eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyfotoradarów jest ZA MAŁORe: fotoradarów jest ZA MAŁO
  • Data: 2010-09-08 10:37:08
    Temat: Re: fotoradarów jest ZA MAŁO
    Od: marjan <m...@n...spam.student.agh.edu.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 08.09.2010 09:50, Andrzej Lawa pisze:

    >> Akurat mam znajomego, który przy parkowaniu zabił swojego własnego kota
    >> na podwórku, więc w opisanym przez Ciebie przypadku prędkość nie musiała
    >> być za duża.
    >
    > W tym przypadku nie było to parkowanie - za środkiem drogi, po przejściu
    > przez kota większości szerokości jezdni, więc nie było to wybiegnięcie
    > "tuż pod".

    Mimo wszystko nadal uważam, że jak nie widziałeś sytuacji, tylko efekt
    "po", to nie można zakładać nadmiernej prędkości, bo nie wiemy jak się
    to wydarzyło.

    >>> Kiedyś jechałem trasą katowicką - ulewa, kałuże takie że DOSŁOWNIE
    >>> strumień zamiast drogi. Noc, ledwo co widać, jadę zgodnie z limitem i
    >>> zdrowym rozsądkiem, sygnalizuję zamiar skrętu w lewo - a jakaś inna
    >>> menda siedzi mi na plecach i pogania! Bo musi nadrobić czas w korku
    >>> stracony - korku spowodowanym karambolem z winy innego pośpiesznego.
    >>
    >> Jakkolwiek z większością Twoich wypowiedzi się nie zgadzam, mając
    >> poglądy zbliżone do Cavallino czy to, o tyle w przypadku, gdy przez
    >
    > A konkretnie? Chodzi o przekraczanie dozwolonej prędkości?

    Też. Po prostu uważam, że jak ktoś czuje, że może jechać szybciej to
    niech jedzie i nic mi do tego. Zjeżdżam ustępując mu miejsca do
    wyprzedzenia, i tyle (o ile mam taką możliwość).
    Sam też nie jeżdżę zgodnie ze wszystkimi przepisami, bo niestety nie są
    one stworzone tak, żeby się dało przejechać te 500 km nie naginając
    żadnego z nich, zwłaszcza ograniczeń prędkości z czapy.

    > Powiem tak: jeśli ktoś umiałby robić to bezpiecznie dla siebie (w tym
    > oczywiście bez "siedzenia na plecach" - ja tego nie robię nawet jak
    > jakiś dziadzio jedzie 50 na katowickiej) i innych (z np. kotami
    > włącznie) to niech mu na zdrowie wyjdzie.

    Prawda, jednak ciężko od razu rozpoznać kto potrafi a kto nie, dlatego
    nie obchodzi mnie to. Do ormowca - nauczyciela mi na drodze daleeeeeko,
    więc jak ktoś chce jechać to niech jedzie - jego sprawa. Co najwyżej
    czasem na CB się zapytam, czy jest świadom tego co robi.

    > Niestety znakomita większość tego nie potrafi, a tylko wydaje im się, że
    > potrafią. I dochodzę do wniosku, że niestety należy zastosować
    > odpowiedzialność zbiorową i założyć, że nikt nie potrafi.

    Ale to nie jest tak, że kierowców dzielimy na tych co potrafią i tych co
    nie potrafią. Są kierowcy lepsi i gorsi, ale granica jest płynna. Każdy
    powinien jeździć na tyle, na ile może.


    --
    Pozdrawiam serdecznie,
    Mariusz [marjan] Morycz
    Fiat Punto mk1 '99 + Uniden 520 + President Indiana
    PMS+PJ-S+PM-WP+:+X++L+B++M+Z++T-W-CB++

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: