-
21. Data: 2011-06-21 23:42:15
Temat: Re: kierunkowskaz na rondzie
Od: "WOJO" <s...@a...unknown.hehe>
> a ja w zamrażarce mam lody.
> tylko co to ma wspólnego z tematem?
>
> nie rozmawiamy o specyficznych przypadkach i w dodatku za granicą, bo
> nie o tym mówił autor tematu.
Nie chcę Cię martwić, powiem "politycznie". Jesteś w zdecydowanej opozycji
do większości :)
WOJO
-
22. Data: 2011-06-21 23:45:16
Temat: Re: kierunkowskaz na rondzie
Od: Wódz <n...@c...spamu>
Dnia Tue, 21 Jun 2011 23:30:13 +0200, Paul napisał(a):
> W dniu 2011-06-21 23:23, Wódz pisze:
>> Skręcając w lewo miałem na myśli wybranie 3 zjazdu w klasycznym
>> skrzyżowaniu 4-ro kierunkowym...
>>
>> Kto Cię tak okłamał mówiąc, że to nielegalne??
>
> 3 zjazdu na skrzyżowaniu... nic nie rozumiem. to w końcu rondo, czy
> klasyczne skrzyżowanie?
To było małe przejęzyczenie.
> z wyjątkiem ronda, gdzie masz domyślnie pasy zjeżdżające, to nie
> włączasz kierunku. chyba, że chcesz jechać pod prąd.
No tak, ale sam wcześniej pisałeś, że włączasz prawy kierunek zmieniając
pas, zjeżdżając z ronda, ale jak wjeżdżasz i też ten kierunek zmieniasz a
kierunkowskazu nie włączasz...
Powtarzam rondo to rondo, a nie (jak według Ciebie) kolejny normalny pas
ruchu po obwodzie okręgu, koła
--
Pozdrawiam
Wódz
-
23. Data: 2011-06-21 23:51:07
Temat: Re: kierunkowskaz na rondzie
Od: Borys Pogoreło <b...@p...edu.leszno>
Dnia Tue, 21 Jun 2011 23:12:37 +0200, Wódz napisał(a):
>> ale pod wpływem obserwacji zacząłem wątpić w tą naukę i myśleć że może sie
>> cos zmieniło w tej kwestii
>
> Mnie uczono, że jak się skręca w lewo i zawraca włącza się lewy kierunek
I co to ma dać w praktyce? Jadącym za Tobą nie robi różnicy gdzie
zjedziesz, a dojeżdżający do ronda są bardziej zainteresowani ruchem na
nim, niż analizą migaczy zbliżających się pojazdów. Zresztą, im to też nie
robi różnicy.
> przed zjazdem z ronda prawy. Jest to przydatne innym kierowcom szczególnie
> na małych rondach.
To jest *zawsze* przydatne tym, którzy z tego zjazdu chcą wjechać na
rondo.
--
Borys Pogoreło
borys(#)leszno,edu,pl
-
24. Data: 2011-06-21 23:52:38
Temat: Re: kierunkowskaz na rondzie
Od: Paul <e...@e...com>
W dniu 2011-06-21 23:45, Wódz pisze:
> No tak, ale sam wcześniej pisałeś, że włączasz prawy kierunek zmieniając
> pas, zjeżdżając z ronda, ale jak wjeżdżasz i też ten kierunek zmieniasz a
> kierunkowskazu nie włączasz...
wjeżdżając nie zmieniam kierunku.
to się nawet jakoś ładnie nazywa w prawie, coś "zmiana kierunku
wymuszona warunkami drogowymi" czy jakoś podobnie to szło.
Nawet jakby uznać, że to nie ma zastosowania i twierdzisz, że przy
wjeździe należy włączyć kierunek, to co najwyżej prawy, bo na rondo
*zawsze* wjeżdżasz w prawo. no chyba, że pod prąd - wtedy lewy.
-
25. Data: 2011-06-21 23:57:09
Temat: Re: kierunkowskaz na rondzie
Od: Wódz <n...@c...spamu>
Dnia Tue, 21 Jun 2011 23:52:38 +0200, Paul napisał(a):
> W dniu 2011-06-21 23:45, Wódz pisze:
>> No tak, ale sam wcześniej pisałeś, że włączasz prawy kierunek zmieniając
>> pas, zjeżdżając z ronda, ale jak wjeżdżasz i też ten kierunek zmieniasz a
>> kierunkowskazu nie włączasz...
>
> wjeżdżając nie zmieniam kierunku.
>
> to się nawet jakoś ładnie nazywa w prawie, coś "zmiana kierunku
> wymuszona warunkami drogowymi" czy jakoś podobnie to szło.
>
> Nawet jakby uznać, że to nie ma zastosowania i twierdzisz, że przy
> wjeździe należy włączyć kierunek, to co najwyżej prawy, bo na rondo
> *zawsze* wjeżdżasz w prawo. no chyba, że pod prąd - wtedy lewy.
Zgadza się, ale nikt przy wjeździe tego nie robi, bo rondo to skrzyżowanie
o ruchu okrężnym, a nie jak próbujesz mi wmówić, normalny pas ruchu...
--
Pozdrawiam
Wódz
-
26. Data: 2011-06-22 00:01:33
Temat: Re: kierunkowskaz na rondzie
Od: Paul <e...@e...com>
W dniu 2011-06-21 23:57, Wódz pisze:
> Zgadza się, ale nikt przy wjeździe tego nie robi, bo rondo to skrzyżowanie
> o ruchu okrężnym, a nie jak próbujesz mi wmówić, normalny pas ruchu...
nic takiego nie mówiłem.
mówiłem, że *na* rondzie masz normalne pasy ruchu, czyli jak jedziesz
sobie dookoła 5 razy, to nie włączasz kierunku.
Jak widzę coraz więcej osób zapomina o czym jest temat - "czy na rondzie
skręcając w lewo włącza się lewy kierunek".
Nie, nie włącza się. włączasz prawy przy zjeździe, niezależnie, którym
zjazdem zjeżdżasz.
-
27. Data: 2011-06-22 00:05:24
Temat: Re: kierunkowskaz na rondzie
Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl>
Hello Wódz,
Tuesday, June 21, 2011, 11:15:36 PM, you wrote:
>> No co ty, tu jest conajmniej kilkanaście osób które powiedzą ci, że jadąc
>> dookoła ronda dokonujesz kilka poważnych manewrów (często wbrew przepisom)
>> - zmianę pasa, niedozwolony skręt w lewo itp.
>> Zobacz chociaż wątek o nagraniach z kamerki.
> Rondo to rondo... to nie jest inna normalna ulica. To powiedz mi czemu nie
> włączasz prawego kierunku wjeżdżając na rondo? Przecież przecinasz pas
> ruchu...
Znałem takiego, co właśnie na wjeździe prawy, na rondzie lewy a przy
zjeździe - nic. Raz tylko za nim jechałem i mało co mu z bagażnika
jesieni średniowiecza nie zrobiłem. Bo oczywiście zjazd z wewnętrznego
pasa przed moim nosem.
Dobrze, że jechałem powoli - prowadził mnie w miejsce, którego nie
znałem. Takiej wiązanki, jaką dostał po dojeździe na miejsce, to
jeszcze żaden ode mnie nie usłyszał.
--
Best regards,
RoMan mailto:r...@p...pl
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
-
28. Data: 2011-06-22 00:15:48
Temat: Re: kierunkowskaz na rondzie
Od: Bartosz Czerwonka <b...@w...pl>
Borys Pogoreło napisał:
>> Mnie uczono, że jak się skręca w lewo i zawraca włącza się lewy kierunek
>
> I co to ma dać w praktyce? Jadącym za Tobą nie robi różnicy gdzie
> zjedziesz, a dojeżdżający do ronda są bardziej zainteresowani ruchem na
> nim, niż analizą migaczy zbliżających się pojazdów. Zresztą, im to też nie
> robi różnicy.
Niestety nie do końca. Poniżej przykład mikro-ronda w WAW, gdzie przed
dojechaniem do ronda Elbląską (z zamiarem skrętu w Saperską w lewo) włączam
kierunek - i to zarówno widząc nadjeżdżających z przeciwka, jak i jadących
za mną.
<http://maps.google.pl/?ll=52.264154,20.962343&spn=0
.001284,0.002857&t=h&z=19>
Mało kto tam zwalnia, traktując Elbląską jako skrót w szczycie, pomimo
znaku ustąp pierwszeństwa przed rondem z każdej strony. Akurat na takich
mikrobach moim zdaniem nie powinno być A-7. I oczywiście mało kto włącza
prawy kierunek, zjeżdżając - dlatego jadący z naprzeciwka są zdumieni,
widząc skręcający w lewo samochód. A ci z tyłu zdumieni, gdy przed czy na
rondzie ktoś zwalnia.
No, rano się często zatrzymują - w poprzek wyjazdu z Saperskiej, by nie
przeszkadzać jadącym Elbląską na wprost - rodzice dowożący dzieci do
gimnazjum i liceum :).
--
Becer
-
29. Data: 2011-06-22 00:22:40
Temat: Re: kierunkowskaz na rondzie
Od: masti <g...@t...hell>
Dnia pięknego Wed, 22 Jun 2011 00:15:48 +0200 osobnik zwany Bartosz
Czerwonka wystukał:
> Borys Pogoreło napisał:
>
>>> Mnie uczono, że jak się skręca w lewo i zawraca włącza się lewy
>>> kierunek
>>
>> I co to ma dać w praktyce? Jadącym za Tobą nie robi różnicy gdzie
>> zjedziesz, a dojeżdżający do ronda są bardziej zainteresowani ruchem na
>> nim, niż analizą migaczy zbliżających się pojazdów. Zresztą, im to też
>> nie robi różnicy.
>
> Niestety nie do końca. Poniżej przykład mikro-ronda w WAW,
są znaki o ruchu okrężnym?
--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett
-
30. Data: 2011-06-22 00:26:16
Temat: Re: kierunkowskaz na rondzie
Od: Paul <e...@e...com>
W dniu 2011-06-22 00:15, Bartosz Czerwonka pisze:
>
> Niestety nie do końca. Poniżej przykład mikro-ronda w WAW, gdzie przed
> dojechaniem do ronda Elbląską (z zamiarem skrętu w Saperską w lewo) włączam
> kierunek - i to zarówno widząc nadjeżdżających z przeciwka, jak i jadących
> za mną.
> <http://maps.google.pl/?ll=52.264154,20.962343&spn=0
.001284,0.002857&t=h&z=19>
>
> Mało kto tam zwalnia, traktując Elbląską jako skrót w szczycie, pomimo
> znaku ustąp pierwszeństwa przed rondem z każdej strony. Akurat na takich
> mikrobach moim zdaniem nie powinno być A-7. I oczywiście mało kto włącza
> prawy kierunek, zjeżdżając - dlatego jadący z naprzeciwka są zdumieni,
> widząc skręcający w lewo samochód. A ci z tyłu zdumieni, gdy przed czy na
> rondzie ktoś zwalnia.
> No, rano się często zatrzymują - w poprzek wyjazdu z Saperskiej, by nie
> przeszkadzać jadącym Elbląską na wprost - rodzice dowożący dzieci do
> gimnazjum i liceum :).
>
ja często wjeżdżam na rondo na awaryjnych, bo tak bezpieczniej, a jak
jest duży ruch to jeszcze trąbię podczas wjazdu i migam długimi.
idąc dalej Twoim tokiem rozumowania, to skoro tak robię, to jest to legalne.