eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyjaki automat do miasta?Re: jaki automat do miasta?
  • Data: 2014-05-24 20:42:51
    Temat: Re: jaki automat do miasta?
    Od: "Pszemol" <P...@P...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    "Trybun" <I...@j...com> wrote in message
    news:5380c645$0$2362$65785112@news.neostrada.pl...
    > Akurat nie porównuje Passata do Mustanga, ale do mojego przedostatniego
    > auta którym jeździłem - Vectry (nie jestem całkowicie pewny, ale chyba
    > miała 90 koni). Gdybym do takiego momentu podnosił obroty jak w tym mule
    > gdy chciałem kogoś szybko wyprzedzić to normalnie asfalt by się chyba
    > palił. A w tym czasie Passat z 5000 obrotów przyspiesza jak ta mucha w
    > smole.

    Z tego opisu wnioskuję, że miałeś po prostu do czynienia z passetem
    z zajechaną na śmierć skrzynią automatyczną. To co opisujesz to dosyć
    klasyczny przypadek ślizgania się sprzęgła hydrokinetycznego...
    Ten pasat przy 5000 obrotów również z automatem paliłby asfalt!

    > Nie jest moim zamiarem wprowadzać kogoś w błąd. Piszę tylko o tym jak ja
    > widzę te sprawy. A one wyglądają tak, że do znośnej jazdy z automatem
    > potrzebna jest moc silnika i wysoki moment obrotowy, wtedy i tylko wtedy
    > naprawdę można się delektować jazdą a nie stresować na drodze. No chyba
    > że te najnowsze automatyczne skrzynie biegów działają na innych zasadach.
    > Ale o takich nic mi nie wiadomo.

    W ogóle aby "delektować" się jazdą to warto mieć nowe, sprawne auto
    z dynamicznym silnikiem i sprawną skrzynią biegów - tematem wątka
    nie jest delektowanie się mustangami czy vectrami tylko tematem jest
    zakup autka do toczenia się po mieście bez wachlowania biegami w korkach.
    Twoje *pojedyncze* doświadczenie z passatem z uszkodzoną skrzynią
    biegów ma się NIJAK do omawianego tu tematu i mimo że nie chcesz
    nikogo w błąd wprowadzać to jednak opierając się na tym szczególnym
    przypadku uszkodzonego samochodu niestety wprowadzasz ludzi w błąd.

    > Co do Radka i jego sposobu jazdy - no cóż, w mieści jeździ się przeważnie
    > jak warunki na to pozwalają.

    Oczywiście że tak! I nikt nie mówi o dojazdach na piątce w korkach.
    Rozumiem, że osoby które twierdzą "nie używam piątki w mieście"
    nie używają piątego biegu w mieście wcale, nawet jak korków nie ma,
    bo uważają (błędnie), że piątke "się włącza" dopiero przy np. 90km/h.
    A przecież takich prędkości w mieście się nie osiąga więc wszystko im gra.
    Zapominają tylko że na piątce można z powodzeniem jeździć przy
    prędkościach rzędu 40-50km/h jeśli się nie rozpędzasz tylko
    utrzymujesz stałą prędkość rozpędzonym już i nieobciążonym autem.
    To jest taka wersja dojeżdzania do czerwonych świateł na luzie, tylko
    że na piątce nie wytracasz prędkości i bez męczenia silnika możesz
    jechać długie kilometry mając redukcję w pogotowiu na przyspieszanie.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: