-
21. Data: 2009-06-05 19:17:38
Temat: Re: jesli nie Hoya to co?
Od: "d...@v...pl" <d...@v...pl>
On 5 Cze, 19:39, "adam"
<j...@o...maile.com> wrote:
> Ja zakładam, że między 5 a 18 miejscem w testach musi być spora różnica. Zły
> (tani) filtr chromoli detale i daje zafarby więc przypuszczam, że byłoby
> banalnie prosto. I to na dowolnym motywie.
Prawdziwy hardcore dla filtra polaryzacyjnego to jest ogniskowa ok 200
mm dla FF. Wtedy widać WSZYSTKO.
Co do Hoyi to pamiętam taki ciekawy test w jakimś niemieckim magazynie
sprzed lat kilku- Hoya Pro1 wypadła na poziomie
najtańszej Hamy.
Pozdro Marcin
-
22. Data: 2009-06-05 22:10:02
Temat: Re: jesli nie Hoya to co?
Od: "adam" <j...@o...maile.com>
Użytkownik <dagon> napisał
> Ja zakładam, że między 5 a 18 miejscem w testach musi być spora różnica.
> Zły
> (tani) filtr chromoli detale i daje zafarby więc przypuszczam, że byłoby
> banalnie prosto. I to na dowolnym motywie.
Prawdziwy hardcore dla filtra polaryzacyjnego to jest ogniskowa ok 200
mm dla FF. Wtedy widać WSZYSTKO.
--------------------------------
A dlaczego ?
Co do Hoyi to pamiętam taki ciekawy test w jakimś niemieckim magazynie
sprzed lat kilku- Hoya Pro1 wypadła na poziomie
najtańszej Hamy
--------------------------------
Też gdzieś widziałem testy w których spektakularne baty dostał jakiś
stosunkowo drogi polar, chyba właśnie Hoya.
adam
-
23. Data: 2009-06-05 22:25:46
Temat: Re: jesli nie Hoya to co?
Od: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>
d...@v...pl 3...@3...goog
legroups.com
: Prawdziwy hardcore dla filtra polaryzacyjnego
: to jest ogniskowa ok 200 mm dla FF. Wtedy widać WSZYSTKO.
Dlaczego akurat 200 mm?
--
.`'.-. ._. .-.
.'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
`-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....
-
24. Data: 2009-06-05 23:32:35
Temat: Re: jesli nie Hoya to co?
Od: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>
"adam" 4a295865$...@n...home.net.pl
> Kibic, cholera, się znalazł ; )
Zaraz kibic... Radzę tylko... ;)
> A może się przyłączysz ? O Twoje zagramy, będzie weselej ? ; )
Co tu począć... Trudna sprawa...
Eneuel na koncept wpada...
Hm... E... Mój polar nie winietuje, więc
nie wiem, dlaczego miałbym się przyłączać. ;)
> Filtry 500 zł, wyraz twarzy ELC - priceless. Są rzeczy, których kupić nie można ...
; )))))
Owszem -- ale tylko wówczas, gdy brakuje szmalu. :)
> Jak wynik wypadnie fifty-fifty to będzie ekstrakcja stereo ; )
>> BTW jaj ;) -- jem tygodniowo kilkanaście kurzych jaj, około 15,
>> może 18 gdzieś od jesieni ubiegłego roku. :) I mam bardzo dobre
>> wyniki badania krwi, w tym i dobre poziomy cholesterolu.
> Dobra, dobra, to jeszcze się pochwal ile Ci wiosen leci
> bo do pewnego wieku to każdy chojrak i kuloodporny - serce
> turbodiesel + żołądek z powłoką teflonu + endoszkielet,
> a psychika to chłodne algorytmy Skynetu ; )
Taką miałem, gdy byłem nastolatkiem. :)
Urodziłem się 23 lutego 1967 roku. :)
I łatwo to zapamiętać, bo w 1967 roku Karol Wojtyła odniósł/odnotował
pierwsze swe zwycięstwo nad Watykanem w drodze do powołania święta
miłosierdzia Bożego. :) Święto to przypada w pierwszą niedziele po
Wielkanocy. W 2005 roku miało swe miejsce 03 kwietnia. :) Niestety
Jan Paweł II zmarł 02 kwietnia o 21:37 czyli do tego święta zabrakło
mu 02 godzin (luty) i 23 minut...
Ale nie ma się czym przejmować. ;) 02 to też święto. :)
02 dzień miesiąca jest poświęcony bezBożnikom, czyli ludziom niewierzącym. :)
Z tą ostatnią rewelacją (z jej ogłoszeniem) czekałem długo,
ale chyba nadszedł dobry dzień. :)
Mam wysoki cholesterol (jeszcze w normie) ale okazuje się,
że tego złego mam tyle, co potrzeba, a średnią zawyża HDL,
czy jakoś tak... I to jest bardzo dobre. :)
Na wszelki wypadek zmniejszam liczbę jaj do 10 tygodniowo.
Inna sprawa, że jaja już przejadły się mi a na dodatek
niedaleko (jakieś 3 km stąd) mam sklep z wędlinami
rzekomo pozbawionymi konserwantów... :)
Jakieś 25 lat temu jadłem codziennie przez około dwa miesiące
(latem) 12 kurzych jaj na śniadanie, tyleż na kolację i do
tego jadłem codziennie obiad, ale już bez kurzych jaj. :)
Jaja kupowałem (na kopy -- po 60 sztuk) u sąsiadki. :)
(miałem do niej jakieś 300 metrów -- mieszkałem na przedmieściach
Białegostoku; nazywała się Choruży i miała córkę Annę -- koleżankę
mojej rodzonej siostry) Dla jaj -- ulica, na jakiej ta kobieta
mieszkała, w nazwie swej miała chyba jej nazwisko. :)
My byliśmy rzymskimi katolikami, oni byli prawosławni, ale
w tamtych czasach różnowiercy żyli w świętej zgodzie Soboru
Watykańskiego II. :) Niestety czasy spokoju wkrótce skończyły
się i nadchodziła era JPII, czyli drugiego papieża noszącego
imiona papieży prowadzących ww. sobór...
Mleko jest strasznie drogie w zestawieniu z mięsem, ale wzmacnia kości i zęby. :)
W 2000 roku zjadałem [co]dziennie kilka razy więcej (6 czy 7 razy) kalorii
niż w roku 2003... Krowie, zwykłe mleko w 2003 stanowiło nie lada rarytas. :)
Od urodzenia mam kłopoty z reumatyzmem, a ponadto miałem masę drobnych
urazów kości i stawów, poczynając na dzieciństwie, a kończąc na roku ubiegłym. :)
Półtora roku temu zerwane zostało ścięgno prostownika środkowego palca prawej ręki.
:)
Dziś palec jest zdrowy, choć nosi widoczne ślady zerwania. :) Pięknie prostuje się
(czasami do zera lub nawet lekko przeprostowuje się) i zgina niemal tak, jak palce
sąsiednie. Dziś nie prostuje się tak ładnie i jest lekko opuchnięty -- to efekt
wilgoci i braku gimnastyki, którą jakoś ostatnio zaniedbuję... :)
Pan Choruży (geodeta), tato Ani, którego imienia nie znam (imienia
pani Choruży też nie znam) zmarł kilka lat temu. Ania (starsza ode
mnie o 3 lata) wyjechała kilkanaście lat temu do USH, gdzie wyszła
za mąż za białostoczanina, ZTCW -- wyższego rangą pracownika General
Motors. Pewnie teraz facet jest bezrobotny. ;) Ostatni raz widziałem
ją w ubiegłym tysiącleciu. :) Wiozłem ją wówczas swoją Panna Mercedes. :)
Ania zauważyła, że w USH nie można jeździć samochodem z potłuczoną
szybą czołową. :)
Od tamtej pory Panna Mercedes ma już trzecią szybę czołową. :)
Złośliwie dodam, iż wątpie w to, że ww. Ania wygląda tak
ładnie jak obecnie wygląda Panna Mercedes. :)
Gdy pani Choruży nie nadążała z dostarczaniem jajek
(zwykle nadążała) miałem dwie inne sąsiadki z kurami. :)
Jedną za ścianą i jedną po przeciwnej stronie ulicy. :)
Chyba ta pierwsza nazywała się Miastkowska, a druga Sokulska. :)
Ta ostatnia była chora na cukrzycę i została obzdulona (chyba
tak się to pisze) przez sąsiada, któremu podarowała działki
budowlane w zamian za opiekę, której nie otrzymała.
Nie pamiętam nazwiska tego sasiada -- dla mnie nazywał się Serwiński, ;)
gdyż tak nazywała się rodzina, od której kupił dom. :)
Serwińscy byli magnatami. :) Mieli córkę o imieniu Dorota. :)
(mieli tez altankę, gdzie coś ;) miało miejsce pomiędzy mną i Dorotą)
Któregoś razu rozmyślając o niej/Dorocie (uczyliśmy się razem w tej
samej klasie -- pierwszej, bo później Serwińscy wyjechali) zostałem
wyrwany do tablicy. :) Nauczycielka zapytała mnie, jak mam na imię
i usłyszała -- Dorota. :)
Klas śmiała się, a ja nie mogłem pojąć, jak można wyrywać ludzi z zamyślenia...
Miałem 6 lat, bo do szkoły poszedłem przedwcześnie z uwagi na ww. luty, czyli
początek roku. :) (gdybym urodził się w grudniu 1966, byłbym raptem dwa miesiące
starszy, rocznikiem aż rok) Dla równowagi -- w przedszkolu byłem starszy w grupie. :)
W tamtych czasach (w pierwszej klasie i wcześniej) byłem pewny tego,
że ożenię się z Dorotą, gdyż w pobliżu nie było innych dziewcząt
w tym wieku, ale poza drobiazgami niczego nie pamiętam już dzisiaj
z tamtej znajomości. :)
Właściwie pamiętam tylko tę altankę w ciepły wieczór i jakąś wizytę
w ich domu -- byli okropnie bogaci i mieli masę szmatek (ubrań) oraz
masę zabawek. Mieli też telewizor, a wpadłem na oglądanie dobranocki. ;)
Telewizor chyba :) był kolorowy. :) Dorota na pewno była kolorowa, i nie
o ubrania mi chodzi, a o coś innego. Po powrocie do domu musiałem skłamać
rodzicom i powiedzieć, że dobranocka (której nie oglądałem) podobała się mi...
Ojciec pytał mnie o kolory -- co ja mu mogłem powiedzieć? :)
Zrozumiałem jedynie, że chyba kolorowy telewizor ma nie tylko
obudowę kolorową, ale i coś jeszcze. ;)
Pamiętam, że Dorota miała starszą siostrę i młodszego brata. :)
Pamiętam też, jak pewnego dnia ojciec Doroty wyciągał w dół swoje
ręce, stojąc ,,w oknie'' na pierwszym piętrze, a braciszek (stojąc
na ziemi) wyciągał swoje ręce q górze i razem obaj panowie zauważyli,
że ich ręce chyba ;) nie mogą się dotknąć...
Szkoła rozdzieliła mnie i Dorotę bardzo szybko -- nie pamiętam, dlaczego. :)
A Dorota (wraz z rodziną) wyjechała -- jak pisałem wcześniej -- na inne osiedle. :)
Przez kilka lat nie było w klasie dziewcząt tak ładnych jak ona. :)
Później były -- dwie Katarzyny i Ala... Ala wyszła za mąż mając chyba 17 lat. :)
Pamietam ich pamietniki i notatki, którymi mnie obdarowywały. :)
(jakby widzę je przed oczami)
Kasia z Alą podarowała też mi wiersz, który na razie
pamiętam jakoś tak
powiedz, dlaczego na świecie
tak dziwnie toczą się dni,
że ciągle ktoś o kimś marzy
i ciągle ktoś o kimś śni
i czemu szczęście ucieka,
gdy tak bliskim staje się być
i czemu człowiek kocha człowieka
i czemu musi w tęsknocie żyć
Niestety Ala i Kasia lubiły też mego konkurenta,
któremu było na imię Mieczysław a na nazwisko Czapko. :)
(też pstrykał fotki -- zainkasował ode mnie plik ,,zielonego''
papieru fotograficznego i nie oddał mi go do dnia dzisiejszego)
Nie żebym był zazdrosny, :) ale jakoś aż dwóch facetów do
zaledwie jednej pary dziewcząt -- to dla mnie było za dużo. ;)
Gdy podczytałem to, co te dziewczyny podarowały Mieciowi
(niekoniecznie mieliśmy przed sobą tajemnice, o czym
dziewczyny niekoniecznie wiedziały) pojąłem, że miłość,
jaką mnie obdarowywały, była symboliczna względem tej,
jaką obdarowywały Miecia... :)
Poza Kasią i Alą (oraz inną wspomnianą Kasią -- Gil) była
Jola Zadygowicz i Kasia Olechno, ale obie były stale zajęte...
(Jola miała Michała Łebkowskiego (strasznie głupiego :)
wg niej i bogatego), którego mieć nie chciała, a Kasia
chyba Darka Szkutę i :) kogoś spoza szkoły...
Innych dziewcząt nie pamiętam... Kasia Gil (a może Kulikowska
z domu Gil -- nie pamiętam) była bardzo chętna do rozbiórki ;) ale
w tamtych czasach nie tylko cyfry, ale nawet liczby nie było? ;)
Były filmy BW, które sami wywoływaliśmy.
Dlaczego więc nie było na nich Kasi? Pojęcia nie mam.
Darek Szkuta chyba Kasię Gil/Kulikowską miał w pełnej krasie. ;)
(pewnie nie tylko na filmach czy papierach, ale także w ,,ramionach'')
Danusia Żołądkowska, Ala Rybałko... Żadna nie była podobna do
malutkiej :) Doroty. :) Danusia umarła chyba ze 20 lat temu.
Malutkie były chyba tylko Kasia Olechno i Jola Zadygowicz. :)
>>>> Wchodzisz do gry to musisz postawic cos rownie cennego ;-DDD
>>> Mogę zapewnić sekator : )))))))))
>> Przetestowany? ;)
> Owszem, na gałęziach, da radę ciąć nawet u nasady ; )
U nasady jąder? :) No, no... ;)
>> Jak zamierzacie mierzyć dobroć tych filtrów?
>> Na byle jakim zdjęciu filtry mogą wyjść podobnie,
>> ale to wcale nie oznacza, że wyjdą równo na każdym
>> zdjęciu. :)
> Ja zakładam, że między 5 a 18 miejscem w testach musi być
> spora różnica. Zły (tani) filtr chromoli detale i daje zafarby więc
> przypuszczam, że byłoby banalnie prosto. I to na dowolnym motywie.
Bez jaj, znaczy -- bez jąder! Daje zafarby?! Mój HMC nie daje. :)
Obok HMC jest jeszcze HMC Super. :) Mnie bandziory przysłały HMC,
choć obiecywały HMC Super... Później już nie miałem pieniędzy na nic... :)
-=-
Idę spać. :) Niestety -- sam. :) Jak macie (Panowie) jakąś mądrą, malutką,
milutką i samotną dziewczynę w stosownym wieku (wiem -- teraz każdy jest
w XXI wieku) to przyślijcie ją do mnie, do łóżka. :)
Jeśli jest fanką motoryzacji, pożyczę jej Pannę Mercedes, którą sprzedaję. :)
Ojciec nie chce pożyczyć mi swego garażu a w moim Panna Mercedes i Volvo nie
mieści się, dzieci nie mam, ojciec ma swój samochód (ale nie garażuje go;
garaż ojca stoi pusty od co najmniej pięciu lat) siostra nie potrafi jeździć,
choć ma prawo jazdy...
Łóżko mam dobre, wygodne, szerokie... :)
Na zachętę możecie jej powiedzieć, że mam C 450 D i BYĆ MOŻE zrobię jej
fotki -- dziewczyny lubią pozowanie bez ubrań... Jeśli będzie marudziła,
może kupię lepszy obiektyw, ale nie lepszą puszkę, bo tą uważam za całkiem dobrą. :)
Wprawdzie luntykuję, ale nie chrapię. :)
No... I aby wrócić do tematu -- nie testowałem (nie zakładałem
się) polarów, więc mam i lewe, i prawe... ;) Może zbyt szybko
się podniecam, ale mogę obiecać, że postaram się... Co prawda
nieprzerywalnego godzinnego seksu nie obiecuję, ale...
--
.`'.-. ._. .-.
.'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
`-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....
-
25. Data: 2009-06-05 23:42:06
Temat: Re: jesli nie Hoya to co?
Od: "Zibi" <l...@i...pl>
Użytkownik "Eneuel Leszek Ciszewski" napisał w wiadomości:
[ciach całość]
Przyznaję się bez bicia, że przeczytałem całość.
(no i teraz nie wiem, czy jaja winietują, czy nie?)
-- Zibi(+niewidzialne emotikony)
-
26. Data: 2009-06-05 23:50:03
Temat: Re: jesli nie Hoya to co?
Od: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>
"Zibi" h0cafv$1s2m$...@o...icpnet.pl
> [ciach całość]
> Przyznaję się bez bicia, że przeczytałem całość.
> (no i teraz nie wiem, czy jaja winietują, czy nie?)
Widzisz, Przyjacielu... Gryzie Cię niepewność...
Ciekawość... To straszliwy i ciężki grzech...
Ale na szczęście nasz Zbawiciel ma dla Ciebie pociechę -- przyślij
mi swoją młodszą siostrę (może być i starsza; na przykład rok starsza
od czternastolatki) a odnajdziesz odpowiedź na nurtujące Cię pytanie...
Podsłuchane z rozmowy telefonicznej:
-- Co? Nie słyszę!
-- Nie chce się zgodzić...
-- Jak to nie chce?
Zagroź mu, że pójdzie do
piekła, jeśli nie zgodzi się!!!
-- Komu mam zagrozić?
-- No... A kto sprzeciwia się naszej sprawie?
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
-- Chrystus się sprzeciwia...
--
.`'.-. ._. .-.
.'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
`-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....
-
27. Data: 2009-06-06 10:30:12
Temat: Re: jesli nie Hoya to co?
Od: "adam" <j...@o...maile.com>
Użytkownik "Eneuel Leszek Ciszewski" napisał
[...]
>>> BTW jaj ;) -- jem tygodniowo kilkanaście kurzych jaj, około 15,
>>> może 18 gdzieś od jesieni ubiegłego roku. :) I mam bardzo dobre
>>> wyniki badania krwi, w tym i dobre poziomy cholesterolu.
>
>> Dobra, dobra, to jeszcze się pochwal ile Ci wiosen leci
>> bo do pewnego wieku to każdy chojrak i kuloodporny - serce
>> turbodiesel + żołądek z powłoką teflonu + endoszkielet,
>> a psychika to chłodne algorytmy Skynetu ; )
>
> Taką miałem, gdy byłem nastolatkiem. :)
>
> Urodziłem się 23 lutego 1967 roku. :)
OK : )
Zabrzmiałeś trochę jak młody kuloodporny ; )))
Ja trzy lata później ale już czuję, że czasem trzeba ująć gazu ; )
>> Ja zakładam, że między 5 a 18 miejscem w testach musi być
>> spora różnica. Zły (tani) filtr chromoli detale i daje zafarby więc
>> przypuszczam, że byłoby banalnie prosto. I to na dowolnym motywie.
>
> Bez jaj, znaczy -- bez jąder! Daje zafarby?! Mój HMC nie daje. :)
>
> Obok HMC jest jeszcze HMC Super. :) Mnie bandziory przysłały HMC,
> choć obiecywały HMC Super... Później już nie miałem pieniędzy na nic... :)
Może tak - nie każdy z niższej półki musi być aż takim szajsem żeby dawać
opisane efekty.
Jeśli nie koloruje i nie łyka ostrości to jest dobry.
adam
-
28. Data: 2009-06-06 11:32:01
Temat: Re: jesli nie Hoya to co?
Od: JA <marb67[beztego]@bb.home.pl>
On 2009-06-06 12:30:12 +0200, "adam"
<j...@o...maile.com> said:
> Może tak - nie każdy z niższej półki musi być aż takim szajsem żeby
> dawać opisane efekty.
> Jeśli nie koloruje i nie łyka ostrości to jest dobry.
Z tym zafarbem bym nie przesadzał ( w granicach rozsądku).
Jeżeli filtr ma być używany na slajdzie, to ok. Tu nie ma zmiłuj. Musi
być neutralny. Na cyfrze (i negatywie) lekkiej odchyłki i tak nie
zobaczysz.
--
Nie odpowiadam na treści nad cytatem
Pozdrawiam
JA
www.skanowanie-35mm.pl
-
29. Data: 2009-06-06 12:05:29
Temat: Re: jesli nie Hoya to co?
Od: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>
"adam" 4a2a452f$...@n...home.net.pl
> OK : )
> Zabrzmiałeś trochę jak młody kuloodporny ; )))
Nie obrażaj mnie!!! ;) Co ja Ci uczyniłem, że mnie poniżasz? ;)
Ja nie jestem kuloodporny, ale rakietoodporny. ;)
Nie, nie jestem... Po prostu znalażłem to miejscew w oprogramowaniu,
w którym można (za pomocą POKE) dać zmartwychwstanie bez ograniczeń... ;)
(dla niekumatych -- BASIC i instrukcja POKE)
> Ja trzy lata później ale już czuję, że czasem trzeba ująć gazu ; )
E, tam... Lato idzie... Może na razie jest zimno, ale zawsze trzeba mieć nadzieję. :)
Po zimie zwykle człowiek ma ochotę na zdjęcie nogi z gazu,ale później ta ochota mija.
:)
>>> Ja zakładam, że między 5 a 18 miejscem w testach musi być
>>> spora różnica. Zły (tani) filtr chromoli detale i daje zafarby więc
>>> przypuszczam, że byłoby banalnie prosto. I to na dowolnym motywie.
>> Bez jaj, znaczy -- bez jąder! Daje zafarby?! Mój HMC nie daje. :)
>> Obok HMC jest jeszcze HMC Super. :) Mnie bandziory przysłały HMC,
>> choć obiecywały HMC Super... Później już nie miałem pieniędzy na nic... :)
> Może tak - nie każdy z niższej półki musi być aż takim szajsem żeby dawać opisane
efekty.
> Jeśli nie koloruje i nie łyka ostrości to jest dobry.
Nie łyka ostrości i nie koloruje. To znaczy... Koloruje -- czyste/słoneczne
niebo ślicznie koloruje, bo takie niebo jest już spolaryzowane. :) I w innych
szczególnych sytuacjach też koloruje, ale to typowe każdemu polarowi. Taka jego
natura.
Ale (jak na polar przystało) łyka promyki, przez co ciemność jest jeszcze
ciemniejsza...
Dobre to do czułych matryc i jasnych szkieł, nie do teleobiektywów ciemnych na 5.6
czy
ciemniejszych. :)
--
.`'.-. ._. .-.
.'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
`-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....
-
30. Data: 2009-06-06 12:08:43
Temat: Re: jesli nie Hoya to co?
Od: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>
"JA" h0dk3h$feh$...@i...gazeta.pl
> Z tym zafarbem bym nie przesadzał ( w granicach rozsądku).
> Jeżeli filtr ma być używany na slajdzie, to ok. Tu nie ma zmiłuj. Musi być
neutralny. Na cyfrze (i negatywie) lekkiej odchyłki i
> tak nie zobaczysz.
Bez przesady -- kolorowy to on być nie może. :)
Z ciekawości zapytam: na jaki kolor miałby barwić?
Na jakiś brunatny czy może na zielonkawy?
Równomiernie czy jakoś na kształt winietowania?
A może jakoś gradientowo-równolegle do płaszczyzny polaryzacji?
--
.`'.-. ._. .-.
.'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
`-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....