eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.rec.foto.cyfrowado stockowców › Re: do stockowców
  • Data: 2012-07-13 11:31:14
    Temat: Re: do stockowców
    Od: de Fresz <d...@N...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On 2012-07-12 18:38:21 +0200, JA <marb67[beztego]@bb.home.pl> said:

    >>>> Było parę konkretów, ale widzę, że czytanie ze zrozumieniem to trudna sztuka.
    >>> Oho, zaczyna brakować argumentów.
    >>
    >> Owszem, przy pewnym poziomie absurdu nie daje sie już podpierać argumentami.
    > I należy zacząć osobiste wycieczki?

    Gdzie tu wycieczki? Zwykłe spostrzeżenie oparte na Twoich wypowiedziach.


    >>> I bardzo dobrze. Taki jest budżet, taki jest produkt. Nie ma w takim
    >>> budżecie odpowiedniego produktu.
    >>> Amen.
    >>
    >> A wasza konkurencja jest skłonna to zrobić. Tak więć żegnamy i życzymy
    >> wielu sukcesów na dalszej drodze zawodowej.
    > No to rób tak jak chce klient, ale nie miej pretensji do sklepu, że nie
    > ma takiego produktu jaki chce klient.

    Aaaaa, znaczy jeśli sytuacja zmusza mnie do nabycia bubla, to Twoim
    zdaniem sam fakt kupna odbiera mi prawo do nazwania go po imieniu i
    wytykania mu realnych wad? Ciekawe, ciekawe.


    > Możesz sobie kupić Forda T w każdym kolorze, byle by był czarny.

    Bzdura. Był oferowany w wielu różnych kolorach, od początku do końca produkcji.


    >>> To co, poza stockami już nie ma fotografii do kupienia?
    >>
    >> W takich przypadkach? Sztoki jakkolwiek przeciętnych w większości zdjęć
    >> by nie oferowały, są szybkie i pewne - możesz zobaczyć co kupujesz,
    >> wybrać z kilku, mieć na za godzinę.
    > No i właśnie o to chodzi.
    > Czemu upierasz się, że na stocku ma być to co tobie się podoba? Na
    > stocku jest to co się sprzedaje.

    Ty już chyba zupełnie oderwałeś się od rzeczywistości, a z pewnością od
    meritum tego wątku. Ja nie narzekam, że szukając zdjęcia Zorro na
    różowym My Little Pony znajduję wyłącznie takie na hucule. Nie pasuje
    mi nierzadko spotykany szkolny błąd wynikający w większości przypadków
    z braku pomyślunku lub przyjęcia błędnych założeń. Żadne Twoje
    wydumane, generalizujące, czy abstrakcyjne teorie nie zmienią rangi
    tych niedoróbek.


    > Przeciwstawiasz produkt masowy, pojedynczemu. Co nie zmienia faktu, że
    > ogólne prawa podaży i popytu stosują się do obu tych segmentów.

    To czemu nie byłeś uprzejmy podać mi listy modeli, o które prosiłem w
    poprzednim poście, tylko zbyłeś to milczeniem? Udowodnij mi na tych
    konkretnych przykładach prawa popytu-podaży.


    --

    Pozdrawiam
    de Fresz

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

  • 13.07.12 16:46 JA
  • 13.07.12 16:41 JA
  • 13.07.12 16:57 de Fresz
  • 13.07.12 19:29 JA
  • 16.07.12 07:11 JD
  • 17.07.12 17:03 JA
  • 17.07.12 18:43 KiloSierra
  • 17.07.12 19:52 JA
  • 17.07.12 20:01 JD
  • 17.07.12 20:09 JD
  • 17.07.12 20:42 KiloSierra
  • 17.07.12 21:57 JA
  • 17.07.12 22:07 JA
  • 18.07.12 07:08 JD
  • 18.07.12 17:03 JA

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: