eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.telefonia.gsmmiesiąc z androidemRe: miesiąc z androidem
  • Data: 2012-01-03 09:49:54
    Temat: Re: miesiąc z androidem
    Od: AL <a...@s...tam> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2012-01-03 04:13, Skrypëk pisze:
    > AL <t...@t...pl> wrote:
    >> W dniu 2012-01-02 21:38, Skrypëk pisze:
    >>> AL <a...@s...tam> wrote:
    >>>> W dniu 2012-01-02 16:44, Skrypëk pisze:
    >>>>> AL <a...@s...tam> wrote:
    >>>>>> W dniu 2012-01-02 12:35, Skrypëk pisze:
    >>>>>>
    >>>>>>>> wez sie otrzasnij.
    >>>>>>>> Zainstaluj sobie Windows7 na komputerze klasy Pentium z 1GB RAM
    >>>>>>>> - to moze zrozumiesz, ze technologia idzie do przodu
    >>>>>>>
    >>>>>>> To ty sobie zainstaluj. Vistę, "siódemkę" i potem "ósemkę". I
    >>>>>>> może wtedy się ockniesz, że porządne systemy w kolejnych
    >>>>>>> wersjach są coraz wydajniejsze a nie coraz wolniejsze.
    >>>>>>>
    >>>>>> Vista to gowno (podobnie jak Milenium 10 lat temu)
    >>>>>
    >>>>> Jest to półprawda a porównanie do ME jest błędne.
    >>>>> Już bardziej trafne byłoby porównanie do Windows 2000.
    >>>>>
    >>>> chyba nie rozrozniasz klasy systemow operacyjnych - Milenium to taki
    >>>> unowoczesniony 98SE na sile. Windows 2000 to pierwsza generacja
    >>>> unowoczesnionej wersji NT
    >>>
    >>> No właśnie odróżniam. Win2000 to pierwsza generacja NT5 - w
    >>> porównaniu do NT4 to ogromna i powolna kobyła. I tak samo jest z
    >>> Vistą jako NT6.0
    >> ale Windows 2000 przetrwal pare lat i byl dobrym nastepca NT -
    >> zwlaszcza od SP2
    >
    > Vista po SP2 też działa.

    no tak - nie miales porownania jak by mogla dzialac pod XP.
    Ja mialem, moi klienci mieli - nikt nie chcial Visty.

    >
    >> Millenium nie spopularyzowal sie wcale
    >
    > Nie miał okazji, jak raptem rok był w sprzedaży. I z założenia żadnej
    > przyszłości przed sobą nie miał. Po co w ogóle porównujesz Windows NT 5
    > lub 6 do Win95 4.9? To nie ma sensu w ogóle.
    >
    to to byl taki durnowaty system - na sile wpakowano wen mase wodotryskow
    w sumie niepotrzebnych nikomu - dlatego wowczas kazdy wolal 98SE i potem
    przesiadke od razu na XP.
    Podobnie jak obecnie: XP i przesiadka na Win7 (bez wad Visty).
    (niektore programy pod wista nie dzialaja, ktore dzialay pod XP - z Win7
    juz takiego problemu nie ma - zreszta m$ sie uczyl na wlasnych bledach i
    sam przyznal, ze Vista to takie 'niechciane dziecko' bylo.


    >>>>> No jak nie ma większego muła, jak jest Vista?
    >>>>> Poza tym na komputerach sprzed pięciu lat win7 działa dobrze.
    >>>>>
    >>>> patrz co napisalem wyzej (ost,zdanie)
    >>>
    >>> Napisałeś, że nie sprawdzałeś, a się mundrzysz.
    >>>
    >> nie sprawdzalem czego?
    >
    > Działania Windows7. Bo jak sam napisałeś - boisz się.
    > W takim razie uwierz tym którzy sprawdzali, że działa poprawnie.
    >
    uwierz mi, ze mam z komputerami wiecej do czynienia od Ciebie.

    >>>>>> Jak masz stary sprzet to instalujesz XP a nie Windows7, ktory na
    >>>>>> starcie potrzebuje juz 1GB RAM
    >>>>>
    >>>>> Wystarczy dorzucić 512 i już działa lepiej niż XP.
    >>>>>
    >>>> a o jakich programach mowisz?
    >>>> 1GB RAM dla XP w 90% wystarczy do poprawnej pracy, 1.5GB dla Win7 w
    >>>> 90% nie wystarczy ;)
    >>>
    >>> Wystarczy.
    >>>
    >> no chyba Tobie jak uzywasz notatnika
    >> bo juz jak uzyjesz przegladarki a wnij pare zakladek z apletami
    >> flesjowymi to juz wesolo nie bedzie.
    >> A to dopiero przeglarka - a gdzie reszta?
    >
    > Wystarczy zamiast FireFoxa użyć IE9. Wtedy zostaje wystarczająco dużo
    > pamięci na Office, WMP, WLM itd.
    >
    a, zes palnol IE9 :)
    Jest taka zagadka:
    P: Wiesz po co jest InternetExplorer w Windows?
    O: Aby sciagnac inna przegladarke. ;)

    > Ale przedmiotem dyskusji nie były takie detale, tylko że Windowsy 6.0
    > 6.1 i 6.2 są kolejno coraz bardziej zoptymalizowane i żwawiej działają
    > na słabym sprzęcie i mniej prądu żrą i w ogóle.

    nie - maja wieksze wymagania na starcie.
    Ze potrafia same w sobie wiecej (i lepiej niz poprzednicy) - tak, z tym
    sie zgodze

    > Miliony użytkowników to potwierdzają, a tyś się uparł, że jest
    > odwrotnie, bo tobie w domu dziecko płacze o RAM.
    >
    dziecko nie placze o ram - ale rodzina nie lubi byc ograniczana i miec
    swobode w dzialaniu. 8GB to bylo na poczatek - zreszta komputer do gier
    musi byc w ciaglym rozwoju by sprostac potrzebom ;)

    > Toć nawet androidy mają ponoć na tyle przyzwoitości, że jakieś tam 2.3.4
    > są sprytniej napisane niż 2.3.1 i trochę mniej się mulą.

    tak zgadzam sie

    > Jak Vista po drugim SP.

    tak sama Vista po SP jest lepsza od bez SP.
    ale wciag gorsza od XP :-P

    >> W codziennej pracy mam 32GB i to nie jest duzo (czasami uzywam stacji
    >> z 96GB i wiecej).
    >
    > Co ty tam masz na tej stacji? SharePointa i Exchange dla pięciuset
    > użytkowników?
    >
    nie jest to zwykla podbiurkowa stacja robocza dla 1 użytkownika.

    uwierz, ze sa aplikacje, ktore tego wymagaja - i wciaz im malo ;)


    >> 8GB to juz normalnosc w laptopie do pracy.
    >
    > Do jakiej pracy? Nie każdy codziennie w robocie wirtualizuje najnowsze
    > serwery na laptopie. To jest jakaś nisza.
    >
    nie - to sluzy do zwyklej, codziennej praca inzyniera.

    >> Syn - aby zagrac w dobre wspolczesne gierki wymaga juz by jego
    >> komputer mial 8GB - a ma dopiero 11lat.
    >
    > Ładnie się dziecku dajesz naciągać.
    >
    bo sam tez lubie pograc i nie lubie kompromisow w tym temacie.
    (po zlozeniu nowej maszyny i przestawieniu wszystkich parametrow grafiki
    na max - stare gierki tak sie uatrakcyjniul, ze zaczolem w nie grac od
    poczatku :) Sam bym sie nie spodziewal, ze to ma az takie znaczenie na
    gre (niby widac prawie to samo, ale w tym wypadku PRAWIE robii roznice).

    >>>
    >>> Optymalizację androida? Nie wiem.. wymienić na coś innego?
    >>>
    >> poglebiasz sie w swej nieswiadomosci i niewiedzy ...
    >
    > A ty sobie optymalizujesz kod i kompilujesz na nowo tego androida?
    >
    nie - ale troche zdrowego rozsadku i poustawiania sobie tego i owego nie
    zaszkodzi a zwykle pomaga.
    (a jak jestes len - to sa programy, robiace to za ciebie - lepiej lub
    gorzej - ale jakos sie to im udaje).

    > Ja nie po to kupuję niby gotowy telefon, żeby go składać jak meble z
    > Ikei i podniecać się tą procedurą.
    >
    no - to sie nazywa personalizacja.
    W Ikei nie ma personalizacji - wszyscy maja to samo ;)

    >>>> google stawia minimalne wymagania - ale uzytkownicy chca miec
    >>>> smartfona za 500pln, wiec producenci pchaja robocika w byle szmelc -
    >>>> a potem jest narzekanie, ze to takie gowno.
    >>>
    >>> No to w końcu stawia czy nie stawia? Hujawej bezprawnie te telefony
    >>> montuje czy Google ma tanie niskie wymagania co do jakości swych
    >>> nośników reklamowych?
    >>>
    >> nie pracuje w Google by Ci dokladnie na to pytanie odpowiedziec, ale
    >> wymagania sprzetowe stawia (by uzyskac np. dostep do marketu).
    >
    > No jakieś niskie, skoro pozwala produkować szmelc.
    >
    rynkiem steruje popyt - a producenci sluchaja rynku :)
    kazdy chce zarobic (niekoniecznie z korzyscia dla end-usera).

    >> Co do reszty - producenci produkuja to co chce rynek.
    >
    > No właśnie nie bardzo, bo:
    >
    >> A ze kazdy chce
    >> miec mocnego wypasionego smartfona
    >
    > A dostają androida i są zawiedzeni. Bo znajomi kazali kupić i sprzedawca
    > wciskał, że niby najlepszy. A wcale się to Desire ani Galaxy takie
    > zajebiste nie okazuje.

    a czy kazdy potrzebuje smartfona?
    Moze potrzeba troche samokrytyki i zorientowania sie co jest na rynku -
    mozna poczytac komentarze nt jakiegos produktu by sie samemu nie naciac, etc

    > I słusznie lud przychodzi i jęczy, że miało być tak pięknie, a jest
    > toporne, niewygodne, niestabilne, niespójne i w ogóle żadna rewelacja. I
    > wtedy przylatują idioci androdziarze i zaczynają pyskować, że "nie
    > rozumisz idei smartfona! nie zasługujesz na smartfona! wracaj do swojej
    > noki 3310, jak nie potrafisz smartfona obsłużyć! bo smartfony muszą być
    > takie pojebane, bo taka jest definicja smartfona!" A człowiek chciał
    > tylko zgrabnego telefonu z dużym macanym ekranem, z którego będzie się
    > wygodnie dzwonić, zdjęcia robić, oglądać i wysyłać, maile i esemesy
    > pisać, ewentualnie w internety i facebooki patrzeć oraz angry birds i
    > fruit ninja. A tu się okazało, że jednak nie do tego smartfony służą,
    > tylko do grzebania w nich jak w starym zdezelowanym aucie i mają być
    > niewygodne bo tak. Bo sobie androidziarze zmienili definicję smartfona.
    >
    to mam pytanie kolejne: do czego chcialbys uzywac telefon/smartfon.
    Jak podasz tu liste rzeczy, byc moze sie okaze, ze nie potrzebujesz
    jednak smartfona.



    --
    pozdr
    Adam (AL)
    TG

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: