eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.rec.foto.cyfrowafotografia bezplatnaRe: fotografia bezplatna
  • Data: 2010-06-16 20:29:21
    Temat: Re: fotografia bezplatna
    Od: "Marek Wyszomirski" <w...@t...net.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    "de Fresz" <d...@n...o2.pl> napisał:

    >[...]
    > >> No chyba że coś się zmieniło,
    > >> i teraz 400/2.8 czy w miarę kompletnie wyposażone studio są standardem
    > >> wśród amatorów.
    > >>
    > > Nie znam rynku fotografii reklamowej, ale zapewniam Cię, ze wśród
    > > fotografujacych pzryrodę zdarzają sie amatorzy z obiektywami takiej
    klasy. I
    > > wiedzę często mają taką, ze zawodowiec by się nie powstydził.
    >
    > Ależ w zupełności się z tym zgadzam. I od zawodowców tacy różnią się
    > wtedy tym, że fotografia nie jest ich źródłem utrzymania. Tylko
    > zastanów się ilu takich jest i czy zgodzą się sprzedawać fotki za
    > kilkanaście złotych?
    >
    Za kilkanaście zł raczej nie, ale gdy ktoś będzie chciał kupić zdjecia z ich
    portfolio - skaklkuluja zapewne znacznie taniej niz zawodowiec który by
    musiał wykonać takie zdjęcie na zamówienie.

    > [...]
    > >> To już trzeba by się pokusić o jakieś badania statystyczne na szerszą
    > >> skalę. Ja twierdzę, że każdy obdarzony jako-tako rozwiniętym zmysłem
    > >> postrzegania ją dostrzeże, ale to nie ja jestem marketoidem zlecającym
    > >> takie roboty.
    > >>
    > > Popełniasz ten błąd, ze mierzysz ludzi swoją miarką. Ty dostzreżesz,
    wielu
    > > ludzi z naszej listy też dostrzeże. Ale... ogromna większość
    społeczeństwa
    > > jest znacznie mniej wyrobiona zarówno fotograficznie jak i plastycznie i
    > > często takich rzeczy nie zobaczy - aż ktoś nie pokaże im palcem że tak
    być
    > > nie powinno.
    >
    > Wbrew pozorom nie. Jeśli pokażesz takim tą samą fotkę jako swoje
    > zdjęcie, to będą piać z zachwytu, jak im pokażesz to jako zdjęcie z
    > reklamy, to będzie im coś nie pasować. Niestety, czasem się zdarza że
    > marketoid jest bardziej ograniczony od zwykłych konsumentów i takie
    > pasztety da się znaleźć.
    >
    I ja ich widzę bardzo dużo... Ale w odróżnieniu od Ciebie mam wrażenie, że
    ogromnej większosći klientów to zwisa - jak napisął Janek zdjecie ma być
    ładne i kolorowe - poprawne technicznie już być nie musi.

    >
    > >> Ale to może dlatego, że wiem dokładnie jak wygląda porządna sesja od
    > >> podszewki, oraz jak często zawodowcy z latami doświadczenia wykładają
    > >> się na drobnostkach, które później trzeba poprawiać godzinami w
    > >> komputerze. I sam nie raz twierdziłem, że wielu tzw. "uznanych profi"
    > >> bierze za swoją robotę znacznie za dużo, zwłaszcza za pozycję pt.
    > >> "prawa", ale nie zgodzę się, że da się to zrobić za jedną fyfdziesiątą
    > >> ceny przez amatora.
    > >
    > > Często dokładnie 'to' się nie da, ale podobne (pewnie nieco gorsze, ale
    > > jeszcze nadal akceptowalne) już się da. I wtedy względy ekonomiczne
    potrafią
    > > przeważyć.
    >
    > Tylko mało którą normalną firmę zlecającą tego typu robotę stać na
    > takie ryzyko.

    To... chyba mało u nas normalnych firm:-)

    >Tu nawet nie idzie już o koszty, ale o tajmingi - z roku
    > na rok coraz bardziej wariackie. Tym się właśnie różni Bolanda od
    > krajów bardziej cywilizowanych - tam "zrobić coś bardzo szybko" oznacza
    > 2 miesiące czasu, u nas - może tydzień, ale dobrze by było na pojutrze.
    >
    >
    > >> Nie zapominaj, że w reklamie nie ma miejsca na powtarzanie sesji w
    > >> nieskończoność, bo "coś nie wyszło". Jest opłacona modelka, stylista,
    > >> wizażystka itp., są umówieni ludzie z agencji i klient, materiał MUSI
    > >> być taki, aby dało się coś z niego wybrać. Na jutro, najdalej pojutrze.
    > >> A nie tylko pan Józio, co se sam coś tam poustawia w piwnicznym studio,
    > >> może mu coś wyjdzie przy 5. podejśiu i będzie na za dwa tygodnie. Plus
    > >> kolejny tydzień na Szopa.
    > >> [...]
    > >
    > > Podejrzewam, że różne reklamy bywają. Niektóre wymagaja kosztownej
    > > aranżacji, do innych małe, piwniczne studio pana Józia wystarczy.
    Pytanie,
    > > których jest więcej...
    >
    > Otwórz jakąś gazetę, magazyn, zajrzyj do skrzynki, pozerkaj po stronach
    > firmowych i się przekonaj. W znakomitej większości przypadków to
    > naprawdę widać.
    >[...]

    Ano właśnie na podstawie zapamiętanych reklam jestem odmiennego zdania -
    widzę również w reklamach zalew efektownej tandety. Zresztą... daleko nie
    szukajac - leży przede mną Gazeta Telewizyjna (dodatek do Wyborczej z
    11.06). Zaglądam do reklam i- na str. 3 - Carex - dwa zdjęcia - oba
    uzdolniony amator zrobiłby bez problemu. Nastepna reklama - str. 5 -
    Lipton - znów mie widze na zdjęciu niczego pzrekraczającego możliwości
    amatora. Str. 6 - Getinbank - tak samo. Str. 13 - Rexona - tu juz troche
    zabawy ze światłem było, ale znów - nic anie wymagaja.cego starsznego
    spzretu ani ogromnych umiejętności, 21 strona - LenVitol - prosty packshot.
    Mamy juz prawie połowę magazynu - i ani jednej reklamy do której by nawet
    niespecjalnie uzdolniony fotoamator nie był w stanie porównywalnego zdjecia
    zrobić...

    --
    Pozdrawiam!
    Marek Wyszomirski (w...@t...net.pl)

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: