eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronika[lekki OT] Co (i kiedy) się stało z "Młodym Technikiem"?Re: [lekki OT] Co (i kiedy) się stało z "Młodym Technikiem"?
  • Data: 2010-02-27 10:15:43
    Temat: Re: [lekki OT] Co (i kiedy) się stało z "Młodym Technikiem"?
    Od: Atlantis <m...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2010-02-27 04:59, Maciek pisze:

    > Jak jeszcze do tego dodasz wszechobecne prawa autorskie, patentowe,
    > zakaz krypto reklamy, to będzie pełen obraz problemu. Kiedyś do
    > zakupionego sprzętu dodawano schemat. Dziś tego się nie robi. Kiedyś

    To fakt. Jest to jedna z tych rzeczy, które bardzo mnie drażnią. W
    złotych latach polskiej elektroniki sprzęt robiło się na lata. To znaczy
    nikt nie twierdził, że on będzie w 100% bezawaryjnie działał całymi
    dekadami, jednak producent dokładał starań, by urządzenie można było
    naprawić. Mógł tego dokonać nawet średnio zaawansowany
    elektronik-amator. Pamiętam czasy, kiedy w każdej okolicznej wiosce była
    przynajmniej jedna taka osoba, ciesząca się zresztą dosyć dużym
    szacunkiem. Do tego człowieka się biegło, gdy wysiadł telewizor.
    Dzisiaj trend jest odwrotny - producent dokłada starań, by jak
    najbardziej utrudnić takie działania. Po pierwsze tajemnica - schematu
    już się nie dodaje do każdego egzemplarza, a jego zdobycie nieraz
    graniczy z cudem. Po drugie już nawet sama ingerencja jest utrudniona.
    Jakiś czas temu pewna osoba poprosiła mnie, aby sprawdzić tani
    radiobudzik, który przestał działać (najwyraźniej coś z obwodami
    zasilania). Rozkręciłem go i przeszła mi ochota na szukanie przyczyny -
    spora część płytki (łącznie z kablami) zalana jakąś masą
    termoplastyczną. Cel jasny - uniemożliwienie naprawy, jak sprzęt padnie
    po gwarancji niech klient będzie zmuszony zakupić kolejny egzemplarz.


    > radioelektronik publikował sporo opisów. Dziś prawdopodobnie tego nie
    > zrobi, bo prawnicy by ich zjedli. Serwisy autoryzowane otrzymują
    > materiały i mają umowy, że nikt inny na ich terenie tego nie otrzyma a
    > tu nagle buch - opis w czasopiśmie.

    Właśnie to też mnie zastanawia. Gdy w latach osiemdziesiątych korporacje
    dostrzegły w oprogramowaniu żyłę złota zaczęło się zamykanie źródeł.
    Wtedy środowisko bardziej zaawansowanych użytkowników podniosło wielkie
    larum, czego symbolem może być inicjatywa Stallmana w odpowiedzi na
    działania AT&T w stosunku do Uniksa. Inicjatywa rzecz jasna słuszna. Po
    latach doszło do tego, że oprogramowanie o otwartym kodzie zadomowiło
    się na rynku, jego wartość (marketingową) dostrzegają nawet wielkie
    korporacje, które dały się przekonać, że nie zawsze trzeba wszystko
    obkładać tajemnicami.

    Jakimś cudem nie udało się tego samego zrobić w dziedzinie sprzętu.
    Jakoś nie słychać o wielkich inicjatywach spod znaku "Open Hardware"...

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: