eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.rec.foto.cyfrowajesli nie Hoya to co?Re: jesli nie Hoya to co?
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
    From: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>
    Newsgroups: pl.rec.foto.cyfrowa,pl.rec.foto
    Subject: Re: jesli nie Hoya to co?
    Date: Sat, 6 Jun 2009 01:32:35 +0200
    Organization: Aleuania-Pueruania-Azalandia
    Lines: 271
    Message-ID: <h0c9up$rkg$1@inews.gazeta.pl>
    References: <T...@n...onet.pl>
    <4a29107e$1@news.home.net.pl> <h0b3ud$o40$1@node2.news.atman.pl>
    <4a291a3c$1@news.home.net.pl> <4a291a8d$1@news.home.net.pl>
    <4a291abb$1@news.home.net.pl> <4a291bc9$1@news.home.net.pl>
    <h0bi12$nee$3@inews.gazeta.pl> <4a295865$1@news.home.net.pl>
    Reply-To: "Eneuel Leszek Ciszewski" <e...@g...com>
    NNTP-Posting-Host: csknet-84-234-46-83.csk.pl
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="iso-8859-2"; reply-type=original
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: inews.gazeta.pl 1244244761 28304 84.234.46.83 (5 Jun 2009 23:32:41 GMT)
    X-Complaints-To: u...@a...pl
    NNTP-Posting-Date: Fri, 5 Jun 2009 23:32:41 +0000 (UTC)
    X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2900.5579
    X-Priority: 3
    X-User: eneuell
    X-MSMail-Priority: Normal
    X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2900.5512
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.foto.cyfrowa:810198 pl.rec.foto:801130
    [ ukryj nagłówki ]


    "adam" 4a295865$...@n...home.net.pl

    > Kibic, cholera, się znalazł ; )

    Zaraz kibic... Radzę tylko... ;)

    > A może się przyłączysz ? O Twoje zagramy, będzie weselej ? ; )


    Co tu począć... Trudna sprawa...
    Eneuel na koncept wpada...

    Hm... E... Mój polar nie winietuje, więc
    nie wiem, dlaczego miałbym się przyłączać. ;)


    > Filtry 500 zł, wyraz twarzy ELC - priceless. Są rzeczy, których kupić nie można ...
    ; )))))

    Owszem -- ale tylko wówczas, gdy brakuje szmalu. :)

    > Jak wynik wypadnie fifty-fifty to będzie ekstrakcja stereo ; )

    >> BTW jaj ;) -- jem tygodniowo kilkanaście kurzych jaj, około 15,
    >> może 18 gdzieś od jesieni ubiegłego roku. :) I mam bardzo dobre
    >> wyniki badania krwi, w tym i dobre poziomy cholesterolu.

    > Dobra, dobra, to jeszcze się pochwal ile Ci wiosen leci
    > bo do pewnego wieku to każdy chojrak i kuloodporny - serce
    > turbodiesel + żołądek z powłoką teflonu + endoszkielet,
    > a psychika to chłodne algorytmy Skynetu ; )

    Taką miałem, gdy byłem nastolatkiem. :)

    Urodziłem się 23 lutego 1967 roku. :)

    I łatwo to zapamiętać, bo w 1967 roku Karol Wojtyła odniósł/odnotował
    pierwsze swe zwycięstwo nad Watykanem w drodze do powołania święta
    miłosierdzia Bożego. :) Święto to przypada w pierwszą niedziele po
    Wielkanocy. W 2005 roku miało swe miejsce 03 kwietnia. :) Niestety
    Jan Paweł II zmarł 02 kwietnia o 21:37 czyli do tego święta zabrakło
    mu 02 godzin (luty) i 23 minut...

    Ale nie ma się czym przejmować. ;) 02 to też święto. :)
    02 dzień miesiąca jest poświęcony bezBożnikom, czyli ludziom niewierzącym. :)

    Z tą ostatnią rewelacją (z jej ogłoszeniem) czekałem długo,
    ale chyba nadszedł dobry dzień. :)



    Mam wysoki cholesterol (jeszcze w normie) ale okazuje się,
    że tego złego mam tyle, co potrzeba, a średnią zawyża HDL,
    czy jakoś tak... I to jest bardzo dobre. :)


    Na wszelki wypadek zmniejszam liczbę jaj do 10 tygodniowo.
    Inna sprawa, że jaja już przejadły się mi a na dodatek
    niedaleko (jakieś 3 km stąd) mam sklep z wędlinami
    rzekomo pozbawionymi konserwantów... :)

    Jakieś 25 lat temu jadłem codziennie przez około dwa miesiące
    (latem) 12 kurzych jaj na śniadanie, tyleż na kolację i do
    tego jadłem codziennie obiad, ale już bez kurzych jaj. :)

    Jaja kupowałem (na kopy -- po 60 sztuk) u sąsiadki. :)
    (miałem do niej jakieś 300 metrów -- mieszkałem na przedmieściach
    Białegostoku; nazywała się Choruży i miała córkę Annę -- koleżankę
    mojej rodzonej siostry) Dla jaj -- ulica, na jakiej ta kobieta
    mieszkała, w nazwie swej miała chyba jej nazwisko. :)

    My byliśmy rzymskimi katolikami, oni byli prawosławni, ale
    w tamtych czasach różnowiercy żyli w świętej zgodzie Soboru
    Watykańskiego II. :) Niestety czasy spokoju wkrótce skończyły
    się i nadchodziła era JPII, czyli drugiego papieża noszącego
    imiona papieży prowadzących ww. sobór...




    Mleko jest strasznie drogie w zestawieniu z mięsem, ale wzmacnia kości i zęby. :)

    W 2000 roku zjadałem [co]dziennie kilka razy więcej (6 czy 7 razy) kalorii
    niż w roku 2003... Krowie, zwykłe mleko w 2003 stanowiło nie lada rarytas. :)



    Od urodzenia mam kłopoty z reumatyzmem, a ponadto miałem masę drobnych
    urazów kości i stawów, poczynając na dzieciństwie, a kończąc na roku ubiegłym. :)

    Półtora roku temu zerwane zostało ścięgno prostownika środkowego palca prawej ręki.
    :)
    Dziś palec jest zdrowy, choć nosi widoczne ślady zerwania. :) Pięknie prostuje się
    (czasami do zera lub nawet lekko przeprostowuje się) i zgina niemal tak, jak palce
    sąsiednie. Dziś nie prostuje się tak ładnie i jest lekko opuchnięty -- to efekt
    wilgoci i braku gimnastyki, którą jakoś ostatnio zaniedbuję... :)


    Pan Choruży (geodeta), tato Ani, którego imienia nie znam (imienia
    pani Choruży też nie znam) zmarł kilka lat temu. Ania (starsza ode
    mnie o 3 lata) wyjechała kilkanaście lat temu do USH, gdzie wyszła
    za mąż za białostoczanina, ZTCW -- wyższego rangą pracownika General
    Motors. Pewnie teraz facet jest bezrobotny. ;) Ostatni raz widziałem
    ją w ubiegłym tysiącleciu. :) Wiozłem ją wówczas swoją Panna Mercedes. :)
    Ania zauważyła, że w USH nie można jeździć samochodem z potłuczoną
    szybą czołową. :)

    Od tamtej pory Panna Mercedes ma już trzecią szybę czołową. :)
    Złośliwie dodam, iż wątpie w to, że ww. Ania wygląda tak
    ładnie jak obecnie wygląda Panna Mercedes. :)


    Gdy pani Choruży nie nadążała z dostarczaniem jajek
    (zwykle nadążała) miałem dwie inne sąsiadki z kurami. :)
    Jedną za ścianą i jedną po przeciwnej stronie ulicy. :)
    Chyba ta pierwsza nazywała się Miastkowska, a druga Sokulska. :)
    Ta ostatnia była chora na cukrzycę i została obzdulona (chyba
    tak się to pisze) przez sąsiada, któremu podarowała działki
    budowlane w zamian za opiekę, której nie otrzymała.

    Nie pamiętam nazwiska tego sasiada -- dla mnie nazywał się Serwiński, ;)
    gdyż tak nazywała się rodzina, od której kupił dom. :)

    Serwińscy byli magnatami. :) Mieli córkę o imieniu Dorota. :)
    (mieli tez altankę, gdzie coś ;) miało miejsce pomiędzy mną i Dorotą)

    Któregoś razu rozmyślając o niej/Dorocie (uczyliśmy się razem w tej
    samej klasie -- pierwszej, bo później Serwińscy wyjechali) zostałem
    wyrwany do tablicy. :) Nauczycielka zapytała mnie, jak mam na imię
    i usłyszała -- Dorota. :)

    Klas śmiała się, a ja nie mogłem pojąć, jak można wyrywać ludzi z zamyślenia...
    Miałem 6 lat, bo do szkoły poszedłem przedwcześnie z uwagi na ww. luty, czyli
    początek roku. :) (gdybym urodził się w grudniu 1966, byłbym raptem dwa miesiące
    starszy, rocznikiem aż rok) Dla równowagi -- w przedszkolu byłem starszy w grupie. :)

    W tamtych czasach (w pierwszej klasie i wcześniej) byłem pewny tego,
    że ożenię się z Dorotą, gdyż w pobliżu nie było innych dziewcząt
    w tym wieku, ale poza drobiazgami niczego nie pamiętam już dzisiaj
    z tamtej znajomości. :)

    Właściwie pamiętam tylko tę altankę w ciepły wieczór i jakąś wizytę
    w ich domu -- byli okropnie bogaci i mieli masę szmatek (ubrań) oraz
    masę zabawek. Mieli też telewizor, a wpadłem na oglądanie dobranocki. ;)
    Telewizor chyba :) był kolorowy. :) Dorota na pewno była kolorowa, i nie
    o ubrania mi chodzi, a o coś innego. Po powrocie do domu musiałem skłamać
    rodzicom i powiedzieć, że dobranocka (której nie oglądałem) podobała się mi...
    Ojciec pytał mnie o kolory -- co ja mu mogłem powiedzieć? :)

    Zrozumiałem jedynie, że chyba kolorowy telewizor ma nie tylko
    obudowę kolorową, ale i coś jeszcze. ;)

    Pamiętam, że Dorota miała starszą siostrę i młodszego brata. :)
    Pamiętam też, jak pewnego dnia ojciec Doroty wyciągał w dół swoje
    ręce, stojąc ,,w oknie'' na pierwszym piętrze, a braciszek (stojąc
    na ziemi) wyciągał swoje ręce q górze i razem obaj panowie zauważyli,
    że ich ręce chyba ;) nie mogą się dotknąć...

    Szkoła rozdzieliła mnie i Dorotę bardzo szybko -- nie pamiętam, dlaczego. :)
    A Dorota (wraz z rodziną) wyjechała -- jak pisałem wcześniej -- na inne osiedle. :)
    Przez kilka lat nie było w klasie dziewcząt tak ładnych jak ona. :)
    Później były -- dwie Katarzyny i Ala... Ala wyszła za mąż mając chyba 17 lat. :)

    Pamietam ich pamietniki i notatki, którymi mnie obdarowywały. :)
    (jakby widzę je przed oczami)
    Kasia z Alą podarowała też mi wiersz, który na razie
    pamiętam jakoś tak

    powiedz, dlaczego na świecie
    tak dziwnie toczą się dni,
    że ciągle ktoś o kimś marzy
    i ciągle ktoś o kimś śni
    i czemu szczęście ucieka,
    gdy tak bliskim staje się być
    i czemu człowiek kocha człowieka
    i czemu musi w tęsknocie żyć


    Niestety Ala i Kasia lubiły też mego konkurenta,
    któremu było na imię Mieczysław a na nazwisko Czapko. :)
    (też pstrykał fotki -- zainkasował ode mnie plik ,,zielonego''
    papieru fotograficznego i nie oddał mi go do dnia dzisiejszego)

    Nie żebym był zazdrosny, :) ale jakoś aż dwóch facetów do
    zaledwie jednej pary dziewcząt -- to dla mnie było za dużo. ;)


    Gdy podczytałem to, co te dziewczyny podarowały Mieciowi
    (niekoniecznie mieliśmy przed sobą tajemnice, o czym
    dziewczyny niekoniecznie wiedziały) pojąłem, że miłość,
    jaką mnie obdarowywały, była symboliczna względem tej,
    jaką obdarowywały Miecia... :)

    Poza Kasią i Alą (oraz inną wspomnianą Kasią -- Gil) była
    Jola Zadygowicz i Kasia Olechno, ale obie były stale zajęte...
    (Jola miała Michała Łebkowskiego (strasznie głupiego :)
    wg niej i bogatego), którego mieć nie chciała, a Kasia
    chyba Darka Szkutę i :) kogoś spoza szkoły...


    Innych dziewcząt nie pamiętam... Kasia Gil (a może Kulikowska
    z domu Gil -- nie pamiętam) była bardzo chętna do rozbiórki ;) ale
    w tamtych czasach nie tylko cyfry, ale nawet liczby nie było? ;)

    Były filmy BW, które sami wywoływaliśmy.
    Dlaczego więc nie było na nich Kasi? Pojęcia nie mam.
    Darek Szkuta chyba Kasię Gil/Kulikowską miał w pełnej krasie. ;)
    (pewnie nie tylko na filmach czy papierach, ale także w ,,ramionach'')

    Danusia Żołądkowska, Ala Rybałko... Żadna nie była podobna do
    malutkiej :) Doroty. :) Danusia umarła chyba ze 20 lat temu.

    Malutkie były chyba tylko Kasia Olechno i Jola Zadygowicz. :)

    >>>> Wchodzisz do gry to musisz postawic cos rownie cennego ;-DDD

    >>> Mogę zapewnić sekator : )))))))))

    >> Przetestowany? ;)

    > Owszem, na gałęziach, da radę ciąć nawet u nasady ; )

    U nasady jąder? :) No, no... ;)

    >> Jak zamierzacie mierzyć dobroć tych filtrów?
    >> Na byle jakim zdjęciu filtry mogą wyjść podobnie,
    >> ale to wcale nie oznacza, że wyjdą równo na każdym
    >> zdjęciu. :)

    > Ja zakładam, że między 5 a 18 miejscem w testach musi być
    > spora różnica. Zły (tani) filtr chromoli detale i daje zafarby więc
    > przypuszczam, że byłoby banalnie prosto. I to na dowolnym motywie.

    Bez jaj, znaczy -- bez jąder! Daje zafarby?! Mój HMC nie daje. :)

    Obok HMC jest jeszcze HMC Super. :) Mnie bandziory przysłały HMC,
    choć obiecywały HMC Super... Później już nie miałem pieniędzy na nic... :)


    -=-

    Idę spać. :) Niestety -- sam. :) Jak macie (Panowie) jakąś mądrą, malutką,
    milutką i samotną dziewczynę w stosownym wieku (wiem -- teraz każdy jest
    w XXI wieku) to przyślijcie ją do mnie, do łóżka. :)


    Jeśli jest fanką motoryzacji, pożyczę jej Pannę Mercedes, którą sprzedaję. :)
    Ojciec nie chce pożyczyć mi swego garażu a w moim Panna Mercedes i Volvo nie
    mieści się, dzieci nie mam, ojciec ma swój samochód (ale nie garażuje go;
    garaż ojca stoi pusty od co najmniej pięciu lat) siostra nie potrafi jeździć,
    choć ma prawo jazdy...

    Łóżko mam dobre, wygodne, szerokie... :)

    Na zachętę możecie jej powiedzieć, że mam C 450 D i BYĆ MOŻE zrobię jej
    fotki -- dziewczyny lubią pozowanie bez ubrań... Jeśli będzie marudziła,
    może kupię lepszy obiektyw, ale nie lepszą puszkę, bo tą uważam za całkiem dobrą. :)

    Wprawdzie luntykuję, ale nie chrapię. :)


    No... I aby wrócić do tematu -- nie testowałem (nie zakładałem
    się) polarów, więc mam i lewe, i prawe... ;) Może zbyt szybko
    się podniecam, ale mogę obiecać, że postaram się... Co prawda
    nieprzerywalnego godzinnego seksu nie obiecuję, ale...

    --
    .`'.-. ._. .-.
    .'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
    `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
    o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: