eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyo autostradach po raz kolejnyRe: o autostradach po raz kolejny
  • Data: 2019-09-01 08:06:20
    Temat: Re: o autostradach po raz kolejny
    Od: Kviat szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 31.08.2019 o 22:02, kk pisze:
    > On 2019-08-31 21:23, Kviat wrote:
    >>
    >> Nie zależy.
    >> Winny jest zawsze ten, który przekracza dopuszczalną prędkość i
    >> wymusza określone zachowanie na innych, bo nadal chce zapierdalać 200
    >> km/h i uważa, że mu się to należy.
    >> To tak jakby napisać o gwałcicielu, że "to zależy jak była ubrana
    >> ofiara".
    >
    > Nie, zależy od zachowania poganianego. Jak poganiany tamuje ruch to w
    > pełni usporawiedliwione jest pogonienie go.

    W Polsce na autostradzie dozwoloną maksymalną prędkością jest 140 km/h.
    Nie ma fizycznej możliwości żeby ktoś jadący 140 km/h tamował ruch.
    A nawet jak ktoś wyprzedza tira z prędkością 110-130 km/h, to jaki sens
    jest w poganianiu takiego kierowcy gdy samemu jedzie się 140 km/h? Po
    pierwsze, wystarczy na chwilę zdjąć nogę z gazu. Po drugie, ten
    wyprzedzający z prędkością 110-130 nadal jedzie z prędkością dozwoloną.
    To samo dotyczy dróg ekspresowych dwujezdniowych, gdzie ograniczenie
    jest do 120 km/h. Nie ma fizycznej możliwości żeby ktoś
    jadący/wyprzedzający 120 km/h tamował ruch.

    > To zresztą jest bezprawne
    > zachowanie poganianego

    Bezprawne jest jeżdżenie powyżej tych prędkości. To poganiacze jadący
    powyżej tych prędkości łamią prawo, a nie odwrotnie.

    > choć o prawność wcale nie chodzi tylko o to by
    > nie przeszkadzał wszystkim.

    Jak można komuś przeszkadzać jadąc 140 km/h na drodze z dopuszczalną
    prędkością 140 km/h?

    We Francji ograniczenie na autostradach jest do 130 km/h. Jazda jest
    płynna, bo zdecydowana większość jedzie w miarę równo. Nie ma
    poganiaczy, nikt na dupie nie siada i nie miga światłami. Nawet jak ktoś
    zapierdala 200 km/h, bo i tacy się zdarzają, to grzecznie zwalnia i
    zachowuje odstęp, gdy widzi, że zapakowana rowerami osobówka wyprzedza z
    prędkością 110-120 km/h trzecim pasem autobus, który drugim pasem
    wyprzedza tira.

    Powiem więcej, jak ktoś jedzie 120-130 i zamierza wyprzedzić, nie
    pierdoli się, tylko wrzuca kierunkowskaz, patrzy czy z lewej ma wolne i
    zmienia pas na lewy. Jak ktoś na lewym zapierdala powyżej 130, to ten
    zapierdalacz ma problem, a nie ten, który wyprzedza, bo gdyby jechał 130
    km/h, to nawet nie musiałby zdejmować nogi z gazu.
    Da się.

    Pozdrawiam
    Piotr

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: