-
91. Data: 2014-06-11 14:28:54
Temat: Re: jazda na zderzaku + oslepianie + wymuszenie pierwszenstwa
Od: Andrzej Lawa <a...@l...com>
W dniu 11.06.2014 11:41, Trybun pisze:
> Nie warto się rozwodzić nad dziwactwami AL, który na dodatek za cnotę ma
> donoszenie na ludzi którzy nie robią nikomu nic złego.
Mhm. Oślepianie i zajeżdżanie drogi to dla idiotów pokroju trybunka "nic
złego". A co by było czymś złym? Ostrzał z broni palnej? A może nawet i
to nie?
--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...
-
92. Data: 2014-06-11 14:29:53
Temat: Re: jazda na zderzaku + oslepianie + wymuszenie pierwszenstwa
Od: Andrzej Lawa <a...@l...com>
W dniu 11.06.2014 11:41, Trybun pisze:
> Chyba nie odróżniasz prawdziwych przestępstw, od "polowań na
> czarownice", w których tak radośnie próbujesz poprzez składanie donosów,
> uczestniczyć.
Póki czarownice nie powodują zagrożenia w ruchu drogowym ani w inny
sposób nie narażają innych - nic nie mam do czarownic. Zwłaszcza że nie
istnieją.
--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...
-
93. Data: 2014-06-11 17:59:21
Temat: Re: jazda na zderzaku + oslepianie + wymuszenie pierwszenstwa
Od: jerzu <t...@i...pl>
On Wed, 11 Jun 2014 09:35:34 +0200, Andrzej Lawa
<a...@l...com> wrote:
>Twoja pamięć jest mało wiarygodna skoro twierdzisz, że "wiecznie" mam
>jakieś problemy. To są pojedyncze przypadki, matole!
Myjk ma rację, łatwo Ciebie wyprowadzić z równowagi. Na drodze pewnie
jest tak samo.
--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński x...@i...pl
http://jerzu.waw.pl GG:129280
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL + AP1200
Ford Mondeo 2.0 TDDi 115KM Ghia`02 -> M-Tech Legend II + ML145
-
94. Data: 2014-06-11 21:57:29
Temat: Re: jazda na zderzaku + oslepianie + wymuszenie pierwszenstwa
Od: Andrzej Lawa <a...@l...com>
W dniu 11.06.2014 17:59, jerzu pisze:
> On Wed, 11 Jun 2014 09:35:34 +0200, Andrzej Lawa
> <a...@l...com> wrote:
>
>> Twoja pamięć jest mało wiarygodna skoro twierdzisz, że "wiecznie" mam
>> jakieś problemy. To są pojedyncze przypadki, matole!
>
> Myjk ma rację, łatwo Ciebie wyprowadzić z równowagi. Na drodze pewnie
> jest tak samo.
Z równowagi? LOL
Ja tylko jestem szczery, matole.
Swoją drogą nieudolnie, matołku, usiłujesz być sprytny - wyraźnie
usiłujesz odciągnąć uwagę od tego, że "wiecznie" to twoja konfabulacja.
--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...
-
95. Data: 2014-06-12 07:46:07
Temat: Re: jazda na zderzaku + oslepianie + wymuszenie pierwszenstwa
Od: Grzegorz <b...@b...com>
Hello Andrzej Lawa !:
> Nie o to chodzi - jadąc "na zderzaku" praktycznie nie masz czasu na
> reakcję i zanim zdążysz zacząć hamować już masz kolizję.
To zupełnie inny aspekt tego problemu. Ja pisałem o energii uderzenia,
gdy jedziesz bardzo blisko drugiego auta. Wyobraź sobie np. małą
poduszkę powietrzną - która przejmie energię wynikającą z niewielkiej w
tym wypadku różnicy prędkości, zostanie tylko siła od hamowania.
> http://www.youtube.com/watch?v=fjZR7sWMSAo
Heheh - masz maluchy w domu ??? Dawno nie oglądałem. Ale parę lat temu
przeżyłem - zaczęło się od przestraszonej lekko kobitki w ciąży. Potem
drugie auto, potem moje (zatrzymałem się ok. pół metra przed poprzednim,
hamowanie z ok. 80), trzecie ... niewiele z Golfa przodu zostało. U mnie
tylko zderzak i 2 żarówki od oświetlenia tablicy.
>> Ale jak by to ująć, szkoda auta :-D !
>
> Mi nie. Ja samochód traktuję czyto utylitarnie. Dla mnie ważne jest
> bezpieczeństwo.
Bezpieczeństwo - owszem. Jest najważniejsze - tego chyba nikt nie
podważy. Ale po co niszczyć auto ? Szczególnie dobre, niezawodne,
wygodne, ale już niestety trudne do zdobycia ? Jeżdżę codziennie,
niemało, i uważam że jak można kolizji uniknąć - to należy to zrobić. W
każdym wypadku, nawet jeżeli byłaby to nie moja wina. Choćby dlatego, że
ktoś mógł się na chwilkę zagapić - i tak też przecież bywa !
pzdrw.
--
Grzegorz
maila znajdziesz tu : http://www.cerbermail.com/?3qm2wmAjMM
-
96. Data: 2014-06-12 14:53:14
Temat: Re: jazda na zderzaku + oslepianie + wymuszenie pierwszenstwa
Od: mlodz <b...@m...pl>
Dnia Wed, 11 Jun 2014 10:14:54 +0200, Myjk napisał(a):
>> Jeżeli hamowanie tego z przodu powoduje, że sytuacja staje
>> się faktycznie niebezpieczna, to ewidentnie jedziesz zbyt blisko.
> Kluczowym słowem jest JEŻELI. I tego się trzymaj [...]
Trzymałem się tego, co sam napisałeś.
-
97. Data: 2014-06-12 16:58:42
Temat: Re: jazda na zderzaku + oslepianie + wymuszenie pierwszenstwa
Od: "Wiwo" <nic_tu_nie_ma@po_czta.pl>
Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał w
wiadomości news:ln6r6p$8l2$1@node2.news.atman.pl...
> I znowu manipulujesz, patologiczny kłamco... BARDZO WYRAŹNIE pisałem o
> (czyimś) siedzeniu na zderzaku i uporczywym świeceniu oraz (moim)
> króciutkim błyśnięciu bez napierania na plecy.
To jest Twoje zdanie. Większość kierowców odbierze Twoje "króciutkie
błyśnięcie" jako standardowe "Spierdalaj mi z drogi, bo ja jadę! Paszoł
won!".
> Z mojej strony EOT, bo nie będę dyskutował z niereformowalnie zakłamanym
> śmieciem twojego pokroju - co drugie moje słowo przekręcasz!
No cóż, najwyraźniej nie panujesz nad emocjami. Zapewne nie chciałeś nazwać
mnie śmieciem (bo to by przecież świadczyło, że nie masz argumentów, a
przecież masz film i wyrok, które zapewne w końcu nam pokażesz...), tylko
dać mi do zrozumienia, że nie zgadzasz się z moim zdaniem. Miało być: "Ahem,
czy mógłby pan uprzejmie tak nie pisać?", a wyszło jakbyś był tępym i
chamskim prostakiem. Na drodze zadziałał ten sam mechanizm, Twój oponent nie
zrozumiał Twoich sygnałów i dlatego zachował się tak, a nie inaczej.
Nie dziwne, że na drodze masz problemy.
Nie wiem czy Twoje zachowanie wynika z zaburzeń psychicznych, czy rodzice
włożyli za mało pracy w Twoje wychowanie, ale sugeruję żebyś poszukał pomocy
u jakiegoś psychologa czy psychiatry. Jeśli przestaniesz zwracać się do
ludzi jak dresiarski menel, zapewne docenią co masz do powiedzenia i nie
będą odbierali Cię jak tępego chama. Okaże się też, że na drodze nie próbują
Cię zabić, przestaną Cię atakować światłami i życie stanie się łatwiejsze.
Życzę powodzenia w walce z Twoją słabością. Trzymam kciuki. Na pewno Ci się
uda.
Wiwo
-
98. Data: 2014-06-13 09:37:19
Temat: Re: jazda na zderzaku + oslepianie + wymuszenie pierwszenstwa
Od: Trybun <I...@j...com>
W dniu 2014-06-11 12:01, Myjk pisze:
> Wed, 11 Jun 2014 11:41:40 +0200, Trybun
>
>> Na swoich bliźnich.
> Ale jak możesz nazywać bliźnim kogoś, kto działa na Twoją szkodę? Bliźnim
> nazwiesz kierowcę, który zabije Ci dziecko na przejściu dla pieszych?
Oczywiście że nie, jednak p. A. Lawa nie przedstawił żadnych argumentów
na działanie tego zakapowanego kierowcy na swoją niekorzyść, a ponadto
zaleca innym montowanie kamerek i donoszenie na popełniających
"wykroczenia drogowe" kierowców na policję.
>
>> Istotnych problemow zwiazanych z ruchem drogowym w
>> Polsce jest tak naprawdę tylko kilka.
> Zgadzam się.
>
>> Kilka posunięć władz mogłoby usprawnić sytuacje do tego stopnia
>> że wypadki na drogach to moglaby być swoistymi białymi krukami.
> Nie zgadzam się. Nigdy ostrzejsze zakazy (choć chyba masz tutaj na myśli
> konkretnie kary) nie prowadziły do całkowitego eliminowania głupoty
> ludzkiej. Rzekłbym nawet, że jest wręcz przeciwnie.
Nikt odpowiedzialny za dobro obywateli nie dopuściłby do ruchu pojazdów
zdolnych wielokrotnie przekroczyć dozwoloną prędkość. A nasze władze
dopuszczają, a kierowców którzy w pełni korzystają z tego w co fabryka
wyposażyła silniki w ich własnych autach nie tylko poddają karze, ale
nawet, wręcz nazywają bandytami.. Na drogach Polski ginie więcej ludzi
niż w niejednej wojnie, władze jedyne co robią to dyscyplinują karami
użytkowników dróg.
Tych kilka posunięć władz o których pisałem , a które prawie zupełnie by
wyeliminowały śmiertelne wypadki drogowe to - powycinanie tych
olbrzymich drzew z poboczy dróg. Montowany w autach chip ograniczający
automatycznie prędkość do obowiązującej na danym odcinku drogi.
Bezkolizyjne skrzyżowania, podziemnie przejścia dla pieszych, i ogólnie
szersze drogi. Wyjdzie drogo? - przecież ktoś kiedyś powiedział że życie
ludzkie jest bezcenne. Karami dla kierowców rząd go nie obroni.
>
>> Jednak jak widać władze wolą prowadzić politykę dyscyplinowania bydła,
>> a tak naprawdę bezpieczeństwo ludzi mając gdzieś.
> Nie zgadzam się. "Bydło" samo się "dyscyplinuje", a "władza", w tym
> wypadku, tylko tę "dyscyplinę" wdraża. Mowa o policji, kontrolach
> prędkości, FR, itp.
A jednak - dyscyplinuje ten kto trzyma bat w ręku. W tym wypadku s to
nasi wybrankowie, policja itd. jest dla nich tylko narzędziem.
>
>> Nie warto się rozwodzić nad dziwactwami AL,
>> który na dodatek za cnotę ma
> Czy on ma cnotę to nie jestem taki pewien, ale już nie w TYM mój interes.
> :P
Cnota a bawienie się w utrwalacza złego prawa i dzikich obyczajów to
dwie różne, biegunowo odległe od siebie sprawy.
>
>> donoszenie na ludzi którzy nie robią nikomu nic złego.
> Celowe zajeżdżanie drogi, zmuszanie do zatrzymania albo do uciekania w
> krawężnik, to nic złego? Ja parę złych rzeczy w tej sytuacji widzę.
>
Jazda bez zapiętych pasów, przekraczanie ciągłej linii, "nadmierna"
prędkość, jazda po piwie itd. Takich kierowców miałem na myśli a nie
tych co działają na szkodę innych użytkowników dróg.
-
99. Data: 2014-06-13 09:37:42
Temat: Re: jazda na zderzaku + oslepianie + wymuszenie pierwszenstwa
Od: Trybun <I...@j...com>
W dniu 2014-06-11 14:29, Andrzej Lawa pisze:
> W dniu 11.06.2014 11:41, Trybun pisze:
>
>> Chyba nie odróżniasz prawdziwych przestępstw, od "polowań na
>> czarownice", w których tak radośnie próbujesz poprzez składanie donosów,
>> uczestniczyć.
>
> Póki czarownice nie powodują zagrożenia w ruchu drogowym ani w inny
> sposób nie narażają innych - nic nie mam do czarownic. Zwłaszcza że
> nie istnieją.
>
A jednak na nie polujesz, szukasz winnych tam gdzie ich nie ma.
-
100. Data: 2014-06-14 10:28:12
Temat: Re: jazda na zderzaku + oslepianie + wymuszenie pierwszenstwa
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Tue, 10 Jun 2014 08:45:07 +0200, Andrzej Lawa napisał(a):
> W dniu 10.06.2014 01:33, J.F. pisze:
>>>> A nie wolno blyskac, i jak cie ktos sfilmuje, to zaplacisz 500 :-P
>>> A art. 29 PoRD znasz?
>> Ostrzegasz o niebezpieczenstwie ? Znaczy sie "zjezdzaj chamie, bo ci
>> wjade w bagaznik" ?
> To jest właśnie jechanie na zderzaku, promowane przez myjka,
> masz-talerza i kupęlina.
> Delikatne błyśnięcie z większej odległości to odpowiednik uprzejmego
> odchrząknięcia ostrzegającego przed ewentualnym zagapieniem się tego, do
> kogo błysk jest skierowany.
Ale tego ci nie wolno, to kosztuje 200 :-)
>> Za takie cos to 2000 i odebranie PJ na rok :-P
> Podstawa? (poza twoimi urojeniami)
Jesli sie upierasz ze ostrzegales przed niebezpieczenstwem to znaczy
ze zamierzales wjechac jesli nie ustapi :-P
A za takie myslenie, to chyba adekwatna kara :-P
>>> Ktoś się mógł zagapić, zamyślić... ba, w sumie jechać sobie powolutku
>>> podziwiając krajobraz - co jest jak najbardziej dopuszczalne, jeśli
>>> nikogo się nie blokuje - i przegapił, że ktoś inny się na drodze pojawił.
>>> Co innego proponujesz? Nie da się uprzejmie chrząknąć pomiędzy odrębnymi
>>> pojazdami ;)
>> Ja nic nie proponuje, ale musi byc zgodne z przepisami :-P
> I jest.
Podstawe zacytujesz ?
>>>> Jedyna zaleta ze mozna zaczac rozpedzanie jak jeszcze przeciwny pas
>>>> bedzie zajety/niewidoczny - a potem szybka decyzja - gaz i wyprzedzamy
>>>> albo hamulec.
>>> Bingo. Z poprawką że oczywiście nie przy braku widoczności - i tylko
>>> jeśli widać, że lada chwila będzie miejsce.
>> Ale zazwyczaj nie widac.
> Może zainwestuj w prawidłowe okulary, hmm?
Okulary mam dobre, ale rentgena nie maja. Kiepsko widac co jedzie za
tym pojazdem z przeciwka.
Bo oczywiscie zakladamy ze jest dluga prosta.
>> Albo jak juz widac, to lepiej byc blizej niz
>> dalej.
> Brednie. Siedzenie "na zderzaku" dodatkowo ogranicza widoczność.
Ale przypiesza wyprzedzenie - nie musisz pokonywac dodatkowych metrow.
>> Niestety - zysk to daje jak rozpedzasz w ciemno.
> Nieprawda.
Nagranie z kamerki moze jakies ? :-)
>>>> Ale jak sie to nagra, to proponuje 100zl - to bedzie usilowanie
>>>> wyprzedzania bez upewnienia sie o wystarczajacej ilosci wolnego miejsca :-)
>>> Ty, co ty bierzesz, że masz taki odlot? Usiłowanie wyprzedzenia? Może
>> No a co ?
>>
>>> jeszcze zamiar ewentualny i przygotowanie do popełnienia wykroczenia,
>>> hmm? ;->
>> A to zalezy jakie znaki i predkosc - mysle ze na 90km/h sie
>> wyprzedzanie nie skonczy :-)
> Może przestań trollować, bo tylko wychodzisz na żałosnego idiotę...
> Pewnie nie zauważyłeś, ale wg twojej "logiki" włączenie kierunkowskazu
> to taka sama "zbrodnia".
Na razie do ty sie bawiles w policjanta.
Nie mowie nie, w zasadzie policji nalezy pomagac, ale pomysl co bedzie
jak ciebie ktos nagra :-)
Tu migasz swiatlami bez potrzeby, tam przekraczasz dozwolona predkosc
...
J.