-
11. Data: 2013-01-28 21:13:28
Temat: Re: legendy o uruchamianiu auta na pych / zaciąg:-)
Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>
Dnia Mon, 28 Jan 2013 18:36:03 +0100, Marek Dyjor napisał(a):
> Bartek wrote:
>> witam,
>> tak się ciekawie stało że na jednej z list pojawil się temat o
>> uruchamianiu aut na pych / zaciąg.
>> dodam dla pelnej jasnosci chodzilo o auto ze sprawnym aku i instalacją
>> elektryczną w ktorym padl rozrusznik.
>>
>> sprawa dotyczyła silnika HDI.
>>
>> dowiedziałem się że:
>> - diesla wogole niewolno, [?]
>> - nie wolno jednostek 1.4 i 1.6 hdi bo mają wtryskiwacze
>> piezoelektryczne i te mogą sie uszkodzić w wyniku szarpniecia, 2.0
>
> hm w manualu do xary 1.6 16v było wprost napisane, że odpalać na pociąg
> nie wolno...
>
> bodajże chodziło o możliwość uszkodzenia katalizatora przez wydmuchane
> niespalone paliwo.
Takie coś dzieje się jak ktoś na linie ciągnie jeden samochód za drugim
kilometrami - w końcu niedziałający silnik przepompuje zawartość zbiornika
paliwa do wydechu :)
Bo zauważ że jak silnik nie daje się uruchomić, to kręcąc rozrusznikiem
działa tak samo jak kręcenie nim na pych, tyle że tu masz "bezpiecznik" w
postaci pojemności akumulatora który po pewnej ilości prób po prostu
przestanie działać.
-
12. Data: 2013-01-28 21:15:54
Temat: Re: legendy o uruchamianiu auta na pych / zaciąg:-)
Od: "h.w.d.p." <h...@i...yfd>
W dniu 2013-01-28 21:07, WOJO pisze:
> ale jakos reszta, nie wiem jak może być uzasadniona i skąd takie teorie?
>
> Podłączę się pod temat.
> Jak zapalić pojazd z automatyczna skrzynia biegów z uszkodzonym
> rozrusznikiem ? :)
> WOJO
rozpedzic na D do odpowiedniej predkosci.
-
13. Data: 2013-01-28 21:20:33
Temat: Re: legendy o uruchamianiu auta na pych / zaciąg:-)
Od: DoQ <d...@g...com>
W dniu 2013-01-28 18:14, Bartek pisze:
> tak się ciekawie stało że na jednej z list pojawil się temat o
> uruchamianiu aut na pych / zaciąg.
> dodam dla pelnej jasnosci chodzilo o auto ze sprawnym aku i instalacją
> elektryczną w ktorym padl rozrusznik.
> ale jakos reszta, nie wiem jak może być uzasadniona i skąd takie teorie?
Nie wolno samodzielnie odpalać w razie awarii.
Należy wezwać assistance/ASO.
pozdr.
-
14. Data: 2013-01-28 21:21:43
Temat: Re: legendy o uruchamianiu auta na pych / zaciąg:-)
Od: "h.w.d.p." <h...@i...yfd>
> Nie wolno samodzielnie odpalać w razie awarii.
> Należy wezwać assistance/ASO.
otoz to. ja wzywam nawet gdy zabraknie mi paliwa.
-
15. Data: 2013-01-28 21:22:18
Temat: Re: legendy o uruchamianiu auta na pych / zaciąg:-)
Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>
Dnia Mon, 28 Jan 2013 18:14:43 +0100, Bartek napisał(a):
> a moze jednak zna ktoś jakies fachowe historie w tym temacie?
> jakieś uzasadnienia dla takich twierdzeń?
Uzasadnienie jest z grubsza takie, że jak silnik jest sprawny to uruchamia
się rozrusznikiem, jak jest niesprawny to nie należy kombinować tylko wołać
assistance :)
W razie rozładowania akumulatora ewentualnie można uruchomić go z
zewnętrznego źródła prądu i już.
> zdaje sobie sprawę, że można uszkodzić auto ciągnąc takiego diesla np 50
> km/h i strzelając ze sprzegla na I biegu,
Ale też w praktyce tylko tam gdzie jest hydrauliczny napinacz paska
rozrządu - tam gdzie jest sprężyna raczej nic się nie powinno stać.
Robiąc przygazówki na luzie rozrząd i pasek przynoszą bardzo duże siły i
nic się nie urywa.
Do tego w samochodach bez ABS, podczas hamowania pulsacyjnego silnik
naprzemiennie się zatrzymuje i rozpędza i również nic się nie dzieje.
Umiejętnie uruchamiając samochód na pych rozpędza się go tak jak
rozrusznikiem i nic się nie ma prawa stać innego.
Jeszcze mogą być jakieś zagadki związane z dziwnymi pomysłami inżynierów.
Np. moja Vectra przy uruchamianiu rozrusznikiem używa czujnika położenia
wału korbowego do sterowania wtryskiwaczami i wyprzedzeniem zapłonu.
Ale jadąc używa do tego już czujnika położenia wałka rozrządu.
Uruchamiając auto na pych korzysta też z czujnika położenia wałka rozrządu,
czyli dzieje się to nieco inaczej niż kręcąc rozrusznikiem.
-
16. Data: 2013-01-28 21:27:15
Temat: Re: legendy o uruchamianiu auta na pych / zaciąg:-)
Od: Maciek <m...@n...pl>
W dniu 2013-01-28 20:34, przempo pisze:
> Mój kolega zerwał pasek rozrządu w VW "zaciągając" auto, na pewno nie
> zapomniał o wymianie.
Obawiam się, że zakręcenie kołem zamachowym przez rozrusznik, a
zakręcenie kołem zamachowym przez skrzynię biegów jest na tyle podobne,
iż ten pasek strzeliłby mu przy najbliższym starcie. No chyba, że
"zaciągnęli" tego VW na kilkadziesiąt km/h i strzelił ze sprzęgła, to
mooooooże.
--
Pozdrawiam
Maciek
-
17. Data: 2013-01-28 21:34:29
Temat: Re: legendy o uruchamianiu auta na pych / zaciąg:-)
Od: "h.w.d.p." <h...@i...yfd>
> Ale też w praktyce tylko tam gdzie jest hydrauliczny napinacz paska
> rozrządu
to przeskoczy i na rozruszniku.
-
18. Data: 2013-01-28 21:39:16
Temat: Re: legendy o uruchamianiu auta na pych / zaciąg:-)
Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>
Dnia Mon, 28 Jan 2013 21:34:29 +0100, h.w.d.p. napisał(a):
>> Ale też w praktyce tylko tam gdzie jest hydrauliczny napinacz paska
>> rozrządu
>
> to przeskoczy i na rozruszniku.
Rozrusznik startuje jednak dość delikatnie.
Kierowca któremu kończy się cierpliwość, może nie mieć w lewej nodze tyle
delikatności :)
Ale oczywiście zgoda - zarówno uruchamianie na pych jak i rozrusznikiem
napędzają koło zamachowe i za jego pośrednictwem silnik. Chodzi tylko o to
żeby rozrządem nie szarpnąć zbyt nagle.
-
19. Data: 2013-01-28 21:43:55
Temat: Re: legendy o uruchamianiu auta na pych / zaciąg:-)
Od: "h.w.d.p." <h...@i...yfd>
W dniu 2013-01-28 21:39, Tomasz Pyra pisze:
> Dnia Mon, 28 Jan 2013 21:34:29 +0100, h.w.d.p. napisał(a):
>
>>> Ale też w praktyce tylko tam gdzie jest hydrauliczny napinacz paska
>>> rozrządu
>>
>> to przeskoczy i na rozruszniku.
>
> Rozrusznik startuje jednak dość delikatnie.
> Kierowca któremu kończy się cierpliwość, może nie mieć w lewej nodze tyle
> delikatności :)
juz samo przelozenie wal korbowy : walek rozrz powoduje ze start walka
jest lagodny, nawet przy strzale ze sprzegla. w dodatku strzelajac z
niego silnik i tak w ulamku sekundy nie wchodzi na obroty, a mija troche
czasu. musialby nie miec kompresji zeby wystartowac nagle.
-
20. Data: 2013-01-28 21:48:55
Temat: Re: legendy o uruchamianiu auta na pych / zaciąg:-)
Od: masti <g...@t...hell>
Dnia pięknego Mon, 28 Jan 2013 18:36:03 +0100 osobnik zwany Marek Dyjor
napisał:
> Bartek wrote:
>> witam,
>> tak się ciekawie stało że na jednej z list pojawil się temat o
>> uruchamianiu aut na pych / zaciąg.
>> dodam dla pelnej jasnosci chodzilo o auto ze sprawnym aku i instalacją
>> elektryczną w ktorym padl rozrusznik.
>>
>> sprawa dotyczyła silnika HDI.
>>
>> dowiedziałem się że:
>> - diesla wogole niewolno, [?]
>> - nie wolno jednostek 1.4 i 1.6 hdi bo mają wtryskiwacze
>> piezoelektryczne i te mogą sie uszkodzić w wyniku szarpniecia, 2.0
>
> hm w manualu do xary 1.6 16v było wprost napisane, że odpalać na
> pociąg nie wolno...
>
> bodajże chodziło o możliwość uszkodzenia katalizatora przez wydmuchane
> niespalone paliwo.
a tak naprawdę o zapalenie paliwa w wyniku czego zostanie wyprodukowane
parę mikrogramów substancji "cieplarnianych". Więc firmy wola napisać to
w instrukcji bo inaczej muszą to doliczyć do bilansu gazów, które
wytwarzają ich samochody itd.
pseudoekologiczna sciema
--
Ford Mondeo 2.0 PMS edition, Jeep Grand Cherokee 4.0
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett