-
11. Data: 2017-01-05 16:19:58
Temat: Re: odkręcam gaz...
Od: Paweł Pawłowicz <p...@w...up.wroc [kropka] pl>
W dniu 2017-01-05 o 16:14, Jarosław Sokołowski pisze:
> Pan Paweł Pawłowicz napisał:
>
>> Jeśli masz kobiety w domu, to 18kW jest za mało. Teraz mam 24kW
>> do prysznica, od biedy im wystarcza. Deszczownica to około 20
>> litrów na minutę, aby podgrzać z, powiedzmy 7C (zima), do tych
>> 42C potrzeba...
>
> Woda ze studni ma średnią roczną temperaturę danego miejsca, w takim
> układzie pora roku nie ma znaczenia. No chyba że to, za przeproszeniem,
> jakiś miejski wodociąg.
To jest wiejski wodociąg, temperatura wody zmienia się w ciągu roku.
Wiem, bo zmierzyłem w lecie, policzyłem, zamontowałem podgrzewacz 18kW i
w zimie wymieniłem na 24kW. Aby mieć święty spokój ;-)
P.P.
-
12. Data: 2017-01-05 16:20:07
Temat: Re: odkręcam gaz...
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Jarosław Sokołowski" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:s...@f...lasek.waw.p
l...
Pan Paweł Pawłowicz napisał:
>> Jeśli masz kobiety w domu, to 18kW jest za mało. Teraz mam 24kW
>> do prysznica, od biedy im wystarcza. Deszczownica to około 20
>> litrów na minutę, aby podgrzać z, powiedzmy 7C (zima), do tych
>> 42C potrzeba...
>Woda ze studni ma średnią roczną temperaturę danego miejsca, w takim
>układzie pora roku nie ma znaczenia. No chyba że to, za
>przeproszeniem,
>jakiś miejski wodociąg.
A gdzie Ty widziales jeszcze wode ze studni ?
Miejski/wiejski wodociag.
No i srednia roczna temperatura ... to ile latem, a ile zima ? :-)
J.
-
13. Data: 2017-01-05 16:25:54
Temat: Re: odkręcam gaz...
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Paweł Pawłowicz" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:586e5deb$0$5154$6...@n...neostrada
.pl...
W dniu 2017-01-05 o 14:46, RoMan Mandziejewicz pisze:
[...]
>> 12 kW wystarcza z palcem do wanny, pod prysznic 5 kW dla
>> ekonomicznej
>> słuchawki, 9-10 kW dla deszczownicy.
>Jeśli lubisz chłodną wodę, to może tak. Jeśli masz kobiety w domu, to
>18kW jest za mało. Teraz mam 24kW do prysznica, od biedy im
>wystarcza. Deszczownica to około 20 litrów na minutę, aby podgrzać z,
>powiedzmy 7C (zima), do tych 42C potrzeba...
42C to nie za duzo ?
J.
-
14. Data: 2017-01-05 16:28:18
Temat: Re: odkręcam gaz...
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan J.F. napisał:
>>> Jeśli masz kobiety w domu, to 18kW jest za mało. Teraz mam 24kW
>>> do prysznica, od biedy im wystarcza. Deszczownica to około 20
>>> litrów na minutę, aby podgrzać z, powiedzmy 7C (zima), do tych
>>> 42C potrzeba...
>> Woda ze studni ma średnią roczną temperaturę danego miejsca,
>> w takim układzie pora roku nie ma znaczenia. No chyba że to,
>> za przeproszeniem, jakiś miejski wodociąg.
>
> A gdzie Ty widziales jeszcze wode ze studni ?
> Miejski/wiejski wodociag.
W domu widziałem, w moim. Studnia ma przeszło 30 metrów, ale temperatura
stabilizuje się już gdzieś dwa metry pod powierzchnią gruntu.
> No i srednia roczna temperatura ... to ile latem, a ile zima ? :-)
Średnia roczna to średnia roczna. W Warszawie jest około 8,5 stopnia.
Tyle mam w kranie, niezależnie lato czy zima. We Wrocławiu będzie to
może ze stopień wyżej.
--
Jarek
-
15. Data: 2017-01-05 16:32:36
Temat: Re: odkręcam gaz...
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan Paweł Pawłowicz napisał:
>>> Jeśli masz kobiety w domu, to 18kW jest za mało. Teraz mam 24kW
>>> do prysznica, od biedy im wystarcza. Deszczownica to około 20
>>> litrów na minutę, aby podgrzać z, powiedzmy 7C (zima), do tych
>>> 42C potrzeba...
>>
>> Woda ze studni ma średnią roczną temperaturę danego miejsca, w takim
>> układzie pora roku nie ma znaczenia. No chyba że to, za przeproszeniem,
>> jakiś miejski wodociąg.
>
> To jest wiejski wodociąg, temperatura wody zmienia się w ciągu roku.
> Wiem, bo zmierzyłem w lecie, policzyłem, zamontowałem podgrzewacz
> 18kW i w zimie wymieniłem na 24kW. Aby mieć święty spokój ;-)
To może płytko poprowadzony, że rury łapią sezonowe zmiany temperatur?
--
Jarek
-
16. Data: 2017-01-05 16:36:24
Temat: Re: odkręcam gaz...
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan J.F. napisał:
>> Jeśli lubisz chłodną wodę, to może tak. Jeśli masz kobiety w domu,
>> to 18kW jest za mało. Teraz mam 24kW do prysznica, od biedy im
>> wystarcza. Deszczownica to około 20 litrów na minutę, aby podgrzać
>> z, powiedzmy 7C (zima), do tych 42C potrzeba...
>
> 42C to nie za duzo ?
Nie dość, że baba, to jeszcze w gorącej wodzie kąpana...
Jarek
--
Korzystasz już nie dla mnie ze stacji pomp,
lecz choć ból w otchłań pcha mnie, ty kąp się, kąp,
chcę by schludność twa kwitła, kąpiel tobie nie stygła,
choć podcięłaś mi skrzydła, strąciłaś w głąb.
-
17. Data: 2017-01-05 16:36:54
Temat: Re: odkręcam gaz...
Od: Piotr Gałka <p...@c...pl>
W dniu 05-01-2017 o 13:31, sundayman pisze:
> Nie, nie w tym celu co pomyśleliście :)
>
> Takie mam pytanie - jaka może być równoważna "moc" palnika kuchenki
> gazowej w kW ?
>
> Znaczy - stawiam garnek z wodą. I ogrzewam. I mniej więcej - jaka
> musiałaby być grzałka elektryczna, żeby efekty był ten sam ?
>
> Jak palnik ? Ano taki "normalny", jak to w są w typowych kuchenkach
> gazowych, co to maja 4 palniki, na "gaz ziemny z "sieci".
> Powiedzmy ten największy, na oko to ma z 7 cm średnicy.
>
> Pewnie są jakoś znormalizowane.
>
> Nie chodzi mi o dokładną moc. Tylko czy to jest raczej 2kW, czy też 5
> czy 10...
>
> Macie pojęcie ?
Wydaje mi się, że palniki kuchenki indukcyjnej mają moce poniżej 2kW a
garnek z wodą zagrzeją prawdopodobnie w porównywalnym czasie co kuchenka
gazowa (nie mam wyczucia, bo od 20 lat nie mam gazu).
P.G.
-
18. Data: 2017-01-05 16:37:03
Temat: Re: odkręcam gaz...
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Jarosław Sokołowski" napisał w wiadomości
Pan J.F. napisał:
>>> Woda ze studni ma średnią roczną temperaturę danego miejsca,
>>> w takim układzie pora roku nie ma znaczenia. No chyba że to,
>>> za przeproszeniem, jakiś miejski wodociąg.
>
>> A gdzie Ty widziales jeszcze wode ze studni ?
>> Miejski/wiejski wodociag.
>W domu widziałem, w moim. Studnia ma przeszło 30 metrów, ale
>temperatura
>stabilizuje się już gdzieś dwa metry pod powierzchnią gruntu.
I to woda do picia/mycia ?
>> No i srednia roczna temperatura ... to ile latem, a ile zima ? :-)
>Średnia roczna to średnia roczna. W Warszawie jest około 8,5 stopnia.
>Tyle mam w kranie, niezależnie lato czy zima. We Wrocławiu będzie to
>może ze stopień wyżej.
Bo masz 30 metrowa studnie. W miejskim i wiejskim wodociagu jest juz
zmienna.
Przy plytszej studni tez pewnie zmienna - choc faktycznie grunt ma
spora pojemnosc cieplna i nizej jest juz
Za to ciekawi mnie Slowacja - w jednym miejscu goraca zrodla, a
niedaleko lodowa jaskinia.
To jak to z ta stala temperatura jest ...
A i cale Tatry sa ciekawe - taki kawal granitu czy bazaltu -
przygrzeje sloneczko, na powierzchni sie robi +25, a pol metra nizej
ciagle np 7C.
Czy cos tu nie powinno peknac ?
J.
-
19. Data: 2017-01-05 16:49:02
Temat: Re: odkręcam gaz...
Od: Robert Wańkowski <r...@w...pl>
W dniu 2017-01-05 o 15:53, Paweł Pawłowicz pisze:
> Jeśli masz kobiety w domu, to 18kW jest za mało.
Wszystkie tak mają [kobiety], że prawie wrzątek musi lecieć? :-)
Mam 21 kW przepływowy i jest ok, ale tylko z jedno punktu można brać
wodę. Na dwa prysznice nie ma szans.
Chyba kupię jakiś bojler >200 l, a przepływowy szeregowo z nim. Skoro i
tak palę węglem.
Robert
-
20. Data: 2017-01-05 16:55:32
Temat: Re: odkręcam gaz...
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan J.F. napisał:
>>>> Woda ze studni ma średnią roczną temperaturę danego miejsca,
>>>> w takim układzie pora roku nie ma znaczenia. No chyba że to,
>>>> za przeproszeniem, jakiś miejski wodociąg.
>>> A gdzie Ty widziales jeszcze wode ze studni ?
>>> Miejski/wiejski wodociag.
>> W domu widziałem, w moim. Studnia ma przeszło 30 metrów,
>> ale temperatura stabilizuje się już gdzieś dwa metry pod
>> powierzchnią gruntu.
>
> I to woda do picia/mycia ?
Do picia i mycia. W zasadzie mógłbym też butelkować i sprzedawać.
>>> No i srednia roczna temperatura ... to ile latem, a ile zima ? :-)
>> Średnia roczna to średnia roczna. W Warszawie jest około 8,5 stopnia.
>> Tyle mam w kranie, niezależnie lato czy zima. We Wrocławiu będzie to
>> może ze stopień wyżej.
>
> Bo masz 30 metrowa studnie. W miejskim i wiejskim wodociagu jest
> juz zmienna.
> Przy plytszej studni tez pewnie zmienna - choc faktycznie grunt
> ma spora pojemnosc cieplna i nizej jest juz
W głębokich piwnicach i nawet w niewielkich jaskiniach temperatura
też stała. Studnia w zasadzie każda łapie się na stałą temperaturę,
zwłaszcza wiercona.
> Za to ciekawi mnie Slowacja - w jednym miejscu goraca zrodla,
> a niedaleko lodowa jaskinia.
> To jak to z ta stala temperatura jest ...
Odwierty raczej, nie źródła. Po naszej stronie przecież to samo,
tylko temperatury wyższe. Bańska IG-1 (pierwszy poważny) to 84
stopnie (nawet byłem na miejscu w trakcie dowiercania się do,
w roku 1980).
Z kolei pierwsze przypadki wiecznej zmarzliny na terytorium Polski
udokumentowano kilka lat temu w wierceniach na Suwalszczyźnie.
> A i cale Tatry sa ciekawe - taki kawal granitu czy bazaltu -
> przygrzeje sloneczko, na powierzchni sie robi +25, a pol metra
> nizej ciagle np 7C. Czy cos tu nie powinno peknac ?
Pęka przecież. A w spękania koło Myślenickich Turni, tam obok stacji
pośredniej na Kasprowy Wierch, woda z opadów wlewa się pod ziemię,
schodzi jakieś dwa kilometry w dół, by po jakichś dwustu latach koło
rzeczonej Bańskiej Niżnej ogrzać się do wspomnianej temperatury.
Jarek
--
Innym razem zaproszony byłem na wernisaż,
Na wystawy późną nocą w głębokich piwnicach,
Czy to były płótna mistrza Jana, czy Kantego?
Nie pamiętam tego...