-
121. Data: 2019-08-31 11:06:17
Temat: Re: o autostradach po raz kolejny
Od: Kviat
W dniu 30.08.2019 o 12:41, RoMan Mandziejewicz pisze:
> Ja na przykład bardzo nie lubię, jak Cavallino jedzie za mną -
> trzyma za mały odstęp. Ale nigdy nie spowodował zagrożenia.
To dlaczego tego nie lubisz?
> Każdy, kto jeździ dłużej po polskich drogach i jeździ nie tylko dla
> przyjemności, ma powyżej uszu zawalidróg, wjeżdżających na lewy pas
> bez spojrzenia w lusterka, z prędkością znacznie poniżej
> dopuszczalnej.
Każdy, kto jeździ dłużej po polskich drogach i między uszami ma nie
tylko powietrze, ma powyżej uszu zapierdalaczy z prędkością znacznie
powyżej dopuszczalnej, nietrzymających odstępu i migających światłami.
> To są wyjątkowo niebezpieczne zachowania.
O to to właśnie.
> Potem jeden z drugim płacze w Sieci, że on tylko grzecznie wyprzedzał
> ciężarówkę i znikąd pojawił mu się szybki i wściekły i go przeganiał.
Potem jeden z drugim płacze w sieci, że musiał przeganiać z drogi
prawidłowo wyprzedzający samochód, bo uroił sobie, że cała Polska
zrzuciła się na drogi tylko dla niego i tylko po to, żeby on mógł
zapierdalać 200 km/h bez używania hamulca.
> A rzeczywistość wygląda tak, że znudzony Janusz, który wjechał na
> autostradę jadąc z sąsiedniej wioski do śwagra w drugiej wiosce,
> radośnie zmienił sobie pas bez patrzenia w lusterko, jadąc 90 km/h tam
> gdzie wolno 140,
A rzeczywistość wygląda tak, że Janusz, który wjechał na autostradę
jadąc z sąsiedniej wioski do śwagra w drugiej wiosce, radośnie jedzie
200 km/h tam, gdzie wolno 140.
> bezpośrednio przed pojazd, który go zamierzał właśnie
> wyprzedzić, zmusił do rozpaczliwego hamowania i jest wielce zdziwiony,
> że ktoś śmie na niego migać i trąbić.
I jest wielce zdziwiony, że musi rozpaczliwie hamować z 200 km/h do 130
km/h, bo ktoś śmiał wyprzedzać akurat wtedy, gdy władca szos postanowił
przejechać się autostradą.
Pozdrawiam
Piotr
-
122. Data: 2019-08-31 11:10:34
Temat: Re: o autostradach po raz kolejny
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "RoMan Mandziejewicz" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:3908325835$2...@s...com.
..
Hello Kris,
>A rzeczywistość wygląda tak, że znudzony Janusz, który wjechał na
>autostradę jadąc z sąsiedniej wioski do śwagra w drugiej wiosce,
>radośnie zmienił sobie pas bez patrzenia w lusterko, jadąc 90 km/h
>tam
>gdzie wolno 140, bezpośrednio przed pojazd, który go zamierzał
>właśnie
>wyprzedzić, zmusił do rozpaczliwego hamowania i jest wielce
>zdziwiony,
>że ktoś śmie na niego migać i trąbić.
Na szczescie coraz mniej takiego wjezdzania.
I badzmy rzetelni - Janusz to raczej jechal 100-110, skoto wyprzedza
(chyba ze tirem jedzie, ale wtedy to nie znudzony do sasiedniej
wioski),
przy 140 to rzadko bedzie "rozpaczliwe hamowanie",
a migac i trabic potrafia Romany, ktorych Janusz zmusil do lagodnego
zwolnienia, ale teraz zmusza ich do jazdy 120, a oni chcieliby 200 :-)
>Przejeździłem samą A4 kilkaset tysięcy kilometrów, obsługując
>klientów
>na Dolnym Śląsku przez 12 lat. Jeździłem Oltcitem, Polonezami w
>każdej
>wersji, Oplem Kadetem, Lanosem a nawet Toyotą Yaris. Z silnikami w
>zakresie mocy od 50 (z czego polowa padłych) do 106 KM. I dawałem
>radę
>jechać tak, żeby nie przeszkadzać innym. Bez względu na to, że
>jechałem zdechłym rumuńskim wynalazkiem czy Lanosem. Nie spowodowałem
>żadnej kolizji na autostradzie. Jechałem zgodnie z zasadą - żyj i daj
>żyć innym. Jak widziałem, że mnie ktoś dogania i nie zdążę zakończyć
Dodaj jeszcze, ze wtedy sie jechalo lewym pasem i zjezdzalo na prawy w
razie potrzeby :-)
>wyprzedzania jadąc z aktualną prędkością - przyśpieszałem, żeby nie
>utrudniać. Ile fabryka dała a nawet czasem trochę więcej.
Ale jak przyspieszyc, majac 50KM pod pedalem ?
Trzeba sobie jasno powiedziec - ten z tylu mial pecha :-)
>Nie mam podstaw, żeby oceniać, dlaczego komuś się śpieszy. Może ma
>jakąś sytuację życiową, która tego wymaga? Nie będę mu utrudniał
>jazdy
>,,bo mogę" - to wywołuje niepotrzebny wzrost agresji a agresja na
>drodze jest złym doradcą.
Przejedzie 10 tirow z predkoscia 120, to sie uspokoi :-)
J.
-
123. Data: 2019-08-31 14:30:46
Temat: Re: o autostradach po raz kolejny
Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl.invalid>
Hello Kviat,
Saturday, August 31, 2019, 11:06:17 AM, you wrote:
>> Ja na przykład bardzo nie lubię, jak Cavallino jedzie za mną -
>> trzyma za mały odstęp. Ale nigdy nie spowodował zagrożenia.
> To dlaczego tego nie lubisz?
Po prostu - nie lubie jak facet za bardzo interesuje się moim zadem.
>> Każdy, kto jeździ dłużej po polskich drogach i jeździ nie tylko dla
>> przyjemności, ma powyżej uszu zawalidróg, wjeżdżających na lewy pas
>> bez spojrzenia w lusterka, z prędkością znacznie poniżej
>> dopuszczalnej.
> Każdy, kto jeździ dłużej po polskich drogach i między uszami ma nie
> tylko powietrze, ma powyżej uszu zapierdalaczy z prędkością znacznie
> powyżej dopuszczalnej, nietrzymających odstępu i migających światłami.
Powyżej dopuszczalnej? Już stary jestem i raczej nie jeżdżę powyżej
dopuszczalnej. Dlaczego na mnie nikt nie miga?
>> To są wyjątkowo niebezpieczne zachowania.
> O to to właśnie.
>> Potem jeden z drugim płacze w Sieci, że on tylko grzecznie wyprzedzał
>> ciężarówkę i znikąd pojawił mu się szybki i wściekły i go przeganiał.
> Potem jeden z drugim płacze w sieci, że musiał przeganiać z drogi
> prawidłowo wyprzedzający samochód, bo uroił sobie, że cała Polska
> zrzuciła się na drogi tylko dla niego i tylko po to, żeby on mógł
> zapierdalać 200 km/h bez używania hamulca.
Nie, kochaniutki. Jadę z dozwoloną prędkością a spomiędzy TIRów wyrywa
mi się w zdechłym paserati z prędkością 90 km/h, bez kierunkowskazu
Janusz jadący z wizytą do śwagra. Nie zmieniaj narracji.
>> A rzeczywistość wygląda tak, że znudzony Janusz, który wjechał na
>> autostradę jadąc z sąsiedniej wioski do śwagra w drugiej wiosce,
>> radośnie zmienił sobie pas bez patrzenia w lusterko, jadąc 90 km/h tam
>> gdzie wolno 140,
> A rzeczywistość wygląda tak, że Janusz, który wjechał na autostradę
> jadąc z sąsiedniej wioski do śwagra w drugiej wiosce, radośnie jedzie
> 200 km/h tam, gdzie wolno 140.
Bzdury opowiadasz - zawalu by dostał widząc 20 l/100 km w swoim paserati.
>> bezpośrednio przed pojazd, który go zamierzał właśnie
>> wyprzedzić, zmusił do rozpaczliwego hamowania i jest wielce zdziwiony,
>> że ktoś śmie na niego migać i trąbić.
> I jest wielce zdziwiony, że musi rozpaczliwie hamować z 200 km/h do 130
> km/h, bo ktoś śmiał wyprzedzać akurat wtedy, gdy władca szos postanowił
> przejechać się autostradą.
Wykręcasz kota ogonem.
--
Best regards,
RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
-
124. Data: 2019-08-31 14:32:26
Temat: Re: o autostradach po raz kolejny
Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl.invalid>
Hello J.F.,
Saturday, August 31, 2019, 11:10:34 AM, you wrote:
[...]
> a migac i trabic potrafia Romany,
A może Jarosławy, które na tej grupie szeroko się rozwodziły na temat
spalania 40l/h w silniku 2.0...
[...]
--
Best regards,
RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
-
125. Data: 2019-08-31 14:45:49
Temat: Re: o autostradach po raz kolejny
Od: Kviat
W dniu 31.08.2019 o 14:30, RoMan Mandziejewicz pisze:
> Hello Kviat,
>
> Saturday, August 31, 2019, 11:06:17 AM, you wrote:
>
>>> Ja na przykład bardzo nie lubię, jak Cavallino jedzie za mną -
>>> trzyma za mały odstęp. Ale nigdy nie spowodował zagrożenia.
>> To dlaczego tego nie lubisz?
>
> Po prostu - nie lubie jak facet za bardzo interesuje się moim zadem.
To było pytanie retoryczne.
Za mały odstęp = spowodował zagrożenie.
Nikt normalny tego "nie lubi", bo wie, że to jest zagrożenie.
>>> Każdy, kto jeździ dłużej po polskich drogach i jeździ nie tylko dla
>>> przyjemności, ma powyżej uszu zawalidróg, wjeżdżających na lewy pas
>>> bez spojrzenia w lusterka, z prędkością znacznie poniżej
>>> dopuszczalnej.
>> Każdy, kto jeździ dłużej po polskich drogach i między uszami ma nie
>> tylko powietrze, ma powyżej uszu zapierdalaczy z prędkością znacznie
>> powyżej dopuszczalnej, nietrzymających odstępu i migających światłami.
>
> Powyżej dopuszczalnej? Już stary jestem i raczej nie jeżdżę powyżej
> dopuszczalnej. Dlaczego na mnie nikt nie miga?
Z tego nie wynika, że na innych też nie migają.
Siedzenie na tylnym zderzaku zauważyłeś. Ale "tylko" nie lubisz...
>>> To są wyjątkowo niebezpieczne zachowania.
>> O to to właśnie.
>
>>> Potem jeden z drugim płacze w Sieci, że on tylko grzecznie wyprzedzał
>>> ciężarówkę i znikąd pojawił mu się szybki i wściekły i go przeganiał.
>> Potem jeden z drugim płacze w sieci, że musiał przeganiać z drogi
>> prawidłowo wyprzedzający samochód, bo uroił sobie, że cała Polska
>> zrzuciła się na drogi tylko dla niego i tylko po to, żeby on mógł
>> zapierdalać 200 km/h bez używania hamulca.
>
> Nie, kochaniutki. Jadę z dozwoloną prędkością a spomiędzy TIRów wyrywa
> mi się w zdechłym paserati z prędkością 90 km/h, bez kierunkowskazu
> Janusz jadący z wizytą do śwagra. Nie zmieniaj narracji.
Nie kochaniutki. Wyprzedzam z dozwoloną prędkością, a na dupie siada mi
Janusz jadący 200 km/h z wizytą do śwagra i wali światłami. Nie zmieniaj
narracji.
>> I jest wielce zdziwiony, że musi rozpaczliwie hamować z 200 km/h do 130
>> km/h, bo ktoś śmiał wyprzedzać akurat wtedy, gdy władca szos postanowił
>> przejechać się autostradą.
>
> Wykręcasz kota ogonem.
Nie.
Pozdrawiam
Piotr
-
126. Data: 2019-08-31 15:39:31
Temat: Re: o autostradach po raz kolejny
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "RoMan Mandziejewicz" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:1122467863$2...@s...com.
..
Hello J.F.,
Saturday, August 31, 2019, 11:10:34 AM, you wrote:
[...]
>> a migac i trabic potrafia Romany,
>A może Jarosławy, które na tej grupie szeroko się rozwodziły na temat
>spalania 40l/h w silniku 2.0...
Nie mowie nie, ale osobiscie nigdy nie trabilem ani na takich co
wyprzedzaja 120, ani nawet na tych co 91 :-)
trabilem na takich co droge zajechali, migalem na takich co lewym
pasem bez potrzeby ...
J.
-
127. Data: 2019-08-31 15:53:23
Temat: Re: o autostradach po raz kolejny - do wszystkich
Od: cef <c...@i...pl>
W dniu 2019-08-28 o 11:10, ToMasz pisze:
> ja to widzę tak: patrzę w lusterko - nic niema, no to migacz, gaz do
> dechy. jadę z urlopu, mam auto zapakowane na maksa, na haku rowery. Ło
> matko - co nie? Ale jak się zastanowić, to właśnie dla takich jest ta
> droga. jak jesteś super biznesmenem, to lataj samolotem. jak Cię jara
> prowadzenie samochodu, zapytaj Tomka Pyrę jak zacząć się ścigać
> legalnie. Ale wróćmy na autostradę, wiec wyprzedzam z jakimś tam
> przyśpieszeniem, potrzebuję na to parę sekund. nie minut, sekund. Już na
> lewym pasie patrzę w wewnętrzne lusterko widzę gdzieś tam daleko na
> lewym ktoś jedzie. ale co w tym złego? gdzieś ktoś na lewym musi jechać.
> mijam tira, a tu zonk - są dwa. ale tego drugiego to już myknę naprawdę
> w 5 sekund i już już prawie mam włączony prawy migacz... A tu świeci
> mi w dupe długimi. spierdzielam na prawy prędziutko, mam na liczniku
> 125km/h. widzę na lewym czarne auto, w oczach kierowcy błyskawice,
> musiał zwolnić za kapelusznikem z rowerami. Patrzy na mnie i gaz do
> dechy. widać że przygotowuje się do osiągnięcia pierwszej prędkości
> kosmicznej, widać wyraźnie ten moment kiedy auto zaczyna przyśpieszać...
> delikatnie? tak, bo w większości to stare trupy, albo auta którym
> przejście ze 130 na 160 zajmuje tyle samo czasu co mnie 90-120.
To i tak niezbyt zaskakująco.
Wczoraj dojechałem do osobówki wyprzedzajacej ze trzy ciężarówki.
Jechałem jakieś 130km/h - zwolniłem do 90 bo ten przede mną
miał problem z rozwinięciem większej prędkości przy wyprzedzaniu.
Nie mrugałem ani nie trąbiłem, bo nie mam takiego zwyczaju.
Normalnie poczekałem aż zjedzie na prawy pas.
Jak zjechał, to zacząłem się rozpędzać do poprzedniej prędkości,
ale ten osobowy jechał stale równo ze mną aż do 150km/h.
I jak nie pokochać takiego.
-
128. Data: 2019-08-31 19:18:54
Temat: Re: o autostradach po raz kolejny
Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl.invalid>
Hello J.F.,
Saturday, August 31, 2019, 3:39:31 PM, you wrote:
>>> a migac i trabic potrafia Romany,
>>A może Jarosławy, które na tej grupie szeroko się rozwodziły na temat
>>spalania 40l/h w silniku 2.0...
> Nie mowie nie, ale osobiscie nigdy nie trabilem ani na takich co
> wyprzedzaja 120, ani nawet na tych co 91 :-)
> trabilem na takich co droge zajechali, migalem na takich co lewym
> pasem bez potrzeby ...
No widzisz. I już lameria w kapeluszach ma powód, żeby Cię wyzywać od
poganiaczy.
--
Best regards,
RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
-
129. Data: 2019-08-31 20:30:46
Temat: Re: o autostradach po raz kolejny
Od: Kviat
W dniu 31.08.2019 o 19:18, RoMan Mandziejewicz pisze:
> Hello J.F.,
>
> Saturday, August 31, 2019, 3:39:31 PM, you wrote:
>
>>>> a migac i trabic potrafia Romany,
>>> A może Jarosławy, które na tej grupie szeroko się rozwodziły na temat
>>> spalania 40l/h w silniku 2.0...
>> Nie mowie nie, ale osobiscie nigdy nie trabilem ani na takich co
>> wyprzedzaja 120, ani nawet na tych co 91 :-)
>> trabilem na takich co droge zajechali, migalem na takich co lewym
>> pasem bez potrzeby ...
>
> No widzisz. I już lameria w kapeluszach ma powód, żeby Cię wyzywać od
> poganiaczy.
No widzisz. I nadal nie rozumiesz, że zapierdalanie 200 km/h lewym
pasem, a potem siadanie na dupie i walenie światłami to zwykłe buractwo
i powód, żeby nazywać takiego poganiaczem.
Pozdrawiam
Piotr
-
130. Data: 2019-08-31 20:34:20
Temat: Re: o autostradach po raz kolejny
Od: kk <k...@o...pl.invalid>
On 2019-08-31 20:30, Kviat wrote:
> W dniu 31.08.2019 o 19:18, RoMan Mandziejewicz pisze:
>> Hello J.F.,
>>
>> Saturday, August 31, 2019, 3:39:31 PM, you wrote:
>>
>>>>> a migac i trabic potrafia Romany,
>>>> A może Jarosławy, które na tej grupie szeroko się rozwodziły na temat
>>>> spalania 40l/h w silniku 2.0...
>>> Nie mowie nie, ale osobiscie nigdy nie trabilem ani na takich co
>>> wyprzedzaja 120, ani nawet na tych co 91 :-)
>>> trabilem na takich co droge zajechali, migalem na takich co lewym
>>> pasem bez potrzeby ...
>>
>> No widzisz. I już lameria w kapeluszach ma powód, żeby Cię wyzywać od
>> poganiaczy.
>
> No widzisz. I nadal nie rozumiesz, że zapierdalanie 200 km/h lewym
> pasem, a potem siadanie na dupie i walenie światłami to zwykłe buractwo
> i powód, żeby nazywać takiego poganiaczem.
Zależy jak się zachowuje poganiany