. Data: 2011-01-07 11:22:21
    Temat: Re: pech...zderzenie z duza bryla lodu, urwany silnik itd....
    Od: Bydlę <b...@b...com>

    Michał Gut wrote:
    > zobacz ze odkad powiesilem zdjecia jakos juz sie nikt nie odzywa ze
    > musialem ją widziec
    >

    A można mieć wolne od komputera? (to, że ty siedzisz przed komputerem,
    nie oznacza, że wszyscy inni muszą w tym samym czasie)
    Uważam, że nie rożni się toto niczym od czegokolwiek innego leżącego na
    drodze.
    Np. dziecka...

    I było do ominięcia przy sprawnych światłach i odpowiedniej prędkości.

    --
    Bydlę


  • 217. Data: 2011-01-07 11:24:38
    Temat: Re: pech...zderzenie z duza bryla lodu, urwany silnik itd....
    Od: Bydlę <b...@b...com>

    Jotte wrote:
    > W naszym głupim kraju na drodze należy spodziewać się wszystkiego -
    > bryły lodu, zwalonego drzewa, dziury o głębokości 50 cm, pijaka śpiącego
    > w poprzek, debila na rowerze z MP3-ką w uszach i plecaczkiem, staruchy
    > co jej przejść w dziwnym miejscu wygodnie itp.


    Przy naszym prawie?
    Tak.
    Przy zdrowym rozsądku?
    Tak?
    Mając praktyczną wiedzę nt. tego, co można znaleźć na drodze?
    Tak.


    > chłopina po
    > prostu nie podołał warunkom drogowym, przypieprzył i tyle


    Staramy się to mu przekazać, ale najwyraźniej wina jest migającej bryły
    lodu...


    --
    Bydlę


  • 218. Data: 2011-01-07 11:26:08
    Temat: Re: ZDJĘCIA
    Od: to <t...@a...xyz>

    begin Michał Gut

    > http://sircomp.pl/punto_vs._lod/

    No i tak jak sądziłem, jeśli leżało to na ciemnej części drogi i to
    jeszcze pod odpowiednim kątem, że niespecjalnie odbijało światło to można
    było tego w nocy nie zauważyć...

    --
    "An intelligent man is sometimes forced to be drunk
    to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway


  • 219. Data: 2011-01-07 11:29:19
    Temat: Re: pech...zderzenie z duza bryla lodu, urwany silnik itd....
    Od: "flower" <f...@w...pl>

    Użytkownik "Michał Gut" <m...@w...pl> napisał w
    wiadomości news:ig4ab8$lo$1@portraits.wsisiz.edu.pl...
    > >Nie zycze ci zle. Ale miales pecha. Wyciagnij z tego wniosek na temat
    > >swojego sposobu jazdy. Ciesz sie ze nie skonczyles na drzewie i jestes
    > >zdrowy. Przejdz sie do lekarza na przeswietlenie i badanie kregoslupa.
    > >Auto pozegnaj. Sprzedaj za ile sie da i kup inne - sprawne. I dla
    > >zdrowia swojej watroby odpusc oszustwa. Nie warto.
    >
    > chwileczke, nigdzie nie napisalem ze mam zamiar dopuszczac sie oszustwa.
    > czuje sie poszkodowany i dlatego chce walczyc o odszkodowanie.
    > ze zdrowiem na szczescie jest ok, zona zreszta tez mowi zeby olac auto bo
    > wazne ze mnie nic sie nie stalo. z powodu ubiegania sie o odszkodowanie
    nie
    > moge figurowac gdziekolwiek (conajwyzej w bazie ubezpieczyciela). chyba ze
    > mowiles o potencjalnym oszustwie. Nie mam zamiaru bawic sie w naginanie
    > prawdy - wrecz staram sie udokumentowac jak najdokladniej wszystko.

    Bierz w przyszłości AC. To się w dystansie naprawdę zwraca. Nie teraz to za
    rok, za dwa, pięć, dziesięć. Ale się zwróci.

    --
    "Żałuj za dowcipy, synu!"
    Tytus, Romek i A'Tomek, ks. VIII


  • 220. Data: 2011-01-07 11:29:22
    Temat: Re: pech...zderzenie z duza bryla lodu, urwany silnik itd....
    Od: Bydlę <b...@b...com>

    wrote:
    >
    > Użytkownik "megrims" <m...@i...pl> napisał w wiadomości
    > news:ig51j0$arn$1@usenet.news.interia.pl...
    >
    >> W dniu 2011-01-06 19:20, jerzu pisze:
    >>
    >>> On Thu, 06 Jan 2011 16:36:18 +0100, megrims<m...@i...pl>
    >>>
    >>
    >> No to jak nie ma AC no to brak mi słów.
    >
    >
    > No to weź się chłopie puknij w czoło...


    Ale po co?
    Czego nie zrozumiałeś w stwierdzeniu, że brak AC w takiej sytuacji nie
    spowoduje manny z nieba i dobrego wujka, który zapłaciłby sprawcy za
    remont samochodu?

    Oczywiście nie zpapominaj, że sprawca coś tam pisał o braku finansów na
    remont - brak AC w takiej sytuacji to loteria - tym razem padł sprawca...



    Gość napisał to skrótowo i chyba każdy normalny zrozumiał.
    ;>

    --
    Bydlę

strony : 1 ... 10 ... 21 . [ 22 ] . 23 ... 30 ... 40 ... 49


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: