-
11. Data: 2014-09-02 21:00:56
Temat: Re: kieszonkowy aparat na baterie AA
Od: XX YY <f...@g...com>
> Paluszki zawsze mogďż˝ kupiďż˝ w pierwszym lepszym kiosku i wystarczy mi to
>
> cho�by na kilka zdj��, ale mam tak� mo�liwo��.
tak to prawda , pod warunkiem , ze znajdziesz pierwszy lepszy kiosk.
a na ogol nie znajdziesz .
wystarcza spacer poza miasto np dp lasu i nie znajdziesz - akurat wtedy kiedy
bedziesz potrzebowal..
baterie maja to do siebie ze nie mozna przewidziec dokladnie czasu kiedy przestana
dzialac. Latwo popenic blad szacunku. W praktyce musisz miec zawsze przy sobie drugi
komplet , jesli chcesz miec pewnosc , ze zrobisz zdjecia.
Dedykowane akku wystarczaja na od pareset fo ponad tysiac zdjec .
Wystrczy kazdego wieczora doladowac i wystrczaja na nastepny dzien spoko.
ladowarke ma sie w domu, lub zabiera na wyjazd.
7,2 V i 1800 mAh - przykladowa pojemnosc dedykowanego akku - odpowiada szesciu
akumulatorkom AA. To juz jest wielkosc ladowarki do dedykowanych akumulatorkow
wytrzymujacych wiele setek zdjec.
To nie jest tak , ze konstruktorzy aparatow cyfrowych , ktorzy potrafia skonstruowac
matryce o wielkosci pixela zaledwie 2 razy wiekszej od wielkosci najwielszego
odkrytego wirusa nie wiedza , ze paluszki AA bylyby lepsze.
To jest bledne przekonanie wynikajace z braku praktyki o wyzszoscio paluszkow nad
akku dedykowanym. Tym sie nie przejmuj.
Paluszki waza tez wiecej - po co nosic tyle samo pradu w wiekszym opakowaniu , skoro
mozna w mniejszym i lzejszym ?
Dedykowane akku sa nieporownywalnie lepsze.
-
12. Data: 2014-09-02 21:13:17
Temat: Re: kieszonkowy aparat na baterie AA
Od: mt <f...@i...pl>
W dniu 2014-09-02 21:00, XX YY pisze:
> 7,2 V i 1800 mAh - przykladowa pojemnosc dedykowanego akku - odpowiada szesciu
akumulatorkom AA. To juz jest wielkosc ladowarki do dedykowanych akumulatorkow
wytrzymujacych wiele setek zdjec.
Tylko że znakomita większość kompaktów ma aku o pojemności <1000 mAh (i
często o napięciu 3,4-3,7 V). Większe ogniwa to do lustrzanek i
większych kompaktów pokroju Canonów serii G, a o coś takiego wątkotwórca
nie pytał, więc znowu płyniesz w swoich wywodach.
--
marcin
-
13. Data: 2014-09-02 21:29:16
Temat: Re: kieszonkowy aparat na baterie AA
Od: XX YY <f...@g...com>
Am Dienstag, 2. September 2014 21:13:17 UTC+2 schrieb mt:
> W dniu 2014-09-02 21:00, XX YY pisze:
>
>
>
> > 7,2 V i 1800 mAh - przykladowa pojemnosc dedykowanego akku - odpowiada szesciu
akumulatorkom AA. To juz jest wielkosc ladowarki do dedykowanych akumulatorkow
wytrzymujacych wiele setek zdjec.
>
>
>
> Tylko �e znakomita wi�kszo�� kompakt�w ma aku o pojemno�ci <1000 mAh (i
>
> cz�sto o napi�ciu 3,4-3,7 V). Wi�ksze ogniwa to do lustrzanek i
>
> wi�kszych kompakt�w pokroju Canon�w serii G, a o co� takiego
w�tkotw�rca
>
> nie pyta�, wi�c znowu p�yniesz w swoich wywodach.
>
>
>
>
>
> --
>
> marcin
mnie odpowiadac nie musisz
ja pytan nie mam+
napisz do canona , nikona , olympusa , pentaxa, sony , ze sie myla.
napisz ze wiesz lepiej niz oni . napisz im , ze koniecznie nalezy stosowac paluszki.
Zadne tam baterie dedykowane.
A najlepsze to bylyby pewnie baterie plaskie 4,5 V.
Przyzwoita ladowarka do paluszkow , potrafiaca ladowac pradem rzedu paruset mA jest
2 - 3 razy wieksza od ladowarki do dedykowanych akku , kosztuje tez ok 150 zl i
wiecej. Po cholere to targac?
chcesz to kupuj aparat na paluszki i doradzaj innym.
to jest to dokladnie, o czym pisalem , nieodpowiedzialni luduzie, bez jakiegokolwiek
pojecia , nie potrafiacy przyzwoicie fotografowac staraja sie doradzac.
-
14. Data: 2014-09-02 21:45:14
Temat: Re: kieszonkowy aparat na baterie AA
Od: mt <f...@i...pl>
W dniu 2014-09-02 21:29, XX YY pisze:
> mnie odpowiadac nie musisz
> ja pytan nie mam+
> napisz do canona , nikona , olympusa , pentaxa, sony , ze sie myla.
> napisz ze wiesz lepiej niz oni . napisz im , ze koniecznie nalezy stosowac
paluszki. Zadne tam baterie dedykowane.
> A najlepsze to bylyby pewnie baterie plaskie 4,5 V.
>
> Przyzwoita ladowarka do paluszkow , potrafiaca ladowac pradem rzedu paruset mA
jest 2 - 3 razy wieksza od ladowarki do dedykowanych akku , kosztuje tez ok 150 zl i
wiecej. Po cholere to targac?
>
> chcesz to kupuj aparat na paluszki i doradzaj innym.
>
> to jest to dokladnie, o czym pisalem , nieodpowiedzialni luduzie, bez
jakiegokolwiek pojecia , nie potrafiacy przyzwoicie fotografowac staraja sie
doradzac.
Pokaż w którym miejscu doradzam aparat na paluszki? Sam jestem świadom,
że dedykowane aku jest lepsze, prostuję po prostu twoje brednie o aku w
okolicach 2Ah w kompaktach.
--
marcin
-
15. Data: 2014-09-02 22:00:53
Temat: Re: kieszonkowy aparat na baterie AA
Od: Piotrne <p...@p...onet.pl>
W dniu 2014-09-02 18:42, mt pisze:
>> - masy (jak najlżejszy),
>> - zasilania; może być problem z dostępem do zasilania, więc lepsze są
>> baterie AA/AAA i ze względu na oszczędność energii: brak ekranu
>> albo możliwość jego wyłączenia (czyli wizjer optyczny),
>
> I dwie powyższe cechy już się wzajemnie wykluczają. Kompakty z przeziernikiem
optycznym (bo ciężko
> to nazwać wizjerem) i zasilaniem AA nigdy nie należały do najmniejszych
konstrukcji.
Właśnie mam taką (10-letnią?) kamerkę internetową z funkcją aparatu
fotograficznego, niewiele większą niż pojemnik na 2 baterie AA.
Bez ekranu, z "przeziernikiem", obiektyw schowany w obudowie
(miniaturowy, ze stałą ostrością). Zdjęcia robi ok. 2 Mpx. Ale
nie obsługuje żadnych kart pamięci, a wewnętrznej ma na mniej
niż 100 zdjęć. Gdyby tylko karty były obsługiwane, byłoby to
urządzenie w sam raz na wycieczkę. Lekkie, do wrzucenia do torby
bez obawy, że coś się porysuje albo pęknie ekran. Smartfon
oczywiście zrobi zdjęcia, ale wymaga częstego ładowania,
jest delikatny i niezbyt tani - szkoda użyć jako potencjalnie
jednorazowego urządzenia.
P.
-
16. Data: 2014-09-02 22:05:31
Temat: Re: kieszonkowy aparat na baterie AA
Od: XX YY <f...@g...com>
Am Dienstag, 2. September 2014 21:45:14 UTC+2 schrieb mt:
> W dniu 2014-09-02 21:29, XX YY pisze:
>
>
>
> > mnie odpowiadac nie musisz
>
> > ja pytan nie mam+
>
> > napisz do canona , nikona , olympusa , pentaxa, sony , ze sie myla.
>
> > napisz ze wiesz lepiej niz oni . napisz im , ze koniecznie nalezy stosowac
paluszki. Zadne tam baterie dedykowane.
>
> > A najlepsze to bylyby pewnie baterie plaskie 4,5 V.
>
> >
>
> > Przyzwoita ladowarka do paluszkow , potrafiaca ladowac pradem rzedu paruset mA
jest 2 - 3 razy wieksza od ladowarki do dedykowanych akku , kosztuje tez ok 150 zl i
wiecej. Po cholere to targac?
>
> >
>
> > chcesz to kupuj aparat na paluszki i doradzaj innym.
>
> >
>
> > to jest to dokladnie, o czym pisalem , nieodpowiedzialni luduzie, bez
jakiegokolwiek pojecia , nie potrafiacy przyzwoicie fotografowac staraja sie
doradzac.
>
>
>
> Poka� w kt�rym miejscu doradzam aparat na paluszki? Sam jestem �wiadom,
>
> �e dedykowane aku jest lepsze, prostuj� po prostu twoje brednie o aku w
>
> okolicach 2Ah w kompaktach.
>
>
>
> --
>
> marcin
debilizm jest nieuleczalny.
gdzie ja pisze , iz kompakty maja 2 mAh ?
kompakty maja mniejsza pojemnosc akku, a urzadzenia do ladowania paluszkow sa tej
samej wielkosci jak dla aparatow wymagajacych wiekszej pojemnosci baterii . tzn tym
bardziej nieuzasadnione jest stosowanie dla malych aparatow akku AA , gdyz wymagaja
one takich samych urzadzen co aparaty wieksze, tzn. atut kompaktowosci wobec
wielkosci niezbednych akcesoriow traci na znaczeniu.
w kompaktach najczesciej uzywa sie jako wizjera monitora , a wiec i zuzycie pradu
jest stosunkowo duze
, tym wieksze znaczenie ma wieksza wydajnosc pradowa dedykowanych ogniw.
jezeli jednoczesnie jestes zdania , ze lepsze sa dedykowane baterie i oponujesz tzn.
ze masz niewykrystalizowane poglady.
A jesli sa one niewykrystalizowane , tzn. , ze piszesz co ci slina na jezyk
przyniesie - bez idei przewodniej - ot tak by sie klocic. ale ze swojej opryskliwosci
jestes tutaj znany.
-
17. Data: 2014-09-02 22:18:09
Temat: Re: kieszonkowy aparat na baterie AA
Od: mt <f...@i...pl>
W dniu 2014-09-02 22:05, XX YY pisze:
> debilizm jest nieuleczalny.
>
> gdzie ja pisze , iz kompakty maja 2 mAh ?
Jednak jesteś idiotą. The dude pytał się o następcę A810 (to jest
kompakt kretynie) z zasilaniem AA a ty podajesz, że lepiej dedykowany,
bo przykładowo 1800 mAh to jest ekwiwalent 6 AA, więc po co dajesz
przykład z taką pojemnością, skoro praktycznie żaden kompakt takowej nie
posiada?
--
marcin
-
18. Data: 2014-09-02 22:28:18
Temat: Re: kieszonkowy aparat na baterie AA
Od: XX YY <f...@g...com>
Am Dienstag, 2. September 2014 22:18:09 UTC+2 schrieb mt:
> W dniu 2014-09-02 22:05, XX YY pisze:
>
>
>
> > debilizm jest nieuleczalny.
>
> >
>
> > gdzie ja pisze , iz kompakty maja 2 mAh ?
>
>
>
> Jednak jeste� idiot�. The dude pyta� si� o nast�pc� A810 (to jest
>
> kompakt kretynie) z zasilaniem AA a ty podajesz, �e lepiej dedykowany,
>
> bo przyk�adowo 1800 mAh to jest ekwiwalent 6 AA, wi�c po co dajesz
>
> przyk�ad z tak� pojemno�ci�, skoro praktycznie �aden kompakt takowej nie
>
> posiada?
>
>
>
>
>
> --
>
> marcin
rzeczywiscie debilizm nie jest uleczalny.
watek jest na temat " kieszonkowy aparat na baterie AA"
n.t. A 810 jest watek sasiedni.
-
19. Data: 2014-09-02 22:33:49
Temat: Re: kieszonkowy aparat na baterie AA
Od: "Lolo" <bogdan@bez spamu-seznam.cz>
Użytkownik "Piotrne" <p...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:lu4r6m$jn1$1@node2.news.atman.pl...
>W dniu 2014-09-02 16:52, The dude pisze:
>
>> Szukam markowego aparatu kieszonkowego na baterie paluszki AA
>
> Dołączę się do pytania. Interesuje mnie jak najprostszy aparacik,
> który mógłby posłużyć dziecku na kilkudniowej wycieczce. "Markowy"
> nie musi, a nawet nie powinien być. Ograniczenia dotyczą:
>
> - masy (jak najlżejszy),
> - zasilania; może być problem z dostępem do zasilania, więc lepsze są
> baterie AA/AAA i ze względu na oszczędność energii: brak ekranu
> albo możliwość jego wyłączenia (czyli wizjer optyczny),
> - ceny (aparat może zostać zgubiony, zniszczony itp.),
> - odporności mechanicznej - najlepiej, żeby obiektyw był zamykany
> (lepiej: "wewnętrzny" i nie wysuwał się),
> - nośnika - powinien zmieścić wszystkie zdjęcia bez konieczności
> zgrywania do komputera (którego nie ma na wycieczce).
>
> Oczywiście wysokiej jakości zdjęć nie spodziewam się, wystarczy 2 Mpx
> i działanie z oświetleniem słonecznym. Nie znalazłem niczego spełniającego
> te warunki. Są miniaturowe "kamerki szpiegowskie", ale z obiektywem
> o średnicy poniżej milimetra, 1 Mpx i odpowiednią do tych parametrów
> jakością zdjęć. W dodatku z małym, wbudowanym akumulatorem ładowanym
> prze USB. Mam starą kamerkę internetową, która spełnia większość warunków,
> ale ma tylko wbudowaną pamięć - nie zmieści się zbyt dużo zdjęć.
> Na Allegro znalazłem stary aparat Medion - prawie dobry, ale obsługuje
> tylko karty SD do 512 MB (aparat kupiłem, karty takiej małej nie mam
> - sprzedawca nie napisał, że inne nie działają). Są też zabawkowe aparaty
> dla dzieci. Prawie dobre, ale mają tylko pamięć wbudowaną na ok. 100
> zdjęć i cenę porównywalną z tańszymi, "normalnymi" kompaktami.
>
> Wygląda na to, że współcześnie nie produkuje się takich urządzeń...
>
>
> P.
Cześć mam taki aparacik. Dla dziecka idealny. Na 2 paluszki, karta SD (mam
kilka). Lampa, LCD + wizjer optyczny
Ten model to Kodak EasyShare CX7310. Mało używany praktycznie kilkaset
zdjęć. Aparat był dodatkiem do prenumeraty National Geographic.
Szkoda go wyrzucić.
----------------------------
Pozdrawiam
Bogdan
-
20. Data: 2014-09-03 01:39:48
Temat: Re: kieszonkowy aparat na baterie AA
Od: PiteR <e...@f...pl>
The dude pisze tak:
> na baterie paluszki AA, uważam to za wielka zaletę i przewagę nad
> dedykowanymi akumulatorami
To jest takie błędne powszechne mniemanie, że w razie czego kupie
paluszki a nie każdy aparat wystartuje na bateriach. Akumulatorki AA
szybko tracą swoją "nowość" to dokupujemy następne a potem robi się mix
stare z nowymi. To zaczynamy cudować zaznaczać je flamastrem, kropki,
paski itp.
Nie każdy ma mikroprocesorową ładowarkę tylko prostą która potrafi
zniszczyć akumulatorki bardzo szybko. Albo ma ale go skusi wsadzić
akumulatorki do cudzej prostej bo swojej zapomniał.
Może ona być na 230v ale juz w samochodzie potrzebna druga.
Z drugiej strony mamy akumulator w środku nawet go nie oglądamy zbyt
czesto. Ładowaniem zajmuje się aparat podobnie jak to wygląda w
komórkach. Diodka mryga i w końcu przestaje. Naładowane. Nic nas nie
obchodzi oprócz dostarczenia aparatowi +5V (najlepiej kiedy ma
popularny wtyk mini USB).
+5V jest teraz dostępne wszędzie w PC, w laptopach, w samochodzie i
nawet swojego kabla można zapomnieć bo mini USB jest bardzo popularne
dołaczane do dysków usb 2.0, mp3
Można też wtedy sobie kupić/zrobić przetwornicę 14.4v --> 5v i nosić w
plecaku większy akumulator żelowy np 12V 7Ah
--
Piter