eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronikapcb › Re: pcb
  • Data: 2019-09-24 13:37:49
    Temat: Re: pcb
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Pan Piotr Dmochowski napisał:

    >>> Ale ile panowie od świeczek proponowali? Minimalną krajową?
    >> Podejrzewam, że tak. Bo kto ma zarabiać minimalna krajową, jeśli
    >> nie ludzie od prostych robót?
    > Ja tam nie szufladkuję ludzi i nie wyznaczam im odgórnie pensji.

    Nie chodzi o szufladkowanie ludzi, tylko o szufladkowanie prac.
    Ile co kosztuje, ile za jaką pracę należy zapłacić.

    > Jeżeli mamy wolny rynek i z powodu nadmiaru pracowników są obniżki,
    > to jak mamy niedobór to wypada podnieść płace, no chyba że jak Kalemu
    > ukraść krowa to źle i zaczyna się kombinowanie.

    Gdyby nasi przodkowie nie kombinowali, to byśmy do disiaj na drzewach
    siedzieli. Te kombinacje z robotami idą w tym kierunku, by eliminować
    to, co wyeliminować najłatwiej -- tzw. "głupią robotę". Tej bardziej
    twórczej Kali nie rusza. To mi się podoba.

    >> To się tak nie skaluje. Ile razy więcej ciężarów podniesie sportowiec
    >> klasy olimpijskiej? Dwa, trzy razy? Niech będzie i pięć. Za to ile razy
    >> jest droższy! Poszukuje się zwykłych pracowników niewykwalifikowanych.
    >
    > Teoretycznie tak, w praktyce okazuje się że do noszenia pudełek trzeba
    > mieć magistra, max 30 lat, 20 lat doświadczenia, bez żony i dzieci no
    > i wykazywać entuzjazm i wdzięczność za otrzymaną szansę. W gratisie
    > młody dynamiczny zespół i darmowe nadgodziny.

    Gdzie tak jest? Się nie spotkałem. Chyba że w legendach.

    >> Znają. Wyżej jest napisane jak tę wiedzę wykorzystali.
    > W tym wypadku wybrali robota, w innym zatrudnią imigranta, ale za
    > chińskiego boga nie podniosą stawek.

    Dlaczego mają wybierać rozwiązania droższe, skoro dostępne są tańsze?

    > Biadolą od lat że brak rąk do pracy, że to, że owo, ale zawsze
    > traktują podwyżkę jako rozwiązanie ostateczne i swoją życiową klęskę.
    > Przez to sami utrwalają biedę i skazują siebie i nas na bycie wyrobnikami.

    Na przykład do zbioru porzeczek? A te porzeczki, to w skupie po złotówce.
    Płacą marnie tam, gdzie i zarobek w branży kiepski. Gaworzenie o sknerach,
    którzy "nie dadzą bo nie, choćby mieli stracić", to jakieś teorie spiskowe.

    > Niemcy to przemysłowa potęga. Fabrykanci zbijają kokosy, zwykły robotnik
    > może żyć na bardzo przyzwoitym poziomie (a przynajmniej mógł do lat 80-tych).
    > Czy to da się u nas powtórzyć?

    Powtarzanie czegoś, co inni robili czterdzieści lat temu, to ostatnia
    rzecz, którą warto robić. Zwłaszcza że już raz próbowano oprzeć rozwój
    i dobrobyt na "zwykłym robotniku".

    Jarek

    --
    -- Ty mały, ty nie obrażaj robotnika, któren wraz z chłopem i inteligentem
    pracującym stanowią zdrową siłę narodu.
    -- Jasiu, zapisałeś?
    -- Ja to znam na pamięć.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: