-
Data: 2018-01-09 18:24:23
Temat: Re: ile autko pali na wolnych obrotach?
Od: Pszemol <P...@P...com> szukaj wiadomości tego autora
[ pokaż wszystkie nagłówki ]RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl> wrote:
> W dniu 2018-01-09 o 15:57, Pszemol pisze:
>
>>>>>>>>> nie. to niema sensu. start stop, został wprowadzony ze względu na fakt,
>>>>>>>>> ze pewna norma użyta do ustalenia emisji, zakładała stanie w korku. wiec
>>>>>>>>> albo emisja całkowita była niska, albo była wysoka ale auto przechodziło
>>>>>>>>> przez test, dzięki start stopowi.
>>>>>>>>
>>>>>>>> No ale jesli emisja jest niższa w czasie testu z symulacja korka ulicznego
>>>>>>>> to bedzie tez nizsza w korku.
>>>>>>>
>>>>>>> To dlaczego spalanie w czasie testów potrafi firmom wyjść dwa lub trzy
>>>>>>> razy mniejsze niż w czasie rzeczywistej jazdy?
>>>>>>
>>>>>> Komfortowe warunki, ciśnienie opon, kontrolowane przyspieszenia, brak
>>>>>> deszczu, śniegu, temperatura, itp
>>>>>
>>>>> Mój tez ma komfortowe warunki, właściwe ciśnienie opon, śnieg to widuje
>>>>> w telewizji, deszcze mam rzadko a i tak dane producenta mijają się
>>>>> z rzeczywistością.
>>>>
>>>> Czyli masz ciężką nogę i pewnie też za pozno biegi zmieniasz.
>>>
>>> Wszyscy mają ciężkie nogi w porównaniu od warunków testowych fabryki.
>>> Nie zauważyłeś czy znowu rzeczywistość zaklinasz?
>>
>> Generalnie wszyscy mi znani zmieniaja biegi za pozno.
>> Niektorzy nawet potrafia twierdzic ze jezdzac po Krakowie nie maja okazji
>> wrzucać piątki...
>
> To już wróciłeś z USA?
Wracam 2-3 razy co roku... Jeżdże tu i tam.
>> A potem się dziwią że im auto pali więcej niż trzeba. Co kto lubi: lubisz
>> dynamiczna jazde na 3-4 po calym miescie? Ok, ale płacisz wtedy więcej.
>
> O ile rozumem że zawodowy kierowca w firmowym samochodzie dla kilku
> litrów paliwa do sprzedania ma lewo zarzynał silnik męcząc go na
> za niskich obrotach to ludzi robiących to samo z własnym autem nie
> potrafię wytłumaczyć.
Nowe autka mają często taką pomoc na wyświetlaczu podpowiadającą kiedy
przełożyć jakiś bieg na górę a kiedy zredukować... Według tych wskazówek
pojeździsz troszkę a przekonasz się że całe życie kręciłeś obroty za
wysoko.
>>>>>>>>> OD takiego start stopu, psuje się wszystko co ma się zepsuć, ale w
>>>>>>>>> mniejszym stopniu.
>>>>>>>>
>>>>>>>> Być może na tyle mniejszym, że nie skróci zauważalnie interwału między
>>>>>>>> naprawami.
>>>>>>>
>>>>>>> Nie liczył bym na to.
>>>>>>
>>>>>> W żadnym ze swoich samochodów rozrusznika nie wymieniałem. A robię nimi
>>>>>> powyżej 200tyś mil.
>>>>>
>>>>> Ja też nie wymieniałem, ale bendix to chyba w każdym i nie mam
>>>>> systemu start stop który go dodatkowo obciąża.
>>>>
>>>> Ja u siebie bendiksów nie ruszam wcale. Kiepski masz sprzęt, fiacik jakiś?
>>>
>>> Kupujesz używane i ktoś wcześniej mógł zmienić.
>>
>> Tak, kupuje zwykle 2-3-latki i jeżdzę potem nimi następne 12-15 lat.
>> 1995 toyota camry przebieg 278k mil
>> 1994 nissan sentra przebieg 190k mil
>> 2004 honda accord coupe przebieg 240k mil
>> 2007 acura tl-s przebieg 160k mil
>
> Jak masz cztery samochody to nie jeździsz wszystkimi odpowiednio
> dużo żeby bendix się zużył.
> Czy lekko się z prawdą minąłeś z tym ile każdym jeździsz?
To są 4 samochody które miałem w Stanach od 1998 gdy się tam
przeprowadziłem. Obecnie zostały tylko te dwa najnowsze. Plus niedawno
dokupiony w maju rzęch od VW do zabawy w mechanika i jazdy na ryby,
nurkowanie i inne "brudne" wycieczki.
>> Zero problemów z bendiksem ani rozrusznikiem w żadnym z tych autek.
>>
>> A kupione były zbyt nowe z mulutkim przebiegiem aby podejrzewac ze
>> poprzedni właściciel coś takiego wymieniał.
>>
>>> A czy auto kiepskie? moze i tak skoro nie amerykańskie. :-)
>>
>> Napisz w jakich autach miałeś problemy z bendiksem i jak często. Ciekawi
>> mnie czego tak się boisz.
>
> Wymieniałem w dużym fiacie, polonezie, lanosie, fordzie mondeo.
Jednym słowem sama górna półka motoryzacyjna :-)))))
To chyba masz odpowiedz na swoje pytanie skoro przytaczasz bendiksy z lat
70-tych i myślisz że auta produkowane dziś z SS będą mieć tą samą
niezawodność komponentów...
> I nie boje się, mam świadomość że jak mi zacznie tym strzelać
> po ileś razy dziennie jakiś super hiper system to nie wystarczy
> wymiana raz na ileś lat jak dotychczas.
Tak, do tamtego fiata 125p nie instaluj SS, nie warto :-)))) Ale dałeś się
pośmiać, dzięki!
>>>>>>>>> podam przykład. akumulator - mało, bo rusza ciepłym
>>>>>>>>> silnikiem i właśnie przestał być ładowany,
>>>>>>>>
>>>>>>>> Otóż to.
>>>>>>>>
>>>>>>>>> ale bendix w rozruszniku?
>>>>>>>>> łożyska? taki sam szlag jak na zimnym silniku, tyle ze moze krócej
>>>>>>>>> działają.
>>>>>>>>
>>>>>>>> Łożyska nie psują się od samego kręcenia tylko od kręcenia przy obciążeniu
>>>>>>>> - tu masz kręcenie gorącym silnikiem ustawionym tak sprytnie aby nie
>>>>>>>> wymagał więcej niż pół obrotu wału aby zaskoczył...
>>>>>>>
>>>>>>> I co z tego że kreci obrót zamiast trzech skoro bez wynalazku kręcę
>>>>>>> raz a potem pół godziny silnik chodzi a z wynalazkiem kręcę raz
>>>>>>> trzy czy cztery obroty a potem dziesięć razy po jednym obrocie.
>>>>>>> W efekcie wychodzi tak jakbym zakręcił trzy razy zamiast jednego.
>>>>>>> I rozrusznik się szybciej nie zużyje? W marketingowej bajce
>>>>>>> dla nie myślących.
>>>>>>
>>>>>> Bo nie liczy sie tylko to ile obrotow ale tez jaka sila do obrocenia jest
>>>>>> potrzebna. Obrocenie zimnym silnikiem to większy wysiłek niż obrócenie
>>>>>> rozgrzanym, który minute temu pracował.
>>>>>
>>>>> Jakieś problemy z matematyką?
>>>>> Z systemem start stop tyle samo razy trzeba zakręcić zimnym
>>>>> a potem dodatkowo wiele razy ciepłym. Potrafisz to zsumować
>>>>> czy cię to przerasta?
>>>>
>>>> Przerasta mnie, bo sumujesz dwie różne rzeczy. Przy zimnym silniku to
>>>> ciepłe odpalenie może byc pomijalnie małe, nawet przez 100 przemnożone.
>>>> To tak jak kupienie drugiego losa w lotto. Niby w teorii masz większą
>>>> szansę niż z jednym ale w praktyce dalej bliską zeru.
>>>
>>> Praca bendixu i rozrusznika skoro jest wykonywana nie będzie pomijalnie
>>> mała.
>>
>> Strachy na lachy. Obracanie gorącem silnikiem dla rozrusznika to pestka
>> trywialna w porownaniu z zimnym rozruchem. Nie masz się czego bać.
>
> Kup samochód z takim "udogodnieniem" i pojeździj dłużej niż rok.
Sądzę, że następny będzie z takim systemem. Chyba że się na tą Teslę jednak
zdecyduję...
>>>>>>>>> Na korki byłby lepszy system, w krórym rozrusznik jest
>>>>>>>>> jednocześnie silnikiem napędzającym koła do prędkości 10km/h.
>>>>>>>>
>>>>>>>> No chyba żartujesz. To dopiero nadwyrężałoby łożyska w rozruszniku i grzało
>>>>>>>> jego kable gdyby zamiast silnikiem miał napędzać całym samochodem i do tego
>>>>>>>> w dowolnych warunkach.
>>>>>>>>
>>>>>>>>> Dlaczego ja bezczelnie piszę że start stop niema sensu? Bo jak masz
>>>>>>>>> przejechać, nie przestać, w korku parę kilometrów to i tak przejedziesz
>>>>>>>>> na silniku spalinowym, tyle że co parę metrów odpalanym. a na odpalanie
>>>>>>>>> też tracisz więcej paliwa. Albo spalinowy, albo hybryda, albo elektryk.
>>>>>>>>> start stop - o ile wogóle warto się interesować - da Ci najmniej
>>>>>>>>> oszczędności
>>>>>>>>
>>>>>>>> Rozważamy spalinowy ze start stop lub bez niego. Nie ma sensu rozmawiac o
>>>>>>>> znacznie droższych alternatywach. Start-stop to ficzer softwarewy w autach
>>>>>>>> gdzie masz juz guzik startu. Nie kosztuje to praktycznie nic.
>>>>>>>
>>>>>>> Użytkownika kosztuje dwa razy, raz przy kupnie a drugi przy eksploatacji.
>>>>>>
>>>>>> Nie wiesz tego.
>>>>>
>>>>> Już wiem. Wytłumaczył mi znajomy który z takim kupił a potem wyłączył.
>>>>> A ty długo taki system testujesz czy jak zwykle "fanatyk teoretyk"?
>>>>
>>>> Ja nie mam problemow z bendiksami. Czyli umiem zauważyć, że start-stop czy
>>>> bez niego więcej zależy od marki pojazdu niż od innych rzeczy.
>>>
>>> Ty nie masz auta z systemem start stop.
>>> I nie potrafisz się powołać na opinie posiadacza takiego.
>>> Ale za to będziesz zaklinał rzeczywistość że na pewno masz rację. :-)
>>
>> Ty masz problemy z rozrusznikiem w swoich autach bez SS, wiec co to zmienia
>> ze w moich tez ss nie ma?
>
> Nie mam problemu, co jakiś czas musiałem wymienić bendix.
A ja nie musiałem. Więc czego to dowodzi?
Że fiat i lanos jest po prostu do dupy w porównaniu z hondą czy toyotą.
> Przy systemie start-stop trzeba będzie wymieniać częściej.
> A to kosztuje.
Częściej, zgoda: statystycznie raz na 20 lat i 2 miesiące zamiast
standardowo raz na 20 lat bez systemu SS :-)
Następne wpisy z tego wątku
- 09.01.18 18:34 LEPEK
- 09.01.18 18:50 Pszemol
- 09.01.18 19:15 Tomasz Gorbaczuk
- 09.01.18 19:30 Tomasz Gorbaczuk
- 09.01.18 19:32 Shrek
- 09.01.18 19:38 TomN
- 09.01.18 19:40 Shrek
- 09.01.18 19:47 Marek S
- 09.01.18 19:47 Tomasz Gorbaczuk
- 09.01.18 19:49 Tomasz Gorbaczuk
- 09.01.18 19:59 Shrek
- 09.01.18 20:03 Pszemol
- 09.01.18 20:03 Pszemol
- 09.01.18 20:03 Tomasz Gorbaczuk
- 09.01.18 20:08 Shrek
Najnowsze wątki z tej grupy
- droga laweta
- Co tam się odpierdala w tej Warszawie?
- skąd się biorą tacy debile?
- wina Tóska
- Rewolucja/Rewelacja!
- grupa ożyła ;)
- Być jak Clint
- Aby WKOOOORWIĆ ekofaszystów ;-)
- OC - podwyżka
- wyszedł z domu bez buta
- Bieda hud.
- Strach się bać
- Koniec smrodów
- Krematorium
- Szybcy i wściekli
Najnowsze wątki
- 2024-11-27 Re: UseGalileo -- PRODUKTY I APLIKACJE UŻYWAJĄ JUŻ DZIŚ SYSTEMU GALILEO
- 2024-11-27 Re: UseGalileo -- PRODUKTY I APLIKACJE UŻYWAJĄ JUŻ DZIŚ SYSTEMU GALILEO
- 2024-11-28 droga laweta
- 2024-11-28 Co tam się odpierdala w tej Warszawie?
- 2024-11-28 skąd się biorą tacy debile?
- 2024-11-28 JDG i utylizacja sprzetu
- 2024-11-27 Identyfikacja układ SO8 w sterowniku migających światełek choinkowych
- 2024-11-28 Katowice => Technical Artist <=
- 2024-11-28 Katowice => Technical Artist <=
- 2024-11-28 Bydgoszcz => QA Engineer <=
- 2024-11-28 Zielona Góra => Spedytor międzynarodowy <=
- 2024-11-28 Kraków => DevOps Engineer (Junior or Regular level) <=
- 2024-11-27 Warszawa => Analityk Biznesowo-Systemowy <=
- 2024-11-27 Zielona Góra => Senior PHP Developer <=
- 2024-11-27 Warszawa => Senior Java Developer <=