-
201. Data: 2011-01-07 01:36:13
Temat: Re: pech...zderzenie z duza bryla lodu, urwany silnik itd....
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Thu, 6 Jan 2011, 'Tom N' wrote:
> Gotfryd Smolik news w <news:Pine.WNT.4.64.1101061817550.3488@quad>:
>
>> (*nie bić*! ale to w końcu .pregierz jest, czyż nie?
>
> pl.misc.samochody.pregierz?
No, późno było... wjechałem w coś i nie zauważyłem :[
> ;-)
thx :)
pzdr, Gotfryd
-
202. Data: 2011-01-07 02:23:14
Temat: Re: pech...zderzenie z duza bryla lodu, urwany silnik itd....
Od: ptoki <s...@g...com>
On 6 Sty, 18:54, "Cavallino" <c...@k...pl> wrote:
> U ytkownik "ptoki" <s...@g...com> napisa w wiadomo
cinews:809082ac-918f-4c85-8ad8-dca4a2e24dd7@p8g2000v
bs.googlegroups.com...
> On 6 Sty, 14:45, "Cavallino" <c...@k...pl> wrote:
>
> > >Jak to bylo?
> > >"jedziesz tak szybko zeby sie zatrzymac w polowie widocznosci"
> > >Bardziej agresywna wersja:
> > >"jedziesz tak szybko zeby zatrzymac sie na odcinku na jakim widzisz
> > >droge"
>
> > Ale on widzia drog .
> > Nie widzia tylko obcego elementu kt ry si na niej znalaz .
> > A to nie to samo.
>
> >Glupie tlumaczenie.
>
> G upie to jest mieszanie drogi z dziwnymi rzeczami, kt re na niej le .
>
Bryla lodu w zimie nie jest dziwna.
Szczegolnie w czasach kiedy sol tak ladnie klajstruje snieg.
> > Nie ma w polskim prawie obowi zku jazdy z pr dko ci przewiduj c
> > zatrzymanie si przed praktycznie niewidoczn przeszkod na drodze - ju JF
> > podawa wyrok s du w sprawie pi cego pijaka, wi c up r twardog owych, e
> > jednak jest inaczej jest ca kowicie zb dny.
> >Piszemy o dwu osobnych sprawach.
>
> Nie - piszemy o jednej sprawie.
> Ty prezentujesz w asne, kapelusznicze chciejstwo, a ja stan prawny.
>
Nie piszemy o tym samym.
Ty piszesz o trzymaniu sie przepisow a ja o skutecznosci. Ty zgodnie z
przepisami zniszczyl bys sobie auto (taka projekcja tego co Michal
zrobil). Ja bym mial szanse albo ominac bryle albo przed nia
zahamowac.
> >Ja o tym jak nalezy sie zachowac zeby nie miec problemow. Ty o
> >obowiazkach, prawach, przepisach. Mozna byc z nimi w zgodzie i robic
> >z e rzeczy.
>
> Albo nie rozumiesz co gadasz, albo nie znasz s w kt rych u ywasz.
> Je li chodzi Ci o to, e nawet 100% zgodno ci z przepisami nie zapewnia 100%
> bezpiecze stwa, to masz racj .
Tak jest.
> Ale nijak to nie jest z e.
Nie wartosciowalem zle/dobrze. Wartosciowalem bezpiecznie/
niebezpiecznie lub skutecznie/nie skutecznie.
Jesli akceptujesz ryzyko uwalenia silnika albo przejechania po
czlowieku to spoko. Bedziesz w zgodzie z prawem. Nawet z AC
odszkodowanie dostaniesz jak silnik urwiesz. Ale to nie znaczy ze
takie podejscie jest najlepsze.
-
203. Data: 2011-01-07 02:30:41
Temat: Re: ZDJĘCIA
Od: ptoki <s...@g...com>
On 6 Sty, 23:14, Michał Gut <m...@w...pl>
wrote:
> http://sircomp.pl/punto_vs._lod/
Wyglada ciekawie.
Trudno stwierdzic ze moglo/nie moglo odpasc z ciezarowki.
Porob duzo zdjec. I sprawdz czy to lod/asfalt/kamien. Moze sie okazac
ze to jakis zart goowniarzy.
Zobacz czy przypadkiem to cos nie zostalo zerwane z innego miejsca
drogi przez pracujaca odsniezarke.
-
204. Data: 2011-01-07 06:32:13
Temat: Re: ZDJĘCIA
Od: Michał Gut <m...@w...pl>
> Na pewno to jest lód?
> A nie kawałek nawierzchni drogi z lodem?
>
nie mial skad sie odlupac.
z jednej strony lod z drugiej ziemia, kamienie
za dnia dopiero to bylo widac
-
205. Data: 2011-01-07 07:11:21
Temat: Re: pech...zderzenie z duza bryla lodu, urwany silnik itd....
Od: "Plumpi" <p...@o...pl>
Użytkownik "to" <t...@a...xyz> napisał w wiadomości
news:4d264b34$0$2436$65785112@news.neostrada.pl...
>> Tu nie chodzi o głaz, lecz o brak dostatecznej widoczności i jazda ze
>> zbyt dużą prędkością, która nie zapewnia dostatecznej widoczności.
>
> Widoczności czego? Wszystkiego? Mrówki nie zauważysz choćbyś jechał 5 km/
>> Równie dobrze zamiast tego głazu mógł tam stać samochód, mógł jechać
>> rowerzysta czy pieszy i też by nie zauważył.
> LOL. Nawet komentować się nie chce.
I nie komentuj, bo tylko się ośmieszasz swoimi komentarzami na poziomie
5-letniego dziecka.
-
206. Data: 2011-01-07 09:34:35
Temat: Re: pech...zderzenie z duza bryla lodu, urwany silnik itd....
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <s...@s...com.pl> napisał w
wiadomości news:Pine.WNT.4.64.1101070130030.5580@quad...
> On Thu, 6 Jan 2011, Cavallino wrote:
>
>> Mógł nie jechać, tylko pieszo iść.
>
> Ależ ja nie miałem (w tym poście) uwag do zdarzenia, a do stwierdzeń.
> I acz przyczynę rozumiem, to faktowi zaprzeczyć się nie da.
Pytałeś o winę, to Ci odpowiedziałem na czym ona polega.
-
207. Data: 2011-01-07 09:35:55
Temat: Re: ZDJĘCIA
Od: Michał Gut <m...@w...pl>
Porob duzo zdjec. I sprawdz czy to lod/asfalt/kamien. Moze sie okazac
ze to jakis zart goowniarzy.
Zobacz czy przypadkiem to cos nie zostalo zerwane z innego miejsca
drogi przez pracujaca odsniezarke.
jak napisalem wyzej to na bank lod z ziemia i kamieniami i nie jest to
element drogi(a napewno nie asfaltowej)
bydle jest tak ciezkie, ze po uderzeniu przesunelo sie conajwyzej o 20 cm.
taki mniej wiecej byl slad chowajacy sie pod bryla.
-
208. Data: 2011-01-07 09:37:51
Temat: Re: pech...zderzenie z duza bryla lodu, urwany silnik itd....
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Uzytkownik "ptoki" <s...@g...com> napisal w wiadomosci news:
>> G upie to jest mieszanie drogi z dziwnymi rzeczami, kt re na niej le .
>>
> Bryla lodu w zimie nie jest dziwna.
Tej wielkosci - jest.
Dokladnie tak samo jak toj toj lezacy na drodze.
> Nie piszemy o tym samym.
> Ty piszesz o trzymaniu sie przepisow a ja o skutecznosci. Ty zgodnie z
> przepisami zniszczyl bys sobie auto (taka projekcja tego co Michal
> zrobil). Ja bym mial szanse albo ominac bryle albo przed nia
> zahamowac.
A przy okazji stwarzal tysiackrotnie wieksze zagrozenie swoim wleczeniem
sie, bo co chwile ktos musialby Cie wyprzedzac.
>> Ale nijak to nie jest z e.
> Nie wartosciowalem zle/dobrze.
Napisales dokladnie "zle".
Na to zgody nie ma.
> Wartosciowalem bezpiecznie/
> niebezpiecznie lub skutecznie/nie skutecznie.
A zapomniales o zasadniczym wartosciowaniu jechac sensownie/wlec sie.
-
209. Data: 2011-01-07 10:04:43
Temat: Re: pech...zderzenie z duza bryla lodu, urwany silnik itd....
Od: "Massai" <t...@w...pl>
Michał Gut wrote:
> > Tylko nie zapomnij się pochwalić, że jechałeś 70, a nie 50.
> Szczerze mowiac moge tylko szacowac. nalicznik nie patrzylem tylko na
> droge. Szacuje po poprzedniej predkosci przed wyprzedzaniem bo ta
> widzialem. nie dalo sie tez wyprzedzac na zasadzie but w podloge i
> lecimy. Za szybko tez nie moglem wyprzedzac. prawde mowiac manewr
> wyprzedzania trwal dlugo. Wiec stad wnioskuje ze nie rozpedzilem sie
> za mocno
Nie dostosowałeś prędkości do warunków. Ciemno, ślisko.
Gdyby tam stał człowiek na ulicy ;-), to byś go rozjechał?
Skoro bryły lodu nie zauważyłeś...
--
Pozdro
Massai
-
210. Data: 2011-01-07 10:09:46
Temat: Re: pech...zderzenie z duza bryla lodu, urwany silnik itd....
Od: "Massai" <t...@w...pl>
J.F. wrote:
> On Thu, 6 Jan 2011 19:29:27 +0100, MadMan wrote:
> > Dnia Thu, 6 Jan 2011 14:43:13 +0100, Cavallino napisał(a):
> >> A że akurat na drodze leżała niewidoczna przeszkoda
> >
> > No tak, bryła lodu o boku ponad pół metra jest zupełnie
> > niewidoczna.
>
> czarno-biala bryla, na czarno-bialej drodze, po nocy - moze i
> niewidoczna.
Tak całkiem niewidoczna, stealth? ;-)
Czy raczej - mało się wyróżniająca, ale jednak widoczna?
--
Pozdro
Massai