eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyo kropelce ... hybryda
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 63

  • 41. Data: 2021-03-02 17:44:27
    Temat: Re: o kropelce ... hybryda
    Od: Cavallino <C...@k...pl>

    W dniu 02-03-2021 o 10:17, J.F. pisze:
    > Użytkownik "Cavallino"  napisał w wiadomości grup
    > dyskusyjnych:s1clet$l3d$1$C...@n...chmurka.net...
    > W dniu 26-02-2021 o 19:54, J.F. pisze:
    >> Użytkownik "Cavallino"  napisał w wiadomości grup
    >>>>>> Potem ewentualne uszkodzone, albo najmniej wydajne ogniwa z
    >>>>>> pakietu, są przenoszone do rezerwy, a te lepsze trafiają do
    >>>>>> wykorzystania.
    >>>
    >>>>> Troche watpie.
    >>
    >>>> Jasne, teraz znowu wiesz lepiej, jak działają układy zarządzania
    >>>> bateriami? ;-)
    >>>> I to lepiej od producentów?
    >>
    >>> Troche wiem, jakby to musialobyc zrobione, i wnioskuje jakie
    >>> komplikacje by z tego wynikly.
    >
    >> Widać za mało wiesz.
    >
    >>> To nie twardy dysk czy SSD, gdzie uszkodzone sektory sie latwo
    >>> "przenosi".
    >
    >> A jednak tak to działa.
    >> Komputer steruje ładowaniem każdego ogniwa z osobna.
    >
    > A to tak nie to samo, co wczesniej napisales :-)

    To samo.
    No chyba że zrozumiałeś iż mówię o jakimś fizycznym przenoszeniu ogniw....

    >
    > Jesli masz jakis link - chetnie sie doksztalce.

    Poszukaj w googlu o bms w elektrykach.


  • 42. Data: 2021-03-02 18:03:25
    Temat: Re: o kropelce ... hybryda
    Od: Cavallino <C...@k...pl>

    W dniu 02-03-2021 o 11:43, J.F. pisze:

    > Ech Ty ... odzyskac mozesz to, co przed chwila wsadziles. Czyli nie ma
    > zysku, co najwyzej sa mniejsze straty.

    Ale ja mówiłem o odzysku, a nie o zysku.
    To tylko podobnie brzmi.

    >>> Energia nie trafia wiec do baterii, wiec nie pomaga pokonac dystansu :-)
    >
    >> No właśnie.
    >> I od tych 40 km odejmuj zwiększone zużycie pod górkę.
    >
    > Moze troche podsumujmy:
    > -elektryczny samochod po miescie przejedzie mniej niz po plaskiej
    > poziomiej trasie z rowna predkoscia ... 50km/h,

    W sensie, że będzie jechał autostradą w mieście z V=50 km/h?
    No to przejedzie tyle samo. ;-)

    A każdy inny przypadek to wypadkowa ukształtowania terenu, zagęszczenia
    ruchu, ilości przyspieszeń i zwolnień, jakości i szerokości dróg,
    temperatury na dworze, stopnia rozgrzania baterii itd itp.



    >  bo jednak aby odzyskac, trzeba najpierw wlozyc, a caly proces ma
    > niezbyt duza sprawnosc.

    Niby tak, ale hybryda jakoś pali mi niewiele ponad połowę tego co
    wcześniejsze auta o podobnych gabarytach, nieważne czy były dieslami czy
    benzyniakami.

    Więc nie deprecjonowałbym tak bardzo tej sprawności.



    >
    > -czy przejedzie wiecej niz po plaskiej poziomej trasie z predkoscia
    > 90km/h ... no, dobre pytanie, masz elektryka - zmierz ...

    Nie mam.
    Ale mierzyłem gdy miałem i na mieście zużycie było najmniejsze.
    Zdecydowanie najmniejsze.
    Mniejsze nawet od trasy z jeszcze niższymi prędkościami.

    Dokładnie odwrotnie niż to ma miejsce w czystych spaliniakach.

    I wie o tym każdy, kto ma odrobinę wiedzy o ev, to taki elementarz.
    Więc nie musi z siebie głąba robić, zadając dziwne pytania i wymyślając
    dziwne teorie.

    > -kazde odzyskiwanie skroci zasieg, bo jednak sprawnosc mala. Czy to
    > bedzie hamowanie w trasie, czy jazda po pagorkach.

    Skróci zasięg w stosunku do?
    Bo że do takiego z idealnego świata równoległego, gdzie nie trzeba
    hamować z tytułu ruchu, ziemia jest idealnie płaska, a zamaist powietrza
    jest próżnia, to oczywiście że tak.
    Ale o takim nie gadamy.

    >>> Ale ja o czym innym chcialem - jazda po plaskiej drodze z predkoscia
    >>> np 100km/h wymaga troche mocy, z 10kW.
    >>> Jesli ewentualny odzysk nie dostarczy wiecej mocy, to nie ma co
    >>> doladowywac.
    >
    >> I dlatego maksymalnego zasięgu nie zrobisz.
    >
    > Ale o predkosc ci chodzi, czy o zysk z odzykiwania ?

    O tym na ile wystarcza 10 kWh w hybrydzie.
    Wystarcza ALBO na 60 km po mieście, ALBO na 40 km na płaskiej trasie.



    >
    > Bo zysku nie ma, a ja o tym chcialem, ze jak spadek z pagorka jest
    > niezbyt duzy, to nie ma co odzyskiwac

    Już sam brak konieczności napędzania jest zyskiem, a drobne ilości z
    odzysku, tylko go DODATKOWO zwiększają.

    >>>> Każde zdjęcie nogi z pedału gazu, w hybrydzie WYŁĄCZA w ogóle silnik
    >>>> spalinowy.
    >>> mam watpliwosci czy takie "kazde". Kazde sie nie oplaca :-)
    >> Ale tak to działa.
    >
    > Troche watpie.


    Nie mój problem.
    Wiem co widzę.

    > Nie ma co hamowac, bo mi 100km/h pasuje  ... no ale moze tak ustawiony,
    > ze bedzie sie staral, i lagodnie zwolni do 80, 60, 50, 40 ... jest jakas
    > granica ?

    Tak, prędkość pełzania skrzyni biegów.
    Ale są elektryki, gdzie mocą rekuperacji możesz sterować na bieżąco -
    np. łopatkami przy kierownicy (Kia, Hyundai).
    Możesz ją w ogóle wyłączyć, albo używać zamiast hamulców - jest 5 poziomów.


    > Wiekszy niz przy spaliniaku, ale my przerwe na obiad robimy, czy do celu
    > chcemy dojechac?

    Dyskutujemy o realności zasięgu rzędu 80-100 km przy jeździe pod górkę
    hybrydą z 10 kWh baterią.

    >> Taka hybrydowa skodzina jest w stanie przez 47% jechać bez włączonego
    >> silnika spalinowego.
    >> Pewnie na tym ten zysk. ;-)
    >
    > Zawsze to jakis zysk, jesli silnik nie kreci sie niepotrzebnie na postoju.


    Mówimy o jeździe, nie o postoju.

    >
    > Tu jak widac nawet wiecej przejechala, ale to skutek wczesniej
    > naladowanej baterii i sporego spadku wysokosci.

    Dokładnie.

    >> A co ma piernik do wiatraka?
    >> Dyskutujemy ile spali hybryda z Krakowa do Zakopanego, oraz jak daleko
    >> NA TEJ TRASIE, dojedziesz na prądzie.
    >> A Ty wyskakujesz z Karpaczami....
    >
    > Samochod na jedna trase?

    Dyskusja o jednej trasie i jednym teście.

    > Chyba, ze zostana same drogie ladowarki, to sobie naladuje do 80%, a
    > reszta na poczatku trasy sama sie uzupelni :-)
    >
    > Ewentualnie pojdzie w grzanie lub chlodzenie ... i to ma duzy sens, zimą
    > i latem :-)

    O ile Skoda grzeje z akumulatora trakcyjnego.
    Większość hybryd tak nie robi, grzeje spaliniakiem, albo webasto.
    Jak jest w Skodzie - nie wiem, nie jeździłem.


  • 43. Data: 2021-03-02 19:12:01
    Temat: Re: o kropelce ... hybryda
    Od: K <n...@e...com>

    On 02/03/2021 16:44, Cavallino wrote:
    >>
    >> Jesli masz jakis link - chetnie sie doksztalce.
    >
    > Poszukaj w googlu o bms w elektrykach.

    To ty sobie poczytaj, BMS owszem moze monitorowac naladowanie
    pojedynczej celi ale juz ladowac moze tylko caly modul skladajacy sie z
    X baterii.


  • 44. Data: 2021-03-03 14:14:45
    Temat: Re: o kropelce ... hybryda
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Cavallino" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:s1lr4s$gef$1$C...@n...chmurka.net...
    W dniu 02-03-2021 o 11:43, J.F. pisze:
    >> Moze troche podsumujmy:
    >> -elektryczny samochod po miescie przejedzie mniej niz po plaskiej
    >> poziomiej trasie z rowna predkoscia ... 50km/h,

    >W sensie, że będzie jechał autostradą w mieście z V=50 km/h?

    Moze byc "zwykla krajowka", czy nawet "zwykla wojewodzka.

    >No to przejedzie tyle samo. ;-)

    Nie, tyle samo nie, bo jednak w miescie musi hamowac, a ten odzysk
    straty wprowadza.

    Zreszta jesli masz elektryka lub hybryde - mozesz sprawdzic :-)

    >> bo jednak aby odzyskac, trzeba najpierw wlozyc, a caly proces ma
    >> niezbyt duza sprawnosc.

    >Niby tak, ale hybryda jakoś pali mi niewiele ponad połowę tego co
    >wcześniejsze auta o podobnych gabarytach, nieważne czy były dieslami
    >czy benzyniakami.

    >Więc nie deprecjonowałbym tak bardzo tej sprawności.

    Myjk ciekawie pisal o outlanderze, ale juz Toyota w Priusie
    kombinowala, aby mocy nie przenosic przez elektryke.

    A tu jeszcze masz do kompletu baterie - tez wnosi straty ...

    >> -czy przejedzie wiecej niz po plaskiej poziomej trasie z predkoscia
    >> 90km/h ... no, dobre pytanie, masz elektryka - zmierz ...

    >Nie mam.
    >Ale mierzyłem gdy miałem i na mieście zużycie było najmniejsze.
    >Zdecydowanie najmniejsze.
    >Mniejsze nawet od trasy z jeszcze niższymi prędkościami.

    >Dokładnie odwrotnie niż to ma miejsce w czystych spaliniakach.

    >I wie o tym każdy, kto ma odrobinę wiedzy o ev, to taki elementarz.
    >Więc nie musi z siebie głąba robić, zadając dziwne pytania i
    >wymyślając dziwne teorie.

    Ja tam po miescie jezdze szybko, a w trasie ... bywa, ze powoli :-)

    >> -kazde odzyskiwanie skroci zasieg, bo jednak sprawnosc mala. Czy to
    >> bedzie hamowanie w trasie, czy jazda po pagorkach.

    >Skróci zasięg w stosunku do?
    >Bo że do takiego z idealnego świata równoległego, gdzie nie trzeba
    >hamować z tytułu ruchu, ziemia jest idealnie płaska, a zamaist
    >powietrza jest próżnia, to oczywiście że tak.

    Trasa to trasa - jedziesz krajowka, masz pierwszenstwo, rzadko
    hamujesz.
    Niektorzy nawet na tempomacie potrafia jechac :-)

    Chcielibysmy tylko kawalek plaskiej drogi ... pod Poznaniem to raczej
    norma :-P

    >>>> Ale ja o czym innym chcialem - jazda po plaskiej drodze z
    >>>> predkoscia np 100km/h wymaga troche mocy, z 10kW.
    >>>> Jesli ewentualny odzysk nie dostarczy wiecej mocy, to nie ma co
    >>>> doladowywac.
    >
    >>> I dlatego maksymalnego zasięgu nie zrobisz.
    >
    >> Ale o predkosc ci chodzi, czy o zysk z odzykiwania ?

    >O tym na ile wystarcza 10 kWh w hybrydzie.
    >Wystarcza ALBO na 60 km po mieście, ALBO na 40 km na płaskiej trasie.

    A tu mielismy 80km w trasie.
    Fakt, ze ogolnie z gorki - bo to, ze pofaldowana, to raczej skraca
    zasieg.

    >> Bo zysku nie ma, a ja o tym chcialem, ze jak spadek z pagorka jest
    >> niezbyt duzy, to nie ma co odzyskiwac

    >Już sam brak konieczności napędzania jest zyskiem, a drobne ilości z
    >odzysku, tylko go DODATKOWO zwiększają.

    Ale nie jest zyskiem, jesli chwile wczesniej lub chwile pozniej
    bedziesz musial pod gore podjechac.
    Tzn w elektrycznym nie jest zyskiem, bo w porownaniu do spalinowego
    ... spalinowy z lekkiej gorki albo cos tam pali, albo za bardzo hamuje
    :-)

    >>>>> Każde zdjęcie nogi z pedału gazu, w hybrydzie WYŁĄCZA w ogóle
    >>>>> silnik spalinowy.
    >>>> mam watpliwosci czy takie "kazde". Kazde sie nie oplaca :-)
    >>> Ale tak to działa.
    >
    >> Troche watpie.

    >Nie mój problem.
    >Wiem co widzę.

    I po jakim czasie od puszczenia gazu wylacza?
    Jak ma rozladowana baterie, to tez wylacza ?

    A Myjk chyba pisal, ze jak jest zimno, to silnik spalinowy sie
    uruchamia od razu i nie wylacza :-)

    >> Nie ma co hamowac, bo mi 100km/h pasuje ... no ale moze tak
    >> ustawiony, ze bedzie sie staral, i lagodnie zwolni do 80, 60, 50,
    >> 40 ... jest jakas granica ?

    >Tak, prędkość pełzania skrzyni biegów.
    >Ale są elektryki, gdzie mocą rekuperacji możesz sterować na bieżąco -
    >np. łopatkami przy kierownicy (Kia, Hyundai).
    >Możesz ją w ogóle wyłączyć, albo używać zamiast hamulców - jest 5
    >poziomów.

    Troche upierdliwe mi sie wydaje - chyba bym wolal pedalem gazu
    regulowac, tylko sie nauczyc/przyzwyczaic.
    A moze pedalem hamulca byloby naturalnie?

    Ale fakt, ze jak zjezdzam z prawdziwej gory, to predkosc reguluje
    skrzynia biegow, i nie mam łopatek przy kierownicy :-(

    >> Wiekszy niz przy spaliniaku, ale my przerwe na obiad robimy, czy do
    >> celu chcemy dojechac?

    >Dyskutujemy o realności zasięgu rzędu 80-100 km przy jeździe pod
    >górkę hybrydą z 10 kWh baterią.

    Tzn moja teza byla taka, ze jesli on przejechal 80km z Zakopanego, to
    powinien przejechac i 70-80km z Krakowa.

    Ale moze sie myle co do terenu, i z Zakopanego jest przez dlugi czas
    "przecietnie lekko z gorki",
    a z kolei zaraz za Krakowem jest "przecietnie lekko pod gorke", inp
    40km za Krakowem bateria zdechnie.

    >>> Taka hybrydowa skodzina jest w stanie przez 47% jechać bez
    >>> włączonego silnika spalinowego.
    >>> Pewnie na tym ten zysk. ;-)
    >
    >> Zawsze to jakis zysk, jesli silnik nie kreci sie niepotrzebnie na
    >> postoju.

    >Mówimy o jeździe, nie o postoju.

    A to juz IMO nie jest takie pewne - zreszta sam piszesz, ze w trasie
    zasieg mniejszy :)

    Owszem - jak teren pagorkowaty, to mozna silnik spalinowy z gorki
    wylaczyc.
    Ale jak plaski jest ?

    Gdzies tam jeszcze byla sprawa, ze pozioma umiarkowana jazda
    potrzebuje niewiele mocy, i jakis mocny czy choc sredni benzyniak
    wpada w obszar pracy o niskiej sprawnosci.
    Hybryda mialaby go mocniej obciazyc i ladowac baterie ... a potem
    wylaczyc, jadac na bateriach.

    Ale czy to nie wyginelo .. bo za duze straty w torze elektrycznym ?

    No i ja z diezlem porownuje :-)

    >>> A co ma piernik do wiatraka?
    >>> Dyskutujemy ile spali hybryda z Krakowa do Zakopanego, oraz jak
    >>> daleko NA TEJ TRASIE, dojedziesz na prądzie.
    >>> A Ty wyskakujesz z Karpaczami....
    >
    >> Samochod na jedna trase?
    >Dyskusja o jednej trasie i jednym teście.

    Moze i tak, ale to wnioski na jedna trase i jeden test :-)

    >> Chyba, ze zostana same drogie ladowarki, to sobie naladuje do 80%,
    >> a reszta na poczatku trasy sama sie uzupelni :-)
    >
    >> Ewentualnie pojdzie w grzanie lub chlodzenie ... i to ma duzy sens,
    >> zimą i latem :-)

    >O ile Skoda grzeje z akumulatora trakcyjnego.
    >Większość hybryd tak nie robi, grzeje spaliniakiem, albo webasto.
    >Jak jest w Skodzie - nie wiem, nie jeździłem.

    snieg lezal, a spaliniak nie pracowal.
    Moze Webasto, a moze ... nagrzal przy ladowaniu, na godzine starczylo
    ...

    J.


  • 45. Data: 2021-03-03 14:22:18
    Temat: Re: o kropelce ... hybryda
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>


    Użytkownik "Cavallino" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:s1lq1a$fnm$1$C...@n...chmurka.net...
    W dniu 02-03-2021 o 10:17, J.F. pisze:
    > Użytkownik "Cavallino" napisał w wiadomości grup
    >>>>>> Potem ewentualne uszkodzone, albo najmniej wydajne ogniwa z
    >>>>>> pakietu, są przenoszone do rezerwy, a te lepsze trafiają do
    >>>>>> wykorzystania.
    >>> [...]
    >>> To nie twardy dysk czy SSD, gdzie uszkodzone sektory sie latwo
    >>> "przenosi".
    >
    >>> A jednak tak to działa.
    >>> Komputer steruje ładowaniem każdego ogniwa z osobna.
    >
    >> A to tak nie to samo, co wczesniej napisales :-)

    >To samo.
    >No chyba że zrozumiałeś iż mówię o jakimś fizycznym przenoszeniu
    >ogniw....

    Fizyczny jak fizycznym - mozna przepiac kabelki.

    Problem w tym, ze w samochodzie musi byc duzo ogniw polaczonych
    szeregowo, i tu "przeniesienie do rezerwy" jakies upierdliwe sie robi
    ...

    >> Jesli masz jakis link - chetnie sie doksztalce.
    >Poszukaj w googlu o bms w elektrykach.

    To Skoda pisze tylko, ze BMS zapewnia optymalna wydajnosc przez
    tysiace cykli ladowania :-)

    J.


  • 46. Data: 2021-03-03 14:48:21
    Temat: Re: o kropelce ... hybryda
    Od: Cavallino <C...@k...pl>

    W dniu 03-03-2021 o 14:14, J.F. pisze:
    > Użytkownik "Cavallino"  napisał w wiadomości grup
    > dyskusyjnych:s1lr4s$gef$1$C...@n...chmurka.net...
    > W dniu 02-03-2021 o 11:43, J.F. pisze:
    >>> Moze troche podsumujmy:
    >>> -elektryczny samochod po miescie przejedzie mniej niz po plaskiej
    >>> poziomiej trasie z rowna predkoscia ... 50km/h,
    >
    >> W sensie, że będzie jechał autostradą w mieście z V=50 km/h?
    >
    > Moze byc "zwykla krajowka", czy nawet "zwykla wojewodzka.

    Ale w mieście?
    Bo tego dotyczyło moje pytanie.

    >
    >> No to przejedzie tyle samo. ;-)
    >
    > Nie, tyle samo nie, bo jednak w miescie musi hamowac, a ten odzysk
    > straty wprowadza.

    No patrz, a praktyka mówi, że mimo to zużyje mniej.
    Oczywiście nie tylko przed odzysk, ale również dzięki niemu.

    >
    > Zreszta jesli masz elektryka lub hybryde - mozesz sprawdzic :-)

    Sprawdziłem - w elektryku w mieście jest mniej.
    Wyjątek to zima, bo w ev długo trzeba grzać prądem, a mało się przejeżdża.
    Wtedy wolna trasa wypada najlepiej.

    Hybryda jest bardziej odporna na tego typu ekscesy, bo i tak grzeje
    spaliniakiem "przy okazji".

    > Myjk ciekawie pisal o outlanderze, ale juz Toyota w Priusie kombinowala,
    > aby mocy nie przenosic przez elektryke.


    No i nie przenosi.
    Szeregowa hybryda to rzadkość.
    Nie wiem czy coś jeszcze oprócz Outlandera tak ma.

    > Ja tam po miescie jezdze szybko, a w trasie ... bywa, ze powoli :-)

    Wydaje Ci się, bo średniej nie umiesz liczyć.


    > Trasa to trasa - jedziesz krajowka, masz pierwszenstwo, rzadko hamujesz.

    Ale hamujesz, albo przynajmniej gaz puszczasz, bo co chwilę jakiś jełop
    lokales chce jechać sobie 60-tką.

    >> O tym na ile wystarcza 10 kWh w hybrydzie.
    >> Wystarcza ALBO na 60 km po mieście, ALBO na 40 km na płaskiej trasie.
    >
    > A tu mielismy 80km w trasie.
    > Fakt, ze ogolnie z gorki

    Dokładnie dlatego.
    I skoro zyskałeś drugie tyle z górki, to podobnie mocno stracisz pod górkę.

    >> Już sam brak konieczności napędzania jest zyskiem, a drobne ilości z
    >> odzysku, tylko go DODATKOWO zwiększają.
    >
    > Ale nie jest zyskiem, jesli chwile wczesniej lub chwile pozniej bedziesz
    > musial pod gore podjechac.

    Liczy się suma plusów dodatnich i ujemnych, a nie chwilowe podjazdy.

    >>>>>> Każde zdjęcie nogi z pedału gazu, w hybrydzie WYŁĄCZA w ogóle
    >>>>>> silnik spalinowy.
    >>>>> mam watpliwosci czy takie "kazde". Kazde sie nie oplaca :-)
    >>>> Ale tak to działa.
    >>
    >>> Troche watpie.
    >
    >> Nie mój problem.
    >> Wiem co widzę.
    >
    > I po jakim czasie od puszczenia gazu wylacza?

    Sekundę?
    Od razu?

    No chyba że zimna, albo prądu w baterii mało, wtedy czasem nawet wcale.


    > Jak ma rozladowana baterie, to tez wylacza ?

    A to zależy od położenia pedału gazu.
    Jakby miał prąd ciągnąć (czyli napędzać), to nie, ale jak odbierać, to
    od razu.

    >
    > A Myjk chyba pisal, ze jak jest zimno, to silnik spalinowy sie uruchamia
    > od razu i nie wylacza :-)

    Ale to inna hybryda.
    Ale generalnie też tak działa, wyłączy się jak się nagrzeje spaliniak.
    Choć są wersje np. w Volvo, posiadające webasto, więc nie ma takiej
    potrzeby.

    Co model, to trochę inne zasady.


    >
    >>> Nie ma co hamowac, bo mi 100km/h pasuje  ... no ale moze tak
    >>> ustawiony, ze bedzie sie staral, i lagodnie zwolni do 80, 60, 50, 40
    >>> ... jest jakas granica ?
    >
    >> Tak, prędkość pełzania skrzyni biegów.
    >> Ale są elektryki, gdzie mocą rekuperacji możesz sterować na bieżąco -
    >> np. łopatkami przy kierownicy (Kia, Hyundai).
    >> Możesz ją w ogóle wyłączyć, albo używać zamiast hamulców - jest 5
    >> poziomów.
    >
    > Troche upierdliwe mi sie wydaje

    Wydaje Ci się.
    Jest rewelacyjnie fajne.

    >- chyba bym wolal pedalem gazu
    > regulowac, tylko sie nauczyc/przyzwyczaic.
    > A moze pedalem hamulca byloby naturalnie?

    Też to tak działa.
    Przy hamowaniu NAJPIERW zwiększa rekuperację.

    >> Dyskutujemy o realności zasięgu rzędu 80-100 km przy jeździe pod górkę
    >> hybrydą z 10 kWh baterią.
    >
    > Tzn moja teza byla taka, ze jesli on przejechal 80km z Zakopanego, to
    > powinien przejechac i 70-80km z Krakowa.

    No właśnie.
    A ja Ci tłumaczę, że po 20 już będzie miał pusto, po pierwszych górkach.

    >
    > Ale moze sie myle co do terenu, i z Zakopanego jest przez dlugi czas
    > "przecietnie lekko z gorki",


    No jest, inaczej nie byłoby takiej różnicy wysokości.

    > a z kolei zaraz za Krakowem jest "przecietnie lekko pod gorke", inp 40km
    > za Krakowem bateria zdechnie.

    40 to by zdechła po płaskim.
    Tutaj zdechnie jak tylko się górki zaczną, czyli za Myślenicami.

    > A to juz IMO nie jest takie pewne - zreszta sam piszesz, ze w trasie
    > zasieg mniejszy :)

    Mówię o tym co wyczytałem w jakimś tam teście.
    Zasięg owszem mniejszy, ale sobie doładuje i znowu wyłączy spaliniaka.
    I tak w kółko.
    Tyle że z tego nie wyjdzie spalanie poniżej 1l, tylko kilka razy więcej.


    >
    > Owszem - jak teren pagorkowaty, to mozna silnik spalinowy z gorki wylaczyc.
    > Ale jak plaski jest ?

    j.w.

    > Gdzies tam jeszcze byla sprawa, ze pozioma umiarkowana jazda potrzebuje
    > niewiele mocy, i jakis mocny czy choc sredni benzyniak wpada w obszar
    > pracy o niskiej sprawnosci.
    > Hybryda mialaby go mocniej obciazyc i ladowac baterie ... a potem
    > wylaczyc, jadac na bateriach.

    Dokładnie tak się dzieje.
    Choć nie wiem jak z obciążeniami (nie jestem teoretykiem), ale ładować
    ładuje też ze spaliniaka.
    A jak tylko się da, to go wyłącza.

    >> O ile Skoda grzeje z akumulatora trakcyjnego.
    >> Większość hybryd tak nie robi, grzeje spaliniakiem, albo webasto.
    >> Jak jest w Skodzie - nie wiem, nie jeździłem.
    >
    > snieg lezal, a spaliniak nie pracowal.
    > Moze Webasto, a moze ... nagrzal przy ladowaniu, na godzine starczylo ...

    Dokładnie tak podejrzewam.
    Jak ktoś chce zakłamać rzeczywistość, to grzeje na full przed startem, a
    potem na nagrzanym kasuje liczniki i wyłącza ogrzewanie.
    Normalne przy "testach" zużycia przy elektrykach (i hybrydach pewnie też).
    A potem się człowiek wkurza, że się nie może do takich wyników zbliżyć.


  • 47. Data: 2021-03-03 14:49:59
    Temat: Re: o kropelce ... hybryda
    Od: Cavallino <C...@k...pl>

    W dniu 03-03-2021 o 14:22, J.F. pisze:

    >>> Jesli masz jakis link - chetnie sie doksztalce.
    >> Poszukaj w googlu o bms w elektrykach.
    >
    > To Skoda pisze tylko, ze BMS zapewnia optymalna wydajnosc przez tysiace
    > cykli ladowania :-)

    Dlatego nie zdobywam takiej wiedzy z folderów, tylko na
    specjalistycznych portalach, forach i w praktyce.
    Aczkolwiek nie znam źródeł wiedzy tych ludzi, więc Ci linka nie wkleję.


  • 48. Data: 2021-03-03 16:35:31
    Temat: Re: o kropelce ... hybryda
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Cavallino" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:s1o434$ucm$1$C...@n...chmurka.net...
    W dniu 03-03-2021 o 14:14, J.F. pisze:
    > Użytkownik "Cavallino" napisał w wiadomości grup W dniu 02-03-2021
    > o 11:43, J.F. pisze:
    >>>> Moze troche podsumujmy:
    >>>> -elektryczny samochod po miescie przejedzie mniej niz po plaskiej
    >>>> poziomiej trasie z rowna predkoscia ... 50km/h,
    >
    >>> W sensie, że będzie jechał autostradą w mieście z V=50 km/h?
    >
    >> Moze byc "zwykla krajowka", czy nawet "zwykla wojewodzka.

    >Ale w mieście?
    >Bo tego dotyczyło moje pytanie.

    W miescie to w miescie - typowy miejski ruch. Gaz, hamulec, gaz,
    hamulec ...

    >>> No to przejedzie tyle samo. ;-)
    >> Nie, tyle samo nie, bo jednak w miescie musi hamowac, a ten odzysk
    >> straty wprowadza.

    >No patrz, a praktyka mówi, że mimo to zużyje mniej.
    >Oczywiście nie tylko przed odzysk, ale również dzięki niemu.

    Po prostu w trasie szybciej..

    >> Myjk ciekawie pisal o outlanderze, ale juz Toyota w Priusie
    >> kombinowala, aby mocy nie przenosic przez elektryke.

    >No i nie przenosi.

    troche jednak przenosi, ale nie calosc. Widac straty duze ...

    >Szeregowa hybryda to rzadkość.
    >Nie wiem czy coś jeszcze oprócz Outlandera tak ma.

    Ale pisza, ze sprzegielko ma ... w trasie naped bezposredni :-)

    >> Ja tam po miescie jezdze szybko, a w trasie ... bywa, ze powoli :-)
    >Wydaje Ci się, bo średniej nie umiesz liczyć.

    Mniejsza o srednia - w miescie rozpedzam i za chwile hamuje.

    >> Trasa to trasa - jedziesz krajowka, masz pierwszenstwo, rzadko
    >> hamujesz.
    >Ale hamujesz, albo przynajmniej gaz puszczasz, bo co chwilę jakiś
    >jełop lokales chce jechać sobie 60-tką.

    No to widze go z daleka i moge zwolnic lagodnie, a potem powloke sie
    za nim 60, bo okazji do wyprzedzenia brak :-(
    I zuzycie energii male :-(

    >>> O tym na ile wystarcza 10 kWh w hybrydzie.
    >>> Wystarcza ALBO na 60 km po mieście, ALBO na 40 km na płaskiej
    >>> trasie.
    >
    >> A tu mielismy 80km w trasie.
    >> Fakt, ze ogolnie z gorki

    >Dokładnie dlatego.
    >I skoro zyskałeś drugie tyle z górki, to podobnie mocno stracisz pod
    >górkę.

    Wydawalo mi sie, ze tam jest najpierw mocno z gorki, a potem w miare
    plasko pagorkowato.
    To w druga strone powinien byc podobny zasieg.

    >>> Już sam brak konieczności napędzania jest zyskiem, a drobne ilości
    >>> z odzysku, tylko go DODATKOWO zwiększają.
    >
    >> Ale nie jest zyskiem, jesli chwile wczesniej lub chwile pozniej
    >> bedziesz musial pod gore podjechac.

    >Liczy się suma plusów dodatnich i ujemnych, a nie chwilowe podjazdy.

    No wiec zysk ma z tego, ze mial zapas wysokosci poczatkowy, bo na
    samych pagorkach to by tylko stracil.

    >>>> Nie ma co hamowac, bo mi 100km/h pasuje ... no ale moze tak
    >>>> ustawiony, ze bedzie sie staral, i lagodnie zwolni do 80, 60, 50,
    >>>> 40 ... jest jakas granica ?
    >
    >>> Tak, prędkość pełzania skrzyni biegów.
    >>> Ale są elektryki, gdzie mocą rekuperacji możesz sterować na
    >>> bieżąco - np. łopatkami przy kierownicy (Kia, Hyundai).
    >>> Możesz ją w ogóle wyłączyć, albo używać zamiast hamulców - jest 5
    >>> poziomów.
    >
    >> Troche upierdliwe mi sie wydaje

    >Wydaje Ci się.
    >Jest rewelacyjnie fajne.

    Ale dodatkowy element do sterowania ... jakby niepotrzebny ...

    >>- chyba bym wolal pedalem gazu regulowac, tylko sie
    >>nauczyc/przyzwyczaic.
    >> A moze pedalem hamulca byloby naturalnie?

    >Też to tak działa.
    >Przy hamowaniu NAJPIERW zwiększa rekuperację.


    >>> Dyskutujemy o realności zasięgu rzędu 80-100 km przy jeździe pod
    >>> górkę hybrydą z 10 kWh baterią.
    >
    >> Tzn moja teza byla taka, ze jesli on przejechal 80km z Zakopanego,
    >> to powinien przejechac i 70-80km z Krakowa.

    >No właśnie.
    >A ja Ci tłumaczę, że po 20 już będzie miał pusto, po pierwszych
    >górkach.

    No jak - przeciez odzyska energie na zjazdach :-)

    Profilu trasy to chyba nie znajde ...

    >> Ale moze sie myle co do terenu, i z Zakopanego jest przez dlugi
    >> czas "przecietnie lekko z gorki",

    >No jest, inaczej nie byłoby takiej różnicy wysokości.

    Ale to nie musi byc rowno rozlozone.

    >> Gdzies tam jeszcze byla sprawa, ze pozioma umiarkowana jazda
    >> potrzebuje niewiele mocy, i jakis mocny czy choc sredni benzyniak
    >> wpada w obszar pracy o niskiej sprawnosci.
    >> Hybryda mialaby go mocniej obciazyc i ladowac baterie ... a potem
    >> wylaczyc, jadac na bateriach.

    >Dokładnie tak się dzieje.
    >Choć nie wiem jak z obciążeniami (nie jestem teoretykiem), ale
    >ładować ładuje też ze spaliniaka.
    >A jak tylko się da, to go wyłącza.

    To jest kwestia taka, czy jakbys pojechal po plaskiej drodze 90 czy
    70, to spaliniak chodzilby caly czas, czy sie cyklicznie wylaczal ...

    >>> O ile Skoda grzeje z akumulatora trakcyjnego.
    >>> Większość hybryd tak nie robi, grzeje spaliniakiem, albo webasto.
    >>> Jak jest w Skodzie - nie wiem, nie jeździłem.
    >
    >> snieg lezal, a spaliniak nie pracowal.
    >> Moze Webasto, a moze ... nagrzal przy ladowaniu, na godzine
    >> starczylo ...

    >Dokładnie tak podejrzewam.
    >Jak ktoś chce zakłamać rzeczywistość, to grzeje na full przed
    >startem, a potem na nagrzanym kasuje liczniki i wyłącza ogrzewanie.

    No ale z garazu moze wyjechac :-)
    A ubrany byl ... dosc lekko, widac zimno nie bylo :-)

    >Normalne przy "testach" zużycia przy elektrykach (i hybrydach pewnie
    >też).
    >A potem się człowiek wkurza, że się nie może do takich wyników
    >zbliżyć.

    No ba, jak nie doczytal ze to pod warunkiem ladowania przed trasa ..

    J.


  • 49. Data: 2021-03-03 20:33:03
    Temat: Re: o kropelce ... hybryda
    Od: <Ghost>



    Użytkownik "J.F." napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:603dfc80$0$550$6...@n...neostrada.
    pl...

    Użytkownik napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:603dd2c0$0$544$6...@n...neostrada.
    pl...
    Użytkownik "J.F." napisał w wiadomości grup
    >>>-program z TVN? Po ilosci faktow tak mi to wyglada :-)

    >>Wyraznie napisane, ze to material propagandowy skody, pierdolo stary.

    >Zrealizowany przez ekipe z TVN, we wspolpracy z TVN,
    >czy moze dla/z TVN Turbo, bo taki hash sie tam pojawia ?

    przez twoja stara


  • 50. Data: 2021-03-04 08:16:50
    Temat: Re: o kropelce ... hybryda
    Od: Cavallino <C...@k...pl>

    W dniu 03-03-2021 o 16:35, J.F. pisze:

    > W miescie to w miescie - typowy miejski ruch. Gaz, hamulec, gaz, hamulec
    > ...

    Wychodziło mniej (poza zimą), aczkolwiek V=50 na trasie nigdy i nigdzie
    nie sprawdzałem.

    >> No patrz, a praktyka mówi, że mimo to zużyje mniej.
    >> Oczywiście nie tylko przed odzysk, ale również dzięki niemu.
    >
    > Po prostu w trasie szybciej..

    Jakbyś chciał jechać 50 to niekoniecznie, przynajmniej tak mi się wydaje.

    >
    >>> Myjk ciekawie pisal o outlanderze, ale juz Toyota w Priusie
    >>> kombinowala, aby mocy nie przenosic przez elektryke.
    >
    >> No i nie przenosi.
    >
    > troche jednak przenosi

    ????
    Na koła ze spaliniaka nie, chyba że masz na myśli ładowaniu aku "przy
    okazji".


    >> Szeregowa hybryda to rzadkość.
    >> Nie wiem czy coś jeszcze oprócz Outlandera tak ma.
    >
    > Ale pisza, ze sprzegielko ma ... w trasie naped bezposredni :-)

    Ale kto?


    >
    >>> Ja tam po miescie jezdze szybko, a w trasie ... bywa, ze powoli :-)
    >> Wydaje Ci się, bo średniej nie umiesz liczyć.
    >
    > Mniejsza o srednia - w miescie rozpedzam i za chwile hamuje.

    I ten typ napędu to lubi.
    Ale de facto i tak jedziesz wolno (to właśnie pokazuje średnia).


    >>> Trasa to trasa - jedziesz krajowka, masz pierwszenstwo, rzadko hamujesz.
    >> Ale hamujesz, albo przynajmniej gaz puszczasz, bo co chwilę jakiś
    >> jełop lokales chce jechać sobie 60-tką.
    >
    > No to widze go z daleka i moge zwolnic lagodnie, a potem powloke sie za
    > nim 60, bo okazji do wyprzedzenia brak :-(

    I będziesz za nim hamował, z 60 do 40, co chwilę.

    >>>> O tym na ile wystarcza 10 kWh w hybrydzie.
    >>>> Wystarcza ALBO na 60 km po mieście, ALBO na 40 km na płaskiej trasie.
    >>
    >>> A tu mielismy 80km w trasie.
    >>> Fakt, ze ogolnie z gorki
    >
    >> Dokładnie dlatego.
    >> I skoro zyskałeś drugie tyle z górki, to podobnie mocno stracisz pod
    >> górkę.
    >
    > Wydawalo mi sie, ze tam jest najpierw mocno z gorki, a potem w miare
    > plasko pagorkowato.

    Ale tak nie jest.
    Sam podawałeś różnice wysokości, już do Rabki jest konkretna.


    > To w druga strone powinien byc podobny zasieg.

    Nie.
    Wręcz przeciwnie.


    >
    >>>> Już sam brak konieczności napędzania jest zyskiem, a drobne ilości z
    >>>> odzysku, tylko go DODATKOWO zwiększają.
    >>
    >>> Ale nie jest zyskiem, jesli chwile wczesniej lub chwile pozniej
    >>> bedziesz musial pod gore podjechac.
    >
    >> Liczy się suma plusów dodatnich i ujemnych, a nie chwilowe podjazdy.
    >
    > No wiec zysk ma z tego, ze mial zapas wysokosci poczatkowy,
    No od początku Ci to mówię.

    >>>> Ale są elektryki, gdzie mocą rekuperacji możesz sterować na bieżąco
    >>>> - np. łopatkami przy kierownicy (Kia, Hyundai).
    >>>> Możesz ją w ogóle wyłączyć, albo używać zamiast hamulców - jest 5
    >>>> poziomów.
    >>
    >>> Troche upierdliwe mi sie wydaje
    >
    >> Wydaje Ci się.
    >> Jest rewelacyjnie fajne.
    >
    > Ale dodatkowy element do sterowania ... jakby niepotrzebny ...

    Możesz, nie musisz.

    >>> Tzn moja teza byla taka, ze jesli on przejechal 80km z Zakopanego, to
    >>> powinien przejechac i 70-80km z Krakowa.
    >
    >> No właśnie.
    >> A ja Ci tłumaczę, że po 20 już będzie miał pusto, po pierwszych górkach.
    >
    > No jak - przeciez odzyska energie na zjazdach :-)

    Nie odzyska, bo średnio ta droga to ciągły podjazd.

    >> No jest, inaczej nie byłoby takiej różnicy wysokości.
    >
    > Ale to nie musi byc rowno rozlozone.


    Coś się uparł z tym "równo"?
    To nie ma znaczenia, ile razy Ci to trzeba napisać?

    >
    >>> Gdzies tam jeszcze byla sprawa, ze pozioma umiarkowana jazda
    >>> potrzebuje niewiele mocy, i jakis mocny czy choc sredni benzyniak
    >>> wpada w obszar pracy o niskiej sprawnosci.
    >>> Hybryda mialaby go mocniej obciazyc i ladowac baterie ... a potem
    >>> wylaczyc, jadac na bateriach.
    >
    >> Dokładnie tak się dzieje.
    >> Choć nie wiem jak z obciążeniami (nie jestem teoretykiem), ale ładować
    >> ładuje też ze spaliniaka.
    >> A jak tylko się da, to go wyłącza.
    >
    > To jest kwestia taka, czy jakbys pojechal po plaskiej drodze 90 czy 70,
    > to spaliniak chodzilby caly czas, czy sie cyklicznie wylaczal ...

    Na tempomacie chodziłby cały czas, ale z minimalnym zużyciem.
    Przy sterowaniu "nożnym" pewnie by się włączał i wyłączał, bo nie
    utrzymasz pedału w identycznej pozycji dłuższy czas.


    >
    >>>> O ile Skoda grzeje z akumulatora trakcyjnego.
    >>>> Większość hybryd tak nie robi, grzeje spaliniakiem, albo webasto.
    >>>> Jak jest w Skodzie - nie wiem, nie jeździłem.
    >>
    >>> snieg lezal, a spaliniak nie pracowal.
    >>> Moze Webasto, a moze ... nagrzal przy ladowaniu, na godzine starczylo
    >>> ...
    >
    >> Dokładnie tak podejrzewam.
    >> Jak ktoś chce zakłamać rzeczywistość, to grzeje na full przed startem,
    >> a potem na nagrzanym kasuje liczniki i wyłącza ogrzewanie.
    >
    > No ale z garazu moze wyjechac :-)

    Co to zmienia?

    >> Normalne przy "testach" zużycia przy elektrykach (i hybrydach pewnie
    >> też).
    >> A potem się człowiek wkurza, że się nie może do takich wyników zbliżyć.
    >
    > No ba, jak nie doczytal ze to pod warunkiem ladowania przed trasa ..

    Bo tą informację się zazwyczaj ukrywa.
    Ale przy pewnym doświadczeniu przy obserwacji testów na youtube już to
    człowiek sam widzi.

strony : 1 ... 4 . [ 5 ] . 6 . 7


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: