eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronikakasowanie RTGRe: kasowanie RTG
  • Data: 2019-08-26 21:32:37
    Temat: Re: kasowanie RTG
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    s...@g...com napisał:

    >> Warto pamiękać o jednej różnicy: przy robieniu zdjęć rentgenowskich
    >> nie ma żadnych obiektywów czy innej optyki. Na kliszy lub innym
    >> detektorze resjestruje się cień rzucany przy oświetlaniu źródłem fal.
    >> Dla ostrości istotne jest, by źródło było jak najbardziej punktowe.
    >> Dlatego dawniej lampa była wiele metrów od pacjenta, a z tgo powodu
    >> jej moc musiała być duża. Czas naświetlenia też spory, co powodaowało
    >> problemy z chłodzeniem.
    >>
    >> Dzisiaj odległość spadła tak na oko z dziesięć razy, co oznacza sto
    >> razy miejszą moc. Zamiast świecić długie sekundy, można błysnąć.
    >> Więc bez obawy o stopienie elektrdy można użyć większej gęstości
    >> elektronów, bardziej skupionych w punkcie, z czego wynika mniejsza
    >> odległość od lampy -- i tu koło się zamyka.
    >>
    >> Tak sobie myślę, czy postęp w rentgenografii wynika tylko z ogólnego
    >> postępu techniki, inżynierii materiałowej, lepszej detekcji, czy z
    >> tego, że przed laty nikt nie wpadł na to, by wszystko dobrze przeliczyć
    >> i przeskalować do mniejszych rozmiarów.
    >
    > Mysle ze ta zmiana byla spowodowana tym ze kiedys sie nie trawilo/napylalo
    > fikusnych polprzewodnikow.
    >
    > Dzis to nie problem aby sensor lub jego komponent mial rozmiar 5x5cm
    > lub wiekszy.
    >
    > Kiedys (powiedzmy lata 80-te) jednak nie dalo sie tanio takich
    > polprzewodnikow produkowac.

    A jak to wszystko ma się do rentgenografii?

    > Taniej wychodzilo miec duzy pokoj, troche olowiu, klisze i ciemnie.
    > Teraz pewnie juz nie.

    Zasada pozostała ta sama -- rzucanie cienia. Nie da się kombinować
    z wielkością sensora, bo zdjęcia są w skali 1:1. Chcemy mieć zdjęcie
    klatki piersioewj, musimy mieć sensor wielkości klatki piersiowej.
    A te sensory, to nie są wcale "fikuśnymi półprzewodnikami", tylko
    nie mniej fikuśnymi kompozytani zmajstrowanymi z przedziwnych
    pierwiastków -- kiedyś po wielu godzinach czytania tematycznych
    artykułów zrozumiałem w końcu jak to działa, ale nic z tego już nie
    pamiętam (to nie dla chleba było, tylko dla zaspokolenia ciekawości).
    Poza tym zmniejszenie lamp, odległości, mocy i czasów nastąpiło zanim
    pojawiło się cokolwiek innego niż klisze srebrowe.

    --
    Jarek

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: