-
21. Data: 2009-11-16 17:06:34
Temat: Re: ostry obiektyw i jego praktyczne granice
Od: XX YY <f...@g...com>
On 16 Nov., 15:35, "Marek Wyszomirski" <w...@t...net.pl> wrote:
> "Janko Muzykant" <j...@w...pl> napisał:
>
>
>
> >[...]
> > Nie ma praktycznie szkieł idealnych na pełniej dziurze (takich, którym
> > jakiekolwiek przysłonięcie nie daje lepszego rysowania), jeśli takie
> > bywają to mają stałą przysłonę minimalną (bardzo popularne w czasach
> boxów).
> >[...]
>
> Oj, chyba jednak nieliczne wyjątki istnieją. Kiedyś Staszek Stawowy (Dizel)
> wspominał o takich obiektywach - chyba produkcji Leitza (jakiś Elmarit a
> może Noctilux) które dawały najlepszą ostrość rysowania właśnie na pełnej
> dziurze.
>
> --
> Pozdrawiam!
> Marek Wyszomirski (w...@t...net.pl)
tutaj wogole nie chodzi o to zeby to byl obiektyw idelany tylko
dobrze skorygowany.
uwaga pozbawiona sensu przez osobe nie rozumiejaca istoty zjawiska -
ale podpis przed-przedpiscy wyjasnia wszystko - jak zwykle
bajkopisarz fantasta niejaki janko muzykant
dla obiektywu idelanego rozdzielczosc bylby bardzo wysoka -
wynikajaca z czestotliwosci fali swietlnej.
dla obiektywow rzeczywistych dobrze skorygowanych promienie sa
ogniskowane w tym samym punkcie.
dla obiektywow rzeczywistych gorzej skorygowanych promienie ku
skrajowi sa ogniskowane w roznych punktach stad rozdzielczosc takiego
obiektywu jest nizsza.
w trakcie przymykanie przyslony zachodza 2 konkurencyjne zjawiska
-spadek rozdzielczosci wskutek ugiecia swiatla na lamelkach przyslony
( niektorzy nazywaja to dyfrakcja )
-wzrost rozdzielczosci wskutek odcinania promieni skrajnych a wiec
tych ogniskowanych w innym punkcie niz promienie srodkowe
rozdzielczosc jest limitowana przez element dajacy jej najnizsza
wartosc.
tutaj jest wykres wyjasniajacy sens zjawiska.
rozdzielczosc takiego ukladu przedstawia linia czerwona.
http://picasaweb.google.at/fotografie25/Desktop02#54
04748014619193618
gdyby obiektyw byl dobrze skorygowany to linia zielona mialaby plaski
charakter i przebiegala wysoko.
oznacza to ze zu wzrostem przyslony rozdzielczosc wskutek dyfrakcji
spadalaby .
Fakt ze wyminiony tamron osiaga na pelnej dziurze i pewnych
ogniskowych max. rozdzielczosci swiadczy o tym ze jest to obiektyw b.
dobrze skorygowany i nie ma to nic wspolnego z obiektywem idealnym.
to swiadczy o ogniskowaniu punktow z calej powierzchni w jednym
ognisku - czyli swiadczy o dobrej korekcji.
tyle w tym temacie.
XXX
-
22. Data: 2009-11-16 17:38:08
Temat: Re: ostry obiektyw i jego praktyczne granice
Od: Janko Muzykant <j...@w...pl>
Marek Wyszomirski pisze:
>> Nie ma praktycznie szkieł idealnych na pełniej dziurze (takich, którym
>> jakiekolwiek przysłonięcie nie daje lepszego rysowania), jeśli takie
>> bywają to mają stałą przysłonę minimalną (bardzo popularne w czasach
> boxów).
>
> Oj, chyba jednak nieliczne wyjątki istnieją. Kiedyś Staszek Stawowy (Dizel)
> wspominał o takich obiektywach - chyba produkcji Leitza (jakiś Elmarit a
> może Noctilux) które dawały najlepszą ostrość rysowania właśnie na pełnej
> dziurze.
Toteż napisałem ''praktycznie'', bo w praktyce mało kto taki obiektyw
przez całe życie nawet zobaczy nie mówiąc o używaniu.
--
pozdrawia Adam
różne takie tam: www.smialek.prv.pl
/nie umiem malować, rzeźbić, grać, tańczyć ani pisać; chyba zostanę artystą/
-
23. Data: 2009-11-16 17:41:35
Temat: Re: ostry obiektyw i jego praktyczne granice
Od: Janko Muzykant <j...@w...pl>
XX YY pisze:
> Fakt ze wyminiony tamron osiaga na pelnej dziurze i pewnych
> ogniskowych max. rozdzielczosci
Bzdura, różnica jest wyraźna po lekkim domknięciu.
To, że otwarty rysuje nieźle jeszcze nie znaczy, że nie trzeba go
domykać, żeby rysował lepiej. Stawiam tezę, że nie ma takich zoomów, w
każdym razie ze światłem 2,8.
--
pozdrawia Adam
różne takie tam: www.smialek.prv.pl
/to nie ja, to tylko ja/
-
24. Data: 2009-11-16 18:19:09
Temat: Re: ostry obiektyw i jego praktyczne granice
Od: Yans van Horn <y...@n...spam>
Janko Muzykant wrote:
> XX YY pisze:
>> Fakt ze wyminiony tamron osiaga na pelnej dziurze i pewnych
>> ogniskowych max. rozdzielczosci
>
> Bzdura, różnica jest wyraźna po lekkim domknięciu.
> To, że otwarty rysuje nieźle jeszcze nie znaczy, że nie trzeba go
> domykać, żeby rysował lepiej. Stawiam tezę, że nie ma takich zoomów, w
> każdym razie ze światłem 2,8.
Na Twoje nieszczęście są wyjątki :-)
http://www.photozone.de/images/8Reviews/lenses/nikko
r_1424_28/mtf.gif
I teraz pozostaje tylko kwestia tego co stawiasz ;-)
--
pozdrawiam,
Marcin 'Yans' Bazarnik
-
25. Data: 2009-11-16 18:52:16
Temat: Re: ostry obiektyw i jego praktyczne granice
Od: Janko Muzykant <j...@w...pl>
Yans van Horn pisze:
> http://www.photozone.de/images/8Reviews/lenses/nikko
r_1424_28/mtf.gif
>
> I teraz pozostaje tylko kwestia tego co stawiasz ;-)
Niewiele, ale i tak jest remis, a nawet wygrałem - różnice są
akademickie, ale na korzyść większych przysłon :)
--
pozdrawia Adam
różne takie tam: www.smialek.prv.pl
/mam mniejszy brzuch niż Britney, widziałem na pudelku/
-
26. Data: 2009-11-16 20:02:55
Temat: Re: ostry obiektyw i jego praktyczne granice
Od: "Marek Wyszomirski" <w...@t...net.pl>
"Janko Muzykant" <j...@w...pl> napisał:
> >> Nie ma praktycznie szkieł idealnych na pełniej dziurze (takich, którym
> >> jakiekolwiek przysłonięcie nie daje lepszego rysowania), jeśli takie
> >> bywają to mają stałą przysłonę minimalną (bardzo popularne w czasach
> > boxów).
> >
> > Oj, chyba jednak nieliczne wyjątki istnieją. Kiedyś Staszek Stawowy
(Dizel)
> > wspominał o takich obiektywach - chyba produkcji Leitza (jakiś Elmarit a
> > może Noctilux) które dawały najlepszą ostrość rysowania właśnie na
pełnej
> > dziurze.
>
> Toteż napisałem ''praktycznie'', bo w praktyce mało kto taki obiektyw
> przez całe życie nawet zobaczy nie mówiąc o używaniu.
>[...]
Fakt - ja sobie nie przypominam żebym kiedykolwiek widział 'na żywo' - bo w
sieci pewnie jakieś zdjećia kiedyś oglądałem.
--
Pozdrawiam!
Marek Wyszomirski (w...@t...net.pl)
-
27. Data: 2009-11-16 20:09:59
Temat: Re: ostry obiektyw i jego praktyczne granice
Od: "Marek Wyszomirski" <w...@t...net.pl>
"Janko Muzykant" <j...@w...pl> napisał:
> XX YY pisze:
> > Fakt ze wyminiony tamron osiaga na pelnej dziurze i pewnych
> > ogniskowych max. rozdzielczosci
>
> Bzdura, różnica jest wyraźna po lekkim domknięciu.
> To, że otwarty rysuje nieźle jeszcze nie znaczy, że nie trzeba go
> domykać, żeby rysował lepiej. Stawiam tezę, że nie ma takich zoomów, w
> każdym razie ze światłem 2,8.
>[...]
Wyniki pomiaró dostępne pod adresem
http://www.photozone.de/nikon--nikkor-aps-c-lens-tes
ts/290-tamron-af-17-50mm-f28-sp-xr-di-ii-ld-aspheric
al-if-nikon-test-report--review?start=1
potwierdzają to co piszesz. Ten Tamron jest faktycznie bardzo dobry (sam mam
i też sobie chwalę) ale kolega XX YY opisując go ma tendencje do
bajkopisarstwa - co zresztą nie tylko w tym temacie sie objawia.
--
Pozdrawiam!
Marek Wyszomirski (w...@t...net.pl)
-
28. Data: 2009-11-16 20:15:02
Temat: Re: ostry obiektyw i jego praktyczne granice
Od: "Marek Wyszomirski" <w...@t...net.pl>
"Yans van Horn" <y...@n...spam> napisał:
> >> Fakt ze wyminiony tamron osiaga na pelnej dziurze i pewnych
> >> ogniskowych max. rozdzielczosci
> >
> > Bzdura, różnica jest wyraźna po lekkim domknięciu.
> > To, że otwarty rysuje nieźle jeszcze nie znaczy, że nie trzeba go
> > domykać, żeby rysował lepiej. Stawiam tezę, że nie ma takich zoomów, w
> > każdym razie ze światłem 2,8.
>
> Na Twoje nieszczęście są wyjątki :-)
>
> http://www.photozone.de/images/8Reviews/lenses/nikko
r_1424_28/mtf.gif
>
> I teraz pozostaje tylko kwestia tego co stawiasz ;-)
>[...]
Ale... gdzie tu wyjątek? Przecież te wykresy potwierdzają, że lekkie
przymknięcie poprawia ostrość rysowania tego obiektywu.
--
Pozdrawiam!
Marek Wyszomirski (w...@t...net.pl)
-
29. Data: 2009-11-16 20:47:18
Temat: Re: ostry obiektyw i jego praktyczne granice
Od: Mikołaj Tutak <mtutak(a)nixz*net@nospam.com>
Użytkownik "Yans van Horn" <y...@n...spam> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:hds57h$65r$...@a...news.neostrada.pl
...
>> Bzdura, różnica jest wyraźna po lekkim domknięciu.
>> To, że otwarty rysuje nieźle jeszcze nie znaczy, że nie trzeba go
>> domykać, żeby rysował lepiej. Stawiam tezę, że nie ma takich zoomów, w
>> każdym razie ze światłem 2,8.
>
> Na Twoje nieszczęście są wyjątki :-)
>
> http://www.photozone.de/images/8Reviews/lenses/nikko
r_1424_28/mtf.gif
Widziałeś ten obrazek? Wyraźnie widać że najostrzej jest dla f=4 a brzegi
dla f=4-5.6
> I teraz pozostaje tylko kwestia tego co stawiasz ;-)
I kto komu...
--
pozdrawiam
Mikołaj
-
30. Data: 2009-11-16 21:40:34
Temat: Re: ostry obiektyw i jego praktyczne granice
Od: Mikołaj Tutak <mtutak(a)nixz*net@nospam.com>
Użytkownik "Marek Wyszomirski" <w...@t...net.pl> napisał w wiadomości
grup dyskusyjnych:hdsbfu$uvc$...@n...onet.pl...
> "Janko Muzykant" <j...@w...pl> napisał:
>
>> XX YY pisze:
>> > Fakt ze wyminiony tamron osiaga na pelnej dziurze i pewnych
>> > ogniskowych max. rozdzielczosci
>>
>> Bzdura, różnica jest wyraźna po lekkim domknięciu.
>> To, że otwarty rysuje nieźle jeszcze nie znaczy, że nie trzeba go
>> domykać, żeby rysował lepiej. Stawiam tezę, że nie ma takich zoomów, w
>> każdym razie ze światłem 2,8.
>>[...]
>
> Wyniki pomiaró dostępne pod adresem
> http://www.photozone.de/nikon--nikkor-aps-c-lens-tes
ts/290-tamron-af-17-50mm-f28-sp-xr-di-ii-ld-aspheric
al-if-nikon-test-report--review?start=1
> potwierdzają to co piszesz. Ten Tamron jest faktycznie bardzo dobry (sam
> mam
> i też sobie chwalę) ale kolega XX YY opisując go ma tendencje do
> bajkopisarstwa - co zresztą nie tylko w tym temacie sie objawia.
Przede wszystkim pisanie, że obiektyw (jakikolwiek) jest doskonale
skorygowany to głupota i nadużycie. Każdy obiektyw ma wiele wad optycznych,
a korekcja każdej z nich to osobne wyzwanie. Ww. Tamron jest przyzwoicie
ostry od pełnej dziury, ale np. ma przekorygowaną krzywiznę pola co jest
wyraźnie zaznaczone na photozone (jako dosyć unikalna cecha):
http://www.photozone.de/images/8Reviews/lenses/field
curvature.gif
--
pozdrawiam
Mikołaj