eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyile autko pali na wolnych obrotach?Re: ile autko pali na wolnych obrotach?
  • Data: 2018-01-09 15:57:51
    Temat: Re: ile autko pali na wolnych obrotach?
    Od: Pszemol <P...@P...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl> wrote:
    > W dniu 2018-01-09 o 14:18, Pszemol pisze:
    >
    >>>>>>> nie. to niema sensu. start stop, został wprowadzony ze względu na fakt,
    >>>>>>> ze pewna norma użyta do ustalenia emisji, zakładała stanie w korku. wiec
    >>>>>>> albo emisja całkowita była niska, albo była wysoka ale auto przechodziło
    >>>>>>> przez test, dzięki start stopowi.
    >>>>>>
    >>>>>> No ale jesli emisja jest niższa w czasie testu z symulacja korka ulicznego
    >>>>>> to bedzie tez nizsza w korku.
    >>>>>
    >>>>> To dlaczego spalanie w czasie testów potrafi firmom wyjść dwa lub trzy
    >>>>> razy mniejsze niż w czasie rzeczywistej jazdy?
    >>>>
    >>>> Komfortowe warunki, ciśnienie opon, kontrolowane przyspieszenia, brak
    >>>> deszczu, śniegu, temperatura, itp
    >>>
    >>> Mój tez ma komfortowe warunki, właściwe ciśnienie opon, śnieg to widuje
    >>> w telewizji, deszcze mam rzadko a i tak dane producenta mijają się
    >>> z rzeczywistością.
    >>
    >> Czyli masz ciężką nogę i pewnie też za pozno biegi zmieniasz.
    >
    > Wszyscy mają ciężkie nogi w porównaniu od warunków testowych fabryki.
    > Nie zauważyłeś czy znowu rzeczywistość zaklinasz?

    Generalnie wszyscy mi znani zmieniaja biegi za pozno.
    Niektorzy nawet potrafia twierdzic ze jezdzac po Krakowie nie maja okazji
    wrzucać piątki...
    A potem się dziwią że im auto pali więcej niż trzeba. Co kto lubi: lubisz
    dynamiczna jazde na 3-4 po calym miescie? Ok, ale płacisz wtedy więcej.

    >>>>>>> OD takiego start stopu, psuje się wszystko co ma się zepsuć, ale w
    >>>>>>> mniejszym stopniu.
    >>>>>>
    >>>>>> Być może na tyle mniejszym, że nie skróci zauważalnie interwału między
    >>>>>> naprawami.
    >>>>>
    >>>>> Nie liczył bym na to.
    >>>>
    >>>> W żadnym ze swoich samochodów rozrusznika nie wymieniałem. A robię nimi
    >>>> powyżej 200tyś mil.
    >>>
    >>> Ja też nie wymieniałem, ale bendix to chyba w każdym i nie mam
    >>> systemu start stop który go dodatkowo obciąża.
    >>
    >> Ja u siebie bendiksów nie ruszam wcale. Kiepski masz sprzęt, fiacik jakiś?
    >
    > Kupujesz używane i ktoś wcześniej mógł zmienić.

    Tak, kupuje zwykle 2-3-latki i jeżdzę potem nimi następne 12-15 lat.
    1995 toyota camry przebieg 278k mil
    1994 nissan sentra przebieg 190k mil
    2004 honda accord coupe przebieg 240k mil
    2007 acura tl-s przebieg 160k mil

    Zero problemów z bendiksem ani rozrusznikiem w żadnym z tych autek.

    A kupione były zbyt nowe z mulutkim przebiegiem aby podejrzewac ze
    poprzedni właściciel coś takiego wymieniał.

    > A czy auto kiepskie? moze i tak skoro nie amerykańskie. :-)

    Napisz w jakich autach miałeś problemy z bendiksem i jak często. Ciekawi
    mnie czego tak się boisz.

    >>>>>>> podam przykład. akumulator - mało, bo rusza ciepłym
    >>>>>>> silnikiem i właśnie przestał być ładowany,
    >>>>>>
    >>>>>> Otóż to.
    >>>>>>
    >>>>>>> ale bendix w rozruszniku?
    >>>>>>> łożyska? taki sam szlag jak na zimnym silniku, tyle ze moze krócej
    >>>>>>> działają.
    >>>>>>
    >>>>>> Łożyska nie psują się od samego kręcenia tylko od kręcenia przy obciążeniu
    >>>>>> - tu masz kręcenie gorącym silnikiem ustawionym tak sprytnie aby nie
    >>>>>> wymagał więcej niż pół obrotu wału aby zaskoczył...
    >>>>>
    >>>>> I co z tego że kreci obrót zamiast trzech skoro bez wynalazku kręcę
    >>>>> raz a potem pół godziny silnik chodzi a z wynalazkiem kręcę raz
    >>>>> trzy czy cztery obroty a potem dziesięć razy po jednym obrocie.
    >>>>> W efekcie wychodzi tak jakbym zakręcił trzy razy zamiast jednego.
    >>>>> I rozrusznik się szybciej nie zużyje? W marketingowej bajce
    >>>>> dla nie myślących.
    >>>>
    >>>> Bo nie liczy sie tylko to ile obrotow ale tez jaka sila do obrocenia jest
    >>>> potrzebna. Obrocenie zimnym silnikiem to większy wysiłek niż obrócenie
    >>>> rozgrzanym, który minute temu pracował.
    >>>
    >>> Jakieś problemy z matematyką?
    >>> Z systemem start stop tyle samo razy trzeba zakręcić zimnym
    >>> a potem dodatkowo wiele razy ciepłym. Potrafisz to zsumować
    >>> czy cię to przerasta?
    >>
    >> Przerasta mnie, bo sumujesz dwie różne rzeczy. Przy zimnym silniku to
    >> ciepłe odpalenie może byc pomijalnie małe, nawet przez 100 przemnożone.
    >> To tak jak kupienie drugiego losa w lotto. Niby w teorii masz większą
    >> szansę niż z jednym ale w praktyce dalej bliską zeru.
    >
    > Praca bendixu i rozrusznika skoro jest wykonywana nie będzie pomijalnie
    > mała.

    Strachy na lachy. Obracanie gorącem silnikiem dla rozrusznika to pestka
    trywialna w porownaniu z zimnym rozruchem. Nie masz się czego bać.

    >>>>>>> Na korki byłby lepszy system, w krórym rozrusznik jest
    >>>>>>> jednocześnie silnikiem napędzającym koła do prędkości 10km/h.
    >>>>>>
    >>>>>> No chyba żartujesz. To dopiero nadwyrężałoby łożyska w rozruszniku i grzało
    >>>>>> jego kable gdyby zamiast silnikiem miał napędzać całym samochodem i do tego
    >>>>>> w dowolnych warunkach.
    >>>>>>
    >>>>>>> Dlaczego ja bezczelnie piszę że start stop niema sensu? Bo jak masz
    >>>>>>> przejechać, nie przestać, w korku parę kilometrów to i tak przejedziesz
    >>>>>>> na silniku spalinowym, tyle że co parę metrów odpalanym. a na odpalanie
    >>>>>>> też tracisz więcej paliwa. Albo spalinowy, albo hybryda, albo elektryk.
    >>>>>>> start stop - o ile wogóle warto się interesować - da Ci najmniej
    >>>>>>> oszczędności
    >>>>>>
    >>>>>> Rozważamy spalinowy ze start stop lub bez niego. Nie ma sensu rozmawiac o
    >>>>>> znacznie droższych alternatywach. Start-stop to ficzer softwarewy w autach
    >>>>>> gdzie masz juz guzik startu. Nie kosztuje to praktycznie nic.
    >>>>>
    >>>>> Użytkownika kosztuje dwa razy, raz przy kupnie a drugi przy eksploatacji.
    >>>>
    >>>> Nie wiesz tego.
    >>>
    >>> Już wiem. Wytłumaczył mi znajomy który z takim kupił a potem wyłączył.
    >>> A ty długo taki system testujesz czy jak zwykle "fanatyk teoretyk"?
    >>
    >> Ja nie mam problemow z bendiksami. Czyli umiem zauważyć, że start-stop czy
    >> bez niego więcej zależy od marki pojazdu niż od innych rzeczy.
    >
    > Ty nie masz auta z systemem start stop.
    > I nie potrafisz się powołać na opinie posiadacza takiego.
    > Ale za to będziesz zaklinał rzeczywistość że na pewno masz rację. :-)

    Ty masz problemy z rozrusznikiem w swoich autach bez SS, wiec co to zmienia
    ze w moich tez ss nie ma?



Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: