"t-1" <t...@t...pl> wrote in message
news:n5mvqn$2ec$1@pippin.nask.net.pl...
> Często są lepsi od ciebie.

nikt nie neguje faktu ze staz za kolkiem robi swoje, ale
przed otrzymaniem uprawnien do kierowania przechodzi sie
badania lekarskie ktore potwierdzaja zdolnosc do
kierowania pojazdami

wiek 60-65 lat jest powszechnie uznawany za koniec pelnej
zdolnosci do pracy, malo kto umiera ze starosci w pelni
wladz umyslowych i bedac calkowicie sprawny fizycznie

osoby starsze nierzadko nie przyjmuja do wiadomosci ze
nie sa juz tak sprawne jak kilka-kilkanacie lat temu,
wiec ze wzgledu na bezpieczenstwo innych uczestnikow
ruchu raz na jakis czas (nie wiem jak czesto, nie jestem
lekarzem) mozna by potwierdzic ich predyspozycje badajac
wzrok i czas reakcji - obecnie pj jest wydawane na
maksimum 15 lat? dla wiekszosci mezczyzn oznacza to ze
jezeli zrobia badania w dniu przejscia na emeryture
to wystarczy im ono do konca zycia...

--
http://db.org.pl/

do góry

W dniu 2015-12-27 o 17:29, Artur Miller pisze:

>>>>> Bo często nie są w stanie prowadzić samochodu.
>>>>
>>>> Często są lepsi od ciebie.
>>>
>>> Zacznij pisać o czymkolwiek, o czym masz pojęcie.
>>> PLONK WARNING za pyskowanie.
>>>
>> To może zastosuj tę jakże mądrą zasadę do siebie w pierwszej
>> kolejności. U mnie ostatnio jadąc pod prąd wpadła w bok
>> mercedesa trzydziestoletnia kobieta.
>> Wedle twojego założenia w ciemno to seniorka lub pijana.
>> A w rzeczywistości trzeźwa trzydziestolatka. :-)
>
> to tez jest grupa podwyższonego ryzyka.
>
Ale nie ta na którą szczekał mój przedpisca.

Inna sprawa to w jakim wieku nie jest się w tej grupie ?
A może i płeć ma znaczenie.


Pozdrawiam

do góry

W dniu 2015-12-27 o 21:24, RadoslawF pisze:
>>
> Ale nie ta na którą szczekał mój przedpisca.
>
> Inna sprawa to w jakim wieku nie jest się w tej grupie ?
> A może i płeć ma znaczenie.
>


well, jak widzę jak ktoś coś dziwnego odpier*ala na drodze to w 90%
przypadków to albo kobieta albo dziadek 70+. statystyki wypadkowe pewnie
są w roczniku statystycznym, ale nie chce mi się grzebać:)

a.

do góry

W dniu 27.12.2015 o 17:29, Artur Miller pisze:
> W dniu 2015-12-27 o 15:06, RadoslawF pisze:
>> W dniu 2015-12-27 o 11:29, Cavallino pisze:
>>
>>>>> Bo często nie są w stanie prowadzić samochodu.
>>>>
>>>> Często są lepsi od ciebie.
>>>
>>> Zacznij pisać o czymkolwiek, o czym masz pojęcie.
>>> PLONK WARNING za pyskowanie.
>>>
>> To może zastosuj tę jakże mądrą zasadę do siebie w pierwszej
>> kolejności. U mnie ostatnio jadąc pod prąd wpadła w bok
>> mercedesa trzydziestoletnia kobieta.
>> Wedle twojego założenia w ciemno to seniorka lub pijana.
>> A w rzeczywistości trzeźwa trzydziestolatka. :-)
>
> to tez jest grupa podwyższonego ryzyka.

Po co g... z kibla wyciągasz?

do góry

Dnia Sun, 27 Dec 2015 21:38:15 +0100, Artur Miller napisał(a):

> W dniu 2015-12-27 o 21:24, RadoslawF pisze:
>>>
>> Ale nie ta na którą szczekał mój przedpisca.
>>
>> Inna sprawa to w jakim wieku nie jest się w tej grupie ?
>> A może i płeć ma znaczenie.
>>
>
>
> well, jak widzę jak ktoś coś dziwnego odpier*ala na drodze to w 90%
> przypadków to albo kobieta albo dziadek 70+. statystyki wypadkowe pewnie
> są w roczniku statystycznym, ale nie chce mi się grzebać:)

Statystyki wypadkowe, jak na złość, pokazują mężczyzn przed 39 rokiem życia
którzy niedostosowali prędkości do warunków jazdy, lub nieustąpili
pierwszeństwa przejazdu.
Tyle że jednocześnie jest to po prostu grupa która dominuje na drogach jako
kierujący.

Nie ma łatwo dostępnych danych dotyczących demografii faktycznie jeżdżących
kierowców, więc trudno odnieść te dane do faktycznej ilości wypadków i
ofiar powodowanych przez różne grupy kierujących.

do góry

W dniu 2015-12-28 o 00:24, Tomasz Pyra pisze:
>>
>> well, jak widzę jak ktoś coś dziwnego odpier*ala na drodze to w 90%
>> przypadków to albo kobieta albo dziadek 70+. statystyki wypadkowe pewnie
>> są w roczniku statystycznym, ale nie chce mi się grzebać:)
>
> Statystyki wypadkowe, jak na złość, pokazują mężczyzn przed 39 rokiem życia
> którzy niedostosowali prędkości do warunków jazdy, lub nieustąpili
> pierwszeństwa przejazdu.
> Tyle że jednocześnie jest to po prostu grupa która dominuje na drogach jako
> kierujący.
>
> Nie ma łatwo dostępnych danych dotyczących demografii faktycznie jeżdżących
> kierowców, więc trudno odnieść te dane do faktycznej ilości wypadków i
> ofiar powodowanych przez różne grupy kierujących.
>

no bo trzeba to właśnie odnieść do procentowego udziału danej grupy w
całości. jakiś czas temu szukalem tych danych dla grupy 18-25 i udało
sie policzyć, więc dane są dostępne.

możliwe jest też, że:
1. większość zdarzeń powodowanych przez seniorów odbywa się przy tak
małej prędkości, że nie są zgłaszane na policję więc nie są ujęte w
statystykach.
2. zdarzenia takie, z powodu powyższego, to w dużej części "near miss",
więc w ogóle o nich nie wiadomo, ale wpływają ogólnie na bezpieczeństwo
3. zachowania seniorów są pośrednimi przyczynami kolizji/wypadków. wtedy
np. sprawcą jest ten, który "nie zachował ostrożności" a dziadek, po
spowodowaniu zamieszania, niczego nie świadomy, oddala się w błogim
poczuciu własnej doskonałości.

a.

do góry

"t-1" <t...@t...pl> wrote in message
news:n5mvqn$2ec$1@pippin.nask.net.pl...
> W dniu 26.12.2015 o 21:31, Cavallino pisze:
>
>> Bo często nie są w stanie prowadzić samochodu.
>
> Często są lepsi od ciebie.

Myślę że kiepski jesteś ze statystyki...
To, że są lepsi i nawet często, nie znaczy że grupa
wiekowa jako taka nie stanowi większego ryzyka.

do góry

Dnia Mon, 28 Dec 2015 08:02:51 +0100, Artur Miller napisał(a):

> W dniu 2015-12-28 o 00:24, Tomasz Pyra pisze:
>>>
>>> well, jak widzę jak ktoś coś dziwnego odpier*ala na drodze to w 90%
>>> przypadków to albo kobieta albo dziadek 70+. statystyki wypadkowe pewnie
>>> są w roczniku statystycznym, ale nie chce mi się grzebać:)
>>
>> Statystyki wypadkowe, jak na złość, pokazują mężczyzn przed 39 rokiem życia
>> którzy niedostosowali prędkości do warunków jazdy, lub nieustąpili
>> pierwszeństwa przejazdu.
>> Tyle że jednocześnie jest to po prostu grupa która dominuje na drogach jako
>> kierujący.
>>
>> Nie ma łatwo dostępnych danych dotyczących demografii faktycznie jeżdżących
>> kierowców, więc trudno odnieść te dane do faktycznej ilości wypadków i
>> ofiar powodowanych przez różne grupy kierujących.
>>
>
> no bo trzeba to właśnie odnieść do procentowego udziału danej grupy w
> całości. jakiś czas temu szukalem tych danych dla grupy 18-25 i udało
> sie policzyć, więc dane są dostępne.

Na pewno jest dostępne?
Bo dostępna jest owszem populacja, pewnie też ilość praw jazdy w grupach
wiekowych, ale to jeszcze mało.

Interesująca jest raczej ilość kilometrów za kierownicą i tego gdzie są
przejeżdżane (teren zabudowany/niezabudowany). A takich danych raczej nie
ma.

A bez tego, można dość do bardzo błędnych wniosków, bo grupa najstarsza
jest to populacja całkiem liczna, ale niewielu ma prawo jazdy i samochód, a
ci co mają zazwyczaj jeżdżą rzadko i niedaleko.

Z kolei w grupie 18-25 posiadanie prawo jazdy ma bardzo wielu, ale jeździ
się tylko jak rodzic pożyczy samochód, ewentualnie w wersji burżuzayjnej
która ma własne auto, jak się akurat znalazło w porftelu 50zł na gaz.
Czyli koniec końców przeciętny młody kierowca rocznie kilometrów robi też
mało.

> 1. większość zdarzeń powodowanych przez seniorów odbywa się przy tak
> małej prędkości, że nie są zgłaszane na policję więc nie są ujęte w
> statystykach.

Jeżeli zdarzenie nie trafiło do statystyk, to znaczy że jego skutki nie
były poważne.
Bo rozmawiamy o wpływie na bezpieczeństwo, a nie tym jak wysokie
umiejętności kto posiada - to są dość rozłączne kryteria.

> 2. zdarzenia takie, z powodu powyższego, to w dużej części "near miss",
> więc w ogóle o nich nie wiadomo, ale wpływają ogólnie na bezpieczeństwo

Wskaźnikiem bezpieczeństwa jest ilośc zabitych i rannych na drogach i dane
o uczestnikach tych wypadków.
Bo już nawet nie ma co mówić o kolizjach, bo dane o tych są zbyt
niedokładne.

> 3. zachowania seniorów są pośrednimi przyczynami kolizji/wypadków. wtedy
> np. sprawcą jest ten, który "nie zachował ostrożności" a dziadek, po
> spowodowaniu zamieszania, niczego nie świadomy, oddala się w błogim
> poczuciu własnej doskonałości.

Pewnie podobna ilość co dynamicznych i doskonale panujących nad pojazdem
kierowców który komuś zajechali drogę i posłali go do rowu.
Rzetelna statystyka bazuje na rzeczywistych danych, a nie gdybaniu i
bazowaniu na tym co się wydaje.

do góry

On 27.12.2015 17:29, Artur Miller wrote:

>> To może zastosuj tę jakże mądrą zasadę do siebie w pierwszej
>> kolejności. U mnie ostatnio jadąc pod prąd wpadła w bok
>> mercedesa trzydziestoletnia kobieta.
>> Wedle twojego założenia w ciemno to seniorka lub pijana.
>> A w rzeczywistości trzeźwa trzydziestolatka. :-)
>
> to tez jest grupa podwyższonego ryzyka.

Aj tam - trzeźwa to od razu w grupie podwyższonego ryzyka;)

A tak na poważnie, to kobiety często jeżdzą mułowato i bez sensu, ale
jednak statystycznie bezpieczniej. Więc bym się tak bardzo twoją męską
jazdą nie zachwycał:P

Shrek.

do góry

On 26.12.2015 22:28, s...@g...com wrote:

> Tu masz miejsce:
> https://www.google.pl/maps/@50.2435402,19.0339344,3a
,66.8y,209h,80.81t/data=!3m4!1e1!3m2!1shetvND6NK1kpn
p7FcWFcfw!2e0
>
> Było ciemno i nie było widać tego nakazu jazdy w prawo. A krzaczki zakryły druga
jezdnie...
>
> Czasem oznakowanie jednak jest kiepskie...

Zupełnie inna kategoria - to chyba nawet nie jest droga publiczna. Swego
czasu była dyskusja o tym czy da się wjechać na autostradę pod prąd -
konkluzja dla mnie była taka, że skoro są tacy zawodnicy to znaczy że
się da. Natomiast jak oni to zrobili to przekracza moje pojmowanie
(śniegu na jezdni nie było). Choć faktycznie walnięcie gigantycznego
znaku zakazu wjazdu "tył na przód" by nie zaszkodziło.

Shrek.

do góry