-
181. Data: 2011-09-07 13:11:17
Temat: Re: [onet] wałęsa
Od: Arek <a...@a...pl>
W dniu 2011-09-07 13:01, Andrzej Lawa pisze:
> W dniu 07.09.2011 11:39, Arek pisze:
>
>>> Bo nie miał powodu. Jakby na horyzoncie dostrzegł tę toyotę stojącą w
>>> poprzek i nie zaczął zwalniać - wtedy byłaby jego wina.
>>>
>>
>> Na horyzoncie dostrzegł stojący pojazd, powinien założyć, że ktoś może z
>> niego wyjść, wybiec, wyjechać itp.
>
> Niby dlaczego?
>
> Stoi nieruchomo zaparkowany poza pasem ruchu - z punku widzenia
> przepisów jest to nieruchoma przeszkoda, jak kontener na śmieci.
I znowu wymyślasz sobie rzeczywistość, ten tir zajmował prawie pól pasa
ruchu.
A.
-
182. Data: 2011-09-07 13:17:11
Temat: Re: [onet] wałęsa
Od: Arek <a...@a...pl>
W dniu 2011-09-07 12:55, Andrzej Lawa pisze:
> W dniu 07.09.2011 11:33, Arek pisze:
>
>>>> Z jaką dokładnością jest w stanie ocenić prędkość motocyklisty jadącego
>>>> 200, 300m dalej?
>>>
>>> Zasadniczo to nie prędkość, ale zapas czasy. I z wystarczającą, żeby nie
>>> wymusić pierwszeństwa.
>>
>> Zasadniczo to ten czas zmienia się w zależności od prędkości.
>
> No i co z tego? Informacja o liczbowej wartości prędkości nie jest mi do
> oszacowania czasu potrzebna.
Aha, w takim razie ja nie mam więcej pytań.
>>>> Zanim odpowiesz, weź pod uwagę, wszystko to co wypisywałeś o ocenie
>>>> prędkości motocykla który przejeżdża w ok. 1m od oceniającego kierowcy.
>>>> Gdybyś nie pamiętał, czego jestem pewien, pisałeś, że nie da się
>>>> rozróżnić 50km/h od np. 150km/h.
>>>
>>> Ja się nawet nie staram, bo ta informacja jest zbędna dla każdego, kto
>>> nie stara się o etat człowieka-radaru.
>>
>> Skoro prędkości nie da się oszacować, to jak szacujesz czas?
>
> Na oko. Jak każdy normalny kierowca z praktyką, a nie debil-teoretyk,
> który liczy sobie czas z założonej prędkości wziętej z sufitu.
Nie musisz się tak denerwować, do tego, że gubisz się we własnych
wywodach powinieneś się już przyzwyczaić.
A.
-
183. Data: 2011-09-07 13:24:51
Temat: Re: [onet] wałęsa
Od: Arek <a...@a...pl>
W dniu 2011-09-07 12:47, Andrzej Lawa pisze:
> W dniu 07.09.2011 11:29, Arek pisze:
>
>>> Kłamiesz. Albo jesteś zbyt tępy, żeby zrozumieć co się do ciebie pisze.
>>
>> Może jedno i drugie, a może gubisz się w tych bzdurach które wypisujesz.
>
> Nie piszę bzdur - aczkolwiek jak ktoś jest niedorozwinięty umysłowo to
> faktycznie może nie zrozumieć, co piszę.
>
> Niestety nie mam specjalizacji w resocjalizacji ludzi upośledzonych
> umysłowo, więc nie umiem się z nimi komunikować na ich poziomie.
Tępy, upośledzony, debil, itp. Ciekawy poziom reprezentujesz. Ale
niektórzy tak mają, jak dociera do nich jak się kompromitują, to
zaczynają się wściekać.
>>>>>> znał limity prędkości,
>>>>>
>>>>> Nie, nie znał.
>>>>
>>>> Tego nie wiem, aczkolwiek powinien znać ograniczenia.
>>>
>>> Skąd? Ze szklanej kuli? Po raz n-ty przypominam, że limit może być
>>> zmieniony znakiem.
>>
>> Jeżeli masz problemy z czytaniem znaków to nie powinieneś poruszać się
>> po drogach. Większość kierowców jednak daje sobie z tym radę raczej dobrze.
>
> Jesteś w stanie odczytać znaki drogowe stojące tyłem do ciebie kilometr
> wcześniej na drodze, na którą dopiero wyjeżdżasz z podporządkowanej?
>
> WOW
Owszem jestem w stanie odczytać znak obok którego przejeżdżam.
Abstrahując od tej sytuacji, jestem w stanie założyć jaka prędkość
obowiązuje na drodze krajowej na którą wjeżdżam. Np. że nie ma tam
200km/h tylko co najmniej 90.
Jak masz z tym problemy nie przystępuj do egzaminu na PJ i staraj się
tym swoim skuterkiem nie wyjeżdżać poza miasto.
>>>> Który przepis nakazuje mi zakładać, że wszyscy poruszają się w okolicach
>>>> 200km/h?
>>>
>>> Odwrotnie - jest przepis zakazujący zakładania, że porusza się zgodnie
>>> jakimś (w twoim mniemaniu obowiązującym) limitem, jeśli na własne oczy
>>> widać, że rzeczywistość jest odmienna.
>>
>> Nie jakimś, tylko tym konkretnym jaki tam obowiązywał. Nawet z
>> uwzględnieniem faktu, że te limity są lekko przekraczane.
>
> A jaki tam obowiązywał?
>
> I jaki obowiązuje teraz, w tym momencie?
Na 100% poniżej 200km/h nic więcej nie jest potrzebne.
A.
-
184. Data: 2011-09-07 13:32:39
Temat: Re: wałęsa
Od: "RobertP." <r...@p...onet.pl>
On Tue, 06 Sep 2011 13:16:27 +0200, WS <L...@c...pl>
wrote:
>
> Art. 21. 1. Organ zarządzający ruchem na drogach może zmniejszyć lub
> zwiększyć, za pomocą znaków drogowych, prędkość dopuszczalną pojazdów
> obowiązującą na obszarze zabudowanym.
>
> 2. Prędkość dopuszczalna, o której mowa w ust. 1, może być:
>
> zwiększona - jeżeli warunki ruchu na drodze lub jej odcinku
> zapewniają zachowanie bezpieczeństwa ruchu.
>
>
>
>
> rozumiem, ze ten na podporzadkowanej jest jasnowidzem i wie jaki tam
> jest limit? ;)
>
Ale jak jest podporządkowana to jest skrzyżowanie, które anuluje znak
(zakazu) podwyższający prędkość. Tak więc nie trzeba być jasnowidzem.
--
Pozdrawiam
RobertP.
-
185. Data: 2011-09-07 13:58:17
Temat: Re: [onet] wałęsa
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 07.09.2011 13:11, Arek pisze:
>> Stoi nieruchomo zaparkowany poza pasem ruchu - z punku widzenia
>> przepisów jest to nieruchoma przeszkoda, jak kontener na śmieci.
>
> I znowu wymyślasz sobie rzeczywistość, ten tir zajmował prawie pól pasa
> ruchu.
Teraz twierdzisz, że w TIRa wjechał?
-
186. Data: 2011-09-07 14:00:23
Temat: Re: [onet] wałęsa
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 07.09.2011 13:17, Arek pisze:
>> Na oko. Jak każdy normalny kierowca z praktyką, a nie debil-teoretyk,
>> który liczy sobie czas z założonej prędkości wziętej z sufitu.
>
> Nie musisz się tak denerwować, do tego, że gubisz się we własnych
> wywodach powinieneś się już przyzwyczaić.
Nie ja się gubię, tylko ty jesteś zbyt głupi, żeby tak proste rzeczy
zrozumieć.
-
187. Data: 2011-09-07 14:05:40
Temat: Re: [onet] wałęsa
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 07.09.2011 13:24, Arek pisze:
>> Niestety nie mam specjalizacji w resocjalizacji ludzi upośledzonych
>> umysłowo, więc nie umiem się z nimi komunikować na ich poziomie.
>
> Tępy, upośledzony, debil, itp. Ciekawy poziom reprezentujesz. Ale
> niektórzy tak mają, jak dociera do nich jak się kompromitują, to
> zaczynają się wściekać.
Ja po prostu nie mam cierpliwości dla głupków, którzy stwarzają
zagrożenie w ruchu czyniąc arbitralne założenia i licząc czas na
podstawie tychże założeń.
>> Jesteś w stanie odczytać znaki drogowe stojące tyłem do ciebie kilometr
>> wcześniej na drodze, na którą dopiero wyjeżdżasz z podporządkowanej?
>>
>> WOW
>
> Owszem jestem w stanie odczytać znak obok którego przejeżdżam.
Tylko znak obok którego przejeżdżasz nie obowiązuje na drodze, na którą
dopiero wjeżdżasz.
> Abstrahując od tej sytuacji, jestem w stanie założyć jaka prędkość
> obowiązuje na drodze krajowej na którą wjeżdżam.
Tak, to już ustaliliśmy - umiejętność zakładania posiadasz. Teraz sobie
załóż, że czarne jest białe, a podatek VAT za paliwo wynosi 5%. Co z
tego, że rzeczywistość jest deczko inna...
> Np. że nie ma tam 200km/h tylko co najmniej 90.
200 to też jest "co najmniej 90".
> Jak masz z tym problemy nie przystępuj do egzaminu na PJ i staraj się
> tym swoim skuterkiem nie wyjeżdżać poza miasto.
LOL
Prawo jazdy mam od wieeeeeeelu lat.
>> A jaki tam obowiązywał?
>>
>> I jaki obowiązuje teraz, w tym momencie?
>
> Na 100% poniżej 200km/h nic więcej nie jest potrzebne.
A skąd wiesz?
-
188. Data: 2011-09-07 14:06:52
Temat: Re: wałęsa
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 07.09.2011 13:32, RobertP. pisze:
>> rozumiem, ze ten na podporzadkowanej jest jasnowidzem i wie jaki tam
>> jest limit? ;)
>>
>
> Ale jak jest podporządkowana to jest skrzyżowanie, które anuluje znak
> (zakazu) podwyższający prędkość. Tak więc nie trzeba być jasnowidzem.
Zapomniałeś o znakach strefowych.
-
189. Data: 2011-09-07 14:08:35
Temat: Re: [onet] wałęsa
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 07.09.2011 13:03, Arek pisze:
>>> Sugerujesz, że od czasu gdy jechała tą drogą toyota, zarządca drogi mógł
>>> podnieść limit z np. 50km/h do 200km/h. Ciekawa wersja.
>>
>> Teoretycznie mógł, jeśli uznał że widoczność i nawierzchnia są
>> wystarczające.
>
> Musisz poczytać jakie są limity prędkości na poszczególnych typach dróg.
Och, a gdzie niby te limity wyczytałeś, hmm?
>> Poza tym zawsze mógł to być pojazd uprzywilejowany.
>
> Wówczas jechałby na sygnale a to trochę zmienia postać rzeczy.
W zakresie oceny szybkości zbliżania? Niby dlaczego?
-
190. Data: 2011-09-07 14:13:10
Temat: Re: wałęsa
Od: "RobertP." <r...@p...onet.pl>
On Wed, 07 Sep 2011 14:06:52 +0200, Andrzej Lawa
<a...@l...spam_precz.com> wrote:
> W dniu 07.09.2011 13:32, RobertP. pisze:
>
>>> rozumiem, ze ten na podporzadkowanej jest jasnowidzem i wie jaki tam
>>> jest limit? ;)
>>>
>>
>> Ale jak jest podporządkowana to jest skrzyżowanie, które anuluje znak
>> (zakazu) podwyższający prędkość. Tak więc nie trzeba być jasnowidzem.
>
> Zapomniałeś o znakach strefowych.
Podwyższających prędkość?
--
Pozdrawiam
RobertP.